Skocz do zawartości

Niskobudżetowe granie w Nissanie Almera N16 HB 5D


Amnes
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 76
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Wszystko zależy od przetworników, nie ma tak, że na 2 kHz WF od góry i 5 kHz TW :) Trzeba by dodać "wyjściowo można tak ustawić" :) Mam WF, które przy takim rozsunięciu z TW robią taką dziurę wg. mnie i mojego gustu w średnich, że musiałem w 2 Way WF na 4 kHz podnieść... Wyrażam chęć posłuchania, a może przy okazji pomiaru u mnie co tam "pika" :) Radio - brzmieniowo ok, tylko jak zawsze Alpine coś musi o...ć i dla mnie ten wyświetlacz, jest po prostu bardzo kalkulatorkowy (miałem UTE-92bt)... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam te same radio :) z tym że musisz za każdym razem parować telefon to masz źle je podłączone. A konkretniej chodzi o pamięć. Bo ja jak odepnę akumulator to tak się dzieje. Bluetooth muszę parować, głośność na 0 i kolory wyzerowane. Ale filtry są jak były. Ja mam aktualnie w nim pocięte sub 50hz,woofer 63hz/12db - 3,2khz/6db i tweeter 5khz/12db i od takich ustawień bym zaczął :)
I polecam na ten guzik source nakleić czarną naklejkę bo strasznie daje w nocy po oczach. Ja tak zrobiłem że mam tylko obwódkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pobawiłem się radiem mając na uwadze Wasze rady. Kable były źle podłączone - stąd zapominane ustawienia, a co gorsza były skręcone i zaklejone taśmą. Spodziewałem się konektorów pod tą taśmą... Tzw. forumowe radio ;).

 

Poniżej luźne wnioski, pewnie od czasu do czasu będę się jeszcze bawił w strojenie, bo nie mam siły siedzieć przy tym dłużej niż 90 minut na raz.

 

Filtry pomiędzy WF i TW będę musiał jeszcze zrewidować. Niby robiłem pomiary i porównania ale przed ustawieniem czasówek - a to błąd.

 

Pomiar przydał się do ustawienia fazy suba, na odwróconej pięknie się sumował z WF, dosłownie idealnie liniowo.

 

Cięcia suba i wooferów były filtracją, którą bardzo słyszałem i również widziałem na pomiarach. Stanęło na cięciu 80Hz 12dB na suba i 100Hz 12dB na wooferki. Jak widać w tym zakresie po raz kolejny powracam do wyższego niż forumowe - konsensusowe cięcie. Nie wiem czy to kwestia fury czy głośników, czy czego, no ale za chiny mi nie grają cięcia 60/80 i niższe.

 

Mikrofon jest też nieoceniony do ustawienia poziomów - najpierw robię wszystkie na "w miarę równo" a potem dokładam 6-10dB na suba i ujmuję 3dB z TW. Na razie robiłem to za pomocą poziomów w zwrotnicy, ale pewnie jeszcze wypróbuję jakby to zagrało, gdybym podobne filtry zarzucił przez EQ.

 

Fajną opcją w radiu jest Subwoofer system 1 i 2 - zdaje się taki loudness. Znając Alpine'a może go nawet dobrze zrobili, będę testował

 

Zasmuciły mnie czasówki w Alpince. Przemierzyłem mikrofonem wszystkie głośniki z osobna, pooglądałem wykresy impulsów i obliczyłem, że delaye powinienem ustawić następująco w [ms]

L TW -12,12

L WF -11,59 

P TW -10,4

P WF -9,83

SUB 0

 

A tu zonk. Po pierwsze max delay to 9,9ms. Po drugie jak ustawiłem 9,9ms na jednym głośniku, to na drugim mi zostało już mało co zakresu - dajmy na to radio pozwoliło mi ustawić tylko 0,5ms i koniec :(. Z przymusu więc odpuściłem ustawianie delayów pod suba i ustawiłem je tak, by WF i TW zgrywały mi się na głowę i tyle. Być może wcale nie byłoby słychać różnicy, ale ciekawość pozostaje.

Zonk bardzo podobny do tego, że przy aktywce 3-way znikają z opcji w radiu filtry 24dB...

 

Filtr EQ dałem jeden, chyba na 315Hz, -5dB, dobroci nie pamiętam. Co ciekawe jak dodałem EQ choćby +1dB gdziekolwiek, to od razu słyszałem głośniejszy szum z głośników - bez żadnego sygnału wejściowego. Stara maksyma że jak EQ to tylko ujemne dalej się potwierdza. Procesor najwyraźniej nie radzi sobie z dodatnim EQ.

