Którego z mądrzejszych i doświadczonych bardziej ode mnie co najmniej o głowę bym nie pytał kiedy zabierałem się za budowe swojego systemu każdy powtarzał żeby radio mieć możliwie na zero (jeśli chodzi o podbicia, efekty itp), ustawić głośność na (w moim przypadku 30 bo skala do 35) i wtedy ustawiać gainy żeby złapać ewentualne przestery. Po wszystkim zejść do poziomu głośności tak jak z reguły słucham i ewentualnie coś dodać lub odjąć gainem żeby złapać równowage i żeby nic nie grało mocniej od reszty. Tak do dziś robie i po dziś dzień bez strat w sprzęcie więc Khazar - dobrze robisz i dobrze myślisz