elmer

Coś mnie zastanawia> jakby przeprowadzic na obiekcie pewien test. Miec ten sam sprzet ta sama muzyka, wszystko to sao, ale raz kable zasilajace spawarka, raz lexton, a raz jakies firmpowe chwalone pod niebiosa. ciekawe czy lktos kto by wogole o tych kablach nie wiedial a ni o ich zmianie wyłapał by roznice. To jest dopiero wtedy OBIEKTYWNA opinia, a tak to zawsze cos tam ktos tm cos juz wie i tor myslenia moze sie zmienic.

ArcherPAF, i pewnie nawet nie sprawdziles tego co tu pisalismy ? Od razu bedzisz zmieiał akumulator ? fajnieby bylo znac przyczyny, a potem stawiac diagnoze.

Poprzednio miałem Lexton 20mm2, to trzebabylo sie bardzo napracować zeby pobielić taki przewód. A spawarkowy 50mm2 lutuje sie bardzo fajnie. Mam wrażenie, że ktoś tu proboje na sle udowodnic swoje racje innym... Wiemy swoje i dzielic sie tym nie musimy, bo jeszcze ktos na nas napadnie .

wiem, ze niektore sprzety w torze audio "nie pozwalaja na wypuszczanie" znieksztalcen. wtedy np. tony niski pozostaja na okreslonym poziomie podczas gdy reszta pasma dziala jeszcze bez znieksztalcen. Wiem, ze cos takiego jest w Home Audio...

Ktos wyzej pisal o plynieciu pradu tylko przy powierzchni przewodnika jednej zyly. Ok, ale wez pod uwage efekt naksorkowosci wystepujacy odczuwalnie przy czestotliwosciach pradu zmieniajacego sie tyle ile czlowiek nie slyszy czyli grubo ponad 20kHz. wtedy ten efekt wystepuje i jest to brane ppod uwage przy projektowaniu przetwornic napiecia we wzmacnaiczach CA, a dokladnie przy nawijaniu trafo do przetowrnicy push-pull. Owsze widzialem takie wynalazki jak jakies plecionki do tweeterów, ale nie ma co sie glaskac po du..ie i mowic ze jest fajnie - trzeba miec w torze sygnalowym i mocowym odpowiedni sprzet. Przewod spawarkowy to prawie miedz, przynajmniej magnesu nie ciagnie i ladnie sie lutuje . Za jakis czas przeprowadze pewne doswiadczenie polegajace na ustaleniu rezystancji 1m identycznego kabla roznych producentów .

greg-si, rocznik 97 to mlode auto. bieg jalowy jest roznie widziane od tych 700 do nawet 950obr/min i to bez ssania. Takie oborty ma np. felicia 1,3MPi z kilmatyzacja. Zgadza sie.konik83, troche wiecej, ale ja nie myslalem az o 12,8, a o 12,5...12,6

greg-si, bywaja u mnie rozne Polonezy i te starsze i te nowsze - było w nich ładowanie na biegu jałowym. Wprawdzie nie bylo ta wartosc 14,4V, ale zawsze min 13,6V.

Zazwyczaj jak napiecie wzrasta znaczaco ponad 14,4V to pada regulator napięcia. [ Dodano: 2009-01-07, 18:05 ] Wtedy widać jak zarowki nam ladnie jasno swieca i szybko padają.

Po zdjęciu widze, że ładnie wykonczona skrzynia. Jesli to naprawde jest Twoja pierwsza konstrukcja to wrózy Ci sie swietlana przyszlosc .

Rzeźnik, duzych to znaczy jakich ? Poszukaj tej strony, chętnie bym na to spojrzał .

mlody1921, kupisz sobie kable 50mm2 od spawarki i nie zauwazysz roznicy, poza cena.

