Skocz do zawartości

Opony bieżnikowane, chinskie czy uzywane 4-5mm ?


blackdragon8904
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Pierwsze 2-3 mm . Chłopie , jak nie znasz tematu to nie mąć w głowach. Tak to miały nalewki 10 lat temu , a nawet 4-5

OK może i ja się nie znam, ale chciałbym cokolwiek na poparcie twojej teorii.

 

Pokaż mi oponę która ma 4-6mm bieżnika i lamele jeszcze widnieją i są na tyle głębokie że pełnią jakąkolwiek rolę.

 

W du*** mam ścieranie się w tym temacie. Mam swoją praktykę i nie obchodzą mnie cudze teorie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 252
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Ok, ile chcesz fotek ? Na hali pełno mi takich zalega.

 

To jest Twoja teoria, i tylko Twoja. Więc proszę Cię. Nie upubliczniaj jej...

 

Wkurzyło mnie to bo piszesz tak autorytatywnie jak byś miał 100 opon jako dowód. A z tego co sięgam pamięcią to tylko sava eskimo ma płytkie lamele , i to tylko te, które są z brzegu klocka, reszta głęboka.

 

Po za tym lamele nie są najważniejsze w zimówce jako ogół. Najważniejsze to one są i owszem.....ale na ubitym śniegu. A za to na suchym, na wodzie , brei pośniegowej przeszkadzają.

 

A tak już na zakończenie , tak pół żartem........ to na naszym rynku nie ma zimówek......tylko opony jesienno zimowe. Prawdziwe zimówki są cholernie głośne, pływają na asfalcie, giną w oczach a z lameli robią się leje....... w naszym klimacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jakiej podstapie kolega stwierdzil ze do wyrzucenia??? spekana??? czy co ???

Nie tylko rok ma znaczenie.

To jak sie je przechowuje to jest juz duzo.

 

Bo były kupowane jako nowe i nadszedł ich czas ... przypominam 2002 rok produkcji zimówek, ale co kto lubi.

Co z tego że mięsa od groma i tak samo niespękane, miękkie jeszcze w miarę były, ale ja nie lubię ryzykować ...

 

 

 

Dlatego dla mnie jak zimówka to tylko nowa. I też mam problem bo najmniejszy możliwy rozmiar to 17".

 

Tył założysz przecież 16", przód kombinacja zapewne z ET i szerokością felgi i też da radę, choć nie będzie łatwo na walce 325mm, dlatego łatwiej mieć komplet 17" u Ciebie niż modzić i wróżyć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Tia.....i wyjdzie tak jak na Szybkich i wściekłych.......wszyscy zaczeli kupować toyo , a okazoło się że dupy wcale nie urywa.

 

Z resztą wypowiedzi w pełni się zgodzę, ale tutaj trochę przesadziłeś.

Ludzie kupują opony tanie i do zwykłej jazdy. Auta sportowe śmigają raczej na 888 niż na Nano Energy czy CF. Młodociani tuningowcy może zawiedli się na t1r bo myśleli że będzie to to samo co r888, ale tak serio: ja nie znam lepszej opony do sportu(suchy asfalt) na której mogę wieczorem legalnie pokręcić się po mieście. Zresztą o czym mowa. Napisz autorowi wątku, że nowa opona ma tylko 5mm a ściera się nawet jak palcem po niej pociągniesz. Komfortu brak,na mokrym strach a ściana boczna jak z betonu....dodajmy ile to kosztuje  i będzie wiadomo, dlaczego kilka osób kupiło opony po 200-250zł, całkiem cywilne,inne modele o innym przeznaczeniu a potem piszą, że się zawiedli?? 

Kończmy ten temat :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy od twojego stylu jazdy. Będziesz palił gumę, to może nie wytrzymać weekendu. Robisz zimą 1000 czy 50000 tyś km to też będzie miało wpływ na szybkość zużycia opon. Kupisz z najwyższym indeksem prędkości też poleci 2 razy szybciej.... Tak w sumie, to wszystko zależy od Ciebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ts 850 nie ma najlepszego ciągu na śniegu , ale jest bezpieczna w każdych warunkach a kozakiem jest w hamowaniu.

Zależy od twojego stylu jazdy. Będziesz palił gumę, to może nie wytrzymać weekendu. Robisz zimą 1000 czy 50000 tyś km to też będzie miało wpływ na szybkość zużycia opon. Kupisz z najwyższym indeksem prędkości też poleci 2 razy szybciej.... Tak w sumie, to wszystko zależy od Ciebie.

