Skocz do zawartości

rookie1984

Użytkownik
  • Postów

    493
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rookie1984

  1. Ze wzmacniaczy, które podałeś linku ja brałbym Helix'a H400 Esprit.
  2. To już inna sprawa. Można modyfikować zwrotnice i to już wyższa szkoła jazdy albo wrzucić fabrykę, do tego ostatniego odnosił się mój poprzedni wpis.
  3. Trudne nie jest, jak kupisz nowy z instrukcją to tylko musisz być dokładny, + do + i - do - ;)
  4. Sorki, myślałem że na mejscu dogadywałeś sprawy
  5. Jak chodzi głównie o jakość dźwięku, to ja będąc na Twoim miejscu zapytałbym Pana z Bydgoszczy o możliwość przetestowania na miejscu tego radyjka i np. MEX'a-N5100BT. Model tańszy ale również posiada korekcję czasu, czyta flac, wav itp. Kosztuje średnio 300zł mniej, a to już spory grosik który można dorzucić do lepszego wzmaka skoro taki zakup planujesz. Nie mówię, że to pewniak ale cena MEX'a 100BT może być właśnie podyktowana tym, że to taka "pierwsza jaskółka" z 4x40RMS ;)
  6. Ja myślę, że Helix H400 jest do wyrwania w takiej kasce i byłyby to dobrze wydane pieniążki. Stare RFy, trapezy, też da radę trafić, taki 600a4 robił by robotę. Generalnie pieców jak mrówków
  7. Za około 300zł można kupić Peyinga 2x200W, modelu nie podam bo to jakiś przypadkowy zlepek cyfr i liter. Czemu Peying? Pewnie czytałeś już na forum, że często porusza się temat spójności brzmienia zestawu audio i tego jaki wpływ na nią ma korzystanie ze wzmacniaczy jednego producenta do zasilania całego toru audio. Skoro połączenie Alphard i Peying pasuje Tobie "na basie" to nie widzę powodu dla którego miało by nie zdać egzaminu na przodzie.
  8. Ja polecę uDimy z serii Prox (seria RM jest już słabo dostępna). Zachęca przedział zalecanych przez producenta obudów, jeśli się nie mylę to od 11 do 27L. Poza tym, Rockfordy ze starej serii RFA. Z perspektywy czasu żałuję, że je sprzedałem.
  9. Jeśli chodzi o pieca to proponuję obadać takiego "potworka". ESX Q802xi Piecyk spełnia oczekiwania przemobltz. - 700W w 4Ohm pozwala potestować większość ciekawych jednocewkowców dostępnych na rynku łącznie z forumowymi hitami pokroju Vegi, Aliante, wszelkich Infinity i RF'ów, - stabilny w 2Ohm wypluwa 850W ... czyli taki np. HX2 też się trochę bujnie ;) - pilot basu na kabelku jak w mono, - hybryda klas AB i D (według ESX'a "X"), DF na poziomie >250 i zabezpieczenie 60A dla 4Ohm, - przyjazny montażowo, ~35mm wysokości (jak Helixy z serii A).
  10. Super. To przedstawię tema możliwie krótko: - pracodawca chce mnie obciążyć kosztami szkolenia językowego, - podpisałem umowę, w której znalazły się punkty dotyczące takich spraw jak: utrzymanie 80% obecności (godzinowej) na szkoleniu (zajęcia po godzinie zegarowej, 2 razy w tygodniu, teoretycznie przed rozpoczęciem pracy, czyli 7.00-8.00), zaliczenie egzaminu końcowego i 3 letnia lojalka, Wszystko było ok, do czasu jak godzina rozpoczęcia zajęć zaczęła kolidować z moimi obowiązkami wynikającymi z karty pracy. Mianowicie otrzymywałem polecenie/"prośbę" od przełożonego, żeby danego dnia stawić się w pracy na 6.00 gdyż zaczynamy próby technologiczne lub mamy uruchomienie jednej z produkowanych referencji. Osobiście od razu o 7.00 udawałem się do Kobitki, która mnie (i innych uczestników kursu) szkoliła i "usprawiedliwiałem" swoją nieobecność, koniecznością dopełnienia obowiązków wynikających z karty pracy. Po pewnym czasie otrzymałem maila od kadr, że wymienione przez mnie powody nieobecności nie będą uznawane ... Próbowałem to wyjaśnić, przedstawiając w kadrach moją sytuację ale nie spotkało się to ani ze zrozumieniem, ani specjalnym zainteresowaniem. Z czasem przestałem uczęszczać na zajęcia, gdyż nie wiedziałem