Skocz do zawartości

Protest przeciwko wysokim cenom paliw


ruSki :D
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

O to "im" chodzi.

 

 

Teorie spiskowe ... i ton "Naczelnego Psychiatry" .. jak ja to lubię... uniwersalne wytłumaczenie wszystkiego :)

 

U mnie placa to nie jest problem ale dobry pracownik, ktoremu sie chce robic i co najwazniejsze MYŚLEĆ to kosmos...

 

Pod tym, to ja się moge nawet krwią podpisać! Magistry, inżyniery - ale w większości z "produkcji taśmowej" - z tytułem nie mający nic wspólnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 188
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ja koncze wypowiedzi w tym temacie, mi sie zyje dobrze, nie jestem prezesem, pracuje duzo, czesto za duzo...

I tak na koniec apropos bidolenia, ze malo sie zarabia... U mnie placa to nie jest problem ale dobry pracownik, ktoremu sie chce robic i co najwazniejsze MYŚLEĆ to kosmos... Nie wiem co sie dzieje w ostatnich czasach... Slysze tylko teksty nie po to studiowalem itp itd... I tak myslacych biednych mlodych bezrobotnych kopna bym w dupe...

:zdrowko:

 

mgr - pomaga czy przeszkadza ??

albo zakompleksia innych ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mgr - pomaga czy przeszkadza ??

albo zakompleksia innych ?

 

Mgr czy inż ani nie pomaga, ani nie przeszkadza ( pomijam kwestie rekrutacyjne ). Jeśli tylko z "tytułem" idzie wiedza i odpowiedni tok myślenia. A niestety - to rzadkość. Chyba że ja mam ( miałem ) takiego pecha do pracowników....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem czy zakompleksia czy nie moj Ojciec konczyl studia gdy nie bylo to takie proste jak teraz i jakos nie wstyd mu pracowac w branzy rolniczo - ogrodniczej, ja jestem po studiach tez mi nie wstyd, mam pracownikow po studiach tez daja rade, ale mlodzi magazynierzy i inzyniezy im sie w wielu przypadkach popierdolilo w glowach po studiach...

 

Waski nie tylko Ty miales takiego pecha... niestety tyczy sie to takze klientow, ktorzy nosza mega wysoko glowy bo sa po studiach i patrza na mnie i pracownikow z gory. Wielkie pany ze sloma w butach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywistość nabiera coraz gorszych kolorów, ale i ta Internetowa przez to co chcą podpisać 26 stycznia, zmieni się nie do poznania...

 

Tylko internet z wszystkich mediów reprezentuje jeszcze wolność słowa jako taką, dlatego wprowadzą cenzorów co by "bydło" nie rozszalało sie za mocno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym Ty piszesz... Zbieraj rodzine i zostawaj tam,zacisniecie zeby na pogode ale bedzie sie wam przeciez zyć duuuzo lepiej... Czyż nie...?

 

piszę o tym że między Polską a Anglią jest duża przepaść w zarobkach o to mi chodzi

 

U mnie placa to nie jest problem ale dobry pracownik, ktoremu sie chce robic i co najwazniejsze MYŚLEĆ to kosmos.

 

a to moze napisz ile to płacisz pracownikowi któremu nie chce się pracować? bo jestem bardzo ciekaw wiem czasem że jest tak że koleś przychodzi i chce mieć 5tys za nim nie robienie a takich jest coraz więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o wymagania - przynajmniej u mnie. Po prostu chcę, by ktoś umiał robić użytek ze swej mózgownicy - bez znaczenia czy ma papierek czy nie. Oczywiście wolę gdy przychodzi do mnie jakiś tam inż. bo moge ufać, że skoro ma tytuł, to cos umie... niestety - rzeczywistość często okazuje się inna.

Ale inni pracodawcy - owszem, takie wymagania stawiają. Trudno się im dziwić- każdy oczekuje jak największej wydajności. I tu jest kolejna różnica między np PL a Irl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro ma tytuł, to cos umie... niestety - rzeczywistość często okazuje się inna.

 

Waski no własnie to jest w polsce najgorsze że pierszego biorą tego kto ma papier a nie zawsze ten ktos ma pojecie nawet jak ma mgr sam kiedyś miałem przykład na sobie w branży informatycznej wiedziałem dużo więcej chociaż studiów nie skonczyłem (sam sie wszystkiego uczyłem) niz informatyk z dyplomem po studiach był tak tępy jak żyletka po 100 goleniach :).

