Żółty Garbaty i muzyka dla taty (postawie kropkę, bo nawet tu jest dobre danie, wiesz czego... "." Nie przyłożyłeś się... Wszyscy Ciebie zlekceważą, ja również, ale napisze dwa słowa, bo żółty i garbaty i dla taty... Tu mnie ująłeś. Rymowanką... Poczytaj tu http://www.strefacaraudio.pl/forum/28-jestem-tu-nowy-dział-dla-poczatkujących/ i już będziesz wiedział więcej. Nie rób z siebie sieroty, bo masz tatę, to wiem... Kosmos reprezentujesz własną postawą. Jednostka sterująca, wygłuszenie drzwi, głośniki, wzmacniacz żeby je popędził i ewentualny sub. Do tego kable i kabelki, bezpiecznik może jaki i kondensator. Strojenie. Lecz to wszystko, jak już zgłębisz teorie, podstawy. Jak już to zrobisz, to dojdziesz do wniosku, ze tysiak to za mało, dla Ciebie, czyli kogoś, kto jest "zielony", żeby to zagrało (bo i skąd masz wiedzieć, co to granie, skoro zapewne nigdy jego nie słyszałeś, może spot?). Ktoś, kto napawa się światem Car Audio i ma olbrzymią wiedzę i za sprawą własnych też zdolności manualnych i chęci, zdziała w tym budżecie coś sensownego, dużo lepszego od serii. Nie licz na gotowca, jak sobie zażyczyłeś, tak to nie działa.