nakamichi

To o czym wspominałem wcześniej:

Obrazek

To jest tez to o czym ja wspominałem , jest inaczej wykonany kołnierz górny , który pokazuje większa czesc spodniej czesci glosnika a dokładniej odkrywa dla naszego wzroku jego zawieszenie, ale średnica zarówno kopułki jak wielkośc zawieszenia ( fałdu ) jest identyczna.

Mnie nie interesuje co jakie złudzenie robi.Fakt jest taki że maskownica od starych nie pasuje na nowe.Wiec sama membrana jest większa a cewka któż to wie.

Średnica jest srednicą i określa wielkość . Jeżeli u podstawy kopułki będzie ten sam wymiar , oznacza to , że sama kopułka ma identyczna wielkość . Wielkości membrany nie określa "dekiel"

A z czego ma wynikać różna średnica membran , miedzy tymi modelami ? , chyba ze to dopiero w aucie wychodzi

idziemy o flaszeczkę...rozstrzygniemy to w sobotę

Co sie odwlecze ..........

Głosniki tej serii są oparte o cewki średnicy ~2 cale . Ta cewka stanowi "oparcie" dla kopułki która tworzy zasadnicza membranę głośnika . To co je różni , to inaczej wykonany kołnierz zewnętrzny głośnika , który sprawia , ze widzimy większy obszar głośnika , co moze tworzyć złudzenie innej średnicy membrany.

nakamichi, głownie chodzi o to czy za wiele nie poprawiali, i czy jego stara wersja zagra rownie dobrze jak nowa albo i odwrotnie

Nowsza gra płynniej , słabiej tez daje się zauważyć charakterystyczny dźwiek jaki zazwyczaj towarzyszy tym głośnikom.

[ Dodano: 2010-06-03, 19:08 ]

Głownie chodzilo mi o to czy niema zadnej przepaści miedzy tymi przetwornikami

Przepaści nie ma , ale bierz nowy .

Jeśli ktoś nie miał w aucie wszystkich to nie wyłapie różnic.

A z czego ma wynikać różna średnica membran , miedzy tymi modelami ? , chyba ze to dopiero w aucie wychodzi

Z bliźniaczych konstrukcji są jeszcze cdm'y54

By o U2,5 nie wspomnieć

Dwie foteczki pierwsza UP2.5

Obrazek

 

i 2.5i

Obrazek

 

Na stronie producenta parametry sa podawane jako do "UP2.5/2.5i"

Co kilka lat producenci wprowadzają nowe wersje swoich wyrobów .

Nie jest to głosnik nowy , opracowany od podstaw , a jedynie kolejna wersja produkcyjna.

Dzięki za szybką odpowiedz. Przyznam się szczerze ze zakupiłem już Alpine 7854R tylko dlatego że miałem taką pożyczoną i całkiem nawet to grało. Clariona DRX8175R nie słyszałem ale rozważam jego zakup nadal. Radio ma być zamontowane w BMW E30 czyli klasyku, i poszukuje radia o wyglądzie jak najbardziej zbliżonym stylem do deski samochodu. Tu zaznaczę że nie jestem jakimś narwanym tuningowcem tylko miłośnikiem aut klasycznych, czyli nie interesuje mnie obwieszanie aut różnymi dodatkami jak choinki i to samo ma się co do wnętrza. Radio ma dobrze grać i mieć jak najbardziej klasyczny wygląd no i czarny kolor. Clarion lepiej mi pasuje pod względem wyglądu, ale tak jak już pisałem nie znam tego modelu, docelowo myślę o czymś z Nakamichi

8175 nie był wykonywany w różnych wersjach kolorystycznych wyświetlacza , ten był w tonacji niebieski/fiolet z brudnym pomarańczem znaków alfanumerycznych . Jego następca 8275 miał niebieski wyświetlacz z zółtymi znakami alfanumerycznymi. Trudno będzie spasować wizualnie to radyjko w wnętrzem BMW. Ale brzmieniowo to jeden z ciekawszych grajków, co ciekawe tor audio do wyjść RCA jest praktycznie identyczny z topowym deckiem 9175. Bardzo dobrze wspominam tą serię .

