Skocz do zawartości

Nadwozie (?) wpada w rezonans


opona333
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Mam problem ze swoim autem (Megane 1 kombi 1.6 16v)

Niezależnie od tego czy auto stoi, czy jedzie od 3.5tyś obr do ok 4tyś w środku strasznie buczy. 

Wydech wykluczam, bo jest szczelny. Czy to możliwe że nadwozie wpada w rezonans? I jak temu zaradzić?

Pisze to na tym forum bo sporo osób ma doświadczenie w temacie wygłuszania i może miało kiedyś podobny problem.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


mercedes to to nie jest cudow nie można oczekiwać, huczeć buczeć mogą kola zresztą jak wszystko w tym segmencie samochodu

zdecydowanie przesadnie napisane, zakładam że właściciel wie jaki ma samochód i jeśli byłoby jak piszesz to nie zawracałby sobie i innym głowy.

 

Proponuje poszukać informacji na forach samochodowych posiadają tam bardziej techniczną wiedzę, choć i może tutaj się znajdzie ktoś pomocny.

 

Kiedyś słyszałem przypadki że budę samochodu może wprowadzić w rezonans zepsute sprzęgło/dwumas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Wydech wykluczam, bo jest szczelny.

 

To może tak do końca nie wykluczaj, bo to, że jest szczelny nie znaczy, że nie będzie hałasował. Może być już wypalony w środku lub po prostu kiepskiej jakości. Może to być np. zużyty katalizator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest to faktycznie buczenie to również obstawiam wydech. Można zainstalować sobie w telefonie jakiś miernik spl, poprosić kogoś żeby trzymał pedał gazu w pozycji gdzie najbardziej buczy i sprawdzaj dokładnie w którym miejscu masz najwyższy wynik. Warto też posłuchać z kanału lub na podnośniku.

Porównaj też hałas na luzie i na wciśniętym sprzęgle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poduszka silnika ma 1,5 roku, a skrzyni są nowe. Wydech dla pewności jeszcze raz sprawdzę. 

Co do sprzęgła, łożysko nie odzywa się, a dwumas tu nie występuje 

 

Nie wiem co u siebie zamontowałeś ale czasem na zamiennikach (wykonanych z kiepskiej jakości materiałów) efekt jest gorszy niż przed wymianą - kilka przypadków już widziałem :P  :wink2:  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Nie wiem co u siebie zamontowałeś ale czasem na zamiennikach (wykonanych z kiepskiej jakości materiałów) efekt jest gorszy niż przed wymianą - kilka przypadków już widziałem

Zgadzam się często człowiek wpada w tą pułapkę. Wydaje się że coś powinno być dobre skoro było robione, ale różnie bywa z jakością materiałów jak i z uczciwością warsztatów.

 

Wydaje mi się że w większości przypadków mechanik powinien stwierdzić czy poduszka jest zużyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to auto od 3 lat i w zasadzie było to zawsze ale w jeździe po mieście nie kręciłem go aż tak wysoko. Teraz jak mam daleko do pracy stało się to uciążliwe bo to buczenie wypada idealnie przy prędkościach od 110-140 km/h. Powyżej 140 słychać już tylko szum wiatru 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat forum jest chyba ostatnim miejscem gdzie znajdziesz odpowiedź na swój problem. Ja mam podobnie z buczeniem bo pojawia się powyżej 3000 RPM. Cholera wie o co chodzi... Idą jakieś wibracje od silnika bo czuć to nieraz na podłodze u pasażera. Też mnie to wnerwia bo z obrotami wychodzi tak, że ciszę mam przy 90 km/h - następnie buczy - i dopiero przy 120 km/h spokój - potem od 140 km/h znowu lipa. NA niższych biegach tak samo bo chodzi tu o obroty.

 

Generalnie pomysłów mam kilka:

- skrzynia biegów (sprawdzę przy wymianie sprzęgła kiedyś)

- pęknięcie na kolektorze (dużo zachodu by sprawdzić)

- złe pozycjonowanie poduszek

- coś się wypaczyło i zmieniło położenia

- może jakieś luzy na osprzęcie

- wibracja wychodzi gdzieś od spodu bo górna łapa nie przenosi rezonansu

 

Sprawę odpuściłem i tak jeżdżę, żaden mechanik nie podejmuje się naprawy bo sprawa wymaga przemyślenia i czasu. Osobiście to gdybym miał dostęp do kanału to doszedłbym skąd idzie ta wibracja. A jeśli chodzi o mechaników... to niektórzy minęli się z powołaniem, takich głupot i bzdur jakich się nasłuchałem... jeden mi chciał koła wywarzać! Już wymieniłem wszystkie poduszki i powiedziałem koniec, żadnych wymian w ciemno już nie zrobię.

 

Rzecz jest do zrobienia ale chyba nie warta zachodu. Są tacy mechanicy-dłubacze, rozmawiałem z takim jednym i mówił, że jest to do zrobienia ale trzeba pokombinować kilka dni. Później opowiadał, że dla niego liczy się właśnie taka dłubanina bo ma z tego kasę, a jak wymienia komuś wahacz to ma to w d****. Oczywiście odpuściłem bo jakby mnie podliczył to wyszłoby na to, że mógłbym nowe auto kupić.

 

Niektóre usterki są takie, że jak sam nie pokombinujesz ta każdy ma to w d****. Jak nic strasznego się nie dzieje to po prostu jeździj dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...