Skocz do zawartości

A jak z Waszym odpalaniem na mrozie?


Cobra20
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ty do mnie piszesz? Skup sie i napisz o co Ci chodzi...?

Po części do Ciebie równierz, skoro chcesz się wpinać pod ogrzewanie przepustnicy, za mała wydajność!

Zamykam klapę z ciepłym nadmuchem i mam zimno w aucie, a temperatura reduktora 80st non stop

Jeśli masz klapę to ok, a co jeśli jest zawór, jak we wspomnianym wyżej e34?

Proponuje poczytać o działaniu nagrzewnic, a nie teoretyzować.

"Poczytać" to właśnie teoria, ale widzę że z praktyką u niektórych słabo.

A w wspomnianej E34 jest też podobnie ale trzeba zastosować jeden patent aby działało latem, opisywać tego nie będę

Dlaczego? Jestem ciekawy.

mam wpiety reduktor zawsze przed nagrzewnica szeregowo, ale zawsze tak zeby non stop był obieg wody

Więc wychodzi na to że nie jest to połączenie bezpośrednio w szeregu z nagrzewnicą, wpinasz się poprostu w obieg w którym równierz jest nagrzewnica.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 219
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

No jasne ze tak, to chyba oczywiste ze nie pozostawiam "slepego reduktora" w momencie gdy jakis zawór moze odciac przepływ...

 

Wogole czuje sie jakby to byłą rozmowa o ruchaniu i jakby ktos mi na siłe probował wmówić jak nalezy sie do tego zabierac...

 

Po części do Ciebie równierz, skoro chcesz się wpinać pod ogrzewanie przepustnicy, za mała wydajność!

Jeśli masz klapę to ok, a co jeśli jest zawór, jak we wspomnianym wyżej e34?

"Poczytać" to właśnie teoria, ale widzę że z praktyką u niektórych słabo.

Dlaczego? Jestem ciekawy.

Więc wychodzi na to że nie jest to połączenie bezpośrednio w szeregu z nagrzewnicą, wpinasz się poprostu w obieg w którym równierz jest nagrzewnica.

ano widzisz... W głupim polonezie 1.4 króciec przepustnicy był tak duzy jak waz reduktora, dopiero pozniej był redukowany... Wiec nie teoretyzuj...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne ze tak, to chyba oczywiste ze nie pozostawiam "slepego reduktora" w momencie gdy jakis zawór moze odciac przepływ...

Więc nie będzie to połączenie szeregowe z nagrzewnicą ;)

W głupim polonezie 1.4 króciec przepustnicy był tak duzy jak waz reduktora, dopiero pozniej był redukowany... Wiec nie teoretyzuj...

skoro był zredukowany to jego przepustowość również nie jest duża, więc w szeregu nie ujedziesz przy niektórych parownikach (reduktorach lpg)

Wogole czuje sie jakby to byłą rozmowa o ruchaniu i jakby ktos mi na siłe probował wmówić jak nalezy sie do tego zabierac...

Masz dziwne skojarzenia, "wszystkie walisz w jedną dziurę", z autami nie ma tak łatwo :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziele... 6 lat dłubie w samochodach, 3 lata zakładałem LPG a czuje sie jak na praktykach w 1 kl. zawodówki w pierwszym dniu ...

To świadczy o Twojej wiedzy. Jak narazie nie widać konkretów z Twoich wypowiedzi, a jedynie przechwałki.

Znam osoby które grzebią zawodowo w autach od 30 lat, tylko że zatrzymali się na latach '80-'90 :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnie auto co miałem i zarazem miało typowy zawór odcinający całkowicie dopływ wody do nagrzewnicy to Fiat 125p, było to w 90r. Od teg czasu troszkę się pozmieniało, i jak na razie we wszystkich autach które miałem okazję posiadać, a było ich koło 60, w większości montowałem LPG, w każdym montowałem w ten sam sposób, czyli płyn zanim doleciał do nagrzewnicy przelatywał przez reduktor, w ŻADNYM nie miałem odciętego przepływu jak zamknąłem ogrzewanie.

