Praetorian

z podkresleniem na fajnego Tlumaczy sie winny No dobra no.. pospieszyłem się Ale i tak podstawą jest obejrzenie auta na żywca

No ja też nie. To tak rzuciłem żeby była wiadomka o co mi kamaaan xD

Wiesz co no jeśli chodzi Ci o spasowanie przodu to takie coś się dzieje w cifach po lekkiej stłuczce. Ogólnie starsze hondy składają się jak domki z kart...

Oba auta całkiem dobre, ale Civic wg. mnie ładniejszy. No i Mazdy się tak nie kręcą jak Cify A jeśli chodzi o Vgeny, to z silnikiem D15B2 (1.5 90 KM na pełnym wtrysku) sprowadzonego z Niemiec w bardzo ładnym stanie kupisz do 5 tysi. Reszta kasy to rejestracja, opłaty, ubezpieczenie. Tutaj przykład http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9167310 EDIT: Tu masz jeszcze fajnego sedana: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C8973490

Tak, ale Vgen z Vtec-E kosztuje trochę wiecej kaski. kivlov mój brat Pralką zrobił przez ten rok jakieś 15 tysięcy km. Jeździł nią i po mieście, i w nocy po mieście xD i na trasy dłuższe i krótsze. Nigdy NIC sie nie popsuło. A zamienniki tak jak powiedział Ache są wymiernie tanie. Pozdrawiam.

Miałeś kiedyś Hondę? Bo ja z bratem przerabiam już trzecią, jego dziewczyna też ma, i mam przynajmniej ze 40 znajomych hondziarzy. Nikt Ci nie powie, że części są drogie, albo trudno dostępne. Coraz więcej jest części do Hondy. I są to faktycznie auta niemalże bezawaryjne. Miał mój brat Preludę IV gena, jeździła równo rok bez żadnego problemu, a była trochę katowana. Teraz ma 21 letnią Preludę III gena!!! I tylko w jednym miejscu niewielkie ognisko rdzy. Auto chodzi jak szwajcarski zegarek. To, że części są drogie, to jest taki sam mit jak to, że Alfy Romeo i Fiaty są kijowe. Bo tak mówi większość osób, które się na tym nie znają. Ps. kivlov oczywiście nie uznaj tego jako ataku w Twoją stronę. Tylko tak prostuję opinię o autach, których sporo ludzi nie zna

Co do Lanosa. Znajomy miał tą wersję 1.6 106 koni bodajże. Nie narzekał, auto zbiera sie fajnie, paliło na gazowni max 8-9 litrów w mieście przy spokojnej jeździe. Problem jest z trwałością silnika. 3 razy padła UPG, aż w końcu na trasie rozwaliło cały dół silnika. Nie pamiętam dokładnie... Chyba panewki, wał, korbowody. Ale to też zależy od konkretnego auta, czy ktoś o nie dbał itp. A jeśli chodzi o auto które ma jakoś w miarę fajnie jechać, to Civic jak najbardziej. V generacja w hatchbacku, albo w Coupe najlepiej. Tylko wtedy musiałbyś podnieść budżet do 7 tysi. Tu masz przykład http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9109424 Chyba, że chcesz auto, które na prawdę zapierdala i mało pali. W takim wypadku napisz do mnie Kumpel ma do sprzedania Civika 4 Gen hatchback (tzw żelazko) z silnikiem D16A9 z Hondy CRX. Do tego zrobiony profesjonalnie zimny dolot i wydech na prawie pełnym przelocie daje jakieś 140 koni przy masie poniżej 900kg razem z kierowcą. No i do tego pali 6 litrów na trasie (mierzone u kumpla w CRX przy takim samym silniku) i max 9-10 po mieście jak się kręci do 7-8 tysięcy cały czas No i chce za nią 4 albo 5 tysi. Jakbyś był zainteresowany, to napisz, spróbuję Cię z nim skontaktować.

