koggi

Mój znajomy robi skrzynie z dębiny, ale deski ma na tyle szerokie, że bardzo rzadko musi je łączyć na jednej ściance (praktycznie nigdy). Gra to całkiem fajnie, ale jest piekielnie ciężkie.

To te Boschmanny, które miałeś sa o niebo lepsze od tej tuby!!! Tuba z definicji nie jest po to, aby grać, lecz po to by dudnić na całą okolicę. Sam to przerabiałem, tylko, że z lepszym głosnikiem i efekt taki sam jak u Ciebie. SPRZEDAWAJ!!!! Tuba to wynalazek z prasowanego kartonu i nie będzie grała nigdy, a głośnik moim zdaniem nie jest wart robienia obudowy. Zgadzam się w całej rozciągłości z moim przedmówcą

Ja mam 18dB/okt. i przy ustawieniu na 80Hz juz 120Hz nie słychac praktycznie. W swej niewiedzy myślałem, że jak tnę na 80Hz to 90Hz (a najwyżej 100Hz) juz nie będzie słychac. Dzięki za oświecenie

Ale z drugiej strony, czy można kogoś uszczęśliwiać na siłę? Jak ktoś chce iść na techno imprezę, to Ty zabierzesz go do opery?! Każdy sam dorośnie do odpowiedniego poziomu lub przestanie się bawić w CA (takie jest moje zdanie). Mnie akurat podoba się na tym forum to, że można uzyskac odpowiedź niemal na każde pytanie, a nie tylko radę w stylu uzbieraj XXX kzł i kup sprzęt wartości samochodu lub jeszcze lepiej domu . A co LW800 to dobry głośnik, ale głowy to on nie urwie, jak z resztą żadna 8".

A ja mam takie pytanko (ten temat nakłonił mnie do testu) - sprawdziłem sobie sygnałem 100Hz suba ciętego na 70-80Hz i sygnał był słyszalny, czy to znaczy, że mam kiepski filtr? - nie było słychac dopiero 120Hz! I jeszcze jedno jak mam Boschmanny NUKI i subsonic we wzmacniaczu ustawiłem na około 30Hz, czy tak jest dobrze, czy lepiej puścić mu "całe" pasmo basowe?

Ja akurat z tanimi ALPHARDAMI trochę miałem do czynienia. Powiem Ci tak jesli ma byc głośno, ale też chociaż trochę głębi ma być w tym basie, to polecam CW 802 CX. Natomiast gdy ma być tylko dudnienie (efekt walenia 2 klockami drewna o siebie) to weź SW 803 Z. Co do skuteczności, to jeśli kolega ma słaby wzmacniacz, to trzeba postawić na skuteczność kosztem mocy, a jesli watów mu starcza, to bierzcie mocniejszy.

Mnie wydaje się, że najlepiej (najbezpiecznieć) suba obciąć przy 80Hz. Jesli masz subsonic na wzmaku, to ja ustawiłem sobie na dolą wartość przenoszenia suba (u mnie to ok. 30Hz). A co do przodu to jestem w trakcie zmian, ale jak kupujesz zestaw odseparowany, to masz już zwrotnicę pasywną z oryginalnymi ustawieniami, no chyba że chcesz się bawić w podział na zwrotnicach aktywnych, ale to narazie za wysokie progi na moje nogi

A może to cos takiego: Prawdziwy low-end ADM ?

To podejmę decyzję na podstawie innej przesłanki (bo ja różnicy praktycznie nie słyszę - wydawało mi się, że pod RENEGADE było głośniej, ale skoro jest słabszy to chyba złudzenie), a więc ile mógłbym dostac kasy za Blaupunkta, a ile za Renegade, tak aby szybko i bez problemu sprzedać. Dam mu tan droższy i niech się cieszy

Czyli róznicy jakosciowej między nimi nie ma? Kuzyn nie może jeszcze odsłuchać gdyż dopiero zbiera klocki. Z tego co wiem, to na 99% miałby byc do nawlania, a nie do słuchania muzyki.

No nie wiem, czy aż tak bez sensu. Pytam się, gdyż chce wiedzieć, który z nich jest ogólnie (powszechnie) uważany jako lepsza jednostka bez względu na konfigurację głośnikową, kable kondensatory i cały inny osprzęt oraz rodzaj muzyki. Chodzi mi o taką sytuację, że np. nie mam mozliwości odsłuchu i mam wybrać w ciemno i która firma jest lepsza pod względem jakości wykonania, niezawodności i użytych elementów. Nie mam aż takiego doświadczenia, aby oceniać coś na słuch. Życie mnie nauczyło, że między tym co się mi subiektywnie wydaje, a tym jak jest w rzeczywistości może byc ogromna różnica. U mnie Blaupunkt grał z Infinity REF 6520 i REF 8023i i było to dno (głośniczki pięknie grają pod JL 300/4). Renegade podłączyłem na chwilę, tylko aby sprawdzić, gdyż trafił on do mnie w zasadzie przez przypadek, i było głośniej, ale czy lepiej to nie wiem.

Mam problem - posiadam 2 wzmacniacze (Blaupunkt GTA480 i Renegade REN 1000S) i obu chcę się pozbyć. Problem polega na tym, że jeden chce ode mnie mój kuzyn i nie wiem, który mu dać (chcę dać mu ten lepszy, żeby nie było wątpliwości ). Z odsłuchu praktycznie nie widzę między nimi różnicy - no może lekkie wskazanie na RENEGADE. Który z tych wzmacniaczy Wy byście polecili jako lepszy (jakość, moc RMS - może ktoś mierzył, żywotność, itp.)? U kuzyna miałby napędzać jakiś tam systemik przedni i 2 elipsy PIONEER w półce (no niestety młodość ma swoje prawa )

Dzięki za radę

To ja może się podepnę Chcę zakupić wentylatorek komputerowy (1 lub 2 sztuki), który schładzałby mi wzmacniacz Boschmann PSX-D2 w zamkniętej obudowie. Moje pytanie brzmi: czy mógłby mi ktos polecić jakiś wiatraczek z allegro (jest tyle tego, że ciężko wybrac, a nie wiem jaki przepływ jest potrzebny dla efektywnego chłodzenia - po co przepłacać za jakieś wentylatorki o "wielkiej" mocy, jeśli może nie są potrzebne)? I jeszcze jedno - jak podłączyć wentylatorek tak, aby działał wtedy kiedy działa instalacja audio?

