Cześć wszystkim.
Borykam się z problem zakłóceń w tweetach juz jakieś 1-2 miesiące. Objawy są dość nie typowe, ponieważ zależnie od muzyki jest słyszalne lub nie.
Ale zaczne od początku. Nabyłem Opla astre III i oczywiście wrzuciłem tam swoje stare nagłośnienie oparte na Alpince 178BT, wzmacniaczu ESX SXE 150.4, nowych głośnikach Morel maximo ultra 602HE MK2, subwooferze jbl cs 1204 i kablach hollywooda CCA44. Po wygłuszeniu, przeciągnięciu kabli i podłączeniu zacząłem słuchać no i tutaj zaczął się problem, zauważyłem, że na niektórych piosenkach występuje brzęczenie, bzyczenie w głośnikach wysokotonowych, było to na tyle mocne, że aż uszy więdły i zaczęło się grzebanie.
Najpierw sprawdziłem cały sprzęt czy napewno jest sprawny, mase na radiu sprawdziłem, podmieniłem inne głośniki, wymieniłem wszystkie kable na porządne tym razem z miedzi bez tlenowej. Po tych wszystkich walkach dalej brzęczenie. No to sprawdziłem inne radio, to samo, puściłem muzyke z telefonu, to samo, nagrałem płytę CD wmiare dobrej jakości na jaką pozwoliło mi radio ale to również jedna piosenka pięknie czysto grała, inna strasznie dawała po uszach. Stwierdziłem, że to musi być wina wzmacniacza więc wymieniłem wzmacniacz na audio system M90.4 i włączyłem z ogromną nadzieją, że będzie wkoncu po takich długich bojach wszystko chodzić i powiem szczerze, było bardzo dobrze, testowa piosenka, która zawierała brzęczenie wyraźnie poprawiła brzmienie, zadowolony byłem do czasu pierwszego strojenia zestawu, subwoofer ustawiłem jak natura przykazała, nowy wzmak pozwolił mi wkoncu na wyciśnięcie z niego 100% po niskotonowcu zabrałem się za swój przedni zestaw, który po dosłownie lekkim podbiciu gaina może o 15-20% zaczął się zachowywać tak jakby ktoś odkręcił na fulla radio a sinusoida stała się kwadratosoidą . No masakra... Nie mogę słuchać głośniej muzyki i pokazać co tak naprawde potrafią moje głośniki bo poprostu przebicie z tweeterów jest okropnie mocne(głosniki ustawione na jakieś 2V), próbowałem equalizerem, przeleciałem milion tematów na forum, puszczałem inne RCA luzem no wszystko. Nie ma znaczenia czy silnik odpalony czy zgaszony jest to samo, proszę jeśli ktoś zna jakieś rozwiązanie tego problemu to dajcie znać pozdrawiam.
P.S kable RCA kicx, masa pociągnięta została również od akumulatora bo myślałem, że to wina słabej masy z karoserii jednak nie zauważyłem żadnych spadków napięcia.