Oj poniżej 100 tysiecy moze byc ciezko. No chyba, ze wezmiesz kręcony Co do Sieny, to to jest srednie auto... Raczej brzydkie, silnik ten sam praktycznie co w moim Punciaku jeśli mowa o 1.2 8v. Nie bierz nigdy Sieny z 16v silnikiem, bo są dość mocno kolizyjne te silniki. Chociaż bywały i wyjątki. Ale jeśli chodzi o hatchbacka, to raczej Punto pasuje, a nie Siena. Ew. właśnie bravo.

Ja tak jak koledzy wcześniej mogę Ci tylko podpowiedzieć, żebyś nie słuchał złych opinii o Fiatach. Mój ma natrzaskane 140 tysięcy (1996 rok), turla się bardzo przyjemnie, na autostradzie przy bucie non stop i 150-160 na budziku pali równo 6,5 litra. Nigdy mnie nie zawiódł. Ostatnio zanim zrobiłem remont głowicy, żarł mi olej, alternator trochę niedomaga, bo łożyska siadają, a trasę 600 km jednego dnia zrobiłem bez zająknięcia. W tej samej kasie miałbyś właśnie fiata Punto/Bravo/Brava, a to bardzo przyzwoite auta. No i najlepiej silniki 8 zaworowe u fiata, broń Boże żadnych Twin Sparków itp. U mnie rozrząd można wymienić na trasie. Ustawianie rozrządu można bez problemu ogarnąć samemu. No i ewentualnie zostają Ci Golf, Astra.

Uszczelki, filtr oleju, termostat: http://images46.fotosik.pl/152/1ee82fae11d6d5fc.jpg Pomalowana pokrywa zaworów: http://images47.fotosik.pl/155/533007ce8c5d5f24.jpg Olej i filtr powietrza (do wymiany, bo ten jest od innej wersji- za mały szmaciarz): http://images47.fotosik.pl/155/f9478072239e19cb.jpg Na początku było mniej więcej tak: http://images37.fotosik.pl/90/38956b7e0451bea9med.jpg Głowica zdjęta, a my tymczasem czyścimy nagar z tłoków, resztki starej uszczelki pod głowicą i czyścimy silnik. http://images49.fotosik.pl/155/537a34b2cd3d218c.jpg Rozbebeszone kolektory, trochę tam brudno http://images37.fotosik.pl/151/79aa0126f0100f79.jpg No i głowica odebrana z serwisu. Wymienione zostały uszczelniacze, z których nie za wiele zostało, została splanowana, zostały wyfrezowane gniazda zaworowe. http://images47.fotosik.pl/156/943d670456ee3f25.jpg Głowica wstępnie dokręcona. Spuszczamy olej z silnika. http://images44.fotosik.pl/156/c8aefa2519d73e5c.jpg Do silnika trafia nowy filtr olejowy, Tutaj stary filtr z przebiegiem około 40 tysiecy km :twisted: http://images47.fotosik.pl/156/7bda23f88b641a0b.jpg Zakładamy rozrząd: http://images50.fotosik.pl/155/029f3b0716bee252.jpg Silnik zalany wcześniej pokazanym Mobilem Super S. Pierwsze odpalenie po remoncie. Pali na dotyk, wszystko gra http://images40.fotosik.pl/151/1503da0c49cbe094.jpg No i efekt końcowy dwóch dni roboty: http://images45.fotosik.pl/156/581e3c5267972b37.jpg http://images38.fotosik.pl/151/9f0cff78aed0ee9c.jpg Pozdro!

Pol podst- 57% ang roz- 82% mat roz- 60 % http://localhost/strefa/ipb/public/style_emoticons/default/biggrin.gif:D Ekonomia welcome to

Raczej nie będzie z tym problemu, bo dystanse były zaimpregnowane lakierem, no ale spoko, zabezpieczę je dodatkowo jak będę rozbierał drzwi. EDIT: K@mil i jak wrażenia z odsłuchu? Bo Tomkowi się bardzo podobało xD A w ogóle mistrzowski był motyw z zapchaniem portu Bernerem [ Dodano: 2009-06-14, 00:14 ] http://images49.fotosik.pl/143/0d9b003eea8f395fmed.jpg