PS , co do Nakamichi to czytaj bacznie ogłoszenia , za kilka dni pojawi się jakaś oferta na wysokie modele CD tej firmy.

Nie można przekraczać jedynie wartości bezpiecznika który nie wytrzyma takiego prądu który bezpiecznik będzie mógł "puścić"

Jeżeli wzmacniacz jest podłączony samotnie na kablu to wypada założyć bezpiecznik odpowiedni do jego poboru i dobrać pod niego kabel. Do juniorka 30 A w zupełności wystarczy.

Kiedyś mawiano , ze papier jest cierpliwy i wytrzyma wiele ( lub wszystko ) , a co z kompem i monitorem ?

Troszkę wolniej pisz i czytaj zanim wyślesz

michas82lca, chodzi o to ze obudowa filtruje swoja budowa przesterowanie głośnika,

 

nawet jeśli głośnik "pierdzi" (przesterowanie, przesadzenie z levelem/gain'em, podbiciem basu) i tak nie uslyszymy tego w tego typu zabudowie-to jest jej podstawowa wadą...

 

Dlatego jakosc (czystość jak z filharmonii) dzwięku nie jest tu tak istotnym czynnikiem,

 

jestem jednak laikiem w tych sprawach i mam marne doświadczenie w CA (ale zawsze to jakieś) wiec moge się wypowiadać nie jasno, bądź też nie do końca zrozumiale

 

co do relacji, na pewno zdam ją w tym temacie

Port obudowy BP stanowi jednoczesnie filtr LP , dlatego wszelkie częstotliwości leżące powyżej granicznej są dość silnie tłumione.

Natomiast nie ma on istotnego znaczenia dla zniekształceń leżących w pasmie roboczym zestawu , może jedynie redukować zniekształcenia harmoniczne .

Moze sie mylilem ale bezpiecznik dobieralem do kabla w taki sposob zeby zabezpieczyc go na wypadek zwarcia zeby on sie nie spalil tylko bezpiecznik , widocznie bylem w bledzie

Nie jesteś/byłeś w błędzie , ale nie ma tez potrzeby zabezpieczania wyższa wartością niż nominalne ( realne) obciążenie.

Tu przekrój kabla nie zależy od prądu krytycznego dla danego przekroju , ale jest skutkiem konieczności zachowania parametrów zasilania dla określonej odległości pomiędzy zasilaniem a odbiornikiem ( akumulator - wzmacniacz ).

szkoda, że nie obstawiłeś jakieś flachy;)

od 4 lat już nie mam pierwszej.

Tez żałuje , czasami lepiej z Kimś zgubić , niż z innym znaleźć

Za skutek dla I jestem pewny , II nie ćwiczyłem.

My próbowaliśmy F1 nakłonić do pracy z troche dłubniętym odtwarzaczem flac ,ale wyszła z tego kompletna bzdura. Jednak cieżar problemu głównie leży po stronie f1. Nie mam czasu dalej drążyc tematu

Bo F1 wymaga zachęty adekwatnej do swojej pozycji

Która wersję F1 trenowałeś , obstawiam ze pierwszą .

To niczego nie zmienia, w takim wzmacniaczu użyteczny sygnał tez ma punkt odniesienia względem "masy" .

Napisałem, że niczego nie zmienia i wszędzie gdzieś musi być punkt odniesienia, normalne...

Jestem po prostu ciekaw, co Waski ma na myśli

Ja też :oczami: , ale nie wiem tez co Ci z ta A-klasą chodziło po głowie.

cursor, ale ja nigdzie tak nie napisałem Oczywiscie ze w mostku nie wykorzystujesz "masy". Upraszczajac to taka jest zasada działania mostka. Troszkę źle mnie zrozumiales.

W tej dyskusji chodzi o to, ze niektóre wzmacniacze ( niestety nie jestem w stanie podać modelu z pamięci ) w "normalnym" układzie ( czyli nie w mostku ) także nie wykozystuja masy a coś na wzór układu przeciwsobnego. Jak tylko będę w domu lub w pracy dorwe komputer to postaram się znaleźć taka aplikacje.