 

Nie chodzi o wymagania - przynajmniej u mnie

 

Waski i to mi się podoba chociaż czegoś się uczymy z pobytu za granicą np że nie papier jest najważniejszy a :SKILLS" (umiejętności) tak jak to właśnie jest np na wyspach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bury zdradz nam co robisz i mniej wiecej za ile, jesli mozesz ?? Moze jestes prezydentem Szczecina ?? Moze stoisz "po drugiej stronie barykady" i dlatego pieprzysz takie fleki.. Ja tez znam kilku "synow prezesow" i jak tankuja swoje Ałdi, to tez z usmiechem na twarzy, bo faktura i tak na tate.. Tylko ludzi, ktorzy moga sobie pozwolic na szalenstwa autem i tankowanie takiego szajsu (PB) i tak drogo jest niewielki odsetek..

Już pisałem w innym wątku , jestem KAM'em w firmie far. zarabiam tyle że mi spokojnie na wszystko wystarcza . Na resztę nie odpowiadam bo jest żenująca , a jeśłi tak bardzo Ci poślady spina że ktoś ma bogatych rodziców , to miej pretensję do swoich .

 

Kepke mamy sporo do nadrobienia do Anglii , ale mocno gonimy . Płace w specjaistycznych branżach są mocno zbliżone . Sam nie byłem w UK bo mi dobrze w PL . Koleżanka właśnie wróciła z Londynu , jest Lekarzem Stomatologii i skusiły ją wizje niebotycznych zarobków. Zarabiała ok 6 tysięcy funtów , połowa szła na podatek (płatny chyba 2 razy do roku) zostawało jej ok 3000 funtów , po roku wróciła do polski i zarabia ok 10000zł w gabinecie ( wynajmuje fotel) i jej poziom życia jest jak przyznała lepszy niż w Anglii z tamtymi zarobkami . Owszem mogła zarabiać i 10000 funtów na czysto zarzynając się od rana do nocy , ale po co ? Specjaliści wysokiej klasy są w stanie zarobić spokojnie tyle co na zachodzie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na resztę nie odpowiadam bo jest żenująca

 

dla mnie nie poprostu wielu prywaciarzy chce wykorzystać pracowników ba a najlepiej jakby za darmo robili albo za miske ryżu jak w chinach i morde trzymali na kłódkę bo i z tym się spotkałem..

 

jeśłi tak bardzo Ci poślady spina że ktoś ma bogatych rodziców , to miej pretensję do swoich

 

teraz już wiem skąd takie twoje podejście a co do rodziców to nigdy nie prosiłem o pomoc (sami chcą to pomoga) od zawsze radziłem sobie sam i nadal tak jest. Nigdy ale to nigdy nikomu nic nie zazdrościłem wiec nie pisz mi o spince ja mam w dupie co inni mają patrzę tylko co ja mam moja żona i rodzina reszta ludzi (sąsiadów) mnie wali niech mają nawet złote domy ale niestety najgorsze jest to że poslki naród jest zawistny i jak ktoś ma a on nie ma to już jest niedobrze i trzeba mu np zniszczyć ale ja nie mam z tym problemu.

 

Zarabiała ok 6 tysięcy funtów , połowa szła na podatek (płatny chyba 2 razy do roku)

 

z tego co ja wiem jest raz w roku więc dopytaj się dokładnie bo potem ludzie mają błędne informacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaproszę tych wszystkich, którzy uważają że wystarczy mieć łeb na karku, żeby w Polsce sobie poradzić na wschód Polski. Zobaczycie jakie tam są możliwości. Zobaczycie jak ludzie muszą żyć za 600zł zasiłku bo ni chu... nie ma pracy a w dodatku połowę tego zasiłku zabierają podatki. Zobaczycie, że co najmniej połowa młodzieży ma kontakty z narkotykami po to żeby się nimi naćpać lub na nich zarobić. Nie da się żyć z codzienną myślą czy jutro będzie chleb na śniadanie. Jak to Peja napisał: "... dziecku nie wytłumaczysz, dlaczego nie ma co do garnka włożyć..." Sam mam sąsiadów (rodzina wielodzietna), których kilkuletnie dzieci czasami nie jedzą po 3 dni mimo, że ojciec chwyta się kazdej pracy i zapier... jak wół. Nam tu jest dobrze, bo mamy za co żyć i nawet stać nas na zabawki za grubą kasę, ale popatrzmy na tych którzy maja gorzej!!! Niestety tych biednych nie widzimy, a tylko gonimy żeby mieć wiecej...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaproszę tych wszystkich, którzy uważają że wystarczy mieć łeb na karku, żeby w Polsce sobie poradzić na wschód Polski. Zobaczycie jakie tam są możliwości. Zobaczycie jak ludzie muszą żyć za 600zł zasiłku bo ni chu... nie ma pracy a w dodatku połowę tego zasiłku zabierają podatki. Zobaczycie, że co najmniej połowa młodzieży ma kontakty z narkotykami po to żeby się nimi naćpać lub na nich zarobić. Nie da się żyć z codzienną myślą czy jutro będzie chleb na śniadanie. Jak to Peja napisał: "... dziecku nie wytłumaczysz, dlaczego nie ma co do garnka włożyć..." Sam mam sąsiadów (rodzina wielodzietna), których kilkuletnie dzieci czasami nie jedzą po 3 dni mimo, że ojciec chwyta się kazdej pracy i zapier... jak wół. Nam tu jest dobrze, bo mamy za co żyć i nawet stać nas na zabawki za grubą kasę, ale popatrzmy na tych którzy maja gorzej!!! Niestety tych biednych nie widzimy, a tylko gonimy żeby mieć wiecej...

