znerbal Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Witam! dziś mam nietypową sprawę , mam ważne oc, lecz brak przeglądu ( od trzech miesięcy ) .. uczestniczyłem w wypadku drogowym w którym jestem poszkodowanym ( nie z mojej winy ). Sprawca wypadku zgłosił szkodę do autocasco, czy nie zostanę obciążony kosztami ? i czy należy mi się odszkodowanie ?.Pozdrawiam ! . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 No to masz pojechane ... jezdzisz autem nie mogacym brac udzialu w ruchu , czytaj uwala Cie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pantol89 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 nie prawda ja miałem podobną sytuacje, i tak naprawdę ubezpieczalnia nie ma podstaw do nie wypłaty odszkodowania bo jeżeli koś by wjechał ci w auto które nie ma przeglądu to też ci cofną ?? obowiązek jest mieć ocnawet gdy auta nie użytkujemy... ale warto by było załatwić ten przegląd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrsaint Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 (edytowane) To trzeba teraz poszukac dobrego diagnosty co wstecz wbije przeglad o ile juz sprawa nie jest w toku. Wydaje mi sie jednak, ze ubezpieczyciel nie wymagal ode mnie nigdy niczego co by potwierdzalo przeglad ale moge sie mylic. Z innej jednak strony mozna miec auto, OC zaplacone stoi sobie ono juz lata na parkingu bez przegladu i jak ktos takie auto trzepnie to co wtedy?? Edytowane 29 Grudnia 2010 przez Piotrsaint Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Przeglad dopuszcza auto do ruchu po drogach. Jesli nie ma przegladu to takie auto nie powinno znalezc sie na drodze, ergo - moga byc komplikacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wit007 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Nie powinno być problemów, koleś załatwi sobie naprawę z AC, a Ty dostaniesz odszkodowanie z jego OC. Problem byłby, gdybyś Ty walnął i chciał odszkodowanie z AC. Jeśli nie miałeś przeglądu płacisz za naprawę z własnej kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrsaint Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 (edytowane) Jak rozumiem w calej sprawie nie uczestniczyli niebiescy?? Bo wtedy bedzie problem...waski, a co z przypadkiem, ktory opisalem? Wydaje mi sie, ze zadnych problemow nie bedzie z ubezpieczalnia, nie przypominam sobie by kiedykolwiek ubezpieczyciel sprawdzal czy mam przeglad co innego policja. Edytowane 29 Grudnia 2010 przez Piotrsaint Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pantol89 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 czasami sprawdzają to fakt ale nie powinno być żadnego probelmu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtz Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 To trzeba teraz poszukac dobrego diagnosty co wstecz wbije przeglad o ile juz sprawa nie jest w toku. Kiedyś można było tak robić ale w dzisiejszych czasach nie da rady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 waski, a co z przypadkiem, ktory opisalem? Wydaje mi sie, ze zadnych problemow nie bedzie z ubezpieczalnia, nie przypominam sobie by kiedykolwiek ubezpieczyciel sprawdzal czy mam przeglad co innego policja. POdobnie gdybys spal w samochodzie na parkingu pijany lub pijany jechal ;) Wg mnie to sa dwa rozne przypadki i tak tez beda rozpatrywane. Co innego ze w sprawe nie sa zaangazowane miski - wtedy ..hmm.. wtedy na 100% nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 wg mnie beda problemy. Ty nie majac przegladu nie powinienes sie nim poruszac po drodze. Moze np twoje auto bylo uszkodzone (hamulce czy uklad kierowniczy) a jak by bylo sprawne do zdarzenia by nie doszlo. To tak hipotetycznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gazownik Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 (edytowane) Nie powinno być problemów, koleś załatwi sobie naprawę z AC, a Ty dostaniesz odszkodowanie z jego OC. Problem byłby, gdybyś Ty walnął i chciał odszkodowanie z AC. Jeśli nie miałeś przeglądu płacisz za naprawę z własnej kieszeni. Ja podpisuje się pod tą opinią , kiedyś drążyłem temat. I też nie zawsze , jeśli chodzi o odszkodowanie z AC kiedy nie mamy ważnego badania technicznego, zależy to od regulaminu ubezpieczyciela. Ale w OC nie powinno być problemu , chociaż coraz bardziej lecą w balona. Jak by coś próbowali kręcić to od razu stawiaj sprawę na ostrzu noża i powiedz że udasz się do rzecznika praw konsumenta lub rzecznika ubezpieczonych , przygotuj się na wszelki wypadek do tematu znajdź adresy i telefony w necie i zapamiętaj adresy tych miejsc do zagrywki psychologicznej.To był wypadek czy kolizja ? Edytowane 29 Grudnia 2010 przez gazownik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebring Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Mnie też ostatnio koleś załatwił auto;/ Generalnie i tak musisz wypełnić wszystkie dane na temat twojego auta w tym "badanie techniczne ważne do:" Mam przed sobą formularz z TU InterRisk. Nie wiem czy mam rację ale TU będzie na rękę brak przeglądu w twoim aucie bo teoretycznie mają podstawę do nie wypłacenia odszkodowania. (tak na chłopski rozum) Miałem ok roku temu kolizje z mojej winy, nie wezwałem psiarni i to był mój błąd tak samo jak nie sprawdzenie dokładne dokumentów poszkodowanego, a dlaczego..Potem koleś do mnie wydzwaniał i przyjezdzał żeby zmienić datę na oświadczeniu i nie uwzględnić pewnej sytuacji, jego auto było z Holandii i nie miał przetłumaczonych dokumentów i jak potem się okazało nie miał homologacji na instalację LPG.Znajomy z innej ubezpieczalni (niestety juz po ptokach) powiedział mi, że gdybym o tym fakcie powiadomił TU to bardzo prawdopodobne że nie dostałby kasy. Najprostszym sposobem sprawdzenia jest telefon do pierwszej lepszej ubezpieczalni i pytanie jak wyglądałaby sytuacja w takim przypadku. W przypadku wystawienia przeglądu ze wsteczną datą to naprawdę będzie ci ciężko załatwić, tym bardziej że już jest po dzwonie.. Ale, heahe no właśnie ale... polak potrafi:)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pantol89 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 ale jeżeli ma oświadczenie(przyznanie się do winy) to co mu mogą zrobić? gorzej jak by on był sprawcą ... a zapomnieć o przeglądzie rzecz ludzka... ja miałem sytuacje następującą że sprawca(po sprawie w sądzie wyszło że to ja) miałem wszystko, a poszkodowany nie miał przy sobie dokumentów, w dow. rej brak przeglądu, i bez problemu wyplacili mu odszkodowanie w HDI Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 a zapomnieć o przeglądzie rzecz ludzka.. Tak samo tlumaczyl sie dyrektor jakiegos osrodka ruchu drogowego gdy wyszlo na jaw ze kilkadziesiat "ELEK" nie mialo waznego przegladu. Pare osob z tego co pamietam zakwestionowalo wynik egzaminu na prawo jazdy i " wygrali" . Wiec takie tlumaczenie ze sie zapomnialo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wit007 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Zapomniało czy nie - nie ma znaczenia. W OWU OC nie ma nic o przeglądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebring Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 No to widzisz, różnie wychodzi. Mnie facet z PZU mówił ze brak bt może się przyczynić do nie wypłacenia kasy. Wiadomo że najlepiej jak by mu TU wypłaciło kasę ale niech lepiej zadzwoni do jakiegoś agenta ubzp. i się zapyta. Wtedy głowa spokojniejsza. baa nawet może uzyskać takie info w TU który likwiduje szkodę, wtedy nie będzie wątpliwości. Tak ot, to wczoraj był rzeczoznawca u mnie i pokazałem wszystkie uszkodzenia to przez moment coś mruczał pod nosem hmm całka, nie no może nie.. niby nie straszne uszkodzenie, a zdziwiłbym się gdyby była całkowita.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pantol89 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 to dla ciebie raczej nie na korzyść...bo od całki odejmują wrak i mało zostaje lepiej oddać auto do ASO i mieć wsio w d...e Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebring Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 no teoretycznie tak, ale jak by w miarę ok zapłacili to by bylo git. Mam możliwość kupna części nieco taniej i dobrego lakiernika, a mechanikiem jest mój brat hehehe więc może się uda jakoś z tego wyjść dobrze.Jak policzą słabo to tak jak mówisz, bez zawracania sobie głowy do dobrego warsztatu albo ASO z tym że to drugie mnie odstrasza, zaprowadziłem kiedyś Iveco Daily do Fiata i zrobili wszystko jak nogami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzidzi_2006 Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 No to widzisz, różnie wychodzi. Mnie facet z PZU mówił ze brak bt może się przyczynić do nie wypłacenia kasy. Ja też teraz płaciłem OC, telefonicznie poinformowałem moją znajomą/agentkę ubezpieczeń, że zaraz przyjadę po druczek bo jeżdżę już dwa dni bez OC, ona na to, że nie ma czym się martwić bo umowa z ubezpieczycielem jest zawarta na Rok z góry.ALE OD RAZU POPROSIŁA O WPIS Z DOWODU REJESTRACYJNEGO PIECZĄTKI STACJI DIAGNOSTYCZNEJ, do kiedy jest przegląd.To chyba tak łatwo nie pójdzie. Kryzys brnie coraz głębiej w Polskę i w ubezpieczycieli pewnie też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lklukasz Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 radze ci dobrze sprawdzic czy w umowie OC nie ma wyrazie wymogu posiadania waznego przegladubo jak bys chcial ubezpieczyc samochod bez przegladu to tego nie zrobisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ige Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Skoro autor tematu nie byl sprawca kolizji to nie ma znaczenia jaka umowe podpisywal u swojego ubezpieczyciela. Druga sprawa to auto bez problemu ubezpiecza sie bez przegladu natomiast nie da sie zarejestrowac/przerejestrowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebring Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Sam z ciekawości szukam info na ten temat i sporo opinii jest taka iż jedynym problemem jest policja która zabiera dowód i kara mandatem. Ubezpieczalnia bez większych problemów wypłaciła kaskę (kilka postów było właśnie tego typu). Skoro jest ustawa odnośnie ubezp. to chyba powinno się to tyczyc wszystkich przypadków. Napisz koniecznie jak zakończyło się to w twoim przypadku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nero_partner Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 Dwa tyg temu mialem male zdazenie drogowe nie z mojej winy.rzeczoznawca pisal wszystko, nawet czy mam zimowki i jaka gr. bieznika....nie wiem jakie to ma znaczenie u nich... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrsaint Opublikowano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Grudnia 2010 A ja mialem taka sytuacje, ze trafilo mi sie sarne, auto pojechalo do ASO i po 10 dniach odebralem auto zrobione, szkoda 10tysi, nawet papierow nie musialem wypisywac wszystko zrobiolo za mnie ASO tylko papiery na koniec podpisalem, o dowod rejestracyjny nikt mnie nie pytal. Ubezpieczycielem bylo PZU i mialem 3 szkody z ta firma, zawsze pelna profeska, nic zlego nie moge powiedziec o tej firmie jesli chodzi o ubezpieczenie auta, co innego ubezpieczenie "na zycie" tu juz niestety zupelnie inna mam opinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.