 

Żeby nie było, że tylko marudzę jestem bardzo zadowolony z "klasy" dźwięku. Pomimo ograniczeń procka DSP tego radyjka da się na nim zrobić wiele i dźwięk już jest jak dla mnie bardzo zadowalający. Wszelka dalsza poprawa, będzie dla mnie wiśnią na torcie.

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie od czasu do czasu będę się jeszcze bawił w strojenie, bo nie mam siły siedzieć przy tym dłużej niż 90 minut na raz.

 

Po pół max h, jak z perfumami, zmysły się męczą, więc prawidłowo szkoda siebie męczyć, skoro różnice zaczynają się zacierać.

 

 

 

Cięcia suba i wooferów były filtracją, którą bardzo słyszałem i również widziałem na pomiarach. Stanęło na cięciu 80Hz 12dB na suba i 100Hz 12dB na wooferki. Jak widać w tym zakresie po raz kolejny powracam do wyższego niż forumowe - konsensusowe cięcie. Nie wiem czy to kwestia fury czy głośników, czy czego, no ale za chiny mi nie grają cięcia 60/80 i niższe.

 

Jesteś inteligentnym gościem, więc sam sobie odp niejako, nie ma czegoś takiego jak "forumowe" cięcie, ale dobrze to ująłeś "konsensusowe" czyli jakiś punkt wyjścia , który się podpowiada początkującemu użytkownikowi aby nie zmuszał przetworników np do pracy w niezbyt przewidzianym dla nich zakresie, a uwierz mi artyści się tu zdarzali szukający subbasu z midwooferów jak i tnący suba w zakresie midwoofera. ;)

Każdy pojazd jest inny, z Twoich wypowiedzi wnioskuję ,że masz już jakieś doświadczenia jeśli chodzi o pomiary i ogólnie pojętą akustykę jako taką(chociaż po tych wcześniejszych postach o cięciach dla TW i sumowaniu LPF na radio i dodatkowo na wzmaku to sam nie wiem ;-) )  , ale w warunkach domowych , więc weż proszę (choć nie musisz oczywiście) sobie do serca jedną rzecz , do kiedy nie uzmysłowisz sobie na ile zmieniają środowisko pomiarów takie zjawiska jak odbicia od szyb, różne wartości tłumienia materiałów wykończeniowych, jak i karoseria jako sama w sobie, która w jednym aucie podbija zakres "tu" a w innym "tam", i będziesz próbował to skorygować wyłącznie za pomocą mikrofonu, linijki, czy przysłowiowego "szkiełkiem i okiem" jak to zazwyczaj się dzieje w bardziej przyjaznych warunkach Home Audio to będziesz się kręcił za własnym ogonem. Pomiary, jasne, opróżnienia, oczywiście, ale na koniec to i tak najważniejszy ma być Twój słuch, żaden mikrofon nie zastąpi tego w aucie, niestety.

 

 

 

Fajną opcją w radiu jest Subwoofer system 1 i 2 - zdaje się taki loudness. Znając Alpine'a może go nawet dobrze zrobili, będę testował

 

To nie loundness tylko z tego co pamiętam ze swoich Alpine, wybór systemu subów tzn kanałów na nie , albo jeden sub po mono, albo dwa w stereo, albo ewentualnie wybór systemu stereo "2" ktory się sumuje na wzmacniaczu.

 

 

 

Zasmuciły mnie czasówki w Alpince. Przemierzyłem mikrofonem wszystkie głośniki z osobna, pooglądałem wykresy impulsów i obliczyłem, że delaye powinienem ustawić następująco w [ms]

L TW -12,12

L WF -11,59 

P TW -10,4

P WF -9,83

SUB 0

 

A mnie smuci , bo totalnie coś nie gra z Twoim pomiarem, a nie Alpine, jak na moje? Odejmij po tej dziesiątce ze zwoich wyników i nabij tylko to co zostaje po niej i od tego zacznich wyjście, następnie dograj do tego suba, zmieniając fazę.

 

Miłej zabawy i fajnie się Ciebie czytuje.

Marcin

 

 

L TW -12,12

L WF -11,59 

P TW -10,4

P WF -9,83

SUB 0

 

Bazując w jakiś sposób na Twoim pomiarze proponuję zobaczyć co się dzieje gdy :

L TW - 2,29

L WF - 1,76

P TW- 0,57

P WF- 0,0

 

Posłuchaj czy masz skupienia i czy ogólnie Ci pasuje, jeśli nie trudno i trzeba szukać dalej, jeśli tak, to następnie na wzmacniaczu lub konektorach TW odwróć ich fazę względem wf i posłuchaj gdzie pojawia się więcej głębi "faza się lepiej zgrywa" ale także czy pasuje brzmienie, bo czasami niby jest lepiej technicznie a brzmieniowo już nie bardzo, trzeba wybrać co uważasz, czyli albo faza albo w odwróconej.

