sebo7w7 Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 czołem! Zostałem zaproszony jako osoba towarzysząca na wesele i mam pewien dylemat, konkretnie chodzi mi o spinki do mankietów. Wyczytałem, że noszenie spinek bez marynarki jest niestosowne... Na wesele ubiorę marynarkę ale na pewno podczas tańczenia wolę aby marynarka została na wieszaku... Może miał ktoś podobny dylemat lub zna się na stylizacji i podpowie czy spinki będą stosowne czy może zrezygnować... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastah22 Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 oooo fuck... A Ty idziesz na jakies szlacheckie wesele ? NA tych których byłem, nikomu po wódce nic nie przeszkadzało... A na bank nie spinki do manietów.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ache Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 hahahah co za temat Tez sie wybieram na wesele za chwile i nawet i tym nie pomyslalem Jo ino wiem, ze biole fuzekle do czornych szczewikow nie pasuja Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dreamerek Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 Spinki są elementem biżuterii. I nie ma nic złego, że marynarka leży na krześle razem z krawatem. Gorzej jak byś tak przyszedł bez marynarki I mówię ci to z doświadczenia (nie z wizyt na weselach a z normalnego ubioru w pracy ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 A myślałem, że tylko ja mam hopla sprawdzając po 10 razy czy aby na pewno koniec krawata siega mi do połowy paska a mankiety wystają na odp. długość NIe przejmuj się i załóż spinki, jeśli pasują do całości. To normalne, że na weselu i podobnych imprezach w końcu marynarka ląduje z boku. W sytuacjach bardziej oficjalnych oczywiście marynarek się nie zdejmuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GREG. Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 Właśnie wróciłem z wesela i na pewno spinki nie przeszkadzają bez marynarki a po drugie to na o patrzy albo inaczej kto będzie pamiętał Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zomer1980 Opublikowano 9 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2012 Zalezy tez jaka marynarka. Jak marynarka jest taka "Młodzieżowa" to spinki nie specjalnie pasują. Kwestia jak sie ubierasz w całości, Zeby nie było porównania ze zakładasz Jeansy, marynarkę i koszule ze spinkami. Wszystko musi w "miarę" do siebie pasować, jakiś styl. Czy młodzieżowo, czy elegancko na młodziaka, czy prosto klasycznie. Co innego garnitur-tu praktycznie do 99% garniaków mozna zalozyc spinki, ale jak masz Marynarke z "łatami" na łokciach to juz nie za bardzo.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Jo ino wiem, ze biole fuzekle do czornych szczewikow nie pasujaO ku..........Nic nie kumom. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
inimix Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 zawsze możesz zdjąć spinki i podwinąć koszulę o 1 w nocy na małej "banieczce" nikt na to nie patrzy ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malutki Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 [offtopic] Napisano 24 minut temu Użytkownik Ache dnia 09 lipiec 2012 - 20:43 napisałJo ino wiem, ze biole fuzekle do czornych szczewikow nie pasujaO ku..........Nic nie kumom. przetłumaczyć Ci? ;) [/offtopic] zakładaj koszule z spinkami do garniaka i tyle. uwzględnij też rady chłopaków wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dan124 Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Ale jak jesteś w roli głównej to wypada mieć ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ache Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 przetłumaczyć Ci? ;) [/offtopic] Tlumaczcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raflip Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Tłumaczenie pisowni Ache "Ja wiem tylko że białe skarpetki nie pasują do czarnych butów " Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rojass Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Podwinięte rękawy koszuli... jak kto uważa. Dla mnie to oznaka braku dobrego wychowania.Ja zazwyczaj cały wieczór siedzę w marynarce, no chyba, że upał doskwiera, a w lokalu klimatyzacji brak.Z resztą jestem przyzwyczajony, na codzień do pracy też tak chodzę już 9 rok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ache Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 "Ja wiem tylko że białe skarpetki nie pasują do czarnych butów " 1:0 dla CIebie Ja zazwyczaj cały wieczór siedzę w marynarce Ja zazwyczaj leze, ewentualnie tancze ale to tez bez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ancymon Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 wesele chyba jest od tego żeby się bawić, ślub to inna bajka... Moim zdaniem na weselu można się już rozluźnić i zmienić nieco dress code Z resztą - na każdym, na którym do tej pory byłem, tak było - niezależnie od statusu majątkowo/społecznego pary młodej i gości. Oczywiście zawsze się znajdzie ktoś, kto siedzi cały wieczór w marynarze i pod krawatem, ale ja takim tylko współczuję... Przeważnie to smutasy, które zamiast się bawić, czekają tylko aż będzie można wyjść. Nie wyobrażam sobie pląsów w marynarze, mimo że nie jest mi obca w pracy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekTDI Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 No i teraz będzie debata na temat wyższości siedzenia całą noc w marynarce na weselu (ze względu na przyzwoitość/nieprzyzwoitość/savoir vivre/wychowanie... kto po widoku podwiniętych rękawów ocenia czyjeś wychowanie???? Rojass nie popadasz w paranoję?) nad zdjęciem i podwinięciem rękawów. Ja marynarę zawsze zdejmuję, na weselach kujawiaki wywijam chętnie i "nie ma to jak spocona pod pachami marynara" poza tym wesele to zabawa, a nie bal sztywniaków z kijami w d...ie. A co do przyzwyczajenia do garnituru, to gdy pracowałem jako "handlowiec", to uniform miałem w bagażniku i jak jechałem na spotkanie to go zakładałem a tak to plątałem się po biurze w spodenkach i klapkach a teraz "po awansie w bok" biegam w gumiakach, kufajce i czapce uszatce jak Maliniak przy budowie Łazienkowskiej w 40-latku, spinki "of korz" mam założone zamiast guzików co by były wyeksponowane Czołem!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Xris Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Polać mu weselnej, dobrze godo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rojass Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Ache, Ancymon, JacekTDI - uwierzcie, że do smutasów nie należę, całą noc się bawię i wychodzę zazwyczaj ostatni. Piję wódkę i wywijam praktycznie non stop - serio. A to, że dobrze czuję się w marynarce i uważam to za przykład dobrego wychowania i dobrego taktu to inna sprawa - mam przecież takie prawo, prawda ?Dla mnie podwinięte rękawy, albo koszula wyjęta ze spodni, bo i takich spotkałem na weselach, to szczyt buractwa i kojarzy mi się z tanim teledyskiem disco polo lat 90'tych.Z resztą, każdy się nosi jak mu wygodnie i mi nic do tego, a temat lightowy, więc ostrzeżeń nie będzie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
waski Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Ache, Ancymon, JacekTDI - uwierzcie, że do smutasów nie należę, całą noc się bawię i wychodzę zazwyczaj ostatni. Piję wódkę i wywijam praktycznie non stop - serio. A to, że dobrze czuję się w marynarce i uważam to za przykład dobrego wychowania i dobrego taktu to inna sprawa - mam przecież takie prawo, prawda ?Dla mnie podwinięte rękawy, albo koszula wyjęta ze spodni, bo i takich spotkałem na weselach, to szczyt buractwa i kojarzy mi się z tanim teledyskiem disco polo lat 90'tych.Z resztą, każdy się nosi jak mu wygodnie i mi nic do tego, a temat lightowy, więc ostrzeżeń nie będzie Z klawiatury mi to wyjąłeś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ache Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Ja tam sie nie czepiam nigdy nikogo/niczego, jesli chodzi o styl/gust - to tylko i wylacznie Twoja sprawa! Widzisz wiec ja jestem burakiem jak na rozdanie swiadectw poszedlem w szerokich spodniach z krokiem w kolanach, rozpieta koszula wyciagnieta ze spodni i zluzowanym krawatem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rojass Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Jak już napisałem, każdy się nosi jak chce, skoro uważasz, że taki strój to nic niestosownego to tylko i wyłącznie Twoja sprawa Peace Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Z tymi skarpetkami to dobre, w życiu bym nie skumał.Żebym wam tu zaraz po kaszubsku nie zapodał bo też oczy zrobicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mastah22 Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 Byś juz dawno zapodał gdybys potrafił Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzuki.gsx Opublikowano 10 Lipca 2012 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2012 To je krótczi, to je dłëdżi, to kaszëbskô stolëca.To są basë, to są skrzëpczi, to òznaczô Kaszëba.òznaczô Kaszëba, basë, skrzëpczi, krótczi, dłëdżi, to kaszëbskô stolëca. To je ridel, to je tëcz, to są chojnë, widłë gnojné.To je krzëwé, to je prosté, to je sledné [tylné] kòło wòzné.Tylné kòło wòzné, to je krzëwé, to je prosté, chojnë, widłë gnojné, ridel, tëcz, òznaczô Kaszëba... To są huczi, to są ptôczi, to są prësczé półtrojôczi [półtorôczi].To je klëka, to je wół, to je całé a to pół.Klëka, wół, całé, pół, hôk, ptôk, półtrojôk\l, chojnë, widłë gnojné...To je małé, to je wiôldżé, to są janstruméńta wszôlczé. :rotfl: :rotfl: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi