Skocz do zawartości

Problem z sąsiadem :|


darkowsky
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ale po co wrogów sobie za płotem robić?

Wracając do tematu, koleś jest w porządku, nie dzwoni na policję, tylko TRZY razy zwrócił Ci uwagę. Trzy, to taki symbol, za 4 razem mogą wpaść smerfy i wcale bym się nie zdziwił. Jak ktoś wcześniej napisał, może pracuje w trybie zmianowym i szlag go trafia, jak zmęczony wraca z pracy i spać nie może, bo buczy za płotem.

Zacznij od tego, żeby słuchać na podwórku bez suba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie trzeba szanować się nawzajem wtedy nie będzie takich problemów jeśli słuchasz sobie normalnie muzy na swojej prywatnej posesji to jest ok (sam mieszkam w domku) ale jak ktoś jawnie przegina i codziennie to samo czyli muza na full to sam bym się wku..ił. Każdy ma fajnych i zjeba..ch sądziadów, którym przeszkadza wszystko sam mam takiego co tylko przy płocie stoi i słucha o czym się rozmawia taki ma "zorany beret" ale ja się tym nie przejmuje dopóki nie zacznie przesadzać a dzwonienie na straż miejską z jego strony to już norma a to śmietnik za blisko budynku i mu śmierdzi a to drzewka za wysokie i za gęsto (przez co nie może widzieć co na podwórku) i takie tam. Trzeba się z tym pogodzić że nigdy nie będzie idealnie jeśli masz wokoło sąsiadów no chyba ze mieszkasz na pustkowiu i dookoła tylko pola to inna bajka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie odpalałem Mustanga 66 4,7 V8, (3 dni gaźnik i aparat czyściłem i regulowałem) miał tylko kolektory wyprowadzone zaraz za ścianę grodziową,

Ja kiedyś po 22.00 uruchomiłem moje 3,5L w BMW tylko z kolektorem wydechowym i zrobiłem rundkę po drodze dojazdowej do mojej posesji i żadnych pretensji od sąsiadów nie było.

Kiedyś miałem bardzo głośny wydech przy motocyklu i często zdarzało mi się wracać grubo po północy i też problemów z sąsiadami nie miałem :D

Tak więc wszystko zależy od tego jakich mamy sąsiadów ja też nie dzwonię na straż ja sąsiad ma imprezę i zaczyna grać na harmonii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam w sumie nic do niego nie mam. Po prostu po zmianie sprzętu sobie wszystko ustawiałem, a ten wlatuje mi na zamknięte podwórko, które jest tylko moją własnością (nie jest to podwórko osiedlowe) i do mnie z łapskami, że mam to ściszyć albo pogadamy inaczej, gdzie ja sobie to po prostu zlałem i słuchałem dalej, ale jak przyszedł kolejne dwa razy to wolałem zapytać jak to wygląda, bo koleś 200kg żywej wagi się pcha na mnie gdzie ja mam 16 lat i 60kg. Ale to też jest nie fair moim zdaniem, bo jak do jego córek przyjeżdżają samochody z wydechem na full przelocie to nie mowie nic, albo w granicach 24 mi piszczą oponami pod oknem też siedzę cicho. Więc wolałem zapytać niż mieć przypał :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hurra::lol: :lol: :lol: Ja bym goscia olal.. Tez czesto gesto ustawiam wszystko pod garazem i raz mi ktos zwrocil uwage, ale obylo sie kulturalnie. Wytlumaczylem komuniscie, ze nie szpanuje sobie, tylko probuje ladnie wszystko dograc i ogolnie to cale moje granie to "grubsza impreza" i jest okej :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok a powiedzmy jak ktos ma prace budownicze - remontuje dom, tnie pilarka drewno itp itd.... To kazdy by mogl dzwonic na policje ze mu przeszkadza to.

Troszke wyrozumialosci. ja sobie nie wyobrazam takiego czegos jak podp.....enie. A jesli ktos tak zrobilby to ma lipke u mnie bo - nie ma ludzi idealnych i predzej czy puzniej ja znajde cos na niego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbierz ekipe i dojedz grubego wieczorem

 

Jak to powiada moj kolega... " Wyjątkowo inteligentne jak na.... 16 latka"

 

Kompleksy natury intelektualnej musi posiadac osoba ktora nie widzi lepszych drog do rozwiazania problemu.

 

Tak jak robienie komus na zlosc zeby udowodnic kto jest gora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...