Skocz do zawartości

mk2 mega miazga


slaww
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

z własnego doświadczenia powiem, iż powyżej 330 KM robi się bardzo niebezpiecznie w aucie, jeśli kierowca nie ogarnia... Rodzice kupują dzieciakom fury dużej mocy, a potem kończy się to w rowie, na latarni/drzewie lub innym aucie...

Już ogarnięte 200 KM jest ciężko ogarnąć. Po 250 KM zaczyna się walka o każde 0,1sek do setki - w wielu przypadkach taki tuning jest nieopłacalny. Turbo jest fajne. Po nocach mi się śni ściągnięcie z UK Skyline R34. Jednak ostatnio kupiłem V6 i jednak bardzo podoba mi się ten ryk :) szczególnie w okolicach 4-5k obrotów. Auta pokazane powyżej nadają się tylko na pas lotniska. Niestety, bardzo wiele dzieciaków naogląda się takich filmów, a potem po mieście latają fury po 300-600 koni... a te loty najczęściej kończą się na słupie/latarni/innym aucie bo jak to śp Colin powiadał, proste są dla szybkich samochodów, zakręty dla szybkich kierowców. Smutne to, jednak prawdziwe.

Według mnie, powinni zrobić z prawkiem, jak z motorami - nie masz 25 lat, nie wsiadasz do 200KM+.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ci daje ograniczenie wiekowe?? Nie ma to absolutnie zadnego uzasadnienia jesli chodzi o umiejetnosci.

Najlepiej zrobic wtedy auta powiedzmy 600KM+ od 70 lat w gore :P

Jesli u Nas ciagle nie bedzie gdzie jezdzic autem to beda wypadki, przejazd z polnocy na poludnie w PL trwa dzien wiec o czym my mowimy, kazdy sie spieszy, drogi ciagle szerokosci na malucha niestety takie realia. Jak juz gdzies wyremontuja to od razu milion fotoradatow postawia, wysepek i ciaglych linii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ci daje ograniczenie wiekowe?? Nie ma to absolutnie zadnego uzasadnienia jesli chodzi o umiejetnosci.

 

hmm może nic nie da, a może ograniczy ilość debili na drodze typu 18 lat, prawko od miesiąca i buja się po mieście 370z. Ewentualnie na kursie Prawa Jazdy powinny być zajęcia na macie poślizgowej itp, a nie wykuwanie 500 pytań na pamięć. Nie mówię już o pseudo drifterach pod super marketem, bo takich sam piętnuje i zawsze dzwonię po policję... Po to w tym kraju są tory/zamknięte, przygotowane do tego place, aby sportem motorowym bawić się w sposób bezpieczny, a nie modlić się, czy potrącę tę panią z dzieckiem, czy może trafię w inne auto.

 

Co do dróg, to inna sprawa. Pracuję w branży logistycznej i kierowcy TIRów sami mówią, iż od czasu wprowadzenia viaTOOL'a wolą ryzykować wjazd na tonaż i zapłacić ten śmieszny mandat, niż płacić kosmiczne stawki na autostradach (czytaj, zakaz 15T, a on i tak jedzie - 5 razy się uda, raz nie, a on i tak oszczędza w porównaniu do "autostrady"). Odpowiedź ciśnie się sama na usta - jeśli ja mam zapłacić ponad 100 PLN, aby po "niby" autostradzie przejechać z północy na południe kraju, to jest to najzwyczajniej śmieszne, szczególnie, że na drogi zrzucamy się w różnych formach (podatki itp). Zamiast gnoić nas za każdy przejechany KM po "autostradzie", powinni wprowadzić winiety, tak jak w Czechach, Austrii i innych krajach i łoić za ich brak. Wolałbym na początku roku zapłacić nawet 400 PLN i jeździć cały rok, niż co miesiąc płacić 100 PLN za przejazd niby autostradą...