Czy masz na myśli wzmacniacze o wyjściu bezpośrednim , czy tez o separacji transformatorowej .

W drugim przypadku gdy mowa o CA to nie zbyt wielu reprezentantów i raczej należy mówić o wyjątkach od zasad ( autoformery Maca ) czy wzmacniacze lampowe.

[ Dodano: 2010-05-24, 23:08 ]

Chodzi Ci o wzmacniacz z kondensatorem na wyjściu na pojedyncze niesymetryczne napięcie?

Tam też jeden z końców musi być podpięty albo do minusa zasilania albo do plusa.

Chyba, że chodzi o wzmacniacz w klasie A

To niczego nie zmienia, w takim wzmacniaczu użyteczny sygnał tez ma punkt odniesienia względem "masy" .

Klasa nie ma nic do tego.

Fakt - rozmawiamy o konkretnym sprzęcie i mój błąd ze nieprecyzyjnie się wyrazilem Po prostu chciałem zesygnalizowac innym ze może wytapic inna sytuacja. Wrócę do domu to wygrzebie jakaś serwisowke

To szukaj , dwa kanały pracujące indywidualnie dla trybu stereo lub w układzie mostka przesunięte w fazie z podwojoną dostępną dla głośnika amplitudą.

I nadal biore odpowiedzialnosc za swoje wpisy Choc przyznaje ze w konstrukcjach o ktorych mowa uklad o ktorym pisze nakamichi jak najbardziej wystepuje.

Przeciez piszemy o konkretnym sprzecie, ale skoro ........

Specjalnie napisalem wczesniej ze "nie zawsze wystepuje" bowiem zalezy to od konstrukcji wzmacniacza, choc nie ukrywam ze bedzie to maly odsetek sprzetow na tym nawet forum

To teraz napisz w jakiej konstrukcji wzmacniacza nie występuje , gdzie dwa kanały mogą pracować jako indywidualne przetwarzając sygnał lewego i prawego kanału , bądź pracować w układzie mostka ( wyjścia przesunięte w fazie o 180 stopni).

nakamichi, nie zawsze takie połączenie występuje. Zwykle mostkiem jest + z jednego kanału i - z drugiego. A najpewniej będzie ściągnąć sobie manuala do niego

Każdy ma swoje "doświadczenia" , TY bierzesz odpowiedzialność za swoje wpisy , a ja za swoje

PS . jak może istnieć wyprowadzenie stereo np kanału 5 i 6 ( L i R kanał ) bez udziału "masy" ???

Dzięki za zainteresowanie .Wzmacniacz ten kupiłem 'przypadkowo' (Wielkanoc, po dddużej wódce ) na allegro, właśnie ten, co dałeś zdjęcie. Z zasilaniem w nim już nie mam problemu, jest tak jak piszesz. Gorzej wygląda sprawa mostkowania kanałów. Docelowo ma zasilać 2 x sinuslive 165 + soprany w drzwiach, i nieduży subwoofer dla uzupełnienia basu. Teraz chcę 'przepuścić' dźwięk z fabrycznego radia przez fabryczne głośniki + oczywiście subwoofer i właśnie jest kłopot z podłączeniem głośników i mostkowaniem kanałów, bo opisy są zatarte.Wzmacniacz wygląda solidnie , jednak nie ma żadnych bezpieczników, dlatego nie podłączam go, żeby nie spalić czego.... Swoją drogą wart był chyba swojej ceny, chociaż firma bardzo mało znana, j

Zakładając , ze mostek stanowią dwa sąsiadujące ze sobą kanały , to ich wyjścia posiadają cztery konektory głośnikowe ( po dwa na kanał). Przy wyłączonym wzmacniaczu zmierz miernikiem uniwersalnym , które z nich posiadaja bezposrednie połaczenie między sobą .

Te dwa zwarte pozostaw wolne , natomiast wyjścia mostka stanowią dwa pozostałe konektory