Skocz do zawartości

waski

Użytkownik
  • Postów

    3 911
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez waski

  1. Tak. Podpinasz tylko pod 2 kanały. Głośnik podpinasz wtedy pod A+ i B- . Dwa pozostałe kanały zostają wolne. Przełącznik służy zapewne do tego, żeby sygnał z A i B podać także na C i D bez użycia dodatkowych kabli. Wtedy możesz podpiąć pod te dwa kanały głośniki przednie.
  2. Masz kanał A i B. Odpowiadające im zaciski głośnikowe to A + i - oraz B + i - , tak ? Mostkowanie polega na wpięciu głośnika pod zaciski A+ i B - . Nic więcej. Nie przełączasz żadnego przełącznika. Wykorzystujesz tylko 2 wejścia RCA. Zostają Ci 2 kanały wolne - np do podłączenia głośników w drzwiach.
  3. To nie jest potencjometr tylko impulsator obrotowy. Trzeba otworzyć panel i odpisać numery z tego impulsatora.
  4. Ale po co na te dwa kanały, skoro sub potrzebuje tylko jeden ??
  5. Nie bardzo rozumiem ... Mostkujesz 4 kanałówkę na jeden kanał? Po co Ci 4 wejścia do mostkowania ? Wystarczą przecież dwa. Jeśli wzmacniacz jest sprawny, to pewnie tu coś poknociłeś .. To naprawdę dużo mówi ... Jedno cewkowy? Jaka impedancja? Jaka średnica? 100W to coś podejrzanie mało ...
  6. Nie mówię tu o przypadkach, gdzie ludzie rzucają się na DG tylko ze względu na dotację. Ktoś pracuje, ale wpada na dobry pomysł i chce przejść na swoje. Odłożył sobie jakąś sumkę ale brakuje mu powiedzmy tych 15k by rozpocząć... Nie popieram pazerności ale jeśli ktoś jest kreatywny, ma dobry pomysł i jest w czymś dobry ale z różnych względów nie zebrał potrzebnej sumy na rozpoczęcie DG to czemu miał by nie skorzystać z pomocy państwa. Wskazałem jedynie, że niedorzecznym w takim wypadku jest konieczność zwolnienia się z dotychczasowej pracy i kombinowania na lewo by nie uszczuplać oszczędności. Dostajesz decyzję o przyznaniu funduszy, podpisujesz umowę, ale pieniądze dostaniesz gdy się zwolnisz. Państwo nie traci, bo przez ten czas oczekiwania płacisz podatek i składki a nie jesteś na ich garnuszku czy zasilasz szarą strefę.
  7. Dla mnie najbardziej poronionym wymogiem dostania dotacji z UP jest konieczność bycia bezrobotnym w momencie złożenia wniosku oraz przez cały okres oczekiwania na decyzję. Oczywiście oznacza to, że nie można także otworzyć DG. Czyli - pracuje sobie ktoś np. na budowie, zarabia w miarę ale zapierdziela jak niewolnik i wie, że pracując dla siebie zarobi więcej. Postanawia więc przejść na swoje. I co? A no musi się zwolnić i nawet na parę miesięcy przejść na garnuszek państwa, żyć z oszczędności ( jeśli ma ) lub pracować na czarno. A i tak nie ma gwarancji, że dotację dostanie. Gdzie tu logika? Plus jest taki, że formalności nie jest dużo - wniosek jest już swego rodzaju biznesplanem i ten nie jest konieczny. Konieczność utrzymania DG przez 12 miesięcy - firma może przynosić nawet straty - ich to nie interesuje dopóki opłacasz ZUS. Więc nawet jak coś pójdzie nie tak, to zatrudniasz się na czarno, opłacasz składki a po roku zwijasz interes. Ale po drodze można spodziewać się kontroli. Co można kupić za pieniądze z dotacji z UP - to zależy od konkretnego urzędu ale praktycznie w każdym można zakupić wyposażenie biurowe ( meble, komputer, drukarka itp ), narzędzia, materiał ( do 20% lub 30% wartości dotacji ). Samochód - w większości odpada. W żadnym nie można przeznaczyć na wydatki bieżące typu rachunki, czynsz za lokal itp. Potrzebne jest zabezpieczenie - weksel, żyranci lub hipoteka. Mnie wk... najbardziej to, że dotację dostaje kolejna fryzjerka po studium fryzjerskim, na otwarcie 20 zakładu w mieście, a ludzie z naprawdę dobrymi pomysłami odprawiani są z kwitkiem. Jeśli ktoś nie boi się kredytów , to są dwie oferty banków na kredyt na start - zwykle banki wymagają co najmniej kilku faktur lub historii wpływów na konto, ale są dwie oferty które tego nie wymagają - oczywiście wymagany jest żyrant.
