ty lub twój monter wykleiłeś drzwi matą do samego rantu otworu montażowego głośnika, na to zamocowałeś dystans (podejrzewam że z mdf'u), na niego nakleiłeś jakąś piankową uszczelke a do niej zamocowałeś głośnik, za jakiś czas ten że prawdopodobnie niezabezpieczony mdf opije sie wody i spuchnie, w drzwiach podejrzewam że daszków nad głośniki też nie zamontowałeś bo nie ma o tym wzmianki, szpara która mogła powstać między dystansem a drzwiami jest do zlikwidowania w prosty sposób - ot pasek maty dookoła wystarczy dokleić i docisnąć, uszczelka z pod głośnika powinna grzecznie zniknąć a ją mógł by zastąpić metalowy dystans - głośnik ma być zamontowany sztywno i jak na drzwi w miare możliwości szczelnie zamiast pytać mnie o zdjęcia popraw te babole i daj znać czy jest zmiana, o kablach koledzy już pisali że to aluminium a nie czysta miedź, co do średnicy kabli głośnikowych nie mam pewności czy nie strzelałeś do muchy z armaty bo 2,5mm2 zupełnie wystarczy bez potrzeby ich skręcania jeśli są faktycznie miedziane, przeniosą sygnał odpowiednio i bez zakłóceń, w dziale Nasze instalacje jest wystarczająca ilość zdjęć z instalacji o niebo czy dwa lepszych od mojej amatorskiej