Skocz do zawartości

Sprowadzenie autka z niemiec


t00m3q
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

kto z was orientuje się jak to wygląda ze sprowadzeniem auta z Niemiec - nigdy tego nie robiłem a znalazłem jedno, które myślę, że kupię.

Jakie są koszta z tymi tablicami itd? gdzie się udać najpierw co zrobić?

Ktoś może coś doradzic?

Auto będzie brane z Berlina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupowałem auto w komisie w Niemczech(u Turka),kilka lat temu.Na około godzinę przed zamknięciem czyli ok.17.00.Brat Ahmmeda pobrał ode mnie 100euro oraz dowód osobisty ,pojechał na pocztę i po pół godzinie był z powrotem z tablicami zjazdu i ubezieczeniem ważnymi na 7 dni.W międzyczasie


Ahmmed wystawił fakturę na sprzedaż auta.Autkiem do Polski,po drodze miałem kontrolę dokumentów,ale wsio było w porządku.Ufff.W Polsce najpierw tlumacz przysiegly przetłumaczył papiery(coś ok.100zl).Potem urząd celny,następnie kontrola techniczna na stacji diagnostycznej czyli I-wszy przegląd w kraju.Potem wydział komunikacji ("milion"opłat).W sumie tak jak kolego wyżej wyniosło mnie cos ponad 2k.Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jechałem z rajchu na tablicach zjazdowych tych z datą ważności i było ok

Tiw brify itd rejestracja w UM

 

Ale jak to jest z Niemcem kupionym w polskim komisie

Jak zjechać na kołach przecież Niemiec zdał swoje blachy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem sie jeszcze o jednym sposobie jesli kupujesz bezpośrednio od Niemca zeby wrócić na jego blachach i mu je odesłać , nie potrzebujesz zaświadczenia o wymeldowaniu auta z Niemiec zeby zarejestrować w Polsce . Jesli tuv ma ważny to w Polsce tez to uznają teraz np.: tuv ważny do 09/17 to w Polsce badanie bedzie waZne do 09/16. Umowę odrazu spisać w polskim i niemieckim języku (odchodzi koszt tłumacza ) jak dojedziesz do pl tablice odesłać i jedyne co płacisz to 250 za tablice w pl i akcyzę w wysokości 3,1% od wartości auta w przeliczeniu na złotówki .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce w komisach jadą trochę na wałku. Jeżeli pojazd jest wyrejestrowany w Niemczech to nie można nim się nigdzie poruszać. Aby poruszać się pojazdem trzeba mieć rejestr, ubezpieczenie i przegląd. W komisach zapewniają, że taki pojazd można u nich ubezpieczyć za 50 zł. To jest kłamstwo i naciąganie. Wtedy najlepiej albo laweta, albo lecieć na farcie i na swoje ryzyko jechać na pierwszy przegląd w kraju (chyba, że auto ma przegląd z niemiec jeszcze ważny to wtedy przechodzi na Polski).

 

@edit

 

pare lat temu jeszcze chyba trzeba było mieć wyrejestrowanie, widocznie się pozmieniało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dowiedziałem sie jeszcze o jednym sposobie jesli kupujesz bezpośrednio od Niemca zeby wrócić na jego blachach i mu je odesłać , nie potrzebujesz zaświadczenia o wymeldowaniu auta z Niemiec zeby zarejestrować w Polsce .

 

Nie bądź naiwny, nikt nie da swojego auta z ubezpieczeniem komuś zza granicy, Ty byś dał auto Ukraińcowi?

I potem co szukał go bo auto potrzeba wyrejestrować?

Aby wyrejestrować auto Niemiec musi mieć przy sobie papiery od niego.

Więc odsiewając ziarna od plew:

-Szukasz auto (najlepiej od osoby prywatnej, ale zapomnij o okazjach, wyjdzie sporo więcej niż w PL, ale za to z dużym prawdopodobieństwem zdrowe)

-Jeśli kończy się przegląd( częsty przypadek w DE, bo trzeba doinwestować auto co dwa lata przed przeglądem, to wiele osób policzy i sprzedaje auto, zamiast pakować kasę) uważaj i sprawdż uważnie, może coś jest do roboty i gość goni w siną dal

-Najlepiej jak weżmiesz żółte tablice wyjazdowe, koszt ok 100 Eur z ubezpieczeniem, a jeszcze lepiej wynająć sobie lawetę (sam jedziesz , koszt 300 zł) plus paliwo.

-Pomysł z umową Polsko-Niemiecką nie jest nowy jest wiele gotowców w necie, odejdzie jedno tłumaczenie

-Jeśli chodzi o przegląd , zgadza się honoruje się ten ważny z państw UE, jednak nie dłużej niż rok

-Koszt akcyzy 3,1 % to dla aut o poj do 2000 ccm, powyżej choćby to było 2001 ccm jest (było?) 18 %, teraz jeśli chodzi ile można oszczędzić na akcyzie, możesz zaniżyć cenę max do wartości 70% wartości auta rynkowej w PL, czyli jeśli dany model i rocznik kosztuje w PL 10000 zł, to Ty możesz opłacić najtaniej akcyzę od 7000 zł w przeliczeniu z Euro , funtów, koron, czy innego peso boliwijskiego. Uważaj, jeśli przekroczysz próg 70 %, pan celnik(ka) z uśmiechem otworzy program wklepie dane i wyceni Ci opłaty od kosztu auta w Polsce.

Czyli od 10000 zł, mimo ,że na umowe masz sporo mniej, nikogo to nie będzie interesować.