Dokładnie. I bardziej miękka opona tym lepiej sobie radzi na zmarzniętym śniegu lub lodzie. Na śniegu szybciej lamele pracują, a na lodzie bardziej jakby się klei, aczkolwiek bardziej w przypadku lodu to za duże słowo. Ale im bardziej miękka tym łatwiej poprzycinają się klocki beżnika i bardziej pływa na suchym, szczególnie jeśli zastosowano zwykłe proste lamele bez blokad.

 

Na trasy asymetryczna

Na miasto kierunkowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opony jak uniroyal ultra grip 8 , jeśli UG8 to goodyear.

 

 

Fakt, mea culpa Tomek, dojeżdzam właśnie (2gi sezon) Goodyear UG8, zwracam honor Uniroyalowi (nigdy nie miałem), zdanie o UG8 podtrzymuję, że niestety są odczuwalnie mniej "pewne" w prowadzeniu niż Conti TS 830. Teraz kiedy będę zmieniał z pewnością kupię TS850, mniej jeżdzę więc na ich szybkie zużycie można przymknąć oko.

 

ps. Jako ciekawostkę podam ,że widziałem reklamę jakiejś firmy w DE, gdzie oferowali TS850 po bodajże 48 Eur szt 195/65/15 to już komplet nowych zamyka się w 800 zł więc raz na kilka lat do przełknięcia? Tyle ,że są auta jak moje gdzie min. to 16ki ze względu na zaciski i tarcze z przodu.

 

 

Co możesz napisać o zimówce która ma 1 sezon za sobą skoro zimy nie było.....

 

Prawda. :)  Prawdziwy sprawdzian dla opony do tak 5-10 cm brei po śniegu i trasa i konkretna zima... W tych warunkach Conti szedł jak czołg, możecie wierzyć albo nie ale, audi płożyła już wieszając się na drodze kat. B a prędzej Z :D bo zapomnianej przez Boga, a conti gryzł śnieg jak reksio szynkę, każdy mm przyczepności łapał (jeśli był).

 

 

Ts 850 nie ma najlepszego ciągu na śniegu

 

TS850 nie miałem, TS830 była najlepsza z tych co miałem (UG8, Dunlop 3D) , każda nowa rozmiar 205/55/16. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 



gazownik, dnia 01 Paź 2014 - 00:42, napisał:


Co możesz napisać o zimówce która ma 1 sezon za sobą skoro zimy nie było.....

 

Faktycznie racja! Jednak producenci opon też to zaobserwowali i muszą pogodzić te warunki. 

 

Opona zimowa na śnieg i lód to raczej w Skandynawii z kolcami ... bo tam jest zima  :wink2: 

 

Nokian fajna opona na śniegu rewelacja , ale wytrzymała 40 tysięcy km co dla mnie to 2,5 miesiąca "naszej" zimy, gdzie u niemca zima zaczyna się już od 15 października , a kończy 31 marca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opona zimowa na śnieg i lód to raczej w Skandynawii z kolcami ... bo tam jest zima :wink2:

 

 

 

A tak już na zakończenie , tak pół żartem........ to na naszym rynku nie ma zimówek......tylko opony jesienno zimowe. Prawdziwe zimówki są cholernie głośne, pływają na asfalcie, giną w oczach a z lameli robią się leje....... w naszym klimacie.

 

 

 

Nokian fajna opona na śniegu rewelacja , ale wytrzymała 40 tysięcy km co dla mnie to 2,5 miesiąca "naszej" zimy, gdzie u niemca zima zaczyna się już od 15 października , a kończy 31 marca

 

To może Micheli Alpin A4/A5 dłużej Ci wytrzyma.

Coś czuje że jak śniegu nie ma to u Ciebie jest atobahn , palnik i 200.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też miałem Michelina i nie jestem zadowolony.

Nie że 200 bo to auta dostawcze.

Zastanawiające jest że droższe opony są pokonywane przez produkty o połowę tańsze.

Na letniej oponie kormoran wyprodukowanej w Serbii auto zrobiło 120 tysięcy (założenie na auto i do końca,aż twi stanie się bieżnikiem :rolleyes:rekord jak dotąd  ) a conti kończy swój żywot w okolicy 60- 80. Bo to fabryczne ogumienie jakie dostaje przy zakupie.

Ja muszę oceniać opony pod względem   ile wytrzymają i ile kosztują - oczywiście nowe. Bo bezpieczeństwo jakie zapewniają i tak nic nie da jak ktoś nie ma wyobraźni i nie dostosuje się do warunków. 

Kupuję tylko nowe opony i przy przebiegu 4 letni samochód 750 tysięcy to już troszkę gumy zużyłem. Tylko ja też testuję je na aucie przednia oś napędowa, skrętna i zazwyczaj przód na śmietnik , a tył na następny sezon na przód. Jak trafię "buble" to podczas sezonu zimowego jest zmiana osi i na lato cztery opony śmietnik.

