Skocz do zawartości

Rejestracja auta z kierownica po prawej stronie


rubel123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a JA jestem na tak. Wreszcie bez przekładek będzie można zarejestrować np. Skyline'a z japonii bo z eng to same szroty. Właśnie badam temat ściągania aut z Japonii. Najlepsze jest to, że tam Kazde auto ma raport z oceną stanu technicznego i wypadkowoscia. Jak będę na pc to wrzuce przykładowe raporty.

a jezdziles tymi szrotami w UK ze tak mowisz???bedac w Angli pare lat nie zdarzylo mi sie zeby ktos czegos nie wymienil przy przegladzie nie mowiac juz ze przebieg jest notorycznie rejestrowany.Napewno zdarzy sie jakis tam procent ktorzy kombinuja jak moga zeby nie wydac na naprawe czy dac w łape zeby przeglad przeszlo auto.Ale to wszystko pozniej wychodzi i ludzie maja problemy z tego tytulu.

 

A auta w Japoni to myslisz ze co pod kocykiem leza i czekaja na kupców???nawet jak juz kupisz jakies tam ciekawe dla Ciebie auto to napewno cena Cie zniecheci a dopiero clo (jesli jest) i transport tego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 187
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Cło i opłaty z JP są takie same jak z USA, podobnie wygląda procedura, więc nie taki diabeł straszny jak go tu malujecie. Do tego Morfi ma dużo racji, jak poszuka auta z historią to kupi dobrze i na pewno nie bedzie to wyssana z radosnej twórczości handlarza.

 

Bo auta spod kocyka helmuta to już między bajki można wstawić na dobre, właśnie jestem po akcji zakupu 3 letniej E-classy, ideał , cena dość wysoka, bezwypadek itd. zajechaliśmy na miejsce, bok malowany, a jak dostałem papiery do ręki, 1 telefon i okazało się że w miesiąc cudem 76,000km zjechało z licznika, i zamiast 221k km podbijał pod 300...

 

W JP albo USA jak masz auto z rejestracją przebiegu, to możesz kupić spokojnie, a jak nie ma historii, to albo ryzykujesz i się uda albo nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to że w Jp znajdę skyline czy inne auto w takim stanie, jaki chce. W UK dużo skajow jest tuningowanych po garażach i potem wychodzą korby bokiem z rb26dett. W JP bardziej się do tego przykładają i w większości aut masz mody na dobrych gratach. Dodatkowo w jp te auta są tańsze z powodu dużych podatków ekologicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skyline'a z japonii bo z eng to same szroty

 

Morfi nie masz racji siedzę w UK 8 lat i od tyle samo czasu pracuję przy autach i wiem że sprawdzenie historii aut z Japonii jeśli chodzi o bezwypadkowość itd jest do konca niemożliwe dlatego w UK wszystkie auta typu Impreza, Lancer, Skyline sa w 20 grupie "Insurance" czyli ostatniej.

Co do rejestracji to mam nadzieje że wkońcu bedzie można bez problemu zarejestrować bo tylko polska chory kraj utrudnia jak zawsze wszystko, co do jazdy anglikiem to jeździłem Honda VTI obniżoną i żadnego problemu nie miałem podczas jazdy jeśli się jeździ rozsądnie to nic się nie stanie i tyle jeśli ma się nasrane we łbie to się kończy tak jak ten z bmw. Nasz rząd zadba o to żeby nie było łatwo zarejestrować "RHD" (Right Hand Drive) bo napewno karzą ubezpieczycielom zapodać takie stawki ze pewnie nie będzie się opłacało przywieźć i zarejestrować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Morfi nie masz racji siedzę w UK 8 lat i od tyle samo czasu pracuję przy autach i wiem że sprawdzenie historii aut z Japonii jeśli chodzi o bezwypadkowość itd jest do konca niemożliwe dlatego w UK wszystkie auta typu Impreza, Lancer, Skyline sa w 20 grupie "Insurance" czyli ostatniej.
mnie chodziło nie o stan, czy ubezpieczenie, tylko o to, że jak japoniec "tuningował" auto, to używał NAJCZĘŚCIEJ części z górnej półki. Miałem "przyjemność" obcować w PL z dwoma Skyline z UK, które były - lekko mówiąc, słabe technicznie właśnie przez agro uk tuning.

Kupno oryginalnego skaja z UK czy JP graniczy z cudem. Dlatego wolę te "świecące w ciemności" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiejski tuning jest wszędzie w UK PL DE itd widziałem sporo fajnych aut z kraju kwitnącej wiśni s UK zrobione naprawę z gustem i na dobrych podzespołach wiec wiesz to temat rzeka wszystko żalezy kto miał auto w UK ludzie maja kase i doinwestowuja Japończyki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio dużo Polaków w UK ... nauczeni życiem w PL oszczędzają na czym się da.

Najpierw to trzeba tam byc  i robic a pozniej mozna takie wnioski wysuwac.

 

Akurat sie z tym nie zgodze,pracujac normalnie nie ma problemu zeby kupic komplet nowych opon czy cokolwiek do auta,w przeciwienstwie do PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nawet nie ma co porównywać tzn życie w UK a wegetacja w PL i odmawianie sobie prawie wszystkiego zeby do kolejnej wypłaty starczyło. Tutaj mnie stać po miesiącu z pensji żebym sobie np kupić auto przykład Honda civic S-Type VII gen 2004-20005rok gdzie w Polsce bym musiał tyrać kilka dobrych lat zeby sobie owa hanke kupić sorry za OT
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

 


jakimś idiotycznym podatkiem.

 

albo dodatkowym przepisem ;)

 

 

 


Tutaj mnie stać po miesiącu z pensji żebym sobie np kupić auto przykład Honda civic S-Type VII gen 2004-20005

 

bez przesady, chyba że ktoś ma naprawdę super robotę i płacone też coś do kiszeni ekstra, wtedy się zgodzę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę ,że jeśli dadzą zaporowe stawki na ubezpieczenie ( w sumie uzasadnione ze wzgl. na ryzyko) to będzie ok, angliki w ruchu poza wyspami są zagrożeniem, praw fizyki nie oszukasz i taka czcza gadanina ,że się jeżdziło i nic się nie stało nic nie daje... Także jeżdziłem kilka dni, także nic się nie stało... Komfort jazdy poza autostradą zerowy... brak widoczności przy wyprzedzaniu na drodze regionalnej jest zagrożeniem i to najbardziej w skutkach tragicznymi wypadkami czyt... czołówka.

Aby "spojrzeć" zza ciężarówki musisz się "wychylić", jak żle trafisz to już drugi raz nie spojrzysz bo ktoś z naprzeciwka Cię zgarnie... Dla mnie powinen być zakaz i tyle.

Druga kwestia ,że właśnie zaczną kupować za grosze mocniejsze auta (bo na europejskie nie stać) młodzi ludzie i tylko czekać jak się zacznie czarna seria "Młodzi Gniewni i... martwi".

Ale jak taki się zabije to na własne życzenie w angolu, ale jak zabije przy okazji jakąś Bogu ducha winną rodzinę to już jestem na nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


A ja myślę ,że jeśli dadzą zaporowe stawki na ubezpieczenie

 

Już teraz przy ubezpieczaniu musisz zaznaczyć kropkę gdzie masz lub była kierownica :) za chwilę pozostanie tylko ustalenia stawek pod takową kropką :)


 

 


Aby "spojrzeć" zza ciężarówki musisz się "wychylić",

 

To idzie obejść trzymając dystans, w DE już masz na to bata i to droższego w skutkach jak foto z prędkości, u nas skończyłoby się trzymanie na zadku że takich debili nie idzie wyprzedzić osobówką bo siedzi 5m na zderzaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem masz rację, coraz więcej fotoradarów ma funkcję pomiaru odległości między pojazdami (ze względu na wiele wypadków najechania na tył pojazdu poprzedzającego) a kary...

hmm... Tak jak mówisz, kara za przekroczenie prędkości to pikuś ile można wyłapać za dystans, zaś najwyższa kara grozi za "popędzenie" auta na lewym pasie (podjechanie pod tył za blisko, błyskanie światłami itp akcje) za to już jadą ostro z koksem.