 

Czynności po kolei:

 

-Sprowadzasz auto

-Jedziesz na przegląd, koszt 100 zł

-opłacasz akcyzę, w urzędzie celnym(w moich stronach na Świecku,w zasadzie od ręki)

-Tłumaczysz dokumenty

Odpadło już chyba zaświadczenie o zwolnieniu z VAT w skarbówce , wcześniej kosztowało 240 zł

Odpadła opłata recyklingowa, wcześniej 500 zł

 

Mój brat w tym roku zamknął się z rejestracją i opłatami w 1000 zł. Lawetę wynajął za 300 zł, koszt paliwa 400 zł, więc z kawą i ciastkiem po drodze, musisz liczyć koszt sprowadzenia i rejestracji w okolicy 2000 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bądź naiwny, nikt nie da swojego auta z ubezpieczeniem komuś zza granicy, Ty byś dał auto Ukraińcowi?

Naiwny nie jestem , zapytać zawsze można zwłaszcza jak trafi sie na Polaka mieszkajacego w Niemczech a akurat takiego trafiłem ;)

 

Jak tuv ważny jest do 2017 to w Polsce odejmą i dadzą do 2016 Coś juz wiem kwestia dojazdowek tez do ogarnięcia w Polsce nawet widziałem z lekkim narzutem - nie wiem na ile to legalne skoro nie maja papierów itd od auta? A kupic można przed wjazdem do niemcowni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po co tracku taka lista ???

 

Wynajmujesz lawetę

płacisz za auto

idziesz w pl do firmy co rejestruje auta i w jeden max dwa dni masz zarejestrowane auto. Pan na kalkulatorze wyklika ile mu trzeba zapłacić. Wczoraj zapłaciłem za 1,6, 849 zł za wszystko sorry plus 100 przegląd  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no to spore udogodnienie.

Niestety do standardów w De trochę Nam brakuje, tu ubezpieczenie online, dostajesz kod SMS albo na email, papiery pod pachę i po pół h wychodzisz z zarejestrowanym autem, a koszt tablic na życzenie ok 50 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pcc płaci się tylko od zakupu w kraju. Dlatego coraz więcej osób robi wałek i nawet kupując auto w Polsce wpisuje się miejscowość z zagranicy, bo przecież mogłeś kupić auto od Polaka na wakacjach.

 

Wysłane z mojego Tornado 348 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli wybierasz się w rejony Berlina i okolic to uważaj na "niemieckie" auta ;) mam do granicy rzut beretem, mam w Berlinie znajomych, rodzinę itp. Byłem 2 tygodnie na poszukiwaniach (nie w ciemno, dodatkowo place, internet itd). Ostatecznie kupiłem u nas. Fakt grzebałem długo i tylko jeden model w jednej opcji (ograniczony zakres poszukiwań). Znalazłem tak, że jestem zadowolony, a o to tu chodzi. Co do kosztów już masz podane. U mnie laweciarze przywiozą auto z Berlina i okolic za ok 400-500zł pod dom. Więc ze wszystkim zamykają się u nas opłaty w 1200 zł (Gorzów i okolice) Więc u mnie nikt mądry na kołach nie wraca bo: tablice ok 80-100 E plus paliwo i ryzyko np usterki nieznanego auta w trasie. 

Druga rzecz... Zobacz sobie jakie w DE są przebiegi :) 2007-2009 rok poniżej 200 tys to cena zaraz wyżej. Większość aut ma swój przebieg i tyle więc faktycznie te nasze okazje sprowadzone z DE i z przebiegiem 120-150 to niczym sok z gumi jagód. Dużo ilość aut jest obtarta, nikt sobie nie robi nic z uszkodzeń na parkingach, fotele i środek często zniszczony. Co jak co ale u nas bardziej się dba wizualnie. Technicznie - karuzela. Tam TUV za darmo się nie otrzyma. Byłem w tym roku z autem kolegi to widziałem co się dzieje na stacji :) No i dzisiejszy kurs euro jest taki, że w PL możesz szukać już wśród tych wyżej wycenianych aut przez naszych sprzedawców, a to też wiąże się z lekka większą dozą prawdopodobieństwa dostania dobrego egzemplarza.
Jednak co jak co... uważam, że możesz szukać, starać się, ale jak z kimś mądrym nie obejrzysz to zawsze bubla można kupić. Niby coś się na autach znam jednak nigdy nie kupuję dla siebie sam. Czemu? Emocje, zachwyt, że te auto wymarzone, wyszukane jest już za 5 minut Twoje może być zgubne. I tak kilka razy mnie ktoś z boku prostował. Dużo rzeczy sam nie dojrzysz, a tak jeden to, drugi tamto i razem dużo, dużo więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem juz auto przyjechało z właścicielem na kołach :) akurat trafiłem na Polaka na emigracji od 35 lat gosc rocznik 55 kupił sobie w 2004 w salonie saaba 9-3 a od soboty Saab jest juz moj ;) tyle ze sam załatwiam opłaty wiec chciałem wiedziec . Tak jak mówisz lakier zajechany jak byk w następna środę auto idzie do lakierowania . Środek zadbany (moze dlatego ze to Polak) przebieg ... Dzis mi stuklo równe 166tys wydaje sie byc prawdziwe i nie kręcone . Co bedzie dalej sie okaże na razie autkiem śmigać nie moge zrobiłem sobie rundkę po osiedlu - banan na twarzy jest ;)

Na pewno cos pozniej wyjdzie .

Ale na pocieszenie dostałem auto na 17' felach z nowymi oponami conticontact oraz zimówki na stalowkach 15'

A cenę utargowalem 500€ niższa od wyjściowej i jeszcze auto pod dom podjechało :D kupiłem w ciemno bo takie okazje rzadko sie zdarzajoooo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...