Nie dam rady, taka drabina. Bardziej biega mi o to, że może ktoś miał podobną akcję i interesuje mnie część prawna zagadnienia, co można i czego nie wolno Policji nie chcę wzywać bo i auto zmyte i też nie jest pierwszej młodości lakier. Ale kto wie. Aaa stłukłem ostatnio kierunek obok mistrzowsko zaparkowanego cichociemnego radiowozu. Zapomniałem o drzewku za autem, zwykle parkuję parę metrów dalej. A, że akurat kogoś tam trzepali, to nie było miejsca... Po zderzaku nic nie widać