waski Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Witam Ponownie. Male pytanko - czy ktos z Was instalowal stabilizator napiecia do swojego CA ? Czy faktycznie da sie zauwazyc roznice w czymkolwiek? Przykladowy stabilizator . Osobiscie mysle ze lepiej zainwestowac w uklad ladowania ( mocniejszy altek, lepsze aku itp ) gdyz taki stabilizator na pewno nie ma sprawnosci na poziomie 100% i pewnien sposob "obciaza" system. Jednak moge sie mylic...nie mam z tym doswiadczenia. Kiedy cos takiego ma sens ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruSki :D Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 O_O ... 2 tys ? to zwykly kondensator tylko ze "bajerami"... a poprawa napewno jakas bedzie.. wkoncu nie wydaje sie 200 zl.. tylko 2k zl.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxrider Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Stabilizator nigdy nie ma sensu ponieważ wszystkie przetwornice we wzmacniaczach mają wbudowane sprzężenie zwrotne które odpowiada za stabilizacje napięcia lepiej zainwestuj w to żeby były mniejsze spadki w instalacji bo np jeśli stabilizator stabilizator nie będzie dostawał tyle prądu ile potrzebuje wzmacniacz to i tak nastąpi spadek to chyba jasne zainwestuj lepiej w to żeby w "gołej" instalacji były mniejsze spadki ot cała filozofia stabilizowania napięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 Takie byly moje przypuszczenia. I pytanie w sumie bylo teoretyczno-retoryczne Ale wolalem zasiegnac opinii osob ktore mialy z tym doczynienia. Tylko male sprostowanie - taki stabilizator napiecia to w zasadzie przetwornica pojemnosciowa / impulsowa - z zasady utrzyma ona napiecie wyjsciowe na jednym poziomie nawet gdy napiecie wejsciowe spadnie ponizej tego poziomu ( np : utrzyma napiecie wyjsciowe 14V przy wejsciowym 11 V ) a zwykly kondensator nigdy tego nie zrobi... i oto glownie tu chodzi... A cena...heh Sa tez tansze za 900 PLN Mozna tez samemu sobie polutowac - to wcanie nie kosmiczna technologia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxrider Opublikowano 26 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 tylko jeżeli nie dostarczysz odpowiedniej ilości prądu do niego czyli moc wejściowa będzie mniejsza niż wyjściowa bez brania pod uwage sprawności takiej przetwornicy ok95 i więcej % to i tak spadnie napięcie wyjściowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 26 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2008 " Moc wejsciowa " mniejsza niz " moc wyjsciowa " ? P = U*I gdzie I = U/R ... w tym przypadku koledze chodzilo chyba o napiecie - bo tylko ono w takim wypadku ma znaczenie ( zakladajac ze aku, altek i okablowanie sa w stanie dostarczyc wymaganego natezenia , o czym tez wspominalem ) . Przetwornice tego typu zdolne sa dostarczyc napiecie wyzsze od wejsciowego - przestaja sprawnie funkcjonowac jesli uklad przetwornica+odbiornik pradu (np wzmacniacz) staja sie za duzym obciazeniem, co powoduje zbyt duzy spadek napiecia ponizej pewnego progu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maxrider Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 dokładnie to miałem na myśli może napisałem to trochę w nie zrozumiały sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ige Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 Niema to sensu w przypadku kiedy po stronie "pierwotnej" stabilizatora zrodlo pradu nie jest odpowiedniej wydajnosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grimskullcrushe Opublikowano 27 Listopada 2008 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2008 Zgadza się, jeśli jednak po stronie pierwotnej mamy dużą wydajność prądową, to jak najbardziej ma to sens. Taki stabilizator może nieznacznie podnieść napięcie i zamiast 12 wzmacniacz ma 15V do dyspozycji a to powoduje, że może grać z mocą ponad 50% większą. Tylko prądu z akumulatora będzie ciągnęło znacznie więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 29 Listopada 