sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 WitamMoja vectra nie ma opon zimowych wiec jezdzic nie bedzie jak spadnie snieg. Lakier ma w ladnym stanie i jesacze jezdzi , raczej przed zima nie sprzedam tego auta bo chetnych nie ma a i mi sie super nie spieszy, wiec chcialbym zeby auto nic nie ucierpialo przez te z 3 miesiace stania na podworku , garazu jej nie oddam bo Alfa nie bedzie stala na dworze I co teraz mam zrobic , akumulator odlacyc czy wyjac z auta ? Odpalac go z raz na 2 tygodnie ? Przykryc go taka plandeka do samochodow ? Jak zrobic zeby nie pordzewial itp. Jakie macie rady bo ja nigdy nie mialem takiej sytuacji zeby samochod stal dluzej niz 2-3 dni nie jezdzony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Zacząłbym od porządnego umycia z woskowaniem. Dobrze dopompować koła i co jakiś czas je przetoczyć. Zrobisz to, jak co jakiś czas włożysz do niej baterię i po prostu się nią przejedziesz. Gdy zimuje się motocykl, to nawet wyjętą baterię zaleca się co jakiś czas podładować, więc w samochodzie też będzie miało to sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Ja proponuję tak z 1cm wazeliny po całości karoserii pociągnąć Serio , to aku do domu i co jakiś czas sprawdzać naładowane i ewentualnie podładować . Co do budy , to umyć , nawoskować i zostawić z dala od dróg (sól) . Szczelne przykrycie spowoduje kondensację wody i ...ruda jak nic będzie żreć jakże podatne blachy Opelka . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Faktycznie nie ma co go dusic pod materilame... Mam taki wosk co niby dlugo trzyma polecany na forum detailingowym, to wezme opelka tez przelece za tydzien ;) p.s fajny avatar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Wosk dobrze nakłada się na ciepły samochód, więc niech postoi noc w garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Garaz mam taki ze tam cieplej mu nie bedzie Mam blaszaka bez ocieplenia , chroni wlasciwie tylko przed deszczem i wiatrem ale robienie w nim czegos zima to jak na dworze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kepke_23 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Sanders zrób tak umyj bardzo dokładnie auto bo to najważniejsze potem weź dobry wosk np firmy Turtle wax oto link: http://www.autokosmetyki.pl/ptfe_premium_car_wax_wosk_o_podwyzszonej_twardosci,p10.html i bierzesz miekką małą gąbeczke i wsierasz ruchami kolistymi miejsce przy miejscu dokładnie na całej powierzchni potem zostawiasz na około 30minut do godziny w zależności jaka temperatura aż wosk wyschnie wtedy ścierasz go mikrofibrą do czystego i to powinno wystarczyć na zimę. Mam w polerkach i zabezpieczaniu lakieru kilkunastoletnie doświadczenie. p.s. NAJWAŻNIEJSZE JEST BARDZO DOKŁADNE NAWOSKOWANIE CAŁEJ KAROSERII JEŚLI ZOSTAWISZ NAJMNIEJSZE MIEJSCE NP 2CM TO MOZE WŁASNIE TAM NIE BYC OCHRONY LAKIERU I RDZA MOZE SIE POJAWIĆ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Mam wlasnie ten wosk a do metