Camel-

W muzyce raczej nie kierunkowuje się niskich częstotliwości ze względu na ograniczoną dynamikę otworów (która i tak od ponad 20 lat jest spłaszczona i podbita na maksa). W filmach to co innego. Tam faktycznie często zdarzają się niskotonowe efekty wędrujące pomiędzy wszystkimi kanałami. Inny poziom to raczej nie jest przeszkoda, ale jeśli dojdą do tego inne efekty stereofoniczne, to może się faktycznie pojawić przeciwfaza. Nie mniej jednak takie rozwiązanie jak podłączenie dwóch kanałów stereo do 1 głośnika 2-cewkowego to nie jest odkrycie ameryki i z powodzeniem stosuje się takie głośniki w fabrycznych car-audio (bez sumowania ścieżek) od 30 lat

Co by nie było - podłącze, osłucham i dam znać co o tym myślę.

W sumie racja. Tylko jednak taki pomiar świadczy o jakości przetwornika. Sprawdzam to bo od razu widać czy nieprzyjemne brzmienie przy 4kHz to wina głośnika czy samochodu. Jak widać - samochodu. Yesss.

Coś robisz nie tak skoro ta wysokotonowka gra plasciutenko. Może ma po prostu za wysoko poziom względem woofera. I wyłącz czasowki na czas strojenia Zakładając ze każdy filtr odwraca fazę o 90* to 1 i 3 rząd podłączasz zgodnie z faza, a 2 i 4 rząd w przeciwfazie. Jednakże, ze robisz to w DSP w radiu zastanów się nad podłączeniem głośników zgodnie z faza.

Różnie bywa z tymi ch-kami DF. Wystarczy podpiąć 2 omowy głośnik zamiast 4 omego i ze 100 robi się 50. Więc czym można po części to skompensować jeśli nie mocą? Chodziło Ci może po prostu o szybki wzmacniacz?

Myślę, że słyszalna różnica jest na poziomie 10 vs 100

Jeśli dopasowujesz zwrotnicę na ucho to życzę powodzenia, bo to jest bardzo trudne. Generalnie jak brakuje Ci dobrej średnicy to może podpowiem Ci, że cięcia powinny być jak najniżej się da, ale przynajmniej o okatwę wyzej od Fs głośnika. Eksploatowanie głośników poniżej częstotliwości rezonansu jest dla nich szkodliwe, zwłaszcza wysokotonówek. Obniżone cięcie spowoduje zmniejszenie też maksymalnej mocy systemu. Czasami warto zastanowić się nad filtrami 3 lub 4 rzędu. Jeśli masz iPhone to ściągnij sobie program do analizy widma i puść w radiu biały szum. Zrzuty ekranu możesz tu wrzucić. Będzie wiadomo co go boli.

Masz racje. Wszystko zależy jaki rodzaj filtrów jest zastosowany w DSP. Można sobie poczytać tutaj https://www.diyaudio.com/forums/analog-line-level/55154-active-crossovers-opamps-vs-dsp.html Zabieram się do czytania ;)

Pytanie czy głośnik o większym skoku ma większą masę tak naprawdę? Pewnie masz z tym jakieś doświadczenia. Znowu ta moc. Moc to tylko moc. Wydajność prądowa wzmacniacza. Nie wiem dlaczego miałoby to wpłynąć na szybkość brzmienia. Damping factor to może być jeden z czynników wpływających na kontrolę brzmienia.

A to jest 3-way czy ten średniak to szerokopasmowy w tylne drzwi? ;)

Trzeba ocenić co będzie lepsze. W radiu jest raczej cyfrowa korekcja dźwięku przez DSP a we wzmacniaczu analogowa przez opamp. Ja chyba wybrałbym przez DSP, ze względów na brak przesunięć fazowych. Dokładniej rzecz ujmując jest to dobroć filtra i wygląda to tak

Chyba wszystko zaczyna się od tego "jak zrobić mały głośnik do małej obudowy o własnościach dużego głośnika w dużej obudowie". To zadam dodatkowe pytanie pomocnicze (już w temacie wątku). Czy zwiększony skok głośnika w celu poprawy odtwarzanego pasma (to znaczy zwiększenia) nie wpływa na szybkość basu? To znaczy, dźwięk przez to nie jest "zamulony"? Czy tutaj już w gre wchodzi sztywność zawieszenia i wymagany odpowiednio wysoki dumping factor wzmacniacza?

Absolutnie się z Tobą zgadzam. Chciałem jednak porównać ze sobą dwa głośniki o zbliżonej charakterystyce - jeden o średniej efektywności 88 dB (jak np. W.27.500.8.FCX) a drugi 84 dB (jak na przykład 10W0V3)

Czyli podsumowując Twoje wypociny chcesz mi powiedzieć, że lepiej mieć głośnik o niskiej skuteczności ale płaskiej charakterystyce przenoszenia (w zakresie pasma subbasowego) niż głośnik o wysokiej skuteczności, który ma duże spadki efektywności przenoszonego pasma (wciąż w zakresie pasma subbasowego), bo spadki np. 9dB trzeba by kompensować 8-krotnie wyższą mocą? Dobrze rozumiem?

Wydawało mi się, że efektywność podaje się średnią dla pasma przenoszenia głośnika, uznaną jako użyteczna. Jest jednak inaczej? O czym teraz mówisz? Używasz bardzo mocnych skrótów myślowych. A mocy wzmacniacza nie podaje się czasem przy określonej wartości THD(+N)? Czyli włąśnie tam, gdzie współczynnik kompresji wzmocnienia jest minimalny (współczynnik kompresji to nieliniowe zniekształcenie wzmacniacza - tak dla przypomnienia).

To może wytłumacz nam? To forum, miejsce do dzielenia się wiedzą. Inni też na pewno poczytają. Wpadasz teraz w skrajności, nie obrażaj się. Sam wiesz dobrze o co mi chodzi.

Myślałem o tym co piszesz, ale wydaje mi się, że większe znaczenie ma dla mnie krzywa izofoniczna niż hałas jaki jest w E-klasie podczas jazdy. Stroić audio i tak będę podczas postoju w ciszy. Argumentowanie odpowiedzi watami jest dla mnie mało przekonująca. Lubię po prostu dysktuować. ;) Wychowałem się na home audio, mam za sobą pewne realizacje i doświadczenia. W car audio nigdy się nie bawiłem i tak bardzo podziwiam jak kompletnie inaczej postrzega się tutaj jakość dźwięku. Największym fenomenem dla mnie jest to, że w car audio liczy się procesor, przetwornik, cyfra, analog, analog, cyfra, filtry hpf, lpf, subsonici. Każdy ingerenecja w sygnał powoduje jego stratę. Ludzie widzą waty, czasem jakieś herce, a gdzie TIM, gdzie damping factor, gdzie zniekształcenia liniowe, nieliniowe. Ktoś się zastanawiał w ogóle nad tym przy jakiej mocy wzmacniacz wprowadza najmniej zniekształceń? A potem kupuje mosfetowy wzmacniacz z filtrami na wzmacniaczach operacyjnych, o mocy 1 kW, wykorzystuje jego (mam nadzieje) 1% i zastanawiam się dlaczego nie brzmi Dlatego kupię tego JLa, nie jest drogi, ma dobre opinie - będę mógł się wypowiedzieć ;)

Nakimichi, nic z tego nie zrozumiałem co piszesz. Wspomniany Aliante ma 90 dB skuteczności. Poza tym jak wspomniałem, nie jadę na konkurs buczących klap bagażnika Spróbuje tego JL 10W0V3 - można go kupić za około 350zł i ma najładniejszą ch-kę w symulacji przy 15 litrach. Dam znać po odsłuchach.

Seria P1? No tak, skuteczność, a nie sprawność Mój błąd. Dlaczego tego wymagamy? Rozumiem zależność skok vs powierzchnia robocza - bo dzięki temu jesteśmy uzyskać w stanie oczekiwany SPL. Ale ja nie chcę uzyskać dużego SPL i tylko konkretną jakość. Mam wrażenie, że Car audio idzie w SPL zamiast w jakość dźwięku choćby subsoniczne filtry na wzmacniaczach o tym świadczą. Przyjrzę się im. Dzięki.

SPL 90 dB / 1W / 1m Dla przykładu wspomniany JL ma sprawność 84 dB, czyli do niego trzeba doprowadzić 3x więcej mocy, żeby uzyskać to samo jak przy SPL 90 dB. Stąd mój pomysł dlaczego wystarczy 100W mocy przy dobrej sprawności. Może Car Audio rządzi się innymi prawami niż Home Audio, bo domowy wzmacniacz klasy A lub AB do normalnego słuchania generuje na głośniki 1-2 W mocy. Wierzę, że w samochodzie jest podobnie. W końcu zintegrowana końcówka w radiu o mocy 4x 7W robi dla mnie wystarczający hałas w aucie. Symulowałem sobie w WinISD różne głośniki. Dla przykładu taki wspomniany JL teoretycznie spełnia moje oczekiwania dla 15 litrów closed: 45 Hz przy -3 dB oraz 40 Hz -6dB. Group Delay na poziomie 6 ms. Szkoda tylko, że Group Delay to nie jest odpowiedź impulsowa, więc wprost nie charakteryzuje brzmienia głośnika. Dlatego zapytałem was, osłuchanych w różne głośniki - co polecilibyście do fajnego, konturowego brzmienia, wyrazisty bas, nie zlewajacy się, nie głęboki. Na płytach Marcusa Millera mam dokładnie słyszeć na którym progu gitary ma przyciśnięty palec ;) Jestem fanem głośników z papierowymi/celulozowymi membranami ze względu właśnie na ciepły midbas i bardzo szybkie brzmienie. Aliante 10 na razie na pierwszym miejscu? Zmieści się w moim budżecie? Przez te moje wczorajsze problemy z forum nie napisałem jaki mam budżet. 500zł. Mogę kupić coś w używce.

Czesc. Musiałem stworzyć temat bo czytam od 2 tygodni wszystkie forum - łącznie z tym - i pomimo tego, ze to pytanie zostało zadawane często to nie ma tam odpowiedzi dla mnie Oczekuje od subwoofera zejścia do 35-40 Hz, szybkiej odpowiedzi impulsowej, konturowego brzmienia basu, brak podbarwien w okolicy 80-100Hz bo to robią już woofery w drzwiach. Sprzedawca, od którego kupiłem wzmacniacz poleca mi JL 10w0v3 Głośnik będzie zabudowany w 15 l closed pod podłoga bagażnika E-klasy kombi (tam gdzie fabryczny subwoofer). Dla 90 dB sprawności głośnika spokojnie wystarczy 100W mocy. Macie jakieś sugestie? Słuchałem kiedyś MDS08 ale nie trafił w moje serce. Być może był złe wysterowany.