A nie mówiłem? Nie marudź, nie marudź!! Sam mi w tym pomożesz przecież :P Panele na razie są tylko pi razy oko zarysowane, ale muszę trochę podumać i wymyślę coś porządnego. Dziury będą takie jak dystans, dystanse będą poprzykręcane do drzwi, a drzwi będą wytłumione. Potrzeba tylko troszkę kasy i czasu )

JES JES JES!!! A w zasadzie są Tweetery oczywiście. Na próbę zamontowałem je w obudowach sterowania lusterkami: http://images48.fotosik.pl/142/c26ad81e0fc8da49.jpg Ładne są Jutro zmontuję wszystko i zrobię fotkę. Aha... Dzisiaj zanabyłem również kolejną puszkę żywicy i maty z włóknem szklanym i na dniach dokończę panele Pozdrawiam! [ Dodano: 2009-06-11, 23:21 ] Hej hej! Dzisiaj wjechały do auta tweetery i zwrotnice: http://images38.fotosik.pl/138/d7f59f2b1e61ab7f.jpg http://images48.fotosik.pl/142/a0d6ccfffe15bfbc.jpg http://images37.fotosik.pl/138/d013cf72bbb2e14e.jpg No i na koniec moja jednostka sterująca: http://images48.fotosik.pl/142/0ba5d3273b4f9976.jpg Moje wrażenia z odsłuchu całego zestawu można zobrazować w ten sposób lub w ten Jestem zarąbiście zadowolony

To mi napisz co trza kupić. Kabel do masy, kabel do akumulatora, bezpiecznik, kable sygnałowe, kabel pod remote i chyba tyle.

Dostałem upust i dystanse w gratisie, a poza tym mam K@mila pod ręką xD Ogólnie to jestem zadowolony, ale dzisiaj posłuchałem dłużej i brakuje mi tweeterów. Ale w następnym tygodniu już na pewno będą A poza tym znalazłem w piwnicy wzmaka SONY-ego XM taki złoty. Podłączyć go na przód i na tył? Czy na razie sam przód, albo właśnie sam tył?? W ogóle, to nie wiem, czy działa, ale sprawdzimy EDIT: LOL, już to pisałem K@mil no dobrze mi mówiliście, ale ja chciałem na razie coś tańszego kurna Ale kij... raz się żyje

Taki jest plan ogólnie

No tak myślałem... Chociaż w sumie mógłbym i to i to podłączyć... Zawsze będzie lepiej niż na głośniku... No z resztą ten sub słabiutki jest.

No raczej dekarską będę tłumił, ale będę na pewno. Kwestia czasu. Audio całe wymarzyłem sobie Hertza, więc tak będzie Boczki w sumie są przykręcone dookoła do drzwi i na środku tam gdzie mocowanie uchwytu do zamykania drzwi. Mimo to za bardzo lata boczek przy porządnym podkręceniu głośności, dlatego prawdopodobnie sam dystans przykręcę bezpośrednio do drzwi, ale to dopiero jak będę je tłumił. Wtedy powinno to już grać bardzo dobrze... Aha jeszcze jedna sprawa... W piwnicy mam pieca SONY. Jakiś taki złoty XM coś tam bodajże... Lepiej go wrzucić na przód na głośniki, czy na tył na suba? I tu i tu mam prosto pod radio podpięte głośniki.