czy w takiej sytuacji w ogóle będę w stanie wywiązać się z nałożonych na mnie obowiązków wynikających z umowy szkoleniowej. Zgłosiłem ten fakt kierownikowi, ten z kolei stwierdził że jesteśmy zakładem produkcyjnym i żebym się nie przejmował, bo obowiązki są ważniejsze niż szkolenia (tu zawaliłem sprawę, bo nie poprosiłem o "kopię" tej wypowiedzi na papierze...). Suma summarum, po kilku innych perypetiach postanowiłem zmienić pracę. W trakcie trwania procesu rekrutacyjnego (listopad) dla innej firmy nawiedzałem kadry, żeby dowiedzieć się czy w związku z planowaną zmianą pracy mogę ubiegać się o rozwiązanie umowy szkoleniowej. Oczywiście nie uzyskałem jednoznacznej odpowiedzi. Na temat ewentualnego zwrotu kosztów również nie otrzymałem żadnej informacji. Na początku grudnia, postanowiłem wyklarować trochę sytuację i po którymś z kolei nawiedzeniu pokoju HR wyciągnąłem informację o planowanym ściąganiu kosztów z pensji. Poprosiłem o oficjalną informację, do której mógłbym się odnieść ale oczywiście nie otrzymałem takiej do dnia dzisiejszego. Dmuchając na zimne postanowiłem poszukać sposobu na ominięcie konieczności spłacania kursu. Odnalazłem informację, że rozstając się z pracodawcą na mocy Porozumienia Stron nie mam obowiązku zwracania kosztów odbytych szkoleń. Widząc w tym jedyne wyjście zassałem z internetu wzór takiego druku i dzisiaj, 4.12, przedłożyłem mojemu kierownikowi, co by załatwił sprawę w kadrach. O dziwo podpisali Teoretycznie jest ok, bo w umowie zawarty jest punkt, mówiący o tym, że sprawy nieregulowane postanowieniami umowy rozstrzygane są w oparciu o postanowienia Kodeksu Pracy, a ten jasno mówi "Porozumienie Stron=brak konieczności oddawania kosztów". Ale, ... no właśnie. Umowa szkoleniowa trwa do końca grudnia 2015r. Jako ostatni dzień pracy podałem 31.01.2016. Czy "porozumienie" wchodzi w życie z datą jego podpisania przez obydwie zainteresowane strony, czy z ostatnim dniem mojej pracy? Bardziej jasno. Czy podpisanie porozumienia w dniu 4.12 anuluje postanowienia umowy szkoleniowej, czy może fakt że będę pracował jeszcze po terminie zakończenia szkolenia (którego nie ukończę, przez wzgląd na frekwencję mniejszą niż zakładane 80%) daje prawo pracodawcy do ściągania ze mnie kasy? Uff ... rozpisałem się, dziękuję wszystkim, którzy dotrwali do końca tej przygody Za wszelkie wskazówki/podpowiedzi będę bardzo wdzięczny.
  11. Witam Panowie Miałbym pytanko do osoby obcykanej w kodeksie pracy i generalnie sprawach związanych z wypowiadaniem umów o pracę. Jeśli znalazłby się ktoś chętny do udzielenia odpowiedzi na 2-3 pytania to będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam Przemek
  12. Dobrze się zastanów. Głośnik no-name (w sumie nawet solidnie wygląda ale na oko to jakiś ulep). Niby 12" i 1000W RMS za 400zł ok tylko czy masz już zaplecze pod napędzenie tego? Czy będziesz w stanie skonstruować odpowiednią skrzynię nie znając parametrów głośnika? Czy wydanie ~1000zł na dobry, używany piec który udźwignie takiego grajka nie będzie bólem ... ?
  13. Wydaje mi się, że podstawowa seria GZ nie do końca miała na celu powodowanie audiofilskich uniesień.
  14. Brat miał kiedyś tego pieca w duecie z "seryjną" skrzynią wyposażoną w 400W głośnik GZ. Ciężko mi odnieść się do tego jak to grało ale na szczególny brak mocy, czy niechęć do "targania budą" Vectry B nie można było narzekać. Generalnie w cenie do powiedzmy ~350zł za używkę można zaryzykować. Jak nic nie było grzebane i ułomnie naprawiane to będzie banglał. Jeszcze ciekawostka. Braciakowi pewnego dnia wyzionął ducha, bez większej przyczyny. Ot wsiadł do auta, odpalił je jak zawsze przed wyjazdem do pracy i z bagażnika nie dobiegł żaden dźwięk.
