Skocz do zawartości

kremien

Użytkownik
  • Postów

    94
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kremien

  1. Cześć, Mam Audi A3 z 2019r z systemem B&O na pokładzie. Nie powalił mnie on na kolana i szukam, co można by tu ulepszyć, przy czym auto jest jeszcze 3,5 roku na gwarancji i nie chciałbym przesadzić z rzeźbieniem tzn wywalenie wszystkiego w cholerę i zrobienie od nowa narazie nie wchodzi w grę. Nie jestem zadowolony głównie z buczącego basu, wycofanej średnicy i trzeszczących plastików. Na razie mam dwa dość-mało-inwazyjne pomysły: - zadynamatowanie boczków i pokrywy bagażnika + pianka i wyeliminowanie trzeszczących elementów - wymiana subwoofera Co do drugiego punktu wygląda, że może być problem z wyciągnięciem sygnału z jednostki, bo trzeba użyć konwertera MOST za prawie 800€: https://www.audiotec-fischer.de/en/helix/accessories/nav-tv-zen-v Czy ma ktoś z Was doświadczenie z takim tematem? Czy jest możliwe w jakiś sposób przestawienie punktów cięć, czy jakiejś bardziej zaawansowanej regulacji systemu B&O niż bass / treble w ustawieniach dźwięku (np programem VCDS itp.)?
  2. A miał ktoś z was może do czynienia z MP 7.16 MKIII do aktywki? parka prawie 2k zł wychodzi. Są warte ceny waszym zdaniem?
  3. czesc, sorry za milczenie, ale nie mialem wogole czasu na neta. Wydaje mi sie, ze niektorzy zle mnie zrozumieli, albo troche przesadzaja. Zwyczajnie szukalem sposobu na obnizenie halasu podczas jazdy i latania samolotem, bo duzo podrozuje sluzbowo. Oczywiscie ze sluchawki np z ANC to marny pomysl w aucie. A poza zatyczkami nic innego do tej pory nie wymyslilem. Jak dla mnie zmniejszaja one zmeczenie po podrozy i tylko o to mi chodzi. Nie znaczy to od razu, ze muzyka ma nie grac bo to herezja i nie audiofilsko. Wiadomo, ze gra to gorzej, ale z pewnoscia da sie sluchac i sa tez ciekawe efekty. A ci co mowia ze to niebezpieczne to chyba nie wiedza o czym mowia. Wszystko slychac i klakson i rozmowy, tylko ciszej. A przy glosnym sluchaniu bez zatyczek tak samo niebezpiecznie jak w sluchawkach taka prawda. Temat jest bardzo luzny, nie trzeba sie spinac. Nikt nikomu nic w uszy nie wtyka. Mimo wszystko polecam sprobowac tak dla zabawy milosnikom basu. Chcialem sie tylko podzielic tym co zauwazylem liczac na dyskusje. Loza szydercow nie musi sie odzywac. I bardzo dziekuje za niektore wypowiedzi w temacie bo sa bardzo ciekawe. No i argumenty zdrowotne, ktore powiedzial Kondrax tez sluszne. Nie jest dobry sposob na ulge od halasu w dluzszej perspektywie. A macie jakies inne ciekawe pomysly na ochrone sluchu w aucie / samolocie / na hali przy maszynach bez wkladania czegos do ucha?
  4. OK chyba masz rację, mozna tamtą wypowiedź dwojako zinterpretować. Ja zrozumiałem kolegę, że on chce linka, żeby mu pokazać co to są generalnie głośniki szerokopasmowe, co też malutki uczynił w kolejnym poście. Mimo wszystko też mógł to sobie kolega najpierw wygooglać.
  5. Panowie tutaj zapomnieli chyba zapytać najpierw pod co to będzie podłączone? Jakieś radio w miarę normalne, czy pierdziawka na miarę seryjnych głośników? Bo może tu jest też nieciekawie. i sama zmiana głośników nie wystarczy. Sorry za offtop, nie chcę nikogo obrazić, ale czy nie lepiej po prostu NIC nie napisać niż napisać takie "nic" nie wnoszące teksty? Właśnie takie odpowiedzi zaniżają poziom kultury, co jest mocno widoczne na tym forum niestety. Przychodzi facet do lekarza że ma grypę a ten mówi BYŁO WAŁKOWANE TYSIĄCE RAZY PROSZĘ SPRAWDZIĆ SOBIE W ENCYKLPOEDII. Fajnie by tak było? Tak spokojnie w co drugim temacie można znaleźć tego typu posty na tym forum.
  6. Taki luźny temat przy piwie, może się rozwinie ciekawa dyskusja. Czy próbował ktoś z was słuchać muzyki w aucie ze stoperami w uszach? Używam stoperów w aucie, żeby obniżyć hałas podczas długich tras. Dużo mi to pomaga, choć nawiasem mówiąc szukam czegoś wygodniejszego i skuteczniejszego. Ale do rzeczy. Zauważyłem, że słuchanie muzyki ze stoperami wcale nie jest takie złe i ma dwa fajne efekty. Po pierwsze redukuje odgłosy auta, a po drugie można (a nawet trzeba) dać głośniej. Dzięki temu mamy większą separację dźwięku od szumu tła, a po drugie jest więcej mięsa, bo pchełki nie wytłumią przecież niskich cz. Daje to fajny efekt, gdzie dźwięk można poczuć, a nie jest wcale za głośno. No i mniej szumów przy tym. Jedyny problem to to, że nie tłumią one wszystkich cz. jednakowo i niektóre zakresy są przytłumione. Stąd pomysł na "audiofilskie stoppery". Taka luźna wizja - zatyczki, które byłyby po prostu jak najbardziej liniowe tak np od 300hz w górę. W przypadku customowych zatyczek być może dałoby się zrobić też "hardwareowy EQ" ze znacznie lepszymi możliwościani tłumienia niż EQ w radiu. Myślę, że byłoby kilka zastosowań, głównie z myślą o ochronie słuchu. Wydawało mi się, że nikt jeszcze na to nie wpadł i będę pierwszy. Czyżbym się jednak mylił? https://www.etymotic.com/consumer/hearing-protection/er20.html Panowie, polecam spróbować ze stoperami dla samego porównania i zabawy (szczególnie jak ktoś lubi mięcho), a potem zapraszam do dyskusji
  7. Nie mam nawet Peugeota, ani się nie znam, ale miałem podobne objawy i winna była cewka zapłonowa. Możesz zrobić sobie szybki i łatwy test - spryskiwacz z wodą, odpal silnik i psikaj po kablach/cewce. Wtedy silnik zaczął się u mnie dusić. Po zdemontowaniu cewki okazało się, że obudowa pęknięta i dusił się z powodu wilgoci. Zajmie Ci to 5 minut, a przynajmniej wykluczysz taką opcję.
  8. @Nakamichi Dzieki za wyjasnienie. Dobrze wiedziec, ze jest roznica miedzy zakresem pomiarowym, a max. napieciem wejsciowym. Nie pomyslalem o tym. Najpraktyczniej wiec dla mnie chyba bedzie ten DSO Nano + sonda z dzielnikiem 1/10. @1grzecho Fajnie, ze sie temat komus przydal.
  9. Myślałem o tym. Proste, jest fajny soft do tego, tylko jako Młody Jan nie chciałbym upalić sobie karty w lapku. Niestety najważniejsze dla mnie pytanie o zakres napięć wejściowych pozostało jednak bez odpowiedzi, choć zapewnie każdy posiadacz oscyloskopy zna odpowiedź. Zapytam jeszcze raz. Przyjmijmy oscyloskop na niskie napięcie wej., albo np ta karta dźwiękowa. Czy jeśli kupię sondę pomiarową z dzielnikiem x1/x10/100 to jest to wystarczającym zabezpieczeniem dla karty dźwiękowej podczas pomiarów napięć do powiedzmy 50V? Mówię tu o sondzie za 100zł. Proste, podst. zastosowania i raczej nic powyżej 20kHz nie będzie robione. Proszę, o wyjaśnienie, albo wskazać trop. To jest chyba krytyczny parametr jeśli chodzi o długowieczność oscylka w moich rękach.
  10. Bardzo fajna propozycja, wrzucam do "ulubionych". Porównując ceny wychodzi 450zł za to cudo, a Velleman WFS210 kosztuje 600zł. Byłbym gotów dopłacić te 150zł za luksus większego wyświetlacza po podłączeniu do ipada. Pytanie czy zaproponowany przeze mnie model będzie się nadawał do CA? DSO Nano ma max napięcie wejściowe 40V. natomiast Velleman 30V, czyli trochę na styk. A jak to jest z tymi sondami x1/x10? jest możliwość dokupienia takiej do obydwóch modeli. Czy rozwiązałoby to problem napięcia wejściowego? Nie no do wyrównywania gainów to bym szukał multimetru Na szczęście nie mam oddzielnych kanałów na wzmacniaczu i słuchu absolutnego. Chcę kupić oscylka z takich oto powodów: - Ustawianie gainów - Kompletuję sobie mały warsztat elektryczny - Dla zabawy, bo lubię takie rzeczy - Kilka razy w życiu chciałem coś sprawdzić, a nie było czym - Kobieta jest daleko od domu, więc WAF=100% - "A bo może mi się kiedyś przyda" - "Na narzędziach się nie oszczędza"
  11. @Nakamichi Jak już mówiłem chcę się tylko pobawić. Nie chcę stacji i mam swoje powody, które dla mnie są istotne. Jeśli uważasz, że ten pomysł nie ma sensu to napisz proszę dlaczego przystawka nie spełni swojej funkcji. A chcę tak, bo kupuję sobie właśnie sprzęty warsztatowe - mierniki, zasilacz labor liniowy itp. i oscyloskop do kompletu by nie zaszkodził. Natomiast jeśli przystawka nie spełni swojej funkcji (preferuję je tylko ze względu na praktyczność i cenę) to rozejrzę sie jeszcze za wersją 12V albo bateria, albo nie kupię wogóle. Podstawowe pytanie jakie zadałem w tym temacie, które by mi ogromnie ułatwiło wybór - jakie parametry powinien spełniać oscyl., żebym mógł nim bezpiecznie mierzyć gainy. Bo z czułością wejścia 5V to pewnie tylko raz bym gainy zmierzył prawda? Dzięki za pomysł, ale raczej zbyt prymitywne urządzenie jak dla mnie. I wolę coś gotowego niż "klocki lego" Lubię takie rozwiązania. Chciałbym mieć bardzo w pracy multimetr z bezprzewodowymi sondami. Oj jakby mi to ułatwiło życie w pracy... Jak narazie mój faworyt: Velleman WFS210 https://www.velleman.eu/products/view/?id=416586 Właśnie ze względu na bezprzewodowość przez WIFI, baterię (pełna izolacja od komptera!) i możliwość użycia software na Ipadzie. Za takie bonusy mogę dać te 600zł. Ale nie znam się i nie wiem, czy ma to sens. Dlatego pytam Was - bardziej doświadczonych Ze specyfikacji tego oscylka: Zakres wejściowy: 5mV do 20V/div (12 krokόw) Wejście: max. 30Vpp Czy 30V peak to peak to nie jest troszku mało do CA? Bardziej mi chodzi, żeby sprawdzić, czy u mnie nie klipi
  12. Nie jestem elektronikiem, to nie moja dziedzina. Zajmuję się automatyką przemysłową, chcę tylko liznąć temat "żeby nie było", że oscyloskopu w ręce nie miałem. Na stację nie mam niestety miejsca i praktycznych możliwości. Ewentualnie na aku przerobić, albo 12V ale wolałbym kupić coś gotowego niż dłubać. To tylko taka moja zachcianka. Pewnie puszczę sobie kilka sygnałów z generatora, ustawię gainy i odłożę na półkę Ma ktoś doświadczenia z tymi przystawkami? jak software? są przyjazne, czy toporne w obsłudze? Jakie powinnny być parametry, żeby móc bezpiecznie mierzyć te gainy? Ponoć mało które mają izolację galwaniczną. I czy wogóle jest sens takie cudo kupować? No nie. Odpalam auto co 15minut niestety. Nie ma lekko, ale nie będę sobie wymówek szukał ;)
  13. Mam taką przetwornicę, ale nie podłączam jej na stałe w aucie. Nie wiem, czy by to zakłóceń nie przypadkiem nie wprowadzało. Poza tym wiecie - targać dwa duże klocki, kable, podłączenia kombinacje... A tu zgrabne, poręczne urządzonko. Wolałbym dać 500zł za rozwiązanie przyjazne w obsłudze. A i w domu lepiej by wyglądało. Fajne. Muszę poczytać, czy to dla mnie wystarczy. Ale czy można tym mierzyć sygnał na wyjściu wzmacniacza? Tam będzie chyba ze 30V prawda?
  14. Musi być albo zasilanie z baterii, USB, albo na 12V. Niestety nie mam u siebie placu, gdzie mógłbym podłączyć 230V w aucie.
  15. Cześć, Zastanawiam się nad zakupem przystawki USB, głownie żeby móc ustawić poprawnie gainy. Być może chciałbym go też wykorzystać do amatorskiej zabawy i nauki. Zależy mi, żeby było bezprzewodowo i tanio, więc zasilane z sieci odpadają. Scopometry niestety też ze wzgl. na cenę. Czy przystawki USB do max 500zł będą się do moich celów nadawały? Zapewne muszę szukać czegoś z wejściem do 50V? Pytanie - Np Hantek 1008B w specyfikacji ma Input Sensitivity: Vertical 5V/div, natomiast Horizonal 400V (DC+AC Peak). Nie wiem (jeszcze) dokładnie co to znaczy. Jak patrzeć na tą czułość wejścia, żebym mógł bezpieczie podłączyć go do wyjścia wzmacniacza? Ma ktoś z was jakieś doświadczenia? Możecie polecić coś z tych tanich zabawek, czy trzymać się z daleka?
  16. https://www.ebay.de/itm/Gladen-Hochtoener-Kugelgelenk-set-Silber-Winkel-verstellbar-fuer-Hochtoener-/273070476819
  17. Pewnie, że chcemy. Mądrego zawsze warto posłuchać
  18. OK, dzięki za wskazówki. Czytam i eksperymentuję dalej.
  19. @kondrax Dzięki. Zgadza się, cenna uwaga. Na tym polega magia tej metody. Czy ktoś jeszcze tego próbował? Mógłby ktoś zrobić taki eksperyment, żebyśmy mieli więcej opinii? Zaręczam, że warto. Szczególnie jak ktoś ma problemy z basem.
  20. Tak odwracałem fazy, żeby znaleźć revers nulle jak najbliżej mojego punkto referencyjnego. Zrobię dziś eksperyment. Odwrócę fazy na tweeterach i będę szukał ponownie - być może znajdę te punkty bliżej tych 21cm. Wieczorem podzielę się moimi obserwacjami.
  21. Nie jestem ekspertem i zapewne wasz sposób jest bardziej profesjonalny. Pozwól jednak, że zapytam - czy próbowałeś kiedyś metod z pierwszego postu? Koncepcja jest znana? z praktyki też? Tutaj stroimy TA za pomocą efektu dopplera, a nie odległości. Ja potwierdzam skuteczność moją praktyką, oraz to, że pokrywa się z wnioskami ludzi z DIYMA. A więc czy była metoda testowana i twoje wnioski są z praktyki? @kondrax Pomożesz coś szybko sprawdzić? Chciałbym coś zrozumieć. Wrzuć u siebie Pink Noise, tylko jedna strona aktywna i kręć czasówką TW. Usłyszysz zmieniający się szum i będzie się dało słyszeć powtarzający pattern, na całym zakresie czasówki będzie on taki sam. Na TW łatwo wyłapać górki tego wzorca. Po moich próbach z mikiem i uchem to na TW na te 21cm prawie 3 razy cały pattern przejdzie. To by się zgadzało, bo dł fali dla 4kHz to ok 8cm. Jeśli dobrze rozumiem i słyszę, to 360 stopni fazy zawiera się właśnie w powiedzmy 8 cm i by wychodziło na 21 cm jakieś 900 stopni przesunięcia fazy. Czyż nie jest tak, że powyżej 360 stopni "zataczamy koło"? Dlaczego nie da się tego ustawić w pierwszych 360 stopni? W home audio raczej odległości od głośników są mniejsze niż 8cm. Więc tam zapewne operujemy w zakresie 360 stopni fazy, a nie trzykrotność.
  22. Kierowałem się dokładnie metodami jak było to opisane w linkach, które umieściłem w pierwszym poście. Tu nie chodzi o ustawienie odległości do głośników. Zerknijcie tam proszę. Z tego co czytałem to tak to ma wychodzić mniej więcej. Oczywiście mogę się mylić jako Młody Jan w tych sprawach.
  23. Możesz wyjaśnić? Ok, dzięki - tylko eksperymentuję
  24. lepiej daj kawałek drewna zamiast stalowego płaskownika pod magnesem - nie będzie wpływać na pracę magnesu
  25. Panowie, czas na zwrot akcji w tym wątku. Bawiłem się dzisiaj mikrofonem w aucie i ustawiłem sobie czasówki metodą na reverse null podaną na początku tematu, tyle że zamiast słuchu użyłem Pink Noise PN i RTA. Z mikrofonem jest stosunkowo łatwo wychwycić te punkty. Powiem tak: WOW! TO BYŁ NAJWIĘKSZY UPGRADE JAKI KIEDYKOLWIEK ODCZUŁEM W CAR AUDIO! Największa różnica zdecydowanie na basie - znikł całkowicie. Czuję go, jest melodyjny i zero buczenia - dokładnie tak jak chciałem. Scena jest na wprost mnie, leciutko na prawą stronę. Balans między L i P jest bdb. Do tego gra czyściej nawet na FLAT, gdzie wcześniej się nie dało słuchać. Przez ostatnie pół roku próbowałem tylu ustawień, a teraz po 1.5h z mikrofonem gra lepiej niż kiedykolwiek do tej pory. Z ciekawości przetestowałem wpływ mojej osoby na ustawienia czasówek dla WF. I tak, gdy siedziałem z tyłu podczas pomiaru musiałem opóźnić lewy głośnik o 25cm w stosunku do prawego. Gdy siedzę na miejscu kierowcy (mikrofon w tej samej pozycji) opóźnienie wynosi 5cm. Bardzo dobrze ten efekt widać na żywo na wykresie. Tak samo, gdy ustawiałem L TW w stosunku do L WF wystarczyło przestawić lewą nogę i odległości się zmieniają. Finalnie wylądowałem z takimi ustawieniami TA: L R TW 107,5cm 102,5cm WF 105cm 100cm SUB 52,5cm Nie odzwierciedlają one rzecz jasna rzeczywistych odległości od głośników i to może stanowić dowód moim zdaniem, że manipulujemy w tej metodzie fazą akustyczną. Polecam spróbować tej metody. Jak ktoś ma chaos tak jak ja miałem to efekty są znaczne. Poniżej wyniki pomiarów wykonane w taki sam sposób jak poprzednie: Odnośnie ustawień EQ - podczas pomiarów starałem się sprawdzić wpływ EQ na charkę. Udało mi się ją trochę spłaszczyć, ale nie jestem pewny, czy takie ustawienie EQ jest dopuszczalne: Efekty TA są słyszalne od razu. Ale na EQ potrzebuję jeszcze ze dwa, trzy dni, żeby zweryfikować uszami co lepsze.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...