 

 

 

NA wschodzie nie ma to zapraszamy na zachod... Murzyn potrafi przyjechac z afryki z domku z gliny do europy zeby bylo mu lepiej a czlowiek ze "wschodniej" polski nie moze sie przeniesc do "zachodniej" ( pomijam fakt ze to nie jest gwarancja lepszych zarobkow ) , znalem ormian i ukraincow ktorzy przyjechali do Polski z towarem ktory nakupowali za ostatnie pieniadze , zyli , spali i jedli na straganach na targu a po 10latach polacy dla nich pracowali za minimalna krajowa a oni sie rozbijali po knajpach merolami wiec mozna tylko trzeba miec JAJA a nie stękac jak jest zle. Ja na kase nie narzekam jest mi dobrze ale jak mam nie przewidziane wydatki lub nie chce ruszac swojej wyplaty to siadam i mysle dzien dwa , czytam i wymyslam juz chyba setny pomysl na biznes i dorabiam kilka stowek , wiem ze mozna i to nie jest trudne a wrecz bardzo proste zeby zarobic sobie na waciki dodatkowe 300-500zl w miesiacu tylko trzeba ruszyc glowa, na tej samej zasadzie nie majac pracy mozna poswiecic miesiac na zarabianie w ten sposob a nie 2-3 dni. Mozna sie doksztalcic , mozna wyjechac za granice jezeli to ostatnia deska ratunku nie neguje tylko jak jest zle trzeba wyjsc z incjatywa czy radzic sobie tu czy gdzie indziej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie pomyślałeś, że być może ktoś ma rodzine o którą musi sie troszczyć i że nawet go nie stać na to, żeby się przenieść? Skoro to wszystko takie proste to aż dziw bierze, że sam nie jeździsz tymi merolami. Skoro ukraińcy jeżdża to dlaczego nie Ty?

 

Profesor Sanders znalazł receptę na biedę i nierówność społeczną. Jedź z tym do Szwecji to może dostaniesz pokojową nagrodę Nobla!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w 100% z Rutkam Jeżeli ktoś wszystko ma w jednym miejscu , rodzina , dom itp To nie takie proste jest przenieść się w drugi koniec Polski tym bardziej gdzieś dalej. Mieszkam na wschodzie Polski i tu wiele kombinacji kończy się na porażce bo z roku na rok ludzie maja mniej pieniędzy a bogacą się Ci którzy byli bogaci i tylko rozwijają się się ciągnąc kasę z unii. Zaczynam od zera i wiem że o ile coś się nie zmieni w naszym kraju będę robił tak że na życie mi starczy ale bez szaleństw,W zimie staram się wyjeżdżać żeby dorobić wracam na wiosnę i zajmuje się gospodarstwem i tak do późnej jesieni a potem znów.... Już dawno przestałem narzekać i biadolić jak to w naszym kraju źle itp. robię swoje jednego roku wyjdę na plus inny zakończę ( jak ostatni) na minusie gdzie pół warzyw zostało na polu bo zakłady zrobily zapasy z towaru importowanego .tańszego... Co do strajku ... jakby był organizowany gdzieś w moim regionie przyłączyłbym się ale nie oszukujmy się co by to dało ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyświetl postUżytkownik Ache dnia 21 styczeń 2012 - 12:36 napisał

Bury zdradz nam co robisz i mniej wiecej za ile, jesli mozesz ?? Moze jestes prezydentem Szczecina ?? Moze stoisz "po drugiej stronie barykady" i dlatego pieprzysz takie fleki.. Ja tez znam kilku "synow prezesow" i jak tankuja swoje Ałdi, to tez z usmiechem na twarzy, bo faktura i tak na tate.. Tylko ludzi, ktorzy moga sobie pozwolic na szalenstwa autem i tankowanie takiego szajsu (PB) i tak drogo jest niewielki odsetek..