  15. Ja polecę coś bardziej egzotycznego: ESX Q804xi i Audio System X-ION 10 Plus.
  16. Ja na Twoim miejscu celowałbym w coś łatwego do napędzenia. Rockford ma 2 Ohm cewkę więc już na starcie ograniczasz sobie wybór wzmaka do tych które są stabilne przy takim obciążeniu. Budżet jest ograniczony więc lepiej szukać czegoś w 4 Ohm, łatwiej będzie dobrać wzmaka.
  17. Ja podsumuję odnośnie ESXa: - użyteczny zakres moc/rezystancja, który pozwala na zabawę z wieloma polecanymi na forum głośnikami, - nie ciągnie ostro z układu zasilania, więc zostaną jeszcze "wolne środki" na ewentualną rozbudowę przodu w przyszłości, - hpf od 15 Hz, więc subsonic jest, - pilot basu jest, - wysoka sprawność, około 80%, - dobra kontrola, DF na poziomie 250, - w niemieckim Car Hifi oceniony za "klang" wyżej od DLSa A3, więc w razie czego można w przyszłości podpiąć na przód i raczej wstydu nie narobi ;), - przyjazny montażowo, mała wysokość, Z minusów, brak informacji o stabilności w 1Ohm i moc poniżej 1 kw.
  18. Co do ESXa, z cyklu "każdy swoje chwali". Według mnie jego parametry nadają się na początek zabawy, kiedy nie wiemy co będzie finalnie pędzone. 700W w 4 ohm i DF na poziomie 250 pozwala na zasilenie większości ciekawych głośników z pojedynczą 4 ohm cewką. Stabilny do 2 Ohm oddaje 850W, czyli takiego HX2 też ruszy ;) JBL Gti mk2 w 3 Ohm też będzie czym wykarmić w razie czego. W razie jak właściciel uzna że czas na 1kw czy więcej to przerzuca go na przód i ma godny i mocny napęd na system.
  19. A4 B5 to nie jakieś przesadnie duże auto (wiem bo mam). Jak wrzucisz 2x16cm na przód, co już samo w sobie jest niezłym wyczynem, to pasażerowie z tyłu nie będą narzekać na niedosyt wrażeń ;) Nie wiem czy już masz głośniki czy jeszcze nie ale jeśli nie kupiłeś tych na tył to lepiej zrobisz inwestując kasę w dobrą zwrotnicę aktywną lub proca, bo plany masz dalekosiężne (3way + sub jeśli dobrze zrozumiałem), a sprzęt którym dysponujesz w chwili obecnej raczej nie pozwoli na ich realizację.
  20. "Scenerię" to masz za szybami auta. Do jej obserwacji wzmacniacz nie jest wymagany. Jeśli chodzi o scenę to nie zbudujesz jej zagęszczeniem głośników, a ich poprawnym montażem i strojeniem. Jeżeli oczekujesz pomocy to daj też coś od siebie. Opisz jaki masz koncept na system. Jakie źródło, jak realizujesz podział, pasywnie (przez wbudowane zwrotnice) czy aktywnie (procesor radia, proc zewnętrzny, zwrotnica aktywna, zwrotnica wzmaka)?
  21. Bierz EPIC'a i nie przejmuj się mocą. Mogę się mylić ale linia Epic to chyba odpowiednik serii PVF od "starego MB" więc powinno być ok ;)
  22. W przeciwieństwie do Ciebie starałem się argumentować swoje wypowiedzi, a nie rzucać jedynie krótkimi frazesami. Jeśli chcesz dodać coś konstruktywnego na poparcie swoich racji to chętnie poczytam ale daruj sobie prywatne jazdy, bo w pewnym wieku to nie przystoi ;) Zgodnie z zasadą NKT kończę tę bezcelową polemikę co by nie zaśmiecać bardziej tematu.
  23. Nie znam Bartka. Nie znam też Ciebie i nie rozumiem skąd tyle jadu odnośnie jego instalki. Zakładam natomiast, że albo nie wiesz o czym piszesz dając za przykład, że posiadanie instalacji od roku obliguje do jej wystrojenia na maksa uwzględniając, że w międzyczasie źródło uległo zmianie na "kombajn" możliwości jakim jest H900, albo masz coś do opchnięcia i tylko zerkasz jak licznik postów nieuchronnie zbliża się do 50 ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...