  8. Na logikę - do np. prawych drzwi idzie tylko sygnał 'prawy' ;) Podłącz zaraz za radiem. Nie zapomnij o bezpieczniku na kablu zasilającym wzmacniacz ;)
  9. Uppss.. zapomniałem o zabezpieczeniu - gniazdo bezpiecznika z odpowiednim bezpiecznikiem Termiczne też można bardzo łatwo dorobić. Inne, w tym wypadku zbędne. Elementami przenoszącymi duże prądy są tylko : trafo, diody prostownicze ( broń B nie scalony mostek ! ), bezpiecznik i tranzystor. No i oczywiście przewody ;) Naprawdę taki zasilacz wystarczy.
  10. Odpowiednie trafo , 4 diody, parę kondensatorów, dioda zenera, 3 rezystory, bipolarny tranzystor mocy z radiatorem i obudowa - przepis na dobry, stabilizowany zasilacz o wydajności prądowej ograniczonej jedynie mocą trafa, diod i tranzystora. Części można mieć nawet ze szrotu.
  11. Ja nie pomogę - jestem tak głuchy, że nie słyszałem różnicy między głośnikowymi kablami kierunkowymi za kilkadziesiąt zł/mb a 50 letnimi kablami aluminiowymi wytarganymi ze ściany ;)
  12. No to jeszcze lepiej ;) Tu nawet harmoniczne nie straszne ;) Zatrzymałem się na epoce 35kHz
  13. Częstotliwość kluczowania przetwornicy w ATX to zwykle 35kHz. Gratulować słuchu, jeśli ktoś słyszy powyżej 16kHz ... Za to częstotliwość napięcia alternatora przed prostownikiem to ok 100Hz do ok 2kHz . Co łatwiej usłyszeć i ma większe tętnienia ? ;)
  14. Ze 3 lata temu znajomy kupił "okazjonalnie" dysk przenośny 500GB 2.5" . Przybiegł do mnie po poradę, bo system widzi mu tylko 16GB. Podpinam - faktycznie. Kombinuję, to partycje, to tablica, to takie narzędzie to inne - nic. 16GB i koniec. Coś mnie tknęło, żeby otworzyć obudowę i sprawdzić co to za dysk w środku siedzi. Po otwarciu ciężko mi było powstrzymać łzy ze śmiechu - w środku, klejem na gorąco wklejone jakieś żelastwo i.... pendrive 16 GB
  15. Po pierwsze - zwykle osoby, które podłączają sprzęt ca w domu, do zasilaczy ATX robią to po to, by sprawdzić czy w ogóle gra, "wygrzać" głośniki, sprawdzić jak gra itp. Jeśli zależało by mi na topowej jakości to po prostu zakupił bym sprzęt home audio lub sam zrobił sobie zasilacz do tego odpowiedni, ewentualnie kupił gotowy. Po drugie i najważniejsze : zobacz kiedyś na oscyloskopie, co wychodzi z alternatora. Przy tym najgorszy nawet zasilacz ATX to 7 niebo. Rożnica w harmonicznych i tętnieniu kolosalna. Po trzecie : sprzęt ca a zwłaszcza wzmacniacze, przystosowane są do trudnych warunków napięciowych - baterie kondensatorów filtrujących i wygładzających zasilanie a w końcu przetwornice impulsowe - im naprawdę obojętne jest, jakie napięcie je zasila pod warunkiem, że będzie utrzymywało się na odpowiednim poziomie. I tu wychodzi sedno sprawy - wydajność prądowa. Na ATX za bardzo nie poszalejemy mocnym wzmacniaczem, bo po