Jeśli mamy w 100% sprawny alternator to na biegu jałowym coś powinno ładować, nawet na zalaczonych swiatlach mijania powinno byc od 13,8V. ArcherPAF, zamiast wymieniać alternator najpierw sprawdz stan alternatora i akumulatora, bo przypuszczam, ze w 107ce jeszcze kable nie pognily i nie powinny miec spadkow napiecia. Na poczatek odpal motorek i zmierz napiecia ladowania na klemach akumulatora na biegu jalowym bez zalaczonych swiatel mijania, a potem z zalaczonymi. powinno byc zawsze powyzej 13,8V, owszem jak bedzie troszke mniej to jeszcze nie koniec swiata. Potem wez kogos lub sam znajdz linke gazu czy tam ramie wychylu przepustnicy co by dodac gazu i zobacz czy napiecie to w jakis sposob sie zmienia, zazwyczaj troszke rosnie. Lecz przy 100% ok ukladzie ladowania napiecie od biegu jalowego az do max obrotow pod obciazniem swiatel mijania nie powinno sie znaczaco zmieniac. Jesli napiecie to bedzie ok, to czas sprawdzic stan akumulatora. Oczywisice najpierw pomiar napiecia akumulatora, powinno byc lekko ponad 12V przy w 100% sprawnym akumulatorze. Jesli tak nie jest to i tak trzeba jeszcze ostatecznie zmierzyc gestosc elektorlitu ktora powinna wynosci 1,28. jesli gestosc aku jest za mala to albo juz sie aku konczy albo trzeba go probowac doladowywac poza autem w temp 20stC pradem 0,1 pojemnosci.

ziolo, zniszczyleś taka fajna koszule flanelową dla średniaków . Tak sie sklada ze w CRX drzwi sa niemal identyko jak w Civic4th. Totez podglądam bacznie Twoje rozwiązanie .

Swoją drogą odnośnie reguł opisanych w regulaminie PASCA odnośnie dawania bezpiecnzika przed i po rozdzielaczu. Dla mnie to przerost formy nad treścią, ponieważ zazwyczaj rozdizelacze są umieszczane w komorze/miejscu wzmacniaczy, toteż odcinki przewodów za rozdzielaczami mają mniej niz 1m dlugosci i prowadzone są bardzo łagodnie jeśli chodzi o ich zwarcie, przecięcie izolacji, etc.

Owca126, ige, też o tym pisałem:

Ja wzialem pod uwage max osiagi wzamcniacza.

a ja bede lubiał sobie slychac toczac sie moja brunetka: Liroya - "jebac mi sie chce", "to nie byla milosc' "napij sie wodeczki ze mna dzis" itd itd bardzo klimatyczne kawałki

ten kalkulator nie uznaje sprawnosci przetwornicy napiecia, no chyba ze zmiesza sie sprawnosc oncowki mocy i przetwornicy podajac ja na poczatku.

Carpower HPB-604 ma wg producenta 4x100WRMS/4Ohm= 400W na obciążeniu 2Ohm lub 2x200RMS=400W na obciążeniu 4Ohm... Jeśli chodzi o średni pobór prądu z instlalacji samochodu (alternator + akumulator) to można wykorzystać wzory prawa Ohma oraz wzor na moc w obwodach pradu stalego: P = U x I, U = I x R. Podstawiając i przekształcając te wzory można sprawdzić czy producent pisze prawde o mocach ciągłych. No przydałby sie może jeszcze miernik THD lub oscyloskop, nawet taki do PCa. Dodatkowo trzeba wziąśc pod uwage, ze wiekszosc wzmacniaczy pracuje w klasie AB lub D. Z punktu widzenia Amperów, kasa D jst o tyle lepsza, że ma większą sprawność sięgająca nawet ok. 90%, podczas gdy klasa AB ma sprawnośc na poziomie 60%. Czyli taki wzmacniacz HPB-604 osiągając rzekomą moc łączną 400WRMS ozbacza, że tyle oddają końcówki mocy na głośniki. Teraz biorąc pod uwagę sprawność tych koncowek mocy (60%) dowiadujemy sie, że wzmacniacz ten pobiera z przetwornicy napięcia ok. 666W. Dobra sama przzetwornica napiecia tez nie jst idealna, ale jej sprawnosc mozna porownac do sprawnosci koncowki mocy pracujacej w kl. D czy ok 90%. Wówczas wzmacniacz oddający 400WRMS na obciazenia pobiera z instalacji moc ok. 740W. Czyli prąd ok. 51A, ale uwaga przy napięciu idealnym 14,4V. Mało któy alternator o wydajnosci pradowej do 100A zachowuje taka stabilnosc napiecia przy tak duzym poborze pradu. Daje to już coś do myslenia odnośnie mocy podawanej przez producenta, stosowanych bezpieczników we wzmacniaczu oraz normach pomiaru mocy. Wiadomo nikt ciagle nie slucha buuuuuuuuuu, tylko bum bum bum. czestosc wystepowania basu w muzyce jest zroznicowana totez nie powiniens miec problemow z bilansem pradu.

