Zaangażowany jetem bo startuję w zawodach organizowanych przez EASCA trzeci sezon. A złego doświadczenia też nie mam z sędziami spięć nie było bo wszystko jest oczywiste. Przynajmniej nie snuję opowieści, które przekazał mi kolega, który był tam gdzieś na zawodach. "rodzi się pytanie na ile znasz takie mechanizmy z własnego podwórka, no i to czy Ty smarujesz? czy może jesteś tym smarowanym?" jak grochem o ścianę...
Z SQ nie mam nic wspólnego ale po obserwacji tego typu tematów o atakach na JD przez kilku "cwaniaczków" zadaję sobie pytanie i innym związanych z tym tematem czemu żaden nie zorganizuje cyklicznych zawodów SQ?? Cwaniaczki nie mają pewnie odwagi, siły i boją się, że będą mieli smarowane dupska przez innych cwaniaczków
hehe a w innym temacie napisałeś, że każdy głupi potrafi w amatorze zrobić 150. Pogadaj z barbusem, zipem, rollo, nero, democarem. Nie jedna noc była przez nich zarwana by miernik pokazał oczekiwany rezultat. Do zobaczenia na zawodach
dotarłem i ja do domu. W ciśnieniówce sporo nowych twarzy. Po pierwszym starcie w sezonie nowy rekord w Unlimited. Sezon zapowiada się obiecująco. Pozdrawiam
I kolejny sezon wjazdy na Easca... Kurde dlaczego nikt spośród dogryzających jd nie może zorganizować oficjalnie innej organizacji tylko użala się nad swoim nieszczęśliwym losem...