No ja też poszukując wzmacniacza myślałem o BOSSie, ale faktycznie jest to szajs. Moce znacznie zawyżone! Dziś miałem "przyjemność" odsłuchu BOSS AUDIO PD 3000, którego chciałem kupić i faktycznie nie jest dobrze Podobno jedynym coś wartym piecem z tej stajni jest OUTLAW OL5KD pod warunkiem, że wyrwiesz go za około 800 zł.

Dzięki za zainteresowanie tematem. Kolega kupił SinusLive SLA1500. Mam nadzieje, że dobrze zrobił A tak na marginesie - czy to prawda, że ten wzmacniacz można mostkować z drugim takim wzmacniaczem?

A czy ten SLA1500 jest o tyle lepszy od tego peiyinga, że warto tyle więcej zapłacić. Z tego co wiem to kolega chciałby miec cos co mu ruszy te głośniki, pozwoli je wygrzać i z rok sie pobawić (o ile tyle wytrzymają). Przez rok to spokojnie uzbiera na porządny wzmacniacz (jesli możecie to poradźcie na co ma zbierac, tak aby nawet gdyby wymienił głośniki na coś lepszego też mu uciągnęło). Jeszcze w tym miesiącu ma dodatkowo wesele siostry, więc z kasą naprawdę krucho. Sprawa rozchodzi się o to , czy ten PEIYING ma na tyle beznadziejne parametry, w tym jakość sygnału wyjściowego, że przy ROZSĄDNYM GRANIU te głośniczki tego nie przeżyją, czy pozwoli mu na ich normalną eksploatację (z głową, a nie ile fabryka dała) do czasu zakupu jakiegoś konkretnego wzmacniacza?

Mam jeszcze jedno zasadnicze pytanie - czy grając na tym PEIYINGU (oczywiście z głową, a nie na maxa wszystkie podbicia i jazda) mogę uszkodzić cewki tych głośników? I czy granie na zbyt słabym wzmacniaczu, ale równiez nie tak, aby pracował on na "ponad 100% swojej normy" jest szkodliwe dla głosników?

To my juz mamy mentlik w głowie Chyba poczekamy jeszcze trochę może się uzbiera więcej opinii. Kolega byłby skłonny kupić tego PEIYINGA, gdyż nie chodzi mu o jakieś niuanse basu tylko o pobawienie sie sprzętem (NO I OCZYWIŚCIE ABY GŁOSNIKÓW NIE USZKODZIĆ!!!!). A za rok kupi sobie porządny piecyk i do dBdragu marsz Swoją drogą muszę go namówić, aby sam sobie konto złożył na SMCA, ale z drugirj strony z łączem radiowym ORANGE to net nadaje się tylko do sprawdzania poczty

No, że PSX to ja wiem, bo na własnej skórze się przekonałem, ale dostac coś takiego nowego (czytaj z możliwością zakupu na raty) graniczy z cudem. Kolega nie ma ok. 1000 zł. Chyba, że jest ktoś, kto sprzedałby taki sprzęcik na raty lub przyjął zadatek i zostawił taki piecyk (BOSCHMANN PSX-D2) tak do końca września/początek października. Mnie udało się takiego faceta znaleźć na allegro (sprzedał za 1000 zł w 4 ratach), ale kolega nie może trafić takiej okazji. P.S. Swoją drogą ciekawa strategia firmy, aby wycofać ze sprzedaży wzmacniacz (PSX-D2), który mogłby być jej flagowym produktem

Ja to raczej nie będę startował przynajmniej nie teraz, ale kolega chiałby bardzo, tylko nie wiemy czy na tych boschmannach cos można wycisnąć. On ma teraz skrzynię 95x70x42 zamkniętą.

Dzięki za porady ! To chyba zdecydujemy się na tego PEIYINGA P.S. A może wiesz jakim rodzajem muzyki lub sygnału najlepiej wygrzewac nowe suby? W necie jest masa informacji i każdy poleca co innego.

Kurde to mnie zmartwiłeś A czy taki >>>BOSS AUDIO PD3000<<< byłby lepszy od tego Peiyinga? Możemy go miec za 590 zł.

A i tu się zdziwisz . Kabelki mamy po 35 mm^2 z czystej miedzi. Kumpel faktycznie kondka nie ma, ale ja mam >>>KONDENSATOR<<<. Do tego mam rozdzielacz Sinus Live i od niego do wzmacniaczy kabelki po 25 mm^2. Sygnałówki podwójnie ekranowane SinusLive. Także okablowanie chyba nie najgorsze . Kumpel ma wszystko to samo oprócz kondensatora. Wiem, że przyjmuje się 1F na 500W RMS, ale ile F tak faktycznie było by mu potrzebne?

A z tym peiyingiem powinny współpracowac bez problemu??? A czy w moin przypadku - Boschmann PSX-D2 - nic nie grozi cewkom? Obecniem mam ustawione tak na pół gwizdka i głośniki spięte w 1 om. Czy będę mógł jeszcze cos im podkręcić? Ile tak faktycznie one potrzebują RMS na cewke?