Już pisałem w innym wątku , jestem KAM'em w firmie far. zarabiam tyle że mi spokojnie na wszystko wystarcza . Na resztę nie odpowiadam bo jest żenująca , a jeśłi tak bardzo Ci poślady spina że ktoś ma bogatych rodziców , to miej pretensję do swoich .

 

Nie zrozmiales mnie. Chodzilo mi o to, ze jak ktos ma hajs to nigdy ni zrozumie tego biednego.. Ja mam tez podejscie pod tytulem "sam robie dla siebie, a ze ktos ma wiecej to fajnie"..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rutkam... Mam rodzine, wynajmowałem mieszkanie, i zyslimy za 1200zł netto... Nie zalegalem z niczym, sytuacja sie poprawiła bo skonczyłem skamleć, po prostu z tego wyrosłem. Tobie polecam to samo bo czytajac Twoje posty tutaj widze siebie sprzed kilku lat :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kepke Wyluzuj Pierwsza część wypowiedzi kompletnie nie była do Ciebie ;) odpowiadałem na Posta Ache , nie twojego .

 

Co do reszty zgadzam się z tobą , wyprowadziłem się z domu w wieku 17 lat i niczego nie zawdzięczam rodzinie , chyba jedynie zjebane dzieciństwo w rodzinie alkoholika . Zaczynałem zaraz po maturze w hipermarkecie i zaciskałem zęby że będzie lepiej , po 1.5 roku załapałem się na przedst. zaczełem studia (AWF) zrobiłem mgr. i leciałem z koksem. Przeprowadziłem się do Szczecina bo było więcej możliwości, teraz mam rodzinę i bardzo dobre zarobki ( jak na Polskę :P ) . Nie narzekam tylko uśmiecham się jak sobie przypomnę to walenie w półki w Hiper markecie ... Każdy przechodzi przez to samo , trzeba zacząć od dołu bo nikt nie da nam na starcie 10k zł ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bury twoj przyklad napewno pokazuje ze w Polsce mozna tylko trzeba miec troche szczescia i mocno chciec.Napewno bardzo ciezko na to pracowales i nie jeden by juz wymiekl w czasie tej drogi(Np ja :wink: )i.Ale zaczynajac od dolu w PL jest strasznie ciezko i sam wiesz jak trudno poskladac wszystko do kupy,studia,praca,dziewczyna (dzieci) itp Na zachodzie ten "dol" jest napewno latwiejszy i ten start do kariery w jakims stopniu mobilizuje do dalszej pracy a w PL ciezko jest wystartowac i po drodze sie nie zalamac...Ogolnie czytajac te siedem stron jedno mozemy wywnioskowac " trzeba byc twadym a nie mietkim :cwaniak: ) i dazyc do celu mimo wszystkich napotykajacych nas trudnosci czy to w PL ,U.K czy USA.Kazde panstwo ma swoje plusy i minusy...Takie jest zycie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Rutkam... Mam rodzine, wynajmowałem mieszkanie, i zyslimy za 1200zł netto... Nie zalegalem z niczym, sytuacja sie poprawiła bo skonczyłem skamleć, po prostu z tego wyrosłem. Tobie polecam to samo bo czytajac Twoje posty tutaj widze siebie sprzed kilku lat :)

 

Akurat ja nie mówię tu o sobie, bo mi więcej nie potrzeba niż mam, ale wiem jak tutaj życie może dać po dupie i nie mówcie mi, że można sobie poradzić, bo nie żyjecie tu tylko na zachodzie gdzie jest pompowana większość kasy z budżetu, a w dodatku macie Niemcownie za rogiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noo niesamowicie jest mi pomocna niemcownia za rogiem i naprawde szczegolnie w moja okolice wpompowano tyle kasy ,ze kazdy rozdaje bo mu sie przelewa...Tu rzeki miodem płyną i wszystko jest łatwe... Nie bede Ci na siłe udowadniał ani nie popieram postawy jaka prezentujesz...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...