Skocz do zawartości

Lumbie

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Lumbie

  1. Ale żeby na stacyjce było tylko 9 V? Mało coś Otóż nie, radio mam zasilane na stałe pod akumulator. Jedynym obciążeniem, jak robiłem pomiar było radio, z dwoma przednimi głośnikami, światła wyłączone.
  2. Sprostowanie. 11,8 V mam na czerwonym kablu od kostki ISO, nie na akumulatorze. Na akumulator jutro zerknę, raczej będzie więcej coś koło 12.5 V.
  3. Witam, Ostatnio dodałem na forum post z problemem, którego nie udało się rozwiązać. Piszę więc ponownie, z kilkoma nowymi tropami. Głośniki Alpine mają nominalną oporność 4 Ohm, w spoczynku miernik wykazuje 4.2 Ohm. Gdy głośnik zacznie grać, oporność skacze w przedziale od 1 Ohma wzwyż. Wydaje mi się że, nie powinno tak być, a przedział powinien zaczynać się od ~3.5 Ohm w górę. Mam rację? Sprawa druga, na żółtym kablu kostki ISO, od zasilania stacyjki, mam tylko 9 V, przez co radio nie daje rady, co może być problemem? Gdzieś robi się zwarcie? Czy za wysokie obciążenie akumulatora (to by było dziwne, bo nic takiego nie mam, by pobierało tyle prądu. Kolumna w bagażniku odłączona.). Na akumulatorze mam 11.8 V. Sprawa trzecia, tycząca się poprzedniego posta. http://www.strefacaraudio.pl/topic/63897-instalacja-audio-pali-radiakońcówki-mocy/#entry614463 Koniec końców, wymieniłem głośniki. Sprawdzałem trzy pary głośników, przy czym jedna była poprowadzona kablem od-do (radio-głośnik). Problem grzania się radia cały czas występuje, po dziesięciu minutach radio aż wrzy, całe, nie tylko tylni panel. Szukać zwarcia w kablach zasilających? Jeśli brakuje informacji, to wszystko jest w poprzednim poście. Pozdrawiam serdecznie
  4. Zmierzyłem dziś głośniki, pożyczonym miernikiem. Głośniki przednie pokazują wartości w granicy 4.2-4.3 Ohma. Na tylnich 3.7-3.8. Kostka ISO wypięta. Gdy podepnę kostkę, oporność skacze od 2 ohmów w górę. Dochodzi do 8. Tak ma być, czy gdzieś robi się zwarcie? Przepraszam za dodawanie postów w dużych odstępach czasu. Nie miałem skąd pożyczyć miernik
  5. Zabrałem się za prowadzenie nowego przewodu i wpadło mi do głowy żeby jeszcze sprawdzić to radio z wypięta kostka głośnikową. I wiecie co? Jest to samo. Radio się grzeje do okolo 40-50 stopni +- Może ma tak być :v Do 10 omów
  6. Mierzyłem też właśnie oporność przy samym głośniku, jak zdjąłem boczek z drzwi. Miernik pokazuje to samo, czyli 0 ohm, wskazówka jest nawet przed zerem. Jak zetknę sondy od miernika ze sobą, dzieje się to samo. Uszkodzony miernik? Czy przyczyną mogą być źle spolaryzowane kable? Bo przewody pod tapicerka wyglądają, jakby poprzedni właściciel przy nich grzebał. Pozdrawiam
  7. Coś pewnie źle mierzę, ale miernik pokazuje mi 0 Ohm. Ustawiam miernik na najmniejszy zakres, przystawiam sondy do plusa i minusa odpowiedniego kanału w kostce ISO. Taki sam wynik jest gdy kostka jest wypięta z radia (radio nie ma zasilania) ,oraz gdy radio jest włączone i gra. Jutro kupię przewód i chyba położę nowe okablowanie. Problem może leżeć tylko po stronie kostki głośnikowej i jej kabli, czy radio może się też grzać przez złą instalację zasilania?
  8. Witam, jestem tu nowy, więc chciałbym wszystkich gorąco powitać, i pozdrowić forumowiczów. Słuchajcie mam problem, parę miesięcy kupiłem samochód, w komisie, ze spalonym radiem, nie działało. Pomyślałem że po prostu się je wymieni, i nie będzie to większym problemem. Aż tu kurczę, kupiłem radio Pioneera (wyjściowo 4x50w), praktycznie nowe i w pełni sprawne. Po może, nie wiem 12(?) godzinach słuchania na nim muzyki, spaliła się końcówka mocy, nie zwracałem uwagi na temperatury z tyłu, myślałem że wszystko jest ok. Dodam że muzyki nie słuchałem nie wiadomo jak głośno, 30-35 na suwaku to był max. raz jak podgłosiłem do (nie pamiętam), około 45, dosłownie na chwilę, w głośnikach lekko trzasnęło, i radio dokonało swojego żywota. Wtedy też miałem taką konfigurację audio: z przodu głośniki 2x Alpine SXE 1025S - 25W RMS, 180W szczytowo - podłączone do radiaz tyłu 2x Pioneer TS-G1016 - 20W RMS - 100W szczytowo - podłączone do radiaw bagażniku kolumna basowa podłączona do wzmacniaczaRadia nie opłacało się naprawiać, z uwagi że naprawa kosztowała by tyle, co samo radio. Wczoraj kurier przysłał mi radio, model Sony DSX A210UI z 4x55w. Zauważyłem że radio z samymi przednimi głośnikami Alpine (+spalone fabryczne soprany przy klamce, które trzeszczą), strasznie gotuje się na tylnym panelu po 5 minutach grania, przy 20 na potencjometrze. Lekko śmierdzi spalenizną. Głośniki Pioneera uprzednio odpiąłem, by nie spalić nowego radia, od razu po podłączeniu. Chciałem zobaczyć jak radio się zachowa i potem je podłączyć. Nie wiem co gdzie szukać problemu. Radio grzeje bez włączonej kolumny basowej w bagażniku. Dzisiaj zdjąłem boczki drzwi, by sprawdzić czy głośniki są odpowiednio podłączone (plus do plusa, minus do minusa) i wydaje się być ok, wsuwki chyba oryginalnie zarobione. Odłączyłem jeden głośnik i gdy jednak przytknę bieguny na odwrót, na moje ucho głośnik wydaje się grać lepiej, a radio chyba mniej się grzeje, nie wiem czy jest tak rzeczywiście, nie mam takiego termometra + radio działało pod jednym głośnikiem. Wiązki w boczkach drzwi były owinięte w jakąś szmatkę, która zwilgotniała, wyrzuciłem je i kable zawinąłem w izolację żeby nie zrobiło się zwarcie. Głośniki podłączyłem tak jak były, nie mam pojęcia co może być nie tak Czego mam szukać, zwarcia w kablach, czy może to wina radia, lub głośników? Radio w innym samochodzie, się tak nie nagrzewa. Nie chcę by u mnie się spaliło, a na gwarancję mi chyba tego nie przyjmą Pacjent to Audi A3 8l jeśli to istotne. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...