Na koniec sub , odwracaj jego fazę i wybierz kiedy się Twoim zdaniem, lepiej zgrywa z WF.

 

Podziel się w temacie co wyszło i jakie masz spostrzeżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Każdy pojazd jest inny, z Twoich wypowiedzi wnioskuję ,że masz już dość doświadczenia jeśli chodzi o pomiary i ogólnie pojętą akustykę jako taką , ale w warunkach domowych , więc weż proszę (choć nie musisz oczywiście) sobie do serca jedną rzecz , do kiedy nie uzmysłowisz sobie na ile zmieniają środowisko pomiarów takie zjawiska jak odbicia od szyb, różne wartości tłumienia materiałów wykończeniowych, jak i karoseria jako sama w sobie, która w jednym aucie podbija zakres "tu" a w innym "tam", i będziesz próbował to skorygować wyłącznie za pomocą mikrofonu, linijki, czy przysłowiowego "szkiełkiem i okiem" jak to zazwyczaj się dzieje w bardziej przyjaznych warunkach Home Audio to będziesz się kręcił za własnym ogonem. Pomiary, jasne, opróżnienia, oczywiście, ale na koniec to i tak najważniejszy ma być Twój słuch, żaden mikrofon nie zastąpi tego w aucie, niestety.

 

 

 

Amen. Oswajam się z powyższymi faktami powoli, ale systematycznie. 

 

Pomiary delayów wg. mnie są jednak dobre, tylko dane we wcześniejszym podałem w sposób mylący. Kilku z Was zauważyło, że wyszły "za duże". Wartości te autentycznie wbiłbym do procesora, gdyby to było możliwe - ale nie było. Wbiłem więc poniższe, pomijające delay suba:

 

L TW -2,29ms 78,2cm 

L WF -1,76ms 61,2cm

P TW -0,57ms 20,4cm

P WF 0ms 0cm

SUB 0ms 0cm

 

Jako uzasadnienie tych wcześniejszych ustawień wklejam pomiar impulsu suba i pomiar impulsu P WF.

 

Od głównego projektanta systemów estradowych znanej zachodniej marki nauczyłem się, że delaya nie należy ustawiać w oparciu o fizyczną różnicę odległości środków akustycznych, tylko o różnicę głównego szczytu odpowiedzi impulsowej np. suba do analogicznej topa. Te z pomiaru w cm w porównaniu do tych z pomiaru różnic czasowych docierania głównego szczytu odpowiedzi impulsowej mogą różnić się o grube metry! Nie inaczej było z subem w mojej gablocie. Fizycznie stał ze 2m od kapsuły mikrofonu. Akustycznie jednak impuls dźwięku dobiegający z niego był opóźniony tak, jakby sub stał ok. 3,8m od mika/łba. Gdyby się dało opóźniłbym resztę głośników tak, aby to uwzględnić i mieć wszystkie główne impulsy generowane przez głośniki zsynchronizowane w czasie. Jako ciekawostka ułatwiająca zrozumienie co to jest ten szczyt impulsu z obrazka - jak się odwróci fazę głośnika, to wykres odbije się po osi x.

 

 

http://i75.photobucket.com/albums/i286/amnesboy/Ca/bez%20nazwy_zps7z6j1xto.jpg

 

 

http://i75.photobucket.com/albums/i286/amnesboy/Ca/bez%20nazwy1_zpso8v0x98a.jpg

 

 

 

To nie loundness tylko z tego co pamiętam ze swoich Alpine, wybór systemu subów tzn kanałów na nie , albo jeden sub po mono, albo dwa w stereo, albo ewentualnie wybór systemu stereo "2" ktory się sumuje na wzmacniaczu.

 

 

Instrukcja widać, że na szybko tłumaczona, ale chyba jednak jest to jakiś loudness:

 

http://i75.photobucket.com/albums/i286/amnesboy/Ca/Zrzut%20ekranu%202016-09-03%20o%2021.20.14_zpshujik7l4.png

 

 

Bazując w jakiś sposób na Twoim pomiarze proponuję zobaczyć co się dzieje gdy :

L TW - 2,29

L WF - 1,76

P TW- 0,57

P WF- 0,0

 

Posłuchaj czy masz skupienia i czy ogólnie Ci pasuje, jeśli nie trudno i trzeba szukać dalej, jeśli tak, to następnie na wzmacniaczu lub konektorach TW odwróć ich fazę względem wf i posłuchaj gdzie pojawia się więcej głębi "faza się lepiej zgrywa" ale także czy pasuje brzmienie, bo czasami niby jest lepiej technicznie a brzmieniowo już nie bardzo, trzeba wybrać co uważasz, czyli albo faza albo w odwróconej.

Na koniec sub , odwracaj jego fazę i wybierz kiedy się Twoim zdaniem, lepiej zgrywa z WF.

 

Podziel się w temacie co wyszło i jakie masz spostrzeżenia.

 

 

Jak widać myślimy podobnie :) Zanim opublikowałem posta zedytowałeś swojego :)

Nie mniej jednak będę jeszcze te sprawy rewidował. Pomyłki się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tych ustawieniach spróbuj opóźnić suba o 0.5-0.6ms,

 

A w jakim celu ma jeszcze opóźníć i tak najwolniejszego suba z tego wszystkiego?

 

Jaka logika stoi za takim działaniem?

 

Mnie raczej nie pytaj. Nie wiem skąd pomysł na opóźnienie sub.

 

Jeśli już to ja zmieniłem Tobie "referencyjny" przetwornik do pomiarów, mianowicie Ty mierzyłeś od sub i dopiero przód, ja zaś sugeruję pominąć sub w tej chwili i jako referencje czyli, Nasze 0,0 przyjęliśmy P WF.

 

Możesz to wykorzystać, nie musisz.

Wolny kraj mamy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


A w jakim celu ma jeszcze opóźníć i tak najwolniejszego suba z tego wszystkiego?


Pisałem, z doświadczenia

 

 

 


Nasze 0,0 przyjęliśmy P WF.

 

Tym bardziej powinien spróbować, to nie szycie zwrotki a kilka sekund kręcenia gałą, nie róbmy z tego elaboratu nt akustyki. Pomoże to pomoże, jak nie to wróci do swoich nastawów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Jeśli już to ja zmieniłem Tobie "referencyjny" przetwornik do pomiarów, mianowicie Ty mierzyłeś od sub i dopiero przód, ja zaś sugeruję pominąć sub w tej chwili i jako referencje czyli, Nasze 0,0 przyjęliśmy P WF.

 

Tak właśnie mam zrobione od momentu w którym kapnąłem się, że procesor w Alpinie nie ogarnie tego opóźnienia - czyli jeszcze zanim Ty przerobiłeś moje dane i zanim ja też potwierdziłem to moim postem. Suba pominąłem i ref 0 jest właśnie na P WF ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na logikę... Z wszystkich przetworników dźwięk powinien dotrzeć w tym samym czasie (bardzo obrazowo i upraszczajac). Nabijajac czas "oddalasz", więc nabijac czas powinieneś kolejno na najbliższe tobie przetworniki, aż do momentu aż zgraja się z subem.

 

Przykład.

Najpierw lewa od prawej strony.

Przypuśćmy że 1.3 ms na lewy przedni zestaw. A resztę ile brakuje do suba nabijasz na obydwa przednie kanały po równo.

 

Wychodzi Ci zatem :

1.3+(ile tam potrzeba aby sub się zgral) - na lewy przód.

A na prawy tylko tyle co na suba.

 

Bardzo upraszczajac dla opornych. Potem dochodzi masę innych czynników które mogą mieć wpływ że te czasy będą pogmatewane... Ale o tym każdy się przekona przy dłuższej dlubaninie że sprzętem.

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład.

Najpierw lewa od prawej strony.

Przypuśćmy że 1.3 ms na lewy przedni zestaw. A resztę ile brakuje do suba nabijasz na obydwa przednie kanały po równo.

 

Wszystko teoretycznie się zgadza i w znacznej większości przypadków takie rozwiązanie się sprawdza ale właśnie dlatego że u mnie jest trochę inaczej (z tego co kojarzę u nicka również) to takie rozwiązanie zaproponowałem, gabarytowo podobne fury więc odległości mogą być zbliżone, czy aby na pewno odległość suba od prawego przodu jest większa? Przypuśćmy, tbrek jeździ astrą  :wink: musiałby do końca odsunąć fotel, wtedy proporcje się zmieniają i wcale nie jest oczywiste że sub jest dalej niż wf. Co jak co, do wielu aspektów mojego grania (gdy jeszcze grało a nawet jak już nie "gra") można było się doczepić ale na pewno nie do zgrania suba z przodem.