 

Na dzień dzisiejszy - zagazowane auta w mojej rodzinie tym sposobem:

 

- Ford Focus 1.6 08r

- Ford Fusion 1.4 07r

- Ford Mondeo 2.0 09r

- Ford Ka 10r/ Fiat 500 1.2

- Dodge Caliber 2.0 08r

- Hyundai Accent 1.6 09r

- Citroen C3 (BMW) 11r

- moje alero

 

oraz wiele moich poprzednich aut.

 

Gwoździo miał w swojej A6 zamontowane 2 parowniki w standardowy sposób na Y'kach, przy mocnym wciśnieciu gazu jak załączyły się 2 turbiny temperatura parowników spadała do 25st i zarazem odcinało dopływ gazu, przełączał się na benzynę, teraz ma oba wpięte w szereg przed nagrzewnicą i nawet jak wciśnie w podłogę pedał, temperatura trzyma się na poziomie 70-80st C.

 

Tyle ode mnie w tym zakresie, jak ktoś ma jakieś dylematy jak to jest zrobione i jak działa, zapraszam do siebie, lub Gliwice na wiośnie (alero) albo Olsztyn (C3) będzie można zweryfikować podłączenie.

 

 

 

-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej czekam na odpowiedź, wytłumaczenie jak może działać poprawnie parownik lpg połączony szeregowo z nagrzewnicą.

Gdzie w moich wypowiedziach jest zabawa i dowartościowanie?

Nic nie szkodzi panie teoretyku..

Ciągle mnie tak nazywasz, a sam nie pokazujesz ani opisujesz praktyki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej masz 2 fotki na szybko w paint zrobione, w 99% nowych aut gdzie nie ma pompek wymuszonego obiegu to się sprawdza.

 

pierwsza z nich to połączenie "szeregowe" z nagrzewnicą, druga ta bardziej spopularyzowana przez montarzystów którym nie chce się weży przerabiać tylko tną te co są i zakładają popularne Y'ki

 

Ja mam opcję pierwszą i stosuje ją w swoich samochodach od 15 lat, tak samo mój znajomy mntażysta instalacji LPG, zresztą od niego znam tą metodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to nie moze działac jesli mamy zawór, i Ty chcesz zeby Cie nazywac nie wiem "praktykiem" skoro potrzebujesz odpowiedzi na tak banalne pytanie?

Chcesz sie jakos specjalnie dowartosciowac czepiajac sie "kropek i przecinków"? Kazdy zorientowany juz za pierwszym razem załapał jaki jest sens podłaczenia o któym piszemy, kazdy kto ma kapke mózgu i doswiadczenia przeciez wie ze nie mozna zaostawic slepego parownika... Ale Ty ciagle swoje i ciagle pytasz o te same pierdoły, czego oczekujesz pokłonu albo trenu pochwalnego dla twojej teoretycznej wiedzy czy jak...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i Ty chcesz zeby Cie nazywac nie wiem "praktykiem" skoro potrzebujesz odpowiedzi na tak banalne pytanie?

Nigdzie nie pisałem żeby jakkolwiek mnie nazywać, i nie szukam odpowiedzi jak to działa, tylko jak "to u was" działa, nagrzewnica z reduktorem w szeregu.

Chcesz sie jakos specjalnie dowartosciowac czepiajac sie "kropek i przecinków"?

W której wypowiedzi czepiałem się kropek i przecinków, aczkolwiek moderator powinien dawać przykład stosując interpunkcję :wink:

dla twojej teoretycznej wiedzy czy jak...

Skąd wiesz jaką mam wiedzę? Skomentowałem tbrek'a za to

Użytkownik dawid WM dnia 18 maj 2012 - 06:35 napisał

Dobrze rozumiem, że reduktor jest wpięty szeregowo w układ ogrzewania?

 

Tak.

 

Ja mam tak we wszystkich samochodach, nawet teraz w C3 na silniku od BMW - wszędzie działa i zimą i latem

Bajki opowiadasz, albo nie masz w szeregu, albo to nie działa.

Kolega dopiero później dodał że nie ma zaworu zamykającego dopływ płynu do nagrzewnicy tylko klapy przysłaniające nadmuch powietrza, a to raczej istotna różnica i pisząc we "we wszystkich samochodach" powinien dodać że z klapami. Podał również przykład e34 które ma zawór przed nagrzewnicą, ale jak narazie nie odpisał co trzeba zrobic żeby działało sprawnie w szeregu.

A w wspomnianej E34 jest też podobnie ale trzeba zastosować jeden patent aby działało latem, opisywać tego nie będę, do zainteresowanego poleciało PW.

mastah22 nie napinaj się tak przy odpowiedziach, nie szukam zaczepek czy kłótni, chciałem tylko naprostować wypowiedź że nie zadziała w szeregu (chyba że mamy klapy nie zawór), albo to połączenie nie będzie szeregowym z nagrzewnicą.

:zdrowko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak jest zawór na przewodach tak jak w Mercedesach BMW czy Oplach to wpinam się zawsze przed zaworem.

Jeśli jest zawór, latem nagrzewnica jest zimna.

Jeśli nie ma zaworu, nagrzewnica latem jest gorąca a sterowanie odbywa się zmianą kanału powietrza.

Wpięcie się w obwód szeregowo zakłóca wydajność cieplną nagrzewnicy i zupełnie odpada przy systemie z zaworem.

Wpięcie się pod ogrzewanie przepustnicy może skutkować zbyt małą wydajnością cieplną systemu LPG.

Wpiąć się można również w system wymiennika ciepła oleju silnikowego - szeregowo lub równolegle bez znaczenia

Jeśli już z jakiś przyczyn technicznych wpinam się szeregowo to:

1)Przy wpięciu się w system ogrzewania wnętrza wpinam się na wyjściu z nagrzewnicy

2) Przy wpięciu się w system wymiennika ciepła oleju silnikowego na wejściu

Wpinam się zawsze równolegle - nagrzewnica (99,9%) lub wymiennik ciepła oleju silnikowego (70%)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Lupanet, na dzisiejszą chwilę więcej aut masz z klapami niż z zaworem zamykającym przepływ, stąd moje automatyczne nastawienie że rozmawiam z osobą znającą temat, a nie kompletnym laikiem który dopiero szuka takich informacji, dlatego też o klapach napisałem później żebyś wiedział o co biega.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego tbrek, masz jakieś statystyki które mówią że z klapkami jest więcej? Osoby znające temat nie wrzucają wszystkich instalacji do jednego wora, bo tak łatwo nie ma ("z klapą jest więcej to połączenie szeregowe jest poprawne" :cisza: ). Piszmy konkrety :wink2:

A jak z tym e34?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie wiekszosc tegich glow sugerowala, iz w instalacji ogrzewania takiej jak moja trzeba niestety laczyc rownolegle. Z tym, ze trojniki dajemy tak, aby "na wprost" szlo do parownika, a "katem 90st." szlo do nagrzewnicy. Jesli to rozwiazanie byloby niewystarczalne trzeba wstawic kryze w ujscie trojnika do nagrzewnicy aby jeszcze bardziej wymusic obieg do parownika.

 

Jako, ze nie chcialo mi sie jednak rozpruwac wszystkiego od nowa (a za wiele miejsca na raczki za silnikiem nie ma) zrobilem to co tbrek sugerowal, w ktoryms z postow - wstawilem poprostu bypass nagrzewnicy przed zaworem. (patrz obrazek)

post-4443-0-49468800-1337870164_thumb.jpg

 

Jesli zima okaze sie, ze oslabia to dzialanie ogrzewania (w co watpie bo zaraz przed zaworem, ale za wejsciem w bypass, jest pompka wymuszonego obiegu) to wstawie poprostu zawor kulowy w bypass i jednym ruchem reki bede mogl wrocic do standardowego ustawnienia "w szeregu", ktore to swietne sie zima sprawdzalo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój ojciec ma system równoległy, czyli 2 obrazek Tomka. Działa to bez problemu, przełączenie na gaz przy danej temperaturze. Dlaczego przełącza mu szybciej niż na szeregowym? Dlatego że podczas gdy pokrętło od nawiewu powietrza ustawi w pozycji zimno nagrzewnica jest zamknięta za pomocą zaworu i obieg jest przez parownik. Jedyna wada u ojca jest taka że ma ustawioną wysoką temperaturę załączania gazu. A tak smiga ok. No i w sumie nagrzewanie auta trwa trochę czasu, to nie MB :(

 

P.S. Ci co nie mają zaworu na nagrzewnicy lepiej niech wybiorą szeregowe połączenie, szybciej się nagrzewa parownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...