Audio do samochodu (prawie) nieprzygotowanego pod audio

[NaczelnyFilozof]

No więc część wątek stawiam tak jak poprzedni w części działu dla początkujących. Bowiem instalacja będzie robiona po amatorsku z części z dolniej półki cenowej :-)

 

Tak jak poprzednio, na warsztat idzie małe nietuzinkowe auto.

 

Ale ile frajdy ;-)

 

Maruti 800. 1992r. 

 

Generalnie auto miało system audio prawdopodobnie montowany u dealera:

 

 

Należy zaznaczyć że radio jest tanie i wysokiej klasy!

 

Dealerskie radio współpracowało przez ćwierć wieku z parą kolumn Tonsila. Marutii 800 nie ma fabrycznych miejsc na głośniki w drzwiach, czy w desce rozdzielczej po bokach.

 

 

Na uwagę zasługuje układ separujący w kolumnach. Bo kolumna jest dwudrożna. 

 

Z uwagi na to że tanie i wysokiej jakości radio Damis wyzionęło ducha, to na jakiś czas wygrzebałem w czeluściach garażu Blaupunkta z nowszej ery. Grało tragicznie - ale winowajcą były uszkodzone membrany w kolumienkach Tonsila.

 

Generalnie auto jednak  trochę było przygotowane pod zestaw audio. Świadczy o tym monofoniczne miejsce do montażu głośnika elipsy nad schowkiem na dokumenty: 

 

 

 

[NaczelnyFilozof]

Generalnie założenia dla nowego zestawu były bardzo proste.

Zestaw powinien grać zauważalnie lepiej niż radio z epoki.

Zestaw powinien mieć mp3 na usb i najlepiej zielone podświetlenie radia.

Budżet na radio od 100 do 150zł. 

 

Głośniki. W czeluściach garażu mam różne głośniki. Zestaw jest niskich lotów więc na razie w głośniki bez inwestycji.

 

Radio. W cenie do 150zł jest szeroki wybór radioodtwarzaczy. Można nawet pokusić się o nowe radio z wodotryskami prosto od chińczyków. Przy budowaniu takiego najprostrzego zestawu car audio amatorskiego wystarczy najzwyklejszy używany Kenwood 7537 za 135zł.

 

 

Plan. Typowo zestaw odseparowany. W drzwiach nie ma fabrycznych miejsc na głośniki. Drzwi są cienkie i szkoda psuć boczków zabudową. 

 

Czyli. Na deskę rozdzielczą dwa głośniczki wysokotonowe. Są to głośniki OEM ze starego Fiata Bravo. Wersja I czyli nic ładniejszego na razie nie wymyśliłem:

 

 

Tył. Na stanie mam 2 duże elipsy (poprzedni właściel w jednym z aut miał tego rodzaju zabudowę - czyli wyciąć trzy jajowate otwory w półce i wsadzić dwie elipsy). ALe tą drogą nie idziemy. Nie będzie elips w półce. Półki nie będzie wcale. Dwa głośniki w tylnią klapę. 13cm GMS.

 

 

Inaczej się nie da bo przeszkadza w klapie napęd wycieraczki.

 

 

Generalnie jest dużo lepiej niż było na kolumienkach Tonsila.

 

Ujdzie ale mało. Dzwięk jest czysty. ALe brakuje. Na stanie mam jeszcze dwa głosniki 16cm. Stx niestety uszkodzona cewka co charczy. I jeszcze niskotonowy no-name z pozostałosci po jakimś zestawie z subforera do komputera. Test.

 

 

Wnętrze klapy wyklejam matami dekarskimi. I na razie tak zostaje bo osiągnąłem oczekiwany efekt. Teraz tylko płytę obszyć/okleić. A w przyszłości może póść jeszcze w jakiś firmowy odseparowny zestaw 16cm. 

 

 

 

 

 

[Piciu81]

Luknij w temat jak kolega warbordzini nagłośnił, jest sporo podobieństw, może coś podpatrzysz.

Ale ja bym dał zestaw odseparowany 165mm, tw na slupek a wf w drzwi, i na koniec tapicerki zrobił w jakiejś ładnej skórce. Narazie to słabo wygląda a gra pewnie jeszcze gorzej.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 2 przy użyciu Tapatalka

[khazar]

Podoba mi się, jak ludzie odwalą taką fuszerę, że głowa mała, ale skrupulatnie to opisują, gra czysto, itp. ale trochę brakuje. Przecież tu wszystkiego brakuje, a najbardziej pomysłu na system - i nie mówię tu o tanich/drogich głośnikach Itp. a o ogólnej koncepcji.