 

Powtarzam jeszcze raz, bo niektórzy polegają tylko na swoim doświadczeniu i nie dopuszczają mocno niekonwencjonalnych rozwiązań, u mnie właśnie takie opóźnienia się sprawdzają ale nie muszą u innych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko teoretycznie się zgadza i w znacznej większości przypadków takie rozwiązanie się sprawdza ale właśnie dlatego że u mnie jest trochę inaczej (z tego co kojarzę u nicka również) to takie rozwiązanie zaproponowałem, gabarytowo podobne fury więc odległości mogą być zbliżone, czy aby na pewno odległość suba od prawego przodu jest większa? Przypuśćmy, tbrek jeździ astrą :wink: musiałby do końca odsunąć fotel, wtedy proporcje się zmieniają i wcale nie jest oczywiste że sub jest dalej niż wf. Co jak co, do wielu aspektów mojego grania (gdy jeszcze grało a nawet jak już nie "gra") można było się doczepić ale na pewno nie do zgrania suba z przodem.

 

Powtarzam jeszcze raz, bo niektórzy polegają tylko swoim doświadczeniu i nie dopuszczają mocno niekonwencjonalnych rozwiązań, u mnie właśnie takie opóźnienia się sprawdzają ale nie muszą u innych...

Możesz mieć rację. Są przypadki odosobnione, dlatego napisałem bardzo ogólna instrukcje i dodałem że są odosobnione przypadki.

 

I tak trzeba to robić tylko na słuch - nie jest to mega wyczyn... Tylko trzeba się skupić i wykombinować tak aby nabite czasy były jak najmniejsze i w miarę logiczne :)

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wszystkich przetworników dźwięk powinien dotrzeć w tym samym czasie (bardzo obrazowo i upraszczajac). Nabijajac czas "oddalasz", więc nabijac czas powinieneś kolejno na najbliższe tobie przetworniki, aż do momentu aż zgraja się z subem.

 

Ja wiem jak działa delay/czasówki - nie trzeba mi tego tłumaczyć :) To, że zaproponowałem przetestować opóźnionego suba - to z kurtuazji, żeby jak zwykle nie wyjść na buca. Jeszcze nie sprawdziłem, więc opinii brak.

 

Potestowałem odsłuchowo system przez te kilka dni od wbicia czasów do radia wynikających z pomiarów: "scenę" miałem mocno przesuniętą na prawo. Piszę "scenę" bo z pełną iluzją sceny ma ona jeszcze niewiele wspólnego. Efekt jakbym balansem przekręcił na prawo - a ten był na zero. Ot typowa sprawka źle ustawionego delaya - do poprawek. Jak to kolega wcześniej mówił - mikrofon to nie czarodziejska kula, trzeba też słuchać.

 

W weekend postaram się chociażby na partyzanta przenieść tweetery na bardziej poprawne pozycje - trochę wyżej i sensowniej ukierunkowane z mniejszą ilością odbić, bo na razie "leżą na desce" prawie dosłownie...

 

Po przekierowaniu TW przemierzę od nowa delaye (obecne korekcje przedtem wyzeruję), obliczę opóźnienia od nowa i wielokrotnie powtórzę pomiary i drobne korekcje aż do momentu, w którym wszystkie szczyty impulsów będą w jednym miejscu (oprócz suba). Poprzednio nie potwierdziłem tego pomiarowo po wbiciu delayów do radia.

 

Po tym poobserwuję zachowanie sceny - i zrobię ewentualne poprawki na ucho, a po tym od nowa przemierzę głośniczki solo po kolei i od nowa zaprojektuję filtry zwrotnic. Tym razem starając się uzyskać reverse nulle (wyssanie) w punkcie podziału gdy odwrócę fazę gwizdków. Będę celował w najniższe technicznie możliwe i akustycznie uzasadnione cięcie pomiędzy WF i TW.

 

I pewnie jeszcze wiele innych rzeczy po drodze będzie też do zrobienia. Jak się podliczy cały czas jaki na to musi iść, to jak nic jeden weekend nie wystarczy (wiadomo, nie da się tego robić godzinami).

 

Na marginesie: muszę porzucić wszelką nadzieję. Nie jestem w stanie zrobić sobie CA na szybko i trwale jak na początku tematu miałem nadzieję, że się to może uda. Nie uda się. Zawsze zza rogu wygląda dalsze pole do manewrów i kusi. O tyle dobrze, że z aktywnym przodem na prawdę podoba mi się klasa brzmienia i do tego mam pole do szeregu darmowych manewrów przy strojeniu - a te mogą najwięcej wnieść do efektu końcowego. Znacznie więcej niż zmienianie podzespołów typu wzmaki i głośniki na podobnej klasy bez dokonania przemyślanego i satysfakcjonującego na dłuższą metę strojenia.