 

odległość tak ważna dla "anglików"  :wink:

 

"Przy prędkości więcej niż 120 km/h: 

100EUR i 1 punkt - Mniej niż 5/10 połowy prędkości na liczniku
180EUR i 1 punkt - Mniej niż 4/10 połowy prędkości na liczniku
240EUR i 2 punkty oraz 1 miesiąc zakazu prowadzenia pojazdów - Mniej niż 3/10 połowy prędkości na liczniku
320EUR i 2 punkty oraz 2 miesiące zakazu prowadzenia pojazdów - Mniej niż 2/10 połowy prędkości na liczniku
400EUR 2 punkty oraz 3 miesiące zakazu prowadzenia pojazdów - Mniej niż 1/10 połowy prędkości na liczniku"

 

Warto wspomnieć ,że zmienili ostatnio swój kodeks :

"Nowe przepisy zostały zreformowane przede wszystkim w dwóch kwestiach: punktowej (skala od 1 do 3) oraz finansowej. 1 punkt otrzymany za wykroczenia, 2 za przestępstwa, zdobycie 3 grozi zatrzymaniem prawa jazdy. W Niemczech przy uzbieraniu łącznie 8 punktów prawo jazdy zostaje zabrane."

 

I już jest odpowiedż, dlaczego tak "grzecznie" jeżdzą, wcale nie są święci, ale to słono kosztuje a jak przegnie... to auto  na kołki i śmiga rowerem  bo mu prawko na parę mieś zabierają. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ze względu na wiele wypadków najechania na tył pojazdu poprzedzającego)

Taaa... Pewnie mieli za dużo zdjęć z kilkoma samochodami i nic z tego nie mieli :lol: Drogie te klisze mają, skoro nic nie może się zmarnować.

Następne państwo, które pod pretekstem wielkiej opiekuńczości już szuka, gdzie może być pałą na człowieka i skąd można wziąć kasę na opiekuńczość i socjal w innych miejscach...

 

 

P.S. Piszę z telefonu, więc przepraszam za ewentualne błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taaa... Pewnie mieli za dużo zdjęć z kilkoma samochodami i nic z tego nie mieli Drogie te klisze mają, skoro nic nie może się zmarnować.

Następne państwo, które pod pretekstem wielkiej opiekuńczości już szuka, gdzie może być pałą na człowieka i skąd można wziąć kasę na opiekuńczość i socjal w innych miejscach...

 

 

 

A świstak siedzi i zawija w sreberka...  :wink:   Są odcinki przecież gdzie możesz jechać ile fabryka dała, na zwykłej regionalce możesz jechać setką więc nie jest tak żle.

Różnica polega na egzekwowaniu przepisów. Jeśli zaś jedziesz na autostradzie 150, na regionalce 100 a w mieście 50 nikt z nikogo skóry nie zedrze, bo nie ma za co.

Reagują zaś i wyciągają wnioski z wypadków, kiedy zginęła matka z dziećmi na autostradzie bo szybszy kierowca na mokrym wystraszył ją światłami na lewym pasie i zmieniając go szybko na prawy wpadła w poślizg szybko zaostrzono karę za taki proceder.

Podobnie z odległością z takiego powodu:

post-4530-0-36887800-1413398164_thumb.jpg

post-4530-0-18712600-1413398166_thumb.jpg

 

gdyby regularnie zdarzały się u Ciebie karambole po 50 i więcej aut to także byś zaostrzył przepisy i znalazł środek (radar) aby je egzekwować.

Głównie ma to ukrócić debilną manierę kierowców ciężarówek jechania za sobą w odstępie zaledwie kilku metrów.

Wystarczy ,że jeden sobie wyleje kawę na nogi, przyhamuje i leci efekt domina bo reszta jedzie na tempomacie i czasu na reakcję za mało...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Następne państwo, które pod pretekstem wielkiej opiekuńczości już szuka, gdzie może być pałą na człowieka i skąd można wziąć kasę na opiekuńczość i socjal w innych miejscach...

 

Chyba przesadzasz, w DE fotoradary ustawione są od zawsze, każda wioska, ograniczenia, dlatego tam na landach jedzie się 70/90 a nie jak u nas ile auto pozwoli, potem szybko idzie zweryfikować "niemca" na naszych drogach, jak leci ile się da, to ma tylko auto zwiezione, jak zwolni do 50 to rodowity.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


domyśliłem się :P

Ogółem przeciętny Kowalski tak samo może tam złapać Boga za nogi jak zna trochę języka i ma fart :)

 

Jak się ma łeb na karku to można tu się dobrze ustawić tu są DUŻO większe możliwości niż w PL i wszystko jest łatwiejsze do zrealizowania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...