Skocz do zawartości

Katowice, 04.09.2010 - ostatnie eliminacje EASCA.


Rekomendowane odpowiedzi

...Jeśli sie myle to mnie poprawcie.

Nie mylisz się z zapisem regulaminu, tylko nie trafiłeś z tym w imprezę. Zresztą z tym paragrafem to i tak w żadną nie trafisz. "Ojce" i "marianki" skoda prądu, albo przenieście się na PW, bo wiara już nie ogarnia i zaraz urośnie kolejny mit jak zły gnębił dobrego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 184
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Czy dziwnej czy nie dziwnej to już nie mi oceniać bo w miarę jasno napisałeś że startował w tej samej kategorii,dopiero później dodałeś (zresztą pisałeś w tym samym czasie co ja wiec tego nie zauważyłem) że to nie było auto jego tylko z jego teamu.Wynika z tego ze dokładnie nie wiesz co piszesz i to po części przez Ciebie mogą takie historyjki powstawać.

 

Dla wyjaśnienia nie jestem po żadnej ze stron,bo obie jak dla mnie są winne powstania takiej sytuacji,tylko zaciekawiła mnie ta wypowiedź.

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie jest sędzią a nie zawodnikiem

 

No to sie zdecyduj bo jak sam napisales

 

A to że Siwy ma auto w tej grupie

 

To w koncu jego auto bralo udzial w tej kategorii czy nie bralo?

 

EDIT

Napisales ze auto z jego (sedziego) teamu bralo udzial. To tez jest problematyczna kwestia bo sedzia ktory powinien byc bezstronny pod kazdym wzgledem stoi przed dylematem poparcia kolegi albo kogos zupelnie obcego. Rowniez niezdrowa sytuacja.

 

Mam wrażenie że próba oszustwa jest dla Was normalna, ale ci którzy to wykryli to największe świnie;]

 

Kwestia oszustwa zostala wyjasniona, nikt nie zglosil zadnych watpliwosci co do niej - sa glosniki inne niz zakladano wstepnie, zawodnik to potwierdzil - ok, wszystko jasne i rozstrzygniete udowodniliscie swoja racje ktora ja uznaje.

 

Bardziej problematyczna jest cala "metoda" wykrywania i udowadniania oszustwa, przeciez mozna bylo wszystko na spokojnie poprzez rozmowe i wysluchanie obu stron wykonac. Mysle ze wtedy nikt by na nikogo nie krzyczal, nikt nie chcial sie bic a dyskwalifikacja Ojca nie bylaby tak kontrowersyjna. Sedziowie by zapytali zawodnika o konkrety, zawodnik mialby okazje przedstawic swoja wersje i jakies dowody na jej poparcie, strona sedziowska moglaby przedstawic jakies kontrargumenty, i kazdy by sie z kazdym spokojnie dogadal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sądzę, że jeszcze jedna wizyta moda/admina i temat będzie zamknięty.

 

Dajcie sobie na luz. Przecież tych Waszych wypocin aż nie chce się czytać...

 

Jeszcze ze dwie strony i okaże się że "ojciec" to syn Siwego;]

albo dojdziemy do tego, kto komu polewał kielonki...

 

 

 

Retoryka godna przedszkola.

 

 

@Mod/Admin:

 

Proszę o zamknięcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie było według mnie bardzo konkretne: Czy możesz nam podać wartości klocków "

 

 

Tylko czy forma zadania pytania byla taka ze ktos podchodzi nie mowi kim jest i jaka jest sytuacja tylko pyta po prostu o cene czy tez bylo to podejscie oficjalnie, wytlumaczenie zawodnikowi o co chodzi I zadanie pytania? Niby nic a diametralnie zmienia podejscie do sytuacji. Zaraz powiesz ze podchodzacy mial na sobie polarek EASCI - no fajnie ale ja tam widzialem dosc duzo osob latajacych w tych polarkach a takze kilku sedziow ktorzy owego oznaczenia sedziego EASCI nie mieli. Wiec nie do konca bylo wiadomo kto jest kto. Ojciec rownie dobrze mogl pomyslec ze ktos "z ulicy" pyta sie o wartosc klockow i mial pelne prawo powiedziec przepiekna lacina ze to nie jego sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, każda ze stron ideałem nie jest i tam też nie była, każda pewnie też mogła rozegrać to lepiej. Był pewien ciąg niesprzyjających okoliczności jak pośpiech na niezbyt dobrze zorganizowanym tyningowisku z większą ilością zawodników do ogarnięcia, wizja deszczu i zmroku przed ogłoszeniem wyników, jakaś tam nerwowa atmosfera, itp. Po części pewnie to wszystko nie pomagało. Ale druga strona również zawaliła w kilku miejscach, a teraz chce jeszcze za to uzyskać status pokrzywdzonego. Jednak wiadra pomyj wylały się tutaj tylko na nasz łeb, pomimo że po kilku dniach bicia tej syfiastej piany i strona przeciwna już tak bardzo nieskazitelnie teraz nie wygląda. Miało się udać, ale nie wyszło, więc odpalił się agresor na forum w starym dobrze już znanym stylu i o daniu dupy, to się już teraz za bardzo nie wspomina. Do tej pory nikt nie przeprosił za chamskie obelgi i całą kupę bezpodstawnych kłamstw, a stronniczy klakierzy i teamowi obsywacze jakoś cichaczem pousuwali się w cień. Nie wiem więc w jakim celu jeszcze ciągnie się tą gadkę. Mam nadzieję że bedzie w PL wreszcie ta upragniona EMMA i tam już za kilka miesięcy będziecie się mogli brędzlować do woli, a po chwili sielanki oczywiście będzie naparzanka w starym stylu, bo zawsze ktoś musi być pierwszym, a ktoś inny ostatnim. Przecież skład wojowników będzie ten sam, więc zabawa jest murowana. Tylko po co jeszcze teraz tutaj jakaś walka i serie kazań? Tak dla zasady, czy może mamy komuś na wiwat postawić jakiś krzyż lub pomnik za męczeństwo?

Bez odbioru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jd nie odpisuj już, to nie ma sensu, kto chciał wyjaśnień to je otrzymał kto ich nie chciał to i tak twoje wyjaśnienia nic nie dadzą. Prawda zapewne leży pośrodku, jak zawsze zresztą, miejmy nadzieję że i sędziowie i zawodnicy wyciągną wnioski z tej historii i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miejmy nadzieję że i sędziowie i zawodnicy wyciągną wnioski z tej historii i tyle.

 

Dokładnie, dlatego tą puentą, zakończył bym ten temat.

Reszta dyskusji via PW, jak ktoś jeszcze chce robić "osobiste wycieczki" do kogoś :)

 

K@mil-u - czyń swoją powinność :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...