waski Opublikowano 15 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 Jesli dobrze pamietam to dotknalem kabelkiem remote obudowy radia. Bardzo delikatnie zaiskrzylo ( jak przy rozladowaniu kondensatora małej pojemności ) i wzmacniacz już się nie włączył. Ale nie mając tego przed oczami nie będę gdybal Usterka powinna był łatwa do lokalizacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nakamichi Opublikowano 15 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Października 2010 (edytowane) Jesli dobrze pamietam to dotknalem kabelkiem remote obudowy radia. Bardzo delikatnie zaiskrzylo ( jak przy rozladowaniu kondensatora małej pojemności ) i wzmacniacz już się nie włączył. Ale nie mając tego przed oczami nie będę gdybal Usterka powinna był łatwa do lokalizacji. Zazwyczaj układ wejściowy jest typu RC , aby przeciwdziałać występowaniu impulsu prądowego dla dla zródła sygnału inicjującego . Wyklucza to tez "iskrzenie" . Ale jak wspomniałem , urządzenie jest starej daty , gdzie sygnał inicjujący mógł pochodzić bezpośrednio ze styku on/off sekcji potencjometra. Edytowane 15 Października 2010 przez nakamichi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackdragon8904 Opublikowano 17 Października 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Października 2010 Chyba naprawilem znalazlem całkowicie luzny kondensator, zimne luty jakies podłączyłem głosnik i gra ale głosnik wariuje jak dam troche wiecej na winampie ale to chyba przez to ze aku jest padniety (12ah) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.