 

Radku miałem te kapcie i po przebiegu mogę napisać że jedna z gorszych

 

Oczywiście ja nie testuję opon jak hamują i jak się prowadzą , tylko ile wytrzymują bo co rok kupuję nowe , więc inne aspekty są mi obce. Starzenie, pękanie itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w oponach przyczepność na mokro vs żywotność to dwa bieguny interesu. Tak samo opory toczenia vs przyczepność na mokro.

 

Wymagania, co do jak najlepszych zachowań na mokrym, ze względu na coraz większe natężenie ruchu , wymaga miękkich mieszanek , a co za tym idzie i zużycie jest większe niż kiedyś w oponach bardziej twardych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z tej Naszej dyskusji mi się klaruje, ale to tylko moja prywatna opinia, że jeśli ktoś jeżdzi mniej , a nie tak jak ja swego czasu czy Bulli obecnie,(i może sobie pozwolić) to najlepszym wybórem na tą chwilę będą Conti TS850, zaś jeśli zamiast jakiś używek chce całkiem dobre opony na Nasz klimat to zamiast Dębicy, polecam Sava Eskimo S3

http://www.sava-tires.com/sava/pl/tires/passenger/eskimo-s3/

Miałem je u Asi założone do Lupo , w śniegu i błocie bardzo fajnie sobie radziły a nie kosztują fortuny i wydają mi się lepszym wyborem niż rodzima Dębica, a już napewno od dojechanych na 4 mm używek,często także na poczatku zimy są dostępne w... Biedronce.  :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz i tutaj trzeba zadać sobie pytanie co oczekuję od opon.

 

Dla mnie jednak głównym aspektem jest cena/żywotność i nauczyłem się że za oponę zimową nie ma sensu płacić więcej jak 350 zł za sztukę.

Jest jeszcze jedno o czym nikt nie napisał - szerokość opony.

Producent pojazdu zezwala na zimowe ogumienie jeden rozmiar węższe i to poprawia jazdę na śniegu na tyle że można wybrać gorszą jakościowo oponę pod tym względem i oczywiście cena będzie niższa. Przy wypadku i innych sytuacjach nikt nie podważy sensu bytności takiej opony.

 

Dlatego za nowe opony cena 295 zł/sztuka w rozmiarze 205/75/16C jest naprawdę satysfakcjonująca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producent pojazdu zezwala na zimowe ogumienie jeden rozmiar węższe i to poprawia jazdę na śniegu na tyle że można wybrać gorszą jakościowo oponę pod tym względem i oczywiście cena będzie niższa. Przy wypadku i innych sytuacjach nikt nie podważy sensu bytności takiej opony.

 

 

Ja bym to przerobił w drugą stronę, zimą jeżdzi się z reguły wolniej i zejście np z rozmiaru 16 czy 17" na 15ki(o ile tarcze i zaciski pozwalają), pozwala kupić opony wyższej klasy (a i tak sporo taniej). A naprawdę wątpię by przy normalnej jeżdzie(z głową) ktokolwiek poczuł różnicę przesiadki np z 205/55/16 na 195/65/15... Wręcz może być bardziej komfortowo na ubitym śniegu i nierównościach. 

I jest jeszcze jeden "plus" gdyby jednak zdarzyła się przygoda "driftu" to na oponie z wyższym profilem np 65, mamy większą szansę skończyć tylko ze szlifem po krawężniku barkiem opony, a nie połamaną czy pogiętą felgą przy niskich profilach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


ktokolwiek poczuł różnicę przesiadki np z 205/55/16 na 195/65/15... Wręcz może być bardziej komfortowo na ubitym śniegu i nierównościach.

Ja mam właśnie taką zmianę z letnich na zimowe. Mogę stwierdzić, że jest bardziej komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


I jest jeszcze jeden "plus" gdyby jednak zdarzyła się przygoda "driftu" to ma oponie z wyższym profilem np 65, mamy większą szansę skończyć tylko ze szlifem po krawężniku barkiem opony, a nie połamaną czy pogiętą felgą przy niskich profilach.

nooo nie rozpędzaj się tak bo taki gumowiec ściągnąć z felgi to żaden problem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


nooo nie rozpędzaj się tak bo taki gumowiec ściągnąć z felgi to żaden problem

 

Ściągnąć może i nie... :) Ale całkiem prawdopodobne, ze jeszcze będzie na co ją z powrotem nadziać... Duża felga plus niski profil versus krawężnik, jest raczej ze wskazaniem na efektownego platfusa i poszukiwania felgi do kompletu plus nowej opony bo bark jest sztywniejszy i zamiast się poddać przecina go.  :wink:

Trochę się tego ostatnimi czasy naoglądałem w zółtkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...