Skocz do zawartości

Podbicie elektrycznie charakterystyki głośnika na przykładzie Pioneer ODR.


truck
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak w temacie, proszę Nasze forumowe mądrzejsze głowy o wypowiedż i doświadczenia odnośnie wyrównania (podbicia) elektrycznie za pomocą EQ charakterystyki głośnika.

Czego się spodziewać i jakie są ewentualne negatywne efekty takiego naciagania go za uszy?

Mam indywidualny pomiar dla każdego ze swoich TW i wynika z niego ,że naturalnie opada on od 8 Kilo na charce,o 2 dB, jeśli dodać do tego odchylenie od osi względem słuchacza , czyli pogłębienie tego efektu kolejnym spadkiem,być może to jest powodem braku "luftu" ,który mi doskwiera i teraz pytanie, czy robić coś z tym i ewentualnie z czym się liczyć?

Czy nie podbijać go sztucznie gdyż będzie to miało wpływ na inne aspekty jego grania i przyjąć ,że "ten typ tak ma"?

Na foto załączam pomiar oraz jako przykład charkę szpilki z serii Discovery SS, aby pokazać o co mi chodzi jeśli chodzi o pogłębianie efektu opadania przy odchylaniu od osi słuchacza.

 

post-4530-0-71386800-1378317426_thumb.jpg

 

post-4530-0-51741100-1378317445_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem, trzeba zrobić pomiar w aucie i wtedy dopiero coś będzie można powiedzieć.

 

Ch-ki głośników są mierzone w warunkach laboratoryjnych i nie można ich tak dosłownie brać pod uwagę w aucie.

 

Jakoś tak mało odkrywcze jest chyba to co wyżej napisałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostępu do pomiarów w aucie nie mam, sprzętu jako takiego również nie. Nawet nie znalazłem w sieci info tak jak zrobił SS, jak pionek reaguje na odchylenie 15/30 stopni, info o nich w sieci tyle co kot napłakał, ale w sumie co się dziwić wystarczy spojrzeć na numer seryjny pojedynczej sztuki z pomiaru, bo były ręcznie składane i każdy osobno mierzony.

Z tego co wspomniał mi Naka, w aucie zaliczają zjazd w dół od ok 12 kilo z jakim spadkiem nie wiem... :/ Ale odczuwa się ,że mogły by mieć troszkę więcej powietrza na górze. Degraduje to w dużym stopniu odchylenie ich od osi słuchacza, ale albo rybki albo pipki, czyli albo szczegół/powietrze albo głębokość sceny. A teraz tak się na lużno zastanawiam czy można je bezkarnie podbić, czy to jednak durny pomysł. :) Spytać warto, to nie boli. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapytałem się znajomego. Jedynie co może ci coś dopowiedzieć - choć dużo nie kumam ale..

albo rybki albo pipki, czyli albo szczegół/powietrze albo głębokość sceny.

 
 "Ależ chłopaku, doskonale wiesz że rybka i pipka działa razem, każda zmienna ma bezpośredni wpływ, w danym zakresie można osiągnąć dodatkowe odchylenie czy zmniejszenie, spadek czy wzrost, nie siedzisz w studio na pomiarze, ale w aucie, jak zwykle zapomniałeś o danej zmiennej częstotliwości, spadek może być zmienny na pomiarze, przecież nie siedzimy w zamkniętej komorze"

 

Laboratorium to inny test..

Das Auto - to Das Auto..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spytałem o regułę a nie złotą receptę. Zdaję sobie sprawę, że pomiar w odgrodzie w komorze bezechowej to inne warunki niż auto.

Może więc sprecyzuję, czy podbicie charakterystyki w zakresie wyższych częstotliwości ma wpływ na pracę głośnika w niższym jej zakresie?

Czyli w tym konkretnym przypadku ładując mu prądu za pomocą EQ i podbijając zakres od 12 kilo wpływam także na jego sposób odtwarzania częstotliwości powiedzmy 5-10 kilo?

To zupełnie lużna dywagacja, ale nigdy się nie pochyliłem na kwestią użycia EQ. Jedynie wiem ,że generalnie lepiej coś ściągać niż podbijać za jego pomocą jeśli już istnieje potrzeba go użyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba zależy jaki zakres pracy EQ, owszem jest spadek, ale jaki jest zakres pracy samych 12kilo, ile wynosi zakres szerokości podbicia, czy jest stały czy zmienny (możliwość regulacji), i wartość samego spadku. 

