demo Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 WItam jestem w trakcie prac nad panelem do drzwi i ciekawi mnie czym wypełnić i czy wogle trzeba wypełniać pustą przestrzeń między dystansem górnym a podstawą zaznaczoną na zdjęciu, zdjęcie zapożyczone, mam nadzieje że się właściciel nie obrazi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kret87 Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Ja bym to albo uzupełniż żywicą albo napchał tam czegoś i wyszpachlował. Wydaje mi się, że na dźwięk nie powinno to mieć wpływu wielkiego jeśli pozostanie nie zamknięta przestrzeń od warunkiem, że jest szczelny ten panel bo stworzyć w miare szczelną komorę w drzwiach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtz Opublikowano 23 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Czy mi się zdaje czy to moje zdjęcie demo, ja tą przestrzeni wypełniłem pianką montażową i było w porządku. Oczywiście można tak jak napisałkret87, dać potem na to jeszcze żywicę w ten sposób cała konstrukcja się dodatkowo usztywni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kret87 Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 Tak jak napisał Maxtz pianak będze dobra bo wypełnisz, poczekasz aż zaschnie i obetniesz wystający nadmiar. Tylko proponował bym to zaszpachlować bo pianka może się utlenić i wykruszyć, to tak dla świętego spokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DR Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 Wykruszyć się nie wykruszy, kruszy się od słońca i w instrukcji pisze nawet że trzeba ją zastawić/zamalować/zatynkować jak się na budynku robi montażową np: okna bo po pewnym czasie na słońcu jak dotkniesz to się zaczyna sypać.Ale tu słońca raczej nie zobaczy Tylko bym cienko szpachlą lub epoksydem po niej polał i rozsmarował żeby wody w razie czego nie złapała(w razie czego ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miki87 Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 Ogólnie kiedyś dowiedziałem się od osoby montującej okna, że piankę montażową powinno się dawać w takiej ilości, aby po rozprężeniu i wyschnięciu wypełniała całą szczelinę. Chodzi o to, żeby jej nie ciąć, bo właśnie zerwanie wierzchniej warstwy powoduje jej utlenianie.Pianka po wyschnięciu tworzy zamkniętą strukturę i przez dostęp powietrza jest bardziej podatna na rozkład. Dlatego jeśli jakiś 'majster' montuje wam okna, rury etc. i nawali bobów jakby krowa nasrała to zwróćcie mu uwagę, że tak się nie robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 miki87, racja i dlatego profesjonalisci używają pistoletu do piankowania a nie piany z tuby 1razowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wenu Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 miki87, racja i dlatego profesjonalisci używają pistoletu do piankowania a nie piany z tuby 1razowej.pisttolet jest poprostu wygodniejszy i piana pistoletowa jest bardziej wydajna bo mozna ja zjechać do samego końca a nie jak z wezyka 1/4 zostaje . i tyko temy sie uzywa pistoletu, co do tego utleniania , racja niepowinno sie obcinac no ale czasami ztreba , jak sie to obrobi to nic niema prawa sie stać , co do "zeby nie dostała wody" spoko nic sie jej nie stanie .jeśli ktos nie wie co robi to i pistoletem zababra wszytsko piana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 wenu, pistolet ma dozowanie piany i sie chyba rozumie samo przez się ze wtedy piana jest bardziej wydajna?Jak ktoś nie umie to nawiesza fluków na około ramy a tam gdzie powinna być piana bedzie dziura;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wenu Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 dozowanie cisnienia , wsumie w zwyklym tez masz wystarczy troszke slabiej wcisnac "spust" wezyka no ale nie którzy nie pojma tego nigdy ;p, ale nieschodzmy z tematu. pistolet poprostu nie pozwoli na uciekniecie gazu bez podania piany i dlatego jest wydajny. w zwyklych jak sie zle ustawi pojemnik gaz spindala a piana zostaje efektem tego jest 1/3 albo i wiecej piany w pojemniku lecz gazu brak pianka moze byc jak najbardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtz Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Panowie a co to forum budowlane czy co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 25 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2009 Panowie a co to forum budowlane czy co yyyyy no tak budowlane,bo budujemy car audio z jak najlepszych materiałów "Panie Kierowniku" rzecz jasna w tym panelu można bawić się żywicą i matą ale po co jak prosciej bedzie dac piane a po zaschnięciu ją tylko wyciac na równo i pociągnać szpachlexem dla lepszego efektu i spokoju ducha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 A spray wygłuszeniowy SinusLive nie byłby dobrym rozwiązaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 TomoMadej, nie bo to lipa,zamiast tego gu....mozna stosowac tzw baranek...jest to masa bitumiczna do konserwacji podwozi........to taka namiastka NOISE