Czekam tylko, aż zaczną się pierwsze remonty na nowo oddanych "autostradach" :D - to będzie ukoronowanie naszej państwowości. Budujemy shit i budujemy go drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po Chorzowie jezdzi ponad 600 konny Skyline i kolo robil go typowo pod drift, ale na codzien tez jezdzi :) Marzy mi sie tez taki, ale nie ten portfel :P

A co do pieniedzy wydawanych przez skuwy.synow z Warszafki na drogi to lepiej nie wspominac, bo nie mam czasu sie wkur.wiac (chociaz i tak juz za pozno :zdegustowany: ). Mamy VAT w paliwie, w lufcie w dupie i wszedzie, do tego pare dodatkowych oplat w paliwie (akcyza itp) i jeszcze osobne oplaty za autostrady.. Ludzie rozpierdo.lmy ten yebany zlodziejski kraj i bedzie swiety spokoj :) Tez bym chetnie moim Daimosem pogrzal troche, chociaz to ino 163 kuce ale nie ma gdzie :( Ledwo sie rozkulam chocby na takiej Katowickiej i juz dziury, koleiny poprzeczne, koleiny podluzne i takie tam..

 

hmm może nic nie da, a może ograniczy ilość debili na drodze typu 18 lat, prawko od miesiąca i buja się po mieście 370z

 

Raczej preferuja BMW wiesniaki yebane :P Dzisiaj bylem naocznym swiadkiem jak kolo na oko nie wiecej jak 20 lat wyprzedzal korek na jednopasmowce w centrum miasta.. Jechalem Galem, to szkoda bylo roboty przy drzwiach, ale jakbym jechal firmowym Doblo to bym go kur.wa nauczyl ze tak sie nie robi :cenzura:

 

 

 

Ehh..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepze byloby monitorowanie doswiadczenia (stazu), ale kto to zweryfikuje?

 

Jakosc szos to w sumie tez zaden wykladnik. W "cywilizowanych" krajach maja 100x lepsze drogi a i tak jezdza 2x wolniej niz u nas.

 

Meysle, ze wbrew pozorom ograniczenia wiekowe moglyby jednak miec jakis wplyw (z oberwacji na wlanej osobie) ;)

 

Mata poslizgowa (czy tam troleje) to powinien byc obowiazek.

 

Co do TIR'ow to... tiry na tory!!!

 

Co do wiesniakow BMW - jestem fanem marki i to jedna z moich zyciowych tragedii. W dodatku, ze "wlosy mam raczej zadkie" tne je krotko - domyslam sie wiec co mysli o mnie polowa uczestnikow ruhu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepze byloby monitorowanie doswiadczenia (stazu), ale kto to zweryfikuje?

 

z tego co wiem, kiedyś było tak w Austrii, co rok, później rzadziej jeździło się taki przejazd z obserwatorem :)

 

Jakosc szos to w sumie tez zaden wykladnik. W "cywilizowanych" krajach maja 100x lepsze drogi a i tak jezdza 2x wolniej niz u nas.

 

 

albo podobnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo wyeliminowanie pijanych kierowcow znaczaco zmieniloby statystyki na drogach. Ale u nas ciagle tak jest, a tam jedno czy dwa piwka, albo jedna setunia tez przejdzie przeciez za kierownice za godzine dopiero itp itd, no ale mozemy sobie gadac. Ja jezdze wolno bo zapier... nic nie daje, na 200km trasie nadrobie z 10 minut wiem mam to w d...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej preferuja BMW wiesniaki yebane :P

A propo, mój kumpel-sąsiad to właśnie taki pseudo-drifter.

Stare e30, wsadzony silnik 2.0 150KM, "driftuję" gdzie tylko popadnie, tak jak wcześniej pisał Damian, a wg mnie to brak mu całkowicie techniki i zmysłu, a na dodatek uwielbia palić gumę, szczególnie na światłach w centrum miasta, pełno aut na ulicy, siwy dym, zero widoczności, byłem tego naocznym świadkiem, typowe szpanerstwo :cenzura:

Dla mnie to zwykłe wieśniactwo, a nie drift, no ale cóż takich ludzi nie brakuję, co mnie niestety bardzo boli, ja tylko czekam aż się zawinie na jakimś drzewie i tyle będzie z jego śpiewki :idiota:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam czy to ograniczenie wiekowe by pomogło, bo nie wiadomo jak ten mechanizm działa. Czy mądrość na drodze przychodzi z wiekiem czy po prostu trzeba się wyszaleć. Sam z perspektywy czasu patrząć na swoje wyczyny na drodze 8-10 lat temu, dziękuję Bogu że jeszcze żyje i Ci którzy ze mną jeździli. Teraz staram się jeździć przepisowo. A propos przepisów to wiecie, że mandaty z Włoch przychodzą już do Polski? :) A miały za ok 2 lata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 200km trasie nadrobie z 10 minut wiem mam to w d...

