Skocz do zawartości

Wzmacniacze Autotek od Zed Audio


szu_tcz
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 58
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Pokusiłbym się o stwierdzenie, że i dół w tych przypadkach się różni ;) ( Olympus VIII vs. Q175.2)

 

Jedno jest zachowane: wydajność "prądowa"

Nie powiedziałem, że są takie same.

Ale bliżej im do siebie w tym zakresie niż w przypadku reszty pasma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


o tyle reszta pasma potrafi różnić się dość znacznie.

taki przykład widać u mnie w przypadku konfrontacji boltar i thor. Różnica jest od pierwszej chwili i dość znacząca. ESX jeszcze nie dany był pograć w moim systemie, a w innych widziałem podobieństwa (chodź to nigdy nie będzie to samo, co posłuchać u siebie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wrzucajmy wszystkich ZED'ów do jednego worka.

O ile dół jeszcze można z grubsza uznać w nich za zbliżony, o tyle reszta pasma potrafi różnić się dość znacznie.

Doskonałym przykładem Hifonics generacji VIII i ESX.

Którego twoim zdaniem sklasyfikował byś wyżej ? 

 

 

A o tym Autoteku 7040 nikt nic nie wie?? Słuchał go ktoś z kolegów?

Nie wiem na ile są do siebie podobne poszczególne modele , mam SX275 . Zamiaruje się pojawić w tą niedziele na Łódzkim spocie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Doskonałym przykładem Hifonics generacji VIII i ESX.

Czy aby można to w taki sposób rozpatrywać? Miałem dwa wzmaki MTX-a na wooferach i każdy grał inaczej a ta sama seria to była i różniły się mocą. Tak samo może być w przypadku ESX-a mocniejszego i słabszego w tym samym aucie i na tych samych wooferach, Przynajmniej ja na to liczę próbując wymienić 120.2 na 175.2 :)

Dla mnie już nie jest pewne ani oczywiste, że wzmaki projektu Mantza będą miały podobne brzmienie.

 

 

 


dla mnie za spokojna, za mało się dzieje, ale ja żaden audiofil i lubię cyk na górze :D:rotfl: Mnie bardziej podchodzi granie ostrzejsze, np. jestem zachwycony PPI DCX na wysokich rejestrach, a są opinie, że na górze nie do przyjęcia, także Kolego kwestia indywidualna
 

No ale idąc za tym co mówisz można równie dobrze powiedzieć, że ESX czy inny wzmak zedowski jest ok a Twoje tweetki są zbyt łagodne i właśnie tu należy szukać problemu a nie w brzmieniu wzmaka.

 

Z resztą w przypadku wooferów będzie podobnie dwa różne woofery o różnej skuteczności i różne w zapotrzebowaniu na prąd a na dodatek różne w brzmieniu musiałyby tak samo lub podobnie brzmieć. Realne? Może i tak ale zwykle jedno i drugie granie będzie w zupełnie innym wydaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tweeter ma swoj charakter, to oczywiste, ale jak piec zabija w znacznym stopniu to co lubie, to ja dla Zeda bym tweetera nie wymienial, bo na innym wzmacniaczu typu Genesis, cz Ppi jest bdb, zreszta srednica tez jakas och nie bywala. :) Nie moje granie, nie wywale calego systemu, zeby dopasowywac sie do pieca, u mnie to w druga strone dziala :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


bo na innym wzmacniaczu typu Genesis

To znaczy, że sa30 albo sa50 na tweetkach zagra w lubiany przez Ciebie sposób i na dodatek podobnie do b40? Hmm.. to wzmaki tego samego producenta i stawiasz je w jednym rzędzie. Po mojemu czy zapniesz PPI, gienka czy jakiś zedowski projekt w systemie to i tak niezależnie od tego co pędzi powinien się z resztą klocków  pokleić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie kolega Bogus1984 lubi taki a nie inny obraz grania. Miałem okazję wymienić się z nim opiniami na bieżąco z ww wzmacniaczy, wymienić na kilka klocków, przekazać w jego ręce kilka Zedów i wiem o co mu biega. Może stawianie w jednym rzędzie nie na miejscu, bo... z przyjemnością podesłałbym Ci 8 gen Boltara, która w porównaniu z Thorem robi różnicę. Szczególnie na WF, w sumie tylko tu było porównanie. Słuchał tego porównania nie jeden z forumowiczów mających kontakt z wieloma sprzętami i uznanie (ale nie będę sam ich przywoływał :wink: ) Stwierdzili tylko wszyscy zgodnie, a z każdym rozmawiałem osobno bez kontaktu z kimś innym, że jest poprawa duża na średnicy, jej barwie, wyrazistości, jak również dół pasma też słyszalnie na plus.
W tych 2 konstrukcjach nie ma za wiele podobieństw. Jeździłem tydzień z jednym, tydzień z drugim, każdy grał swoje i nie mogłem ich gry porównać tak do końca. W tej chwili Thor gra na TW, a Boltar nigdy z WF nie został wypięty. Tak grało i grać ma dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mam hifona europe serii 7 i jupitera 8 białego, w gen 7 i 8 jupiter i europa to bliźniaki różniące się tylko zwrotnicą. Profil grania bardzo podobny, cwiczyłem je na wooferach, sredniakach i tweeterach. Seria jest 8 pod każdym wzglądem delikatnie lepsza: separacja instrumentów, przestrzeń, dużo lepszy wykop na basie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co osoba to opinia - nie zdziwilbym sie gdyby VII i VIII seria byla ordynarnie taka sama rozniac sie tylko radiatorem lub kolorem - a roznice wychwytywane przez "zlote uszy" to byly mniej lub bardziej wypierdziane kondzioly w danych zupelnie przypadkowych sztukach....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


