mamusa Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 To nie jest możliwe co piszesz... Jak padnie hydraulika to koszty idą w naście tysięcy złotówek Jak jest właściwie obsługiwane i serwisowane nie ma prawa "paść". Zapewne nigdy nie miałeś a powtarzasz utarte hasełka. Koszt obsługi/serwisowania/przeglądów hydro w C5 jest porównywalny co eksploatacyjne sprawy zwykłej zawiechy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rojass Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Tak gdzieś też słyszałem, koszt wymiany/regeneracji gruszki to coś w okolicach 600 pln ( ? ). Nawet w którymś zakupie kontrolowanym była C5 II generacji i wymieniano tam właśnie koszta ewentualnych napraw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P!t3R Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Citroen gwarantuje bezobsługowość tego zawieszenia na 200tys km. Potem trzeba tam uzupełnić płyn do hydrauliki LDS. Jeżeli chodzi o zawias to standardowy występował w wyposażeniu Attraction. Hydraulika jest w Exclusive i bodajże Confort. Jeśli chodzi o diesla - to 2.0 140km najbardziej popularny i niby mniej awaryjny od 1,6hdi. Ja akurat mam C5 z 2007 roku czyli jeszcze jest to wersja II z tym, że w benzynie 1.8 - silnik za słaby jak na takie auto wg moich odczuć. Natomiast co do diesla 1,6 hdi to mam go w c4. Poza wymianą rozrządu nic nie robiłem, przebieg 195 000km. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mamusa Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Tak gdzieś też słyszałem, koszt wymiany/regeneracji gruszki to coś w okolicach 600 pln ( ? ) Sfer do hydro nowszych generacji (czyli wszystko co było po Xantii) nie powinno się regenerować gdy już nie trzymają ciśnienia, choć są zakłady które oferują takie usługi. Regen z demontażem/montażem to 300-350zł, nowa 450 w aso + montaż, czyli koło 600 się zakręci w serwisie. Reszta tak jak kolega P!t3R wspomniał. Z tym że te 200tyś to umowna granica, gdzieś na klubowym forum obiło mi się zalecenie kontroli płynu co 2-3 lata lub właśnie 200tyś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrsaint Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Tak się składa, że mam "na stanie" C5 z 2001 roku i z 2012. Ten pierwszy to 2.0 benzyna z hydroaktywnym zawieszeniem (200k przebiegu, kupiony nowy), ten drugi to 2.0 HDI 163KM także z hydroaktywnym zawieszeniem. Dlaczego nowszy ma hydroaktywne zawieszenie? Bo przez 11 lat nic się nie zepsuło w starym, auto naprawdę prawie bezawaryjne, jakieś pierdoły tylko (wymieniona jedna sfera tylnego zawieszenia, koszt oryginalnej ok 200PLN). U mnie w rodzinie jeżdżą 4 Citroeny bynajmniej nie dlatego, że nie stać na inne (ostatnie C5 kosztowało 140k) tylko dlatego, że jeździmy od 16 lat Citroenami i jest ok. Może kluczem jest serwisowanie, u nas wszystko jest robione jak trzeba i kiedy trzeba. Ale nie będę nic polecał bo mi za to nie płacą ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marine_4000 Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Jak jest właściwie obsługiwane i serwisowane nie ma prawa "paść".Dasz mi gwarancję, że używka była dobrze serwisowana? A Mazdy nie wcale rdzewieją, bo akurat moja nie zardzewiała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P!t3R Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 No akurat ta kwestia to nie tylko do zawieszenia hydractive się odnosi tylko do wszystkich samochodów używanych. Zawsze można kupić nowe w salonie i teoretycznie nie mieć żadnych zmartwień związanych z użytkowaniem samochodu przez poprzedniego właściciela. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marine_4000 Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Oczywiście, że tak Jest wiele mitów o konkretnych modelach, i nie ma co się spinać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Jakość lakieru jak to u japończyka z tych lat - kiepska (odpryski na masce, itp) jak z zagranicy i latane po autobahnie to każde auto ma na masce odpryski ... nieważne czy to JPN czy DE ... uroki takiej jazdy ... BTW nikt nie wspomniał o mitsubishi Lancer 1.8 142km na łańcuchu rozrządu ja tylko o tym aucie niestety czytałem, bo cenowo naprawdę fajnie to wygląda, tak samo jak i designersko ( dla mnie )Z tego co wyczytałem to ponoć fajna szkarbonka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cober Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Audi A4 i cztery łapy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cursor Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Odnośnie 2.0d w BMW, to do 2007 roku był montowany M47N/M47TU.163KM w E90 i E60 to praktycznie te same silniki. Gołe słupki pasują zamiennie z E46 150KME90 miało turbo Mitsubishi, które szybciej "wstaje", ale regeneracja droższa od garetta montowanego w E46 i E60.W 2007 roku pojawił się N47. To on ma problemy z rozrządem i nie tylko(np. kilka takich było już z problemem z EGR, który ma już nawet czujnik położenia otwarcia).W 2009 roku pojawiła się poprawiona wersja N47D20C, która nie ma już problemu z kółkiem na wałe zamachowym, ale problem z rozrządem nadal pozostał.Dopiero po 2011 roku wg BMW problem usunięto. Wg prospektu PUMA, wymiana rozrządu nie jest konieczna, mimo dobiegających dźwięków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelszu Opublikowano 14 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2014 A Mazdy nie wcale rdzewieją, bo akurat moja nie zardzewiała...Bo masz poliftową gdzie była poprawiona konstrukacja tylnego nadkola.Pozatym masz nowszą.Moja zaczeła gnić po 8 latach....Kumpel kuił Honde CivicW ciągu gwarancji miał lakierowaną tylną klapę, maskę i tylne nadkola bo zaczeła gnić po 2 latach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marine_4000 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Bo masz poliftową gdzie była poprawiona konstrukacja tylnego nadkola.Pozatym masz nowszą.To była ironia z mojej strony. Na jesieni, albo przyszłą wiosnę również czeka mnie robienie nadkoli. Po liftingu niewiele się zmieniło w zabezpieczeniu antykorozyjnym. Jak gnił tak gnije. Jeszcze warto się nad Aurisem w benzynie 1.6 zastanowić. Z początku produkcji da się coś sensownego wyrwać do 30k.Problemów z blachą na pewno nie będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelszu Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 myślałem ze poliftowe sa poprawione... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marine_4000 Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Mało tego. GH z 2008-2009 też miewa problemy z rudym A "6" to takie fajne auta. Mimo, że gnije, diesel jest bardzo wrażliwy na zaniedbania a ceny wyższe niż większość konkurencji... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelszu Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 w sumie 230k bez awarii to uważam ze dobrze o niego dbałem.A teraz kumulacja po prostu 2 drogich części eksploatacyjnych - rozrząd i dwumas (który mam nadzieje ze jeszcze z 10k pojeździ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
janek Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Tak czytam i czytam to co się nie psuje jest oszczędne komfortowe i tanie w eksploatacji niema takiego wozu Trzeba robić przekładke bebechy japońca blachy Niemca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malutki Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Tak czytam i czytam to co się nie psuje jest oszczędne komfortowe i tanie w eksploatacji niema takiego wozu Trzeba robić przekładke bebechy japońca blachy Niemca i wygodne zawieszenie z Francuza ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M_A_X_A_M Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 i wygodne zawieszenie z Francuza ;-)Te dwie rzeczy nie są tożsame Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcyś Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Te dwie rzeczy nie są tożsame Jak wiele innych stereotypów na temat aut które ostatnio nie są aktualne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Nie kupować żadnych aut na F mówi stare przysłowie, tylko jak tu kupić merca, bmw, mini czy nissana jak tam wszędzie siedzi albo silnik reno - nissan i mercedes, psa w bmw i mini, do tego nisan połowę elektroniki odziedziczył po renault i to laguna II, a tak to naprawdę cholera wie co kupujemy, bo w mercu znaczki na maskę są w chinach produkowane, jak i pewnie z połowa częsci i to w fabrykach w którym się zaopatruje tez i pewnie japończyk, jak i chiński szwed. Globalizacja, i kapitalizm - czyli płać i płacz czy tam odwrotnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BULII Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Mercedes w Rumuni ma swoje fabryki eee sorki hale w których produkują im części , a obok renault , czy tam inne marki. Zabawne że w Bukareszti na targu można kupić kompletne wiązki elektryczne do mercedesa nie starszego niż 4 lata Jakiś czas tam się kręciłem i szok to mało powiedziane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Najlepszy jest teraz ten zapis w ogłoszeniach, ponizej przykład: Historia:pierwszy właściciel, serwisowany w ASO, bezwypadkowy, garażowany oraz ponizej notatka w opisie: NINIEJSZE OGŁOSZENIE JEST WYŁĄCZNIE INFORMACJĄ HANDLOWĄ I NIE STANOWI OFERTY W MYŚL ART. 66, §. 1. KODEKSU CYWILNEGO. ZA WSZELKIE BŁĘDY I NIEŚCISŁOŚCI W OGŁOSZENIU NIE ODPOWIADAMY I Z GÓRY PRZEPRASZAMY No i teraz weź się kłóć że oferowane auto to złom, i zrobiłes kilkaset kilometów... dwa razy już dzwoniłem na policję i oba dostałem albo duży upust na inne auto, albo wręcz zwrot kasy za transport, a jechałem po uszkodzony samochód tyle że i tak niezgodny z opisem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zap Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Zdecydowanie polecam w tych pieniądzach Honde Accord VII gen. Tylko musi być 2.4 w specyfikacji type s. Niestety problemem może być tu rocznik. Za takie auto w idealnym stanie z rocznika 2004-2005 trzeba zapłacić ok. 30000. (Złomy są już po 20000) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tbrek Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Udostępnij Opublikowano 15 Kwietnia 2014 Temat zakupu auta chyba został na razie zamknięty-odsunięty w czasie, tak więc można zakończyć wymyslanie, ale to Paweł musi jeszcze potwierdzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.