prostu braknie prądu. I jedynie na to należy zwracać uwagę. Zasilacze ATX mają za zadanie zasilenie naprawdę czułych i delikatnych układów elektronicznych - znacznie bardziej wyczulonych na jakość napięcia niż najlepszy nawet wzmacniacz audio. Dlatego mówienie o możliwości uszkodzenia sprzętu przez zasilacz ATX jest co najmniej nie na miejscu. PS - jaki test chcesz przeprowadzać? Co porównywać? Wydajność prądową? Dźwięk? Jeśli dźwięk, to jestem ciekaw czy porównujesz także różne alternatory w swoim samochodzie pod tym względem Uwierz mi - różnią się ;)
  16. Poczekajmy ;) Bo kwestia zasilacza to jeszcze nie wszystko ;)
  17. A to ci dopiero nowość Z której to z kolei mi chce się śmiać. Czym różni się zasilanie alternatorem od zasilania impulsowym zasilaczem? Tylko nie mów, że zakłóceniami czy tętnieniami, bo Cię wyśmieję Ale poczekamy na jakieś sensowne wytłumaczenie - bo szukać mi się nie chce. Jeśli wysuwasz jakąś tezę, poprzyj ją argumentami. Ktoś Ci coś mówił... a teraz robisz się specjalistą-szydercą
  18. Niestety, nic się nie da zrobić w niektórych przypadkach. Można próbować ekranować radio, instalację, ułożyć inaczej kable. Mocny sygnał radiowy powoduje indukowanie się napięć we wszystkich przewodach i obwodach elektronicznych. Nie sądzę, że była to kwestia wymiany przewodów głośnikowych na lepsze, bo to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Wystarczyło może inaczej je ułożyć, czasem nawet jeden "zakręt" wystarcza, wyeliminować lub osłabić indukcję.
  19. MDS nie jest zły i potrafi dobrze zagrać. Ale wszystko zależy od aplikacji i strojenia całości. Może trzeba obrócić inaczej skrzynie w bagażniku ( tak, ma to duuże znaczenie ) może odwrócić fazę suba ( na próbę - zamień po prostu kabelki idące do skrzyni , + z - ), dobroć filtrów, podział, EQ itd. To rzeczy które możesz teraz zrobić. Potem podmienić radio na coś ambitniejszego, na próbę. Dopiero wtedy można myśleć nad wymianą suba - może akurat nie podchodzi on pod Twoje gusta akurat w tym aucie.
  20. Użyłeś wyszukiwarki forumowej? http://lmgtfy.com/?q=P8400MP+site%3Astrefacaraudio.pl Mało ?
  21. Jeśli nie lubisz buczących subów, to BR nie pomoże. Jeśli możesz, pożycz sobie od kogoś w miarę dobre radio z wyjściami RCA i podłącz w samochodzie. Coś mi się wydaje, że to radio jest wąskim gardłem systemu i na innym sub pokaże co potrafi.
  22. Przy głośnikach lub zwrotnicach nic nie dotyka do blachy?
  23. Taka zamiana z punktu widzenia elektryki jest kompletnie bez znaczenia. Albo niepewne połączenie, albo padnięty lut na płycie wzmacniacza. Nie podejżewam by coś to zmieniło, ale spróbuj połączyć obudowę radia z masą wzmacniacza jakimś przewodem ( może być cienki ).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...