SebekDS

Jeśli przelatujesz przez Łódź lub okolice mogę pożyczyć Ci do testów 10TW3 2x4ohm, ale przy 100W nie pokaże chyba pazura.

Mi skutecznie przeszło z wielosezonem, na spokojnie można podsumować, że to wygoda kosztem bezpieczeństwa, chyba nieopłacalne. Co do oszczędności to to akurat nie jest pole aby ich szukać :-)

Cześć, kupię 4” głośniczek 2 cewkowy, może być z suba od kina domowego czy zestawu do komputera.

Przy przebiegu przeciętnego Polaka takie opony są na 5 lat, więc na sezon przy 19” wychodzi 750zł, biorąc pod uwagę ile można stracić to jest na prawdę nieduża kwota. Wiem ze wszystko zależy od podejścia ale jest to jedyny element, który łączy auto z drogą, moim zdaniem oszczędności mogą okazać się tylko pozorne.

Bez „pilota” gra tak, jakby był na „pilocie” ustawiony na max, niezależnie od tego z jaką wartością ustawienia został odpięty.

Fakt, tego nie wiem, mogłeś kierować się również chęcią sprawienia komuś radości, ale tego tez nie wiem... Wiem natomiast, że okazje zdążą się ale równie często jak 2-3 letnie auta z zachodu sprzedawane z kaprysu a nie po całce.

Z całego mojego pierwotnego „rankingu” na końcu zostały właśnie Michelin Alpin 5 i GoodYear UG Performance+, bliżej mi do GoodYeara ale nie potrafię tego uzasadnić :-)

Musiało zależeć Ci na sprzedaży, ja swoje Sinfoni sprzedawałem bardzo długo aż trafił się kupiec, który spełnił warunki mojego minimum.

Nie, jak napisałem na początku - opony zimowe kupuje, wybrałem juz konkretny model jednak gdy chciałem go zamówić namawiali mnie na wielosezon Michelina jako rewelacyjne rozwiązanie, że nie ma sensu pchać się w dwa komplety opon/kół. Nie ufam nawet sprzedawcom, których mam w rodzinie wiec napisałem tego posta Koledzy upewnili mnie w moim przekonaniu, że nie ma co się bawić w wielosezon. Co do 20/21” na lato, to skoro miałbym iść w osobny komplet kół to na pewno nie kupiłbym mniejszego na zimę, taki sam też trochę mija się z celem (moim zdaniem) wiec na lato wypadałoby choć trochę większe, zakładając, że uda się sprzedać nowe opony, na których przyjedzie auto w dobrej cenie.

Upatrzyłem już najtańsza ofertę ale sprawdzę jeszcze hurtopon.pl

Szło jednak przedstawiciel ma „pule” do negocjacji z której może zaproponować akcesoria czy opony lub w ostateczności rabat. Mam akurat „dobry kontakt” po rodzinie wiec poszło wszystko w otwarte karty, opłacało mi się wziąć rabat a opony kupić we własnym zakresie. Niestety wszystkie Renault niezależnie od daty produkcji trafiają do odbiorcy na letnim ogumieniu. Mogłem dostać zimówki jednak kosztem rabatu mniejszego o 4,5 tys. Te same które mogę kupić na oponeo za 3700

Teoretycznie tak, jednak musieli by udowodnić co i w jakim stopniu wpłynęło, w DSie miałem stłuczkę w 2018 roku na oponach zimowych 225/45/18 a producent wypuszczał 235/45/18 i nikt nic nawet wspomniał w tym temacie

Musieli by udowodnić, ze taka zmiana miała wpływ na powstanie lub możliwość uniknięcia zdarzenia drogowego. Ale serwis ma podstawę do unieważnienia gwarancji na elementy, które związane są ze zmiana konstrukcyjną, w tym przypadku nie tylko elementy zawieszenia ale i cały układ napędowy.

Producent wypuszcza max na 19” Felunek na 20” już upatrzyłem, ET mniejsze o 9mm, szerokość większa o cal więc oponka 255/35/20. 21” chyba odpada bo opona o profilu 30 to może być ciut za mało...

W instrukcji do modelu poliftowego jest informacja o wskazaniu ciśnienia w każdej z opon.

Aleś mnie zastrzelił... Nie wiem autko odbieram na przełomie października/listopada dopiero, wiem tylko ze brak czujniki wywala błąd na tablicy, w L2 po prostu znikały „koła” z wyświetlacza centralnego i po problemie.

Nie sprawdzałem osobiście, ASO mówi ze trzeba u nich programować ale na forum Talismana użytkownicy piszą ze samo się przypisuje po wymuszeniu u radiu resetu czujników. W Lagunie 2 zmiana kół powodowała pomieszanie informacji. Jak się uda dobrze sprzedać oryginalne gumy to przetestuje osobiście ;) Chodziło o paproka

Nikogo nie pouczam i nie oceniam, dało się wyczytać Twoje niezadowolenie z uwagi na fakt, ze BULII nie zabiegał o Twoją uwagę tylko rzucił pytanie, z czasem okazuje się, że dużo ciężej jest kupić niż sprzedać coś dobrego w dobrym stanie.

Temat do przemyślenia, znalazłem nowe oem po 95zł sztuka, doczytałem się również, ze nic się nie programuje, po zmianie kół wymusza się reset z pozycji menu auta i sam przypisuje czujniki do odpowiedniego portu wiec rotacja kół nic nie namiesza. Kupie wiec 19 na zimę i będę miał sporo czasu na przemyślenia co na lato, 20 czy 21

W DSie miałem 19 lato 18 zima, było ok. Co do prostowania felg tylko raz miałem taka konieczność w passacie B6 ale całość wraz z wymiana opon na nowe zasponsorował Urząd Miasta Łodzi, Wydział Dróg i Transportu.

Musisz być świadomy jednego, jeśli ktoś ma taki sprzęt w super stanie, pewny i sprawny to nie odda go po cenie ściuchranych i 17 razy naprawianych w piwnicy egzemplarzy, sprzedający mając egzemplarz w super stanie nie będzie na siłe chciał wypchnąć piecyka żeby pozbyć się problemu.

Ja przy komplecie 2gich kół poszedł bym w zostawienie 19” na zimę a na lato coś większego. Gdyby auto przyszło na zimówkach tak bym pewnie zrobił, ale przyjdzie na 100% z latem a za takie opony (pomimo ze nowe) dostanę pewnie śmieszne pieniądze... w tej kwestii jestem lekko zboczony, 19” to takie minimum do Talismana żeby jako tako wyglądał:

Decyzja już zapadła :-)

Felgi zostaną oryginalne, nie będę kupował drugiego kompletu z uwagi na konieczność programowania dodatkowych czujników itd. Poza tym dopłaciłem do ori 19” bo moim zdaniem są przekozackie i nie chciałbym ich oglądać tylko przez połowe czasu użytkowania auta :-)

No to zostaje przy pierwotnym planie tj. zimowe GoodYeary Dzięki :-)