Witam! Na samym początku bardzo przepraszam, za fotki, ale niestety chwilowo nie dysponuję konkretnym sprzętem. Auto: http://images44.fotosik.pl/94/d761262a1648b4a8med.jpg Fiat Punto ELX 1996 1.2 75 Po namowie K@mila i mattoma zanabyłem drogą kupna wewsklepie wiadomym takie łoto woofery: http://images45.fotosik.pl/140/3d0a85f08d474495m.jpg Na razie same woofery, bo kryzys mamy, ale czekają na mnie zwrotnice i tweetery. Jako, że oryginalnie nie miałem w ogóle mocowania na głośniki, postarałem się zrobić je sam. Poczytałem tu i tam, kupiłem żywicę, wyciągnąłem z szafy starego T-shirta i zabrałem się do roboty. Pierścień z MDFu oparłem o drewniany klocek, poskręcałem i przykręciłem do boczku drzwi. Następnie wywierciłem otwornicą o średnicy bodajże 90mm otwór pod pierścieniem (wiem, powinien być większy, ale nie dało rady niestety). W międzyczasie poprowadziłem sobie kable robiąc dziury w kostkach między drzwiami a budą. Po zrobieniu szkieletu konstrukcji przeciąłem plastikową kieszeń i skleiłem do niej tszirta. Kiedy spoina była na tyle mocna, że nie dało się silnym szarpnięciem oderwać bawełny, przykręciłem ten kawałek kieszeni i naciągnąłem T-shirta na pierścień i pod niego. Wczoraj wieczorem poszła pierwsza warstwa żywicy poliestrowej. Niestety było trochę za mało utwardzacza, a warstwa była zbyt cienka, więc rano położyłem drugą warstwę żywicy usztywniając panele taśmą z włókna szklanego. Do tego czasu zdjęć nie robiłem niestety, bo nie było jak i czym. Wykrzesałem z boczków takie coś: http://images39.fotosik.pl/136/489cf6cceb9c68a3m.jpg http://images37.fotosik.pl/135/6a6a0d7b51525ac0m.jpg A tutaj już przymiarka maskownicy: http://images44.fotosik.pl/140/9af18a931e376024m.jpg Nie mogłem się powstrzymać, więc już dzisiaj zamontowałem boczki. Głośniki podłączone są pod radio (stara jednostka Clariona z CD bez MP3). Jak dla mnie bomba. Wreszcie mogę wyjść z Volume poza poziom 25 Przy bass teście przy trochę wyższych częstotliwościach trzęsie całym wnętrzem. W najbliższym czasie (najprawdopodobniej w piątek) jak całkowicie wyschnie żywica, zabiorę się za szpachlowanie, szlifowanie i malowanie paneli. W następnym miesiącu na drzwi wjedzie porządne wygłuszenie. Ogólne założenie projektu jest takie, że wszystko ma być HERTZ-a. Następnym elementem po wygłuszeniu będzie zabudowa bagażnika. Wzmacniacz EP5, dwa suby DS250, kondensator DIETZ. Zobaczymy jak szybko uda mi się to osiągnąć. Będzie w miarę tanio, ale dobrze no i jednej firmy. Tak jak napisałem w temacie... Włoskie auto, włoskie audio Wybaczcie zanudzanie, ale jako, że fotek mało, to musiałem w miarę Wam zobrazować co po kolei robiłem Na razie jaram się porządnym walnięciem z przodu Pozdrawiam, Przemo Ps. O rejestrację się nie martwcie, bo już została zniszczona

6-7 czerwca. W tym roku jest powrót na stare miejsce, tj. giełda rolna czy co to tam jest przy ul. Karmelkowej.

Żaden tam problem. Jak masz poduszki z homologacją, to nie ma problemu. Mój kumpel miał Nyskę Almerę na air ride. Robiła mu to firma Waiss. www.air-ride.pl Na tuningowisku 2008 zrobiło to niesamowitą furorę, a przy aucie cały czas ktoś stał. A ja siedziałem za kierą i się bawiłem air ridem i CA

Oby

Gdyby nie internet, to by był guzik, a nie auto

Dzięki temu, że info było rozesłane po wielu forach, to kumpel z Grupy Wrocław jak jechał to zwrócił uwagę na to auto, zaczął je śledzić, zadzwonił do innego, zapytał czy to to. Jak się zatrzymali pod sklepem, to kolesie wlezli do środka, a on zrobił zdjęcie auta telefonem i zadzwonił po Policję. Przyjechali "tajniacy" w celu złapania typów na gorącym uczynku, ale niestety kolesie zniknęli. Przestraszyli się pewnie jak kumpel foto robił i uciekli Zdążyli tylko pozmieniać jakieś tam znaczki na klapie, i pododawać parę pierdół. Maski i dachu nie ruszyli, rejestracji też. Jednym słowem mówiąc amatorka totalna. Szkoda tylko, że tych typów nie złapali, bo pożyczą sobie od kogoś innego auto