 

Jako ciekawostkę wklejam wykres z sobotnich pomiarów zawierający odpowiedzi impulsowe wszystkich głośników na jednej osi czasowej. Przy pomiarze trochę "przyosczędziłem" sobie roboty przy rozpinaniu głośników - podczas pomiarów tweeterów nie odpiąłem fizycznie WF, tylko obniżyłem im LPF z tych nie pamiętam 2kHz na jakieś 80Hz. Możliwe, że z tego powodu odpowiedzi impulsowe tweeterów są mocniej poszarpane niż WF i stąd też miałem problem z określeniem głównego szczytu/szczytów odpowiedzi tweeterów. Partyzantka krótkie ma nogi.

 

Jak widać na wykresie faza L WF jest podejrzana - czy możliwe, że jest podłączona odwrotnie? Im dłużej na to patrzę tym mniej mam wątpliwości. No cóż, niech wstyd będzie publiczny - nie umiem nawet usłuszeć głośnika podłączonego w odwrotnej fazie. Nie wstydzę się tego, przynajmniej dzięki pomiarowi mogę uzyskać pewność. Szanse na to, że L WF jest podpięty dobrze są małe.

Co ciekawe nie koniecznie jest to moja wina, wszak producent mógł się walnąć! Zakładając pomyłkę producenta taki babol bez pomiaru ciężko wykryć. Przy wooferkach można byłoby to sprawdzić bateryjką przypiętą do terminali przed montażem, przy tweeterkach chyba tylko pomiar wyjaśnia sprawę. Czapki z głów jak na ucho ktoś wykryje nie wiedząc, że powinien się na tym skupić.

 

 

http://i75.photobucket.com/albums/i286/amnesboy/Ca/Bez%20delay_zpszzh3mwab.png

 

 

Następnym razem zapodam analogiczne wykresy przed korekcją i po korekcji sprowadzającej szczyty w jeden punkt + ewentualnie trzeci pokazujący zmiany względem ustawienia wynikającego z pomiaru po weryfikacji i korekcji odsłuchowej.

 

Trochę filozofowania podwórkowego:

 

Z góry proszę o nie pisanie komentarzy, że pomiarami dobrego brzmienia się nie uzyska. Samymi pomiarami może i nie. Kombinacja znajomości zagadnień akustycznych + pomiarów + ich interpretacji + odsłuchów w mojej opinii jest najlepszą drogą do uzyskania dobrego dźwięku (mając na uwadze możliwości elementów składowych użytych do budowy systemu).

 

Moim zdaniem brakuje na tym forum osób, które dzielą się swoimi wnioskami i obserwacjami wynikającymi z pomiarów - bo nie mam wątpliwości, że wyjadacze będący obiektywnymi fachowcami a nie tylko lokalnymi guru swoich wiernych klientów właśnie na pomiarach opierają swój sukces.

 

Dla guru też znajdzie się miejsce na rynku, tak samo jak dla specyficznie i celowo źle grających zespołów głośnikowych. Ja zazwyczaj celuję wierne brzmienie (uwzględnione delaye, prawidłowo sumujące się filtry zwrotnicy, równa charakterystyka częstotliwościowa jako punkt wyjścia) i na nie na koniec nakładam na to tzw. house curve, czyli krzywą amplitudy, która jest preferowana przez homo sapiens do odsłuchu muzyki (podbity bas poniżej 150-200Hz, opadająca góra powyżej 2-5kHz). Niektórzy jeszcze lubią siodło (dołek) na środku.

 

Na koniec i tak chodzi o to, żeby właścicielowi się podobało, ale zazwyczaj każdy będzie wolał słuchać systemu zestrojonego zgodnie ze sztuką niż jakiejś kakofonii bez ładu i składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem jak działa delay/czasówki - nie trzeba mi tego tłumaczyć :) To, że zaproponowałem przetestować opóźnionego suba - to z kurtuazji, żeby jak zwykle nie wyjść na buca. Jeszcze nie sprawdziłem, więc opinii brak.

 

Potestowałem odsłuchowo system przez te kilka dni od wbicia czasów do radia wynikających z pomiarów: "scenę" miałem mocno przesuniętą na prawo. Piszę "scenę" bo z pełną iluzją sceny ma ona jeszcze niewiele wspólnego. Efekt jakbym balansem przekręcił na prawo - a ten był na zero. Ot typowa sprawka źle ustawionego delaya - do poprawek. Jak to kolega wcześniej mówił - mikrofon to nie czarodziejska kula, trzeba też słuchać.

 

W weekend postaram się chociażby na partyzanta przenieść tweetery na bardziej poprawne pozycje - trochę wyżej i sensowniej ukierunkowane z mniejszą ilością odbić, bo na razie "leżą na desce" prawie dosłownie...

