Skocz do zawartości

Denek

Użytkownik
  • Postów

    33
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Denek

  1. Denek

    TDI mity i fakty - OT

    Zależy od sposobu eksploatacji. Kolega ma Passata B5 Kombi (1.9 TDI 110KM) od nowości, samochód ma 354 tys. km i nie kopci. Miesiąc temu zregenerował pierwszy raz turbinę - nie dlatego że coś się działo, a profilaktycznie. LPG można rozważyć przy zmianie auta. Ale skoro ktoś ma samochód z silnikiem diesla, to sprzedaż i zakup benzyny + lpg nie będzie opłacalna.
  2. Na tylnym panelu radioodtwarzacza (JVC) mam bezpiecznik 10A, który można przestawić tak, żeby zwierał piny 1 i 2, lub 2 i 3. Przy ustawieniu 1&2 mogę włączyć radio bez zapłonu, natomiast przy 2&3 konieczne jest przekręcenie kluczyka i radio startuje automatycznie.
  3. Dla mnie to jest bez różnicy. W zasadzie wolałbym, żeby działało tylko na zapłonie, bo przez przypadek mogę zostawić włączone i potem będzie "lipa" ;) Obecnie działa bez kluczyka, bo przełożyłem bezpiecznik i myślałem, że to usunie problem resetowania się wszystkich ustawień. Niestety usunęło, ale tylko częściowo.
  4. Dzięki za odpowiedź. Ponieważ jestem kompletnym matołem, w między czasie postanowiłem poszukać jakichś przejściówek ISO i znalazłem takie cudo: http://allegro.pl/show_item.php?item=1441521510 Jest cień szansy, że to pomoże?
  5. Witam Problem jest następujący. Kupiłem jakiś czas temu używanego kaseciaka JVC od jednego z forumowiczów. Został podłączony w Astrze F razem ze zmieniarką pod standardową kostkę ISO. Na początku sytuacja była taka, że radio działało tylko pod zapłonem i po zgaszeniu gubiło wszystkie ustawienia. Zmieniłem pozycję bezpiecznika i obecnie radio działa bez zapłonu oraz (co wnioskuję po świecącej się diodzie) cały czas dostaje zasilanie. Zapamiętuje ustawienia dźwięku (tj. basy, głośniki, balans itp.), natomiast po jakimś czasie przepadają wszystkie zapisane stacje radiowe. Czytałem różne tematy na forach i problem leżał zazwyczaj po stronie kabli, natomiast traciły się wszystkie ustawienia. Tutaj jest inaczej, bo przepada jedynie część. W poprzednim radiu nie było problemów, z tym że było podłączone przez dodatkową przejściówkę z inną kostką. W temacie elektryki jestem głupi jak but, więc jakiekolwiek lutowanie mogę sobie z góry darować. Nie mniej proszę o pomoc, może ktoś miał podobny problem - zawsze będę wiedział co jest nie tak i czy udać się do jakiegoś zakładu. Z góry dzięki za pomoc Pozdrawiam
  6. Denek

    włamanie do auta

    Hmm, jak mi jeden typ nie chciał oddać telefonu który pożyczyłem miesiąc wcześniej, to się nie cackałem. Akurat do mnie kolega zadzwonił z informacją, że tego typa widział jak grał na boisku. Zadzwoniłem na policję, powiedziałem że mam problem z przywłaszczeniem mienia w typie kwalifikowanym (art 284 paragraf 2). Dyspozytorka powiedziała, żebym podał dokładny adres i jechał w to miejsce, a jak będę dojeżdżać to mam zadzwonić jeszcze raz i połączy mnie z patrolem. Policja podjechała niemal w tym samym czasie, wysiedli z radiowozu i poszli ze mną. Sprzęt udało się odzyskać, bo miałem pudełko i papiery z numerem IMEI. Może udałoby się zrobić w podobny sposób? Tylko że najlepiej w mieszkaniu prywatnym i z policjantami w cywilu?
  7. No widzisz, a ja mam obawy, że nie są oryginalne. Mój kolega od 5 lat recenzuje i testuje sprzęt komputerowy, w tym dużo urządzeń od Apple. Rok temu wrócił z Chin z lewym iPodem, a był cały czas przekonany, że kupił oryginał nieco taniej niż w Polsce. Wygląd zewnętrzny identyczny, nawet skurczybyki znalazły sposób, żeby wgrać oprogramowanie takie same. Oczywiście prawda wyszła na jaw w momencie otwarcia obudowy, bo grał niczym ruskie radyjko za 20zł. Oczywiście mogę też podać całą masę innych przykładów dotyczących towaru z Chin. Tam nie istnieje pojęcie "podróba" w takim znaczeniu jak w Polsce. Tam jest iPad oraz tanszy "iPad". Jeden i drugi znajduje masę nabywców. Ludzie w Polsce oczywiście napędzają ten biznes i kupują ten szmelc. Wystarczy popatrzeć jak idą no-name'owe chinskie radioodtwarzacze na Allegro. Sprzedają się po 200 sztuk na jednej aukcji w ciągu tygodnia. Tak samo jest z pozostałym towarem. O ile nadal mam pewne wątpliwości co do stanowiska dystrybutora, o tyle można to uznać za pewnego rodzaju sygnał do niepokoju. Jak wspomniałem wcześniej, wysłałem pismo do Elettromedia - ma się ze mną skontaktować nie tylko dystrybutor w Polsce, ale kierownik działu technicznego z Włoch. Co z tego wyjdzie? Zobaczymy. Nie mniej ja póki co wstrzymuję się z zakupem HSK, bo patrząc na wcześniejsze posty zaczynam mieć wątpliwości nawet co do oryginalności niektórych modeli 165.4
  8. Zgłosiłem sprawę do działu technicznego oraz marketingu Hertz (oddział we Włoszech). Przed chwilą dostałem odpowiedź, że zgłoszenie zostało przesłane do kierownictwa oraz do przedstawiciela w Polsce i w najbliższym czasie skontaktują się ze mną w tej sprawie. Tak więc nic tylko czekać, chyba że ktoś przedstawi bardziej interesujące fakty poparte argumentami.
  9. Może prościej, żeby admin zerknął w logi i porównał po IP i host? Nie mniej zaciekawiła mnie trochę sprawa. Pisałem do Hertza, ale odpowiedzi póki co brak.
  10. Z tym że tutaj nie dość, że mylisz pojęcia, to jeszcze wypowiadasz się nie na temat. Dopuszczając do takich sytuacji zrobi się sytuacja niczym na Ukrainie, gdzie idąc do marketu w Kijowie znajdziesz na półkach podrobione oprogramowanie. Znam całą masę przypadków, kiedy to biedniejszy chciał zaimponować bogatszemu, a wychodził na tym znacznie gorzej, gdyby kupił towar innej marki, ale oryginalny, niż podrabianego bubla. Jednych stać i kupują Hummera, a inni kupują Suzuki czy KIA i nie narzekają, chociaż płacą kilka razy mniej. I np. ja sam mając niższy budżet wolałbym jeździć samochodem z logo Ssang Yong na masce, niż samochodem Ssang Yong z logo Hummera. Tak samo wolałbym kupić tanią Nokię niż podróbę iPhone'a. Bla bla bla.
  11. I w sumie aż strach cokolwiek kupować. Zresztą, z ubraniami jest tak samo, ale ryzyko trafienia bubla zmniejsza się w przypadku zakupu w oficjalnym, najlepiej jeszcze stacjonarnym sklepie. Tylko że zakładając że wspominane HSK za 300zł to podrabiany bubel doprowadzamy niejako do załamania na rynku. Jeżeli użytkownicy są zadowoleni i wszystko im odpowiada, to niech sobie używają. Gorzej, jeśli przez tego typu towar ktoś pewnego dnia ucierpi fizycznie. Producent dostanie baty, marka dostanie cios w reputację. Patrząc na to ile sztuk się rozeszło do tej pory można mieć później problemy w odróżnieniu konkretnych wersji. Na Allegro handel towarem z drugiej ręki kwitnie, samochody też się często sprzedaje z CA. Jeżeli te głośniki nie są oryginalne, to po prostu wolałbym żeby były sprzedawane pod inną marką. Wtedy mógłbym wybrać, czy chcę tańszy odpowiednik, czy droższy oryginał, a nie zastanawiać się, czy wciskają mi bubel czy towar oryginalny. W niedługim czasie będę robić samochód i właśnie zdecydowałem się na HSK. Pod uwagę biorę też nową wersję, która kosztuje 800zł. Wcześniej pojawiły się już jakieś wątpliwości odnośnie modelu 165.4. I co ja, kupujący, mam teraz myśleć o firmie Hertz?
  12. Bodajże dwie strony temu dorzucali już maty do tych głośników, więc coś się zaczyna dziać w temacie ^^
  13. A jakby np. wysłać jeden zestaw do dystrybutora?
  14. Problem jest taki, że praktycznie każda wypowiedź ogranicza się do "prawdopodobnie", "może", "chyba" itd., a brak konstruktywnych wypowiedzi potwierdzonych jakimiś konkretami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...