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2008 Zgadza się, jeśli jednak po stronie pierwotnej mamy dużą wydajność prądową, to jak najbardziej ma to sens. Taki stabilizator może nieznacznie podnieść napięcie i zamiast 12 wzmacniacz ma 15V do dyspozycji a to powoduje, że może grać z mocą ponad 50% większą. Tylko prądu z akumulatora będzie ciągnęło znacznie więcej. Wlasnie o to mi chodzilo. Tylko teraz pytanie - kiedy i czy w ogole to sie oplaca ? Rozumiem ze nikt nie ma u siebie takiego ustrojstwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szkoper Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Żeby nie zakładać nowego tematu odświeżę już istniejący.Czy ktoś w końcu zastosował taki stabilizator? Wiem że cena jest odstraszająca ale jako elektronik zastanawiam się nad zrobieniem czegoś takiego, z moich kalkulacji wychodzi że można to zrobić dużo tańszym kosztem. Potrzebowałbym tylko zobaczyć na czym jest zrobiona jakaś sprawdzona konstrukcja i dlatego pytam: czy ma ktoś możliwość zrobienia zdjęć wnętrza jakiegokolwiek stabilizatora tego typu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ruSki :D Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Szkoper, archeolog W jakim celu potrzebny Ci ten stabilizator ? :> No wiadomo, że jak składasz sam to tylko płacisz za części ;] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szkoper Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Tak naprawdę to chcę się pobawić trochę w konstrukcję czegoś ciekawego. A przy okazji na postoju przy zgaszonym silniku da się wydusić więcej mocy ze wzmacniacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Szkoper, czy na postoju więcej wydusisz to już różnie może być kwestia jest taka że owy stabilizator tak jak kondensator magazynuje napięcie zapobiega dużym spadkom które wynikają najczęściej z dużej ilości basu. Zatem taki stabilizator poprawi dynamikę nie tylko partii najniższych ale całego systemu. Ale by móc coś takiego zaobserwować też trzeba troszkę być oblatanym w tej materii i mieć sprzęt który jest czuły na takie rzeczy. Dlatego też zamiast ładować się w takie coś może lepiej zainwestować te kilka groszy w lepszy akumulator i jego ładowanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szkoper Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Nie zgadzam się, taki stabilizator to nie kondensator i jak na postoju mamy 12V z kawałkiem minus jeszcze spadek na kablu, to na wyjściu stabilizatora i tak będzie 15V. Tym samym różnica w mocy oddawanej przez wzmacniacz jest znaczna właśnie wtedy gdy ładowanie nie podbija napięcia w instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Szkoper, myślałem o stabilizatorze na 12V jak dasz stabilizator na 15V to czuję że coś tam możesz popalić przypadkiem i do tego na pewno nie pograsz dłużej na postoju. Większe napięcie=większy pobór=krótsze granie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szkoper Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 Wzmacniacz od takiego napięcia raczej się nie spali, gdyby takie były wrażliwe to w wielu autach podczas jazdy by się paliły, no może nie dam 15V a 14,5V a to już jest normalne napięcie pracy. A to że akumulator szybciej siądzie jest logiczne. Ale jak już napisałem chcę się pobawić i zobaczyć czy dam radę coś takiego zrobić, bo przy takich prądach jedna źle poprowadzona ścieżka i już nie będzie działało. Więc pewne wyzwanie to jest. Ciekawy jestem na jakich układach robią to firmy takie jak helix czy carpower, jak by ktoś miał taką informację ułatwiło by mi to start z projektem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greg-si Opublikowano 29 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Września 2009 sorki wielkie źle zrozumiałem Twoje zdanieA przy okazji na postoju przy zgaszonym silniku da się wydusić więcej mocy ze wzmacniacza. Przeleć się na zawody jakieś EASCA i tam powinieneś przynajmniej jedno auto znaleźć co ma takie coś. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.