 

Po przekierowaniu TW przemierzę od nowa delaye (obecne korekcje przedtem wyzeruję), obliczę opóźnienia od nowa i wielokrotnie powtórzę pomiary i drobne korekcje aż do momentu, w którym wszystkie szczyty impulsów będą w jednym miejscu (oprócz suba). Poprzednio nie potwierdziłem tego pomiarowo po wbiciu delayów do radia.

 

Po tym poobserwuję zachowanie sceny - i zrobię ewentualne poprawki na ucho, a po tym od nowa przemierzę głośniczki solo po kolei i od nowa zaprojektuję filtry zwrotnic. Tym razem starając się uzyskać reverse nulle (wyssanie) w punkcie podziału gdy odwrócę fazę gwizdków. Będę celował w najniższe technicznie możliwe i akustycznie uzasadnione cięcie pomiędzy WF i TW.

 

I pewnie jeszcze wiele innych rzeczy po drodze będzie też do zrobienia. Jak się podliczy cały czas jaki na to musi iść, to jak nic jeden weekend nie wystarczy (wiadomo, nie da się tego robić godzinami).

 

Na marginesie: muszę porzucić wszelką nadzieję. Nie jestem w stanie zrobić sobie CA na szybko i trwale jak na początku tematu miałem nadzieję, że się to może uda. Nie uda się. Zawsze zza rogu wygląda dalsze pole do manewrów i kusi. O tyle dobrze, że z aktywnym przodem na prawdę podoba mi się klasa brzmienia i do tego mam pole do szeregu darmowych manewrów przy strojeniu - a te mogą najwięcej wnieść do efektu końcowego. Znacznie więcej niż zmienianie podzespołów typu wzmaki i głośniki na podobnej klasy bez dokonania przemyślanego i satysfakcjonującego na dłuższą metę strojenia.

 

Jako ciekawostkę wklejam wykres z sobotnich pomiarów zawierający odpowiedzi impulsowe wszystkich głośników na jednej osi czasowej. Przy pomiarze trochę "przyosczędziłem" sobie roboty przy rozpinaniu głośników - podczas pomiarów tweeterów nie odpiąłem fizycznie WF, tylko obniżyłem im LPF z tych nie pamiętam 2kHz na jakieś 80Hz. Możliwe, że z tego powodu odpowiedzi impulsowe tweeterów są mocniej poszarpane niż WF i stąd też miałem problem z określeniem głównego szczytu/szczytów odpowiedzi tweeterów. Partyzantka krótkie ma nogi.

 

Jak widać na wykresie faza L WF jest podejrzana - czy możliwe, że jest podłączona odwrotnie? Im dłużej na to patrzę tym mniej mam wątpliwości. No cóż, niech wstyd będzie publiczny - nie umiem nawet usłuszeć głośnika podłączonego w odwrotnej fazie. Nie wstydzę się tego, przynajmniej dzięki pomiarowi mogę uzyskać pewność. Szanse na to, że L WF jest podpięty dobrze są małe.

Co ciekawe nie koniecznie jest to moja wina, wszak producent mógł się walnąć! Zakładając pomyłkę producenta taki babol bez pomiaru ciężko wykryć. Przy wooferkach można byłoby to sprawdzić bateryjką przypiętą do terminali przed montażem, przy tweeterkach chyba tylko pomiar wyjaśnia sprawę. Czapki z głów jak na ucho ktoś wykryje nie wiedząc, że powinien się na tym skupić.

 

 

http://i75.photobucket.com/albums/i286/amnesboy/Ca/Bez%20delay_zpszzh3mwab.png

 

 

Następnym razem zapodam analogiczne wykresy przed korekcją i po korekcji sprowadzającej szczyty w jeden punkt + ewentualnie trzeci pokazujący zmiany względem ustawienia wynikającego z pomiaru po weryfikacji i korekcji odsłuchowej.

 

Trochę filozofowania podwórkowego:

 

Z góry proszę o nie pisanie komentarzy, że pomiarami dobrego brzmienia się nie uzyska. Samymi pomiarami może i nie. Kombinacja znajomości zagadnień akustycznych + pomiarów + ich interpretacji + odsłuchów w mojej opinii jest najlepszą drogą do uzyskania dobrego dźwięku (mając na uwadze możliwości elementów składowych użytych do budowy systemu).

 

Moim zdaniem brakuje na tym forum osób, które dzielą się swoimi wnioskami i obserwacjami wynikającymi z pomiarów - bo nie mam wątpliwości, że wyjadacze będący obiektywnymi fachowcami a nie tylko lokalnymi guru swoich wiernych klientów właśnie na pomiarach opierają swój sukces.