Nie pamiętam jak to dokładnie sie opisuje, ale jedna rzecz to podbicie (wysokość), druga to zakres szerokości, trzecia to szybkość spadku podbicia, i kiedy występuje przesterowanie, a to zależy chyba od maksymalnej dopuszczalnej wartości podbicia. (wraz z zakresem zdolności, sprawności itp)

Kolejna sprawa to chyba sam wpływ filtrów czy może wprowadzić zniekształcenia dodatkowe, zmieniając część charakterystyki, sam tweeter może pokazać jedno, a każde dodatkowe zakłócenie, może dokonać drobnej korekty. 

Diabeł tkwi w szczegółach a każda zmienna ma dodatkowy niekontrolowany wpływ, na każdą zmianę. Ja to tak pojmuje  :wink2: (fizyczna-praktyczna, teoria profesora, mojego Guru wiedzy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tniesz ten głosnik albo masz zamiar, pasywnie czy aktywnie ?  powietrza faktycznie może brakować przy takiej charakterystyce jaką widać po odchyleniu w środek deski, przy braku liniowej charakterystyki i naciągnięciu tego poprzez ex na pewno będzie lepiej, i wolał bym tak tego sluchać, jak bym miał taki głośnik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


druga to zakres szerokości, trzecia to szybkość spadku podbicia,

 

To jest dobroć filtra oznaczana Q w procku.


 

 


A ten indywidualny pomiar to z kiedy jest?? :)

 

Przecież widzisz, po logo... z fabryki. :D

Ale przecież to TW, więc chyba zmiana charakterystyki pod wpływem czasu nie następuje w tak znacznym stopniu jak np w WF czy Sub?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dobroć filtra oznaczana Q w procku.

 

Tak,  owszem też, ale sama praca EQ ma wpływ - w zależności na czym jest oparta zdolność (zdolność pracy, szybkość)

Procesor to podobno tylko program, a resztą i tak zajmuje sie filtr i jego podzespoły..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak tniesz ten głosnik albo masz zamiar, pasywnie czy aktywnie ? powietrza faktycznie może brakować przy takiej charakterystyce jaką widać po odchyleniu w środek deski, przy braku liniowej charakterystyki i naciągnięciu tego poprzez ex na pewno będzie lepiej, i wolał bym tak tego sluchać, jak bym miał taki głośnik...

 

 

W tej chwili jest to w pełni aktywny podział całego systemu, nie uważam za dobre pchać się w pasywkę z zasady, nie wiedząc co jest do wyciągnięcia w pełni aktywnie.

Osobne pytanie, jak wynika z Waszych doświadczeń , jeśli ktoś robił sobie pomiary w aucie czy taki lekki spadek nie jest w zasadzie pożądany ze względu na Naszą naturalną fizjologię czyli odbieranie wyższych dżwięków jako "bardziej natarczywe", jak to w końcu jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może prosta rada - Adam Słodowy - zrób to sam?

Twoje ucho to jednak twoje ucho  :wink2:

 

Wracając do EQ - nie mieszając z procesorem, jaka jest elektronika w tym EQ, czy mówimy o czymś nowym, czy wiekowym sprzęcie?

Ja tutaj miałem kiedyś debatę z Profesorem, który bazował na pojęciach jak procesor, a wszystko opierało się na zwykłej elektronice, nawet o regulowanych "kondensatorach" (ja nadal tego nie kumam), ale to podobno było już 30lat temu, nawet było montowane to w "lampach", stąd inne pojęcie profesora, a inne nasze spojrzenie.. 

Jak pisałem - to czarna magia   :wsciekly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobne pytanie, jak wynika z Waszych doświadczeń , jeśli ktoś robił sobie pomiary w aucie czy taki lekki spadek nie jest w zasadzie pożądany ze względu na Naszą naturalną fizjologię czyli odbieranie wyższych dżwięków jako "bardziej natarczywe", jak to w końcu jest?

 

Kiedyś , za czasów gdy wydawanie co miesiąc dwudziestu złotych za gazetkę o swoim hobby , nie było uznawane za  głupotę  :idiota: ,  niemieckie Car Hi FI opublikowało wypadkowe charakterystyki preferowsane przez rózne kraje .

I tak wypadkowa charakterystyka preferowana przez Japończyków zakładała nieznacze podbicie góry na skraju pasma , podczas gdy Niemcy preferowali łagodne opadanie począwszy od 10-12 kHz ze spadkiem dla 20 kHz około 6 dB :niepewny:  .

Chcesz  jeszcze coś "teoretycznie" rozkminić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Chcesz jeszcze coś "teoretycznie" rozkminić :)

 

Jakoś muszę. Nie sztuka rzucić Tobie hasło, pogmerasz Naka, pogmerasz i będzie tak jak subem, co z tego ,że się odezwał skoro nadal nie wiem gdzie wywaliłem fiflaka i babola. :)  :wink: 

Zresztą od pytań nikt nie umarł, a odpowie tylko ten, kto ma na to ochotę. :wink2: 

Nadal jednak nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi, czy ingerencja przy przetworniku jakim jest TW w jego wyższych częstotliwościach ma wpływ także na reprodukcję dolnych odtwarzanych przez niego partii pasma. O ile odpowiedż na to pytanie w przypadku średniaka czy woofera jest dla mnie jednoznaczna. Tak. Bo dołożenie z 6 dB na 100 Hz wpłynie śmiało na sposób oddania 1 kilo przez woofer.To jak to się ma dla TW gdzie trudno mowić o "większym" wychyle itp dla częstotliwości 15 kHz. Ale tutaj kłania się kolejne pytanie , zmuszenie go do podbicia odbywa się elektrycznie czyli musi także być gdzieś granica tego typu zabawy aby nie wprowadzic głośnika w zniekształcenia i nie spalić go?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś muszę. Nie sztuka rzucić Tobie hasło, pogmerasz Naka, pogmerasz i będzie tak jak subem, co z tego ,że się odezwał skoro nadal nie wiem gdzie wywaliłem fiflaka i babola. :):wink:

 

Bo przedmiotem działaności jest m/i rozwiązywanie problemów powierzonych mi systemów , a nie prowadzenie działalności edukacyjnej :wink: . BP na Dego działał przecież "pięknie" :wink2: .

 

 

Zresztą od pytań nikt nie umarł, a odpowie tylko ten, kto ma na to ochotę. :wink2:

 

Nadal jednak nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi, czy ingerencja przy przetworniku jakim jest TW w jego wyższych częstotliwościach ma wpływ także na reprodukcję dolnych odtwarzanych przez niego partii pasma. O ile odpowiedż na to pytanie w przypadku średniaka czy woofera jest dla mnie jednoznaczna. Tak. Bo dołożenie z 6 dB na 100 Hz wpłynie śmiało na sposób oddania 1 kilo przez woofer.To jak to się ma dla TW gdzie trudno mowić o "większym" wychyle itp dla częstotliwości 15 kHz. Ale tutaj kłania się kolejne pytanie , zmuszenie go do podbicia odbywa się elektrycznie czyli musi także być gdzieś granica tego typu zabawy aby nie wprowadzic głośnika w zniekształcenia i nie spalić go?

 

Tu sie kłania istota techniki pasywnej i umiejętność jej implemantacji w ukladach aktywnych.

Gdy to okaże się zdyt zdawkową odpowiedzią patrz wyżej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Bo przedmiotem działaności jest m/i rozwiązywanie problemów powierzonych mi systemów , a nie prowadzenie działalności edukacyjnej :wink: . BP na Dego działał przecież "pięknie" :wink2: .


 

O ile nie spodziewałem się ,że strzelisz referat online dla mnie, gdyż wiadomo ,że mogę sobie prywatnie porozmawiać i dowiedzieć się/lub nie to co mnie interesuje, to cisza ze strony innych mundrych głów, przeraża... aż w uszach piszczy. :) Szkoda, więc papieru, mimo ,że w formie elektronicznej. Jeśli mam dyskutować tutaj i akurat z Tobą, to wolę przy kawce w Gliwicach. :wink2:


 

 


Tu sie kłania istota techniki pasywnej i umiejętność jej implemantacji w ukladach aktywnych.

 

Czyli jakieś tam światełko w tunelu widać... Nie jest żle. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli jakieś tam światełko w tunelu widać... Nie jest żle. :wink:

Swiatełka w tunelu dostałeś 2 sierpnia, dokładnie w tym momencie kiedy odbierałeś samochód  ( podobnie jak wooferki )  i od tego czasu postęp w "Babci" był  uzależniony jedynie od Ciebie , czyli kiedy wykonasz to co zostało dawno temu przekazane .

Zrobiłes pierwszy krok z wooferami , teraz czas wdrożyć kolejny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ,że idzie ku lepszemu, potrzebne będą korekty. Średniak z racji ,że dostał większą komorę, zyskał na szczególe, ale jednocześnie "otworzył" się w dół i wjechał teraz ewidentnie w pasmo woofera.

Z woferami bym pojechał w górę skoro już nie buczą jak SS, odelżył średniakowi, co przy większej komorze i wyższym cięciu może sprawić ,że chętniej i lżej zagra. Zaś oddalenie TW od szyby sprawiło ,że jakoś się mniej tam to wszystko "dusi" nabrało odrobinę więcej polotu. Tyle albo aż tyle, pierwszych wrażeń po paru kawałkach.

Lewy średniak także nie wali tak po daszku(zrobiłem co mogłem), i nie ma takiego bałaganu na lewicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...