KILER-a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxtz Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 A spray wygłuszeniowy SinusLive nie byłby dobrym rozwiązaniem?Ale do czego TomoMadej, nie bo to lipaMożna wiedzieć dlaczego tak uważasz Używałeś tego środka Bo ja używałem kilka razy i na pewno nie mogę powiedzieć że to gów... jedyne co mi nie pasuje w tym środku to to że się za szybko kończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Można wiedzieć dlaczego tak uważasz Używałeś tego środkatak używałem czemu lipa ? , bo drogo wychodzi ponad 30zł za puszeczkę niby 400g i przesyłki- lepiej użyc baranka pod pistolet efekt ten sam a towaru w puszcze 5razy więcej jak nie lepiej...sinuslive to szmelc i zdania nie zmienie ...jakosć nie adekwatna do ceny...kable,złaczki itp nie kupuje tego badziewia, kupuje inne w lepszych cenach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Fahoo, jak to jest podobne do baranka to ja jestem prima balerina...baranek staje się twardy i może się kruszyć co w przypadku Sinuslive nie ma miejsca. Nie wspomnę o składzie konsystencji i wielu innych rzeczach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fahoo Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 greg-si, baranek napisane w skrócie...masa bitumiczna miękka i plastyczna...zreszta ja nie musze cie przekonywać...jak dasz na grubo baranka to jest plastyczny i ugina sie pod palcami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 baranek a masa bitumiczna typu bitgum to dwie różne rzeczy. Jakbyś miał do czynienia z jednym i drugim to byś zauważył kolosalną różnicę pomiędzy tymi dwoma preparatami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafix1 Opublikowano 27 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Września 2009 Można wiedzieć dlaczego tak uważasz Używałeś tego środka...sinuslive to szmelc i zdania nie zmienie ...jakosć nie adekwatna do ceny...kable,złaczki itp nie kupuje tego badziewia, kupuje inne w lepszych cenach.niestety muszę potwierdzić to stwierdzenie, kupiłem za 30zł klej do materiału sinuslive w spraju, nie dość że mało wydajny to po pół roku materiał odchodził (a nie szczędziłem kleju), więc kupiłem w drogerii zwykły klej poiuretanowy i trzyma jak beton ...ponadto kable zasilające -> 25mm2 sinuslive ma mniejszą średnicę żyły niż 21mm2 stingera a cenowo tak samo...o czymś to świadczy, nieprawdaż oczywiście każdy kupuje co chce, poprostu podaję do info moje doświadczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Sinuslive używam tylko konektorów i tego spray`u do wygłuszenia. Reszty nie tykam a szczerze to nawet jeszcze nie widziałem kabli Sinuslive. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gilotyn@ Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Niestety nie zgodzę się ze stwierdzeniem że ES-500 to taki badziew jakim go opisujecie. Miałem kilka puszek tego spray-u i jeszcze więcej bitgumu, bitexu i innych tego typu preparatów w spray-u i z puszki. I jednoznacznie mogę zaprzeczyć że gramatura jak i ostateczna struktura jaką wytwarza ES-500 jest dużo gorsza niż w/w środki. Żadnego typu preparat bitumiczne i pochodny nie dam nam takich właściwości tłumiących jakie nam dają ES-500. Nie muszę pisać, chyba że zastosowania bigumu/bitexu w boczkach ma wpływ na zapach który jest dość nie komfortowy. Po zastosowania bardzo grubej warstwy takich preparatów nie ma szans ,że w lato w upalne dni gdzie samochód jest bardzo mocno nasłoneczniony, taki preparat pozostaje w nie zmiennej formie. Struktura jak i jego właściwości nie pozwalają mu na to (przy tak grubych warstwach). Krótko mówiąc w najlepszym przypadku nie popłynie on, ale podczas takiego gorącą jego swoje właściwość tłumiące spadną do zera, gdzie w sumie będzie on tylko bo będzie i po dotknięciu poczujemy smolista masą. Rozumiem że czasami da się obyć bez hi-endowy rzeczy, które zgodzę się i potwierdzam że grają nie kiedy, ale na efekt placebo. Tylko też nie popadajmy w skrajności. Wiadomo są produkty lepsze które lepiej się sprawdzą, ale wiadomo są dużo droższe. ES-500 może nie jest wydajny, ale osobiście nie narzekałem na niego aż tak mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cursor Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 w tym panelu można bawić się żywicą i matą ale po co jak prosciej bedzie dac piane a po zaschnięciu ją tylko wyciac na równo i pociągnać szpachlexem dla lepszego efektu i spokoju duchaKolejny raz błysnąłeś i zaraz zgasłeś Ciekawe czy wiesz o tym, że szpachla pije wodę.Jak już coś robić to zalać to całe żywicą, dla spokojności ducha, ew. wymieszać żywicę z pyłem drzewnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Raadek Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Niestety nie zgodzę się ze stwierdzeniem że ES-500 to taki badziew jakim go opisujecie.Tez się z ta opinia nie zgodzę.Ostatnio doskonale sprawdził się jako podkład pod cienki materiał na słupkach(jednolity szary kolor)...szary spray mi się skończył Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.