 

Dla guru też znajdzie się miejsce na rynku, tak samo jak dla specyficznie i celowo źle grających zespołów głośnikowych. Ja zazwyczaj celuję wierne brzmienie (uwzględnione delaye, prawidłowo sumujące się filtry zwrotnicy, równa charakterystyka częstotliwościowa jako punkt wyjścia) i na nie na koniec nakładam na to tzw. house curve, czyli krzywą amplitudy, która jest preferowana przez homo sapiens do odsłuchu muzyki (podbity bas poniżej 150-200Hz, opadająca góra powyżej 2-5kHz). Niektórzy jeszcze lubią siodło (dołek) na środku.

 

Na koniec i tak chodzi o to, żeby właścicielowi się podobało, ale zazwyczaj każdy będzie wolał słuchać systemu zestrojonego zgodnie ze sztuką niż jakiejś kakofonii bez ładu i składu.

Pisz swoje przemyślenia. Zostaną dla potomnych...

 

A propos dzielenia się wiedzą. Część nie pisze bo z tego żyje. Kolejna część nie pisze bo nie ma czasu i na grzebanie i dzielenie się tym z wszystkimi. Jeszcze kolejna nie chce się mądrzyć na forum, czego większość nie zrozumie z powodu braku bardziej szczegółowej wiedzy w tej dziedzinie.

 

Gdyby to było forum naukowców, pewnie więcej osób by poruszało tak obszernie tematy jak Ty. Ja trzymam kciuki za twoje zaangażowanie.

 

PS. Pomiary to malutki krok. Pomagają, ale do "dobrego" grania droga i tak daleka :) strojenia, odsluchy, poprawki... Walka z psychoakustyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


A propos dzielenia się wiedzą. Część nie pisze bo z tego żyje. Kolejna część nie pisze bo nie ma czasu i na grzebanie i dzielenie się tym z wszystkimi. Jeszcze kolejna nie chce się mądrzyć na forum, czego większość nie zrozumie z powodu braku bardziej szczegółowej wiedzy w tej dziedzinie.

Gdyby to było forum naukowców, pewnie więcej osób by poruszało tak obszernie tematy jak Ty. Ja trzymam kciuki za twoje zaangażowanie.

PS. Pomiary to malutki krok. Pomagają, ale do "dobrego" grania droga i tak daleka strojenia, odsluchy, poprawki... Walka z psychoakustyka.

 

No tak, ale jakiś odsetek pomiarowców powinien być - a ja nie widzę nikogo z hobbystów nie zawodowców - na tym forum. Na innych nie siedziałem.

 

Do "naukowca" w potocznym rozumieniu tego słowa mi daleko nie mniej jednak lubię chodzić spać bardziej świadomy niż wstałem rano.

 

Co racja to racja - czynniki psycho są największymi wrogami na drodze do postępu i im więcej się ich eliminuje tym postęp staje się szybszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ak widać na wykresie faza L WF jest podejrzana - czy możliwe, że jest podłączona odwrotnie? Im dłużej na to patrzę tym mniej mam wątpliwości. No cóż, niech wstyd będzie publiczny - nie umiem nawet usłuszeć głośnika podłączonego w odwrotnej fazie. Nie wstydzę się tego, przynajmniej dzięki pomiarowi mogę uzyskać pewność. Szanse na to, że L WF jest podpięty dobrze są małe.

 

 

Po co Ty mierzysz Impulse Response dla głośników, żeby sprawdzić czy są w fazie czy przeciwfazie?

Co chcesz z tego wywnioskować. Wg mnie kompletnie nic z tego nie wynika.

 

Poniżej pomiar u mnie

czarny - tweeter w fazie akustycznej

zielonkawy - tweeter w przeciwfazie akustycznej

Wyraźnie widać, ze zielonkawy jest poniżej czarnego, więc w przeciwfazie w zakresie 1-4kHz sygnał się odejmuje.

Tylko tyle i aż tyle. I to słychać. Na odwrotnie podłączonym tweeterze wokal słychać jakby dochodził ze studni, na dobrze podłączonym robi się wyraźny i dobrze zdefiniowany. Puść sobie tylko jeden kanał - usłyszysz.

 

To są dwie drogi (TEC LS165 + Scan Speak D3004/602010, system pasywny), wspólny obszar grania tweetera i woofera to właśnie zakres 1-4 kHz.

 

Metoda pomiaru "Frequency Response 2 ch." sygnał testowy Pulse Pink Noise, program ARTA

post-7417-0-47171800-1473232753_thumb.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...