mniej lub bardziej wypierdziane kondzioly w danych zupelnie przypadkowych sztukach....
mocno rozważam taką przypadłość względem serii 8 - bo tylko taką posiadam. Przyjdzie czas na SPA dla nich... może na wiosnę już... Zobaczymy wtedy zmiany i różnicę...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapco----jest 500 tka i pod nimi znacznie niżej całą reszta 100,150 300

Jeśli już tak chcesz porównywać, to bierz porównanie 275.2 do reszty serii a nie do wszystkich wzmaków firmowanych przez Mantza.

Albo w drugą stronę: Jeśli chcesz porównywać Zapco z innymi tworami Zeffa to porównuj do wybranych modeli ARC, Clariona, Cervin Vegi lub Bazooki a jeszcze lepiej Blaupunkta :)

 

 

Spójrz na cenę studio 300 a studio 500 . Wśród ZEDów nie widzę wywyższania tych mocniejszych modeli ,

 

Taka sama sytuacja michallll  jak wyżej - zobacz cenę ARC i Clariona firmowanych przez Zeffa i później porównaj z ceną Studio 500, a na koniec zestaw to to z ceną ESX-a 275.2 - a to właśnie on miał być bezpośrednią konkurencją dla Studio 500. Mimo wszystko coś u Mantza nie tak poszło skoro Studio 500 jest wręcz pospolite w odniesieniu do ilości 275.2 na rynku, nie tylko z resztą naszym.

 

 

 

a roznice wychwytywane przez "zlote uszy" to byly mniej lub bardziej wypierdziane kondzioly w danych zupelnie przypadkowych sztukach....

Ja bym jeszcze krok dalej poszedł w tym co mówisz. Po tak zwanym "spa" czyli niczym innym jak reanimacji tych wzmaków, które już dość pracy mają, nie wszystkie już grają tak jak producent i projektant przewidywali. Po części pewno przez szeroko pojęte umiejętności ludzi się tym parających i po części przez mniejszą lub większą zgodność zamienników z częściami oryginalnymi.

No ale wzmaki Mantza akurat dość rzadko na sławne spa idą, są inne, bardziej z tego słynące marki/modele, a efekty odsłuchowe po takich "spa" też różne bywają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seria jest 8 pod każdym wzglądem delikatnie lepsza: separacja instrumentów, przestrzeń, dużo lepszy wykop na basie.

 

No to ja chyba muszę swojego dać na spa... :) Bo mi teraz białas gra średnicą jak za kocem, a 7ka, grała pięknie i klarownie.

 

 

No ale wzmaki Mantza akurat dość rzadko na sławne spa idą, są inne, bardziej z tego słynące marki/modele, a efekty odsłuchowe po takich "spa" też różne bywają

 

Jeśli chodzi o Hifony, to miałem już tego trochę z 10 sztuk będzie, żadna nie trafiła w moje ręce uwalona. Porównując więc do kaprysów M1, Pionków GM-X czy Xtantów, to można powiedzieć to "Japończyki" wśród wzmacniaczy... haha :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 


Jeśli chodzi o Hifony, to miałem już tego trochę z 10 sztuk będzie, żadna nie trafiła w moje ręce uwalona. Porównując więc do kaprysów M1, Pionków GM-X czy Xtantów, to można powiedzieć to "Japończyki" wśród wzmacniaczy... haha

 

Marcin ja miałem z 10 xtantów, ładnych kilka m1 i jakoś na awaryjność nie narzekam. 

Raczej to trzeba mieć łeb na głowie a na między kroczem. 

Taka prawda o awaryjności i tych głupawych mitach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o Hifony, to miałem już tego trochę z 10 sztuk będzie, żadna nie trafiła w moje ręce uwalona. Porównując więc do kaprysów M1, Pionków GM-X czy Xtantów, to można powiedzieć to "Japończyki" wśród wzmacniaczy... haha :)

Jo to myślę, że te które wymieniłeś po prostu są nie tyle lichego zdrowia co zwyczajnie nie tak żywotne. Zobacz jakie twardziele są ze starych RF-ów albo Infinity Kappa a ciężko powiedzieć że lekki żywot na wooferach mają i na subach. A w przypadku soniacza M1 i Xtantów przy zakupie to już raczej świadoma decyzja ma miejsce, zwykle nie mająca nic wspólnego z chęcią pałowania na tych wzmakach, no ale mimo zwykle dość delikatnego podejścia i tak cyklicznie słychać, że jakieś sztuka coś tam niedomaga i na reanimację musi jechać.

Ja co prawda Hifonów tak mocno nie ćwiczyłem ale moja opinia o nich jak i o innych zedowskich konstrukcjach jest podobna do Twojej - nieśmiertelne to nie są ale mocno ciężkie do zabicia to na pewno :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...