korab1, nie ma w tym specjalnych trudnosci. sam jeszcze do niedawna tak uwazałem . Jeśli chodzi o zabudowe boczku bagażnika to bardzo czesto w takim przypadku nie obejdzie sie bez kształtowania obłych kształtów maxymalnie wypełniających wnęke.

Dobra, wszystko jest kwestią gustu, kolory, marki samochodów, dziewczyny, etc Jednak jak już coś się robi to należałoby się do tego przyłożyć w miare swoich możliwości manualnych i finansowych. To, że User Szubik niedawno sie zarejestrował i ma 10postów nie ma tu za wiele do znaczenia. Forum można przeglądać bez rejestracji na forum, są też inne fora o podobnej tematyce. Toteż dziedzina CA jest u nas (znaczy sie w Polsce) coraz bardziej ogarniania i wypadałoby zwrócić na to uwagę. Sama koncepcja zabudowy jest ergonomiczna, popularna. Jednak Szubik, chodzi o jej wykonanie, o dokładność. Mowa o głośnikach 6x9 w skrzynkach przypominających pudełka po butach. Raz, że takie głośniki są typu free-air i nie wymagają objętości do pracy, zwłaszcza tak małej. Następna sprawa to sens stosowania głośników współosiowych z tyłu - tutaj kwestia dyskusyjna. Wreszcie samo wykonanie skrzyn pod suby. Widać na zdjęciach, że nie stoją równo...

ige, Otoz to:) Ja tak wlasnie u siebie bedee robił. Z tym, że mike21 pisałosprzedazy jego Audi80 tak?

Ok mike21, ja tylko napisałęm co wiem . Te altki hmm ja tam widze 4sztuki... chyba identyczne.. Z tym wzbudzeniem to moze byc cos w rodzaju opoznienia, zeby nie zalaczaly sie np. wszystkie razem, bo ich reakcja tez pewnie nie jest identyczna. Tylko zalaczaja sie pokolei. Jesli bys zrobił drugi obwód łądowania to właściwie nie ma to znaczenia, oba alternatory mozesz załaczac rownoczesnie.

mike21 ja już ten temat na elece przerabiełem jakis czas temu. Miałem tez dostep do wiedzy praktycznej w szkole w tym temacie. Jesli juz tak chcesz wykorzystac te dwa rozne alternatory, to musisz je odseparowac, jak ktos wyzej pisał. Trzeba też wziąść pod uwagę napiecia łądowania tych dwóch alternatorów. Jeden może dawać 14,41V a drugi 14,35V. To tez jest powod dla ktorego nie powinny ladowac tej samej instalacji. Bo bardziej obciążony będzie zawsze ten, który daje wyższe napięcie. Wbrew temu co się mówi i piszę, to można wzbudzać alternator samym napieciem 12V. Z zaroweczka jest tylko do sygnalizacji tego czy alternator ładuje. Jednak masz 90+70A= 160A. A na alllegro mozesz sobie kupic alternator o wydajnosci nawet 180A Boscha. Mocowanie ma chyba 4 punktowe. Nie ma wiekszego problemu z dorobieniem łap do niego.