 

hmmm ja do siebie z Łodzi jak przy pruję na minimalnym ryzyku to jestem ok. 30 minut szybciej w domu, a nie jest to jakieś zapie***anie po 200 czy nie wiadomo ile, tak jak widzę jak mnie niektóre auta mijają ( większość rej W-wa i okolice + krawaciarze :D ) ja na autobahnie 140-160, a tu koło mnie tylko świergot ... to skoro ja już jadę nieprzepisowo na własne ryzyko, to ile taki jegomość jedzie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jechalem w weekend do Ina, ode mnie 140km, jade ok 2h. Wyprzedzaja mnie kolesie i to szybko jadacy ale dojezdzam do Bydgoszczy i sa z 3 auta przede mna, jak sie dobrze obczai to i tak sie ich minie gdzies na swiatlach :D. Jezdze wolno tzn ok 110 - 120 jak sa 2 pasy to ze 150 pisze wolno bo nie ukrywajmy nie jest to szybko jesli droga jest dobra, w DE jezdzi sie znacznie szybciej, a wypadkow jest znaaaacznie mniej pomijam fakt, ze samochodow jest 3x tyle co u nas.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do pieniedzy wydawanych przez skuwy.synow z Warszafki na drogi to lepiej nie wspominac, bo nie mam czasu sie wkur.wiac (chociaz i tak juz za pozno :zdegustowany: ). Mamy VAT w paliwie, w lufcie w dupie i wszedzie, do tego pare dodatkowych oplat w paliwie (akcyza itp) i jeszcze osobne oplaty za autostrady.. Ludzie rozpierdo.lmy ten yebany zlodziejski kraj i bedzie swiety spokoj

 

"Lubie to!"

 

Sorry, nie mogłem sie powstrzymać ... :mur:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączę się do tematu bo coś w moim klimacie. Sam mam 2 samochody jeden na co dzien bidne 113Km i do zabawy 140 (niedlugo ok 250KM) w 4x4 oba colty. Chciałbym dożyć czasów gdy w Warszawie (okolicach) bedzie tor dostepny do UPALANIA. Do czasu kiedy to nastąpi ratujemy się z kolegami pustymi placami przed hipermarketami w środku nocy (zimą). Można to nazywać głupotą i Gówniarstwem, że stwarzamy zagrożenie ale: jesli już stwarzamy zagrożenie to dla własnych aut *OC i AC jest* bo przy predkościach MAX 40km/h to mogę urwać koło a nie się zabić.

Pomijając "dyskusyjne zagrożenie" te ślizgawki przynoszą wiecej dobrego niż złego. Sam osobiście namawiam wszystkich znajomych żeby ze mna jeździli - potrafię sporo pokazać i nauczyć.W Polsce nie ma tradycji sportu samochodowego - mamy użytkowników samochodów a nie kierowców. Zmieńmy to a będzie bezpieczniej - jeżdzę bez ABS EBD ESP i innych wspomagaczy , jeżdzę szybko i NADAL ZYJĘ. 80% kierowców wpada w poślizg i nic nie robi (no może złorzeczy) po czym kasuje auto, 20% walczy i minimalizuje szkody bądź ich unika. Dajmy prawojazdy od 16roku życia z nadzorem a jak ten gówniarz 18lat bedzie mial 2 lata doświadczenia może bedzie mniej groźny dla siebie i otoczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżdzę szybko i NADAL ZYJĘ.

 

wiesz ilu było takich co tak myślało i ilu z nich leży na cmentarzu ? chyba nie chcesz wiedzieć ...

 

Dajmy prawojazdy od 16roku życia z nadzorem a jak ten gówniarz 18lat bedzie mial 2 lata doświadczenia może bedzie mniej groźny dla siebie i otoczenia.

 

może jeszcze frytki do tego ? ja "siano" we łbie za kierownicą miałem do 20 roku życia, potem mi przeszło, całe szczęście :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

może jeszcze frytki do tego ? ja "siano" we łbie za kierownicą miałem do 20 roku życia, potem mi przeszło, całe szczęście :D

 

Za granicą , na wyspach w UK, IRL i innych krajach dają od 16. Jezdzisz z elką przez min pol roku na klapie, potem robisz egzamin albo jezdzisz tak caly czas... I co? Proponuje zerknąć na statystykę wypadków i całego tego bajzlu kolego :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można to nazywać głupotą i Gówniarstwem, że stwarzamy zagrożenie ale: jesli już stwarzamy zagrożenie to dla własnych aut *OC i AC jest* bo przy predkościach MAX 40km/h to mogę urwać koło a nie się zabić.

Akurat Ciebie mi nie szkoda. Szkoda mi tych, którzy mogą zginąć właśnie przez coś takiego. Ludzie ginęli i przy 20 na godzinę...

Też mam dwa auta. Na co dzień śmigam z 211 KM, a od święta stoi 330 KM. I co z tego? NIC. Byłem już na chyba 7 edycjach różnych szkół jazdy (sportowej, defensywnej, doszkalającej i doskonalącej). Tam można dopiero poznać siebie i swoje możliwości w swoim własnym aucie.

Pomijając "dyskusyjne zagrożenie" te ślizgawki przynoszą wiecej dobrego niż złego. Sam osobiście namawiam wszystkich znajomych żeby ze mna jeździli - potrafię sporo pokazać i nauczyć.W Polsce nie ma tradycji sportu samochodowego - mamy użytkowników samochodów a nie kierowców. Zmieńmy to a będzie bezpieczniej - jeżdzę bez ABS EBD ESP i innych wspomagaczy , jeżdzę szybko i NADAL ZYJĘ. 80% kierowców wpada w poślizg i nic nie robi (no może złorzeczy) po czym kasuje auto, 20% walczy i minimalizuje szkody bądź ich unika. Dajmy prawojazdy od 16roku życia z nadzorem a jak ten gówniarz 18lat bedzie mial 2 lata doświadczenia może bedzie mniej groźny dla siebie i otoczenia.

Tak, niech każdy po mieście jeździ po 160 km/h... będzie sport na ulicach... A co do toru w Wawie, proszę bardzo, masz Wróbla i jego tor testowy. Mało? Co za problem wynająć sobie lotnisko raz na 2-3 miesiące ze znajomymi. Koszty czegoś takiego są śmieszne i jak zbierze się odpowiednia ilość osób, można się dobrze pobawić. A jak i to nie odpowiada, to zapisz się (np. jak ja i moi koledzy), do automobilklubu w Poznaniu. Będziesz miał wjazd na TA.

A prawo jazdy tylko od 18 lat i właśnie od 18 powinno być pod nadzorem. Inaczej będzie tak jak do tej pory i gorzej, bo nie wierzę, że taki 16-letni gówniarz będzie jeździł max 50 km/h - a i tak będzie stwarzał przez to większe zagrożenie na drodze, niż gdy go nie ma. Dodatkowo kto go będzie pilnował? Ojciec? Matka? a może kumple z osiedla? Z takim podejściem to my zbyt daleko w tym kraju nie dojdziemy. Zapisz się chłopie do lokalnego automobilklubu, a zobaczysz, że są lokalne, bezpieczne imprezy, gdzie można się dobrze pobawić. A jak automobilklub jest lipny, to sam zacznij działać w tym kierunku, aby się zmienił i coś organizował. Zobacz ile po wawce lata Subarynek. Chłopaki się organizują i sami działają w tym kierunku, aby mieć GDZIE jeździć swoimi maszynami. Ale oczywiście zawsze znajdzie się jakiś malkontent, któremu się nie chce i łatwiej mu bąka kręcić pod biedronką, niż pójść do szefostwa takiej firmy, aby pomogli w organizacji imprezy motoryzacyjnej na ich parkingu pod patronatem automobilklubu/klubu internetowego miłośników sportu/marki etc.

 

Prawdziwy z Ciebie Polak - marudzić, nic nie robić, wystawiać łapę - BO MI SIĘ NALEŻY.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 28 lat i chyba już w miarę ogarnełem swoje zapędy do szaleństw. Jeżdżę szybko i zyję bo nie wyłączam myślenia. W deszczu nie zapi...am 150 pomimo że 4x4 do 100Km/h nawet w ulewie potrzebuje tylko 7s a 150 robi niewiele dłużej. To przychodzi z czasem bardziej o to mi chodziło niż o to że jestem mistrz kierownicy i nic mnie nie zabije. Doświadczenie przychodzi z kilometrami a za nim myślenie: pada= może być slisko/kałuże/ koleiny pełne wody.

I jeszcze o polskich drogach... wstyd to coś co mamy nazywać drogami: wyjazd do Holandii 1400km i tylko 500km w polsce - ale te 500 w polsce w drodze powrotnej to było piekło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włączę się do tematu bo coś w moim klimacie. Sam mam 2 samochody jeden na co dzien bidne 113Km i do zabawy 140 (niedlugo ok 250KM) w 4x4 oba colty. Chciałbym dożyć czasów gdy w Warszawie (okolicach) bedzie tor dostepny do UPALANIA. Do czasu kiedy to nastąpi ratujemy się z kolegami pustymi placami przed hipermarketami w środku nocy (zimą). Można to nazywać głupotą i Gówniarstwem, że stwarzamy zagrożenie ale: jesli już stwarzamy zagrożenie to dla własnych aut *OC i AC jest* bo przy predkościach MAX 40km/h to mogę urwać koło a nie się zabić.

Pomijając "dyskusyjne zagrożenie" te ślizgawki przynoszą wiecej dobrego niż złego. Sam osobiście namawiam wszystkich znajomych żeby ze mna jeździli - potrafię sporo pokazać i nauczyć.W Polsce nie ma tradycji sportu samochodowego - mamy użytkowników samochodów a nie kierowców. Zmieńmy to a będzie bezpieczniej - jeżdzę bez ABS EBD ESP i innych wspomagaczy , jeżdzę szybko i NADAL ZYJĘ. 80% kierowców wpada w poślizg i nic nie robi (no może złorzeczy) po czym kasuje auto, 20% walczy i minimalizuje szkody bądź ich unika. Dajmy prawojazdy od 16roku życia z nadzorem a jak ten gówniarz 18lat bedzie mial 2 lata doświadczenia może bedzie mniej groźny dla siebie i otoczenia.

 

kolego ale to nie tylko problem w PL panowie siedzę dużo w UK i mam mozliwość u mojego znajomka dla którego wykonuję zlecenia pojeżdzic fajnymi autkami ostatnio śmigałem Lamborghini Gallardo LP560-4 560Koni naped na 4 i powiem tak trzeba mieć "respect" dla takiego auta i mocy bo może porwać i to szybko. Wyjechałem sobie akurat jak było troszke po deszczu zobaczyć jak działa naped na 4 przy skręcie dałem pędzel i napęd i systemy pięknie wyprowadziły mnie na wprost przesada byłem pod wrażeniem cos pięknego frajdy z jazdy nie da się opisać to nie auto to "MONSTER" (posłuchajcie na filmiku :wink2: ). Niestety 2 dni pozniej znajomy powiedział mi że jednemu gościowi nawet systemy nie pomogły i wypadł chłopina z ronda w krzaczki mimo ze na codzień jeżdzi też niezłym autkiem (Jaguar XF) miałem przyjemność tym jechać takze. Moje zdanie jest takie najważniejsze elementy to: jakość dróg (niestety w PL tragedia), umiejętności kierowcy, trzeźwe myślenie, fantazja za kierownica.

 

Wrzucę filmik bo być może niektórzy pomyślą że bajkopisarz ze mnie :) oto link:

 

http://www.youtube.com/watch?v=kGbR3JdW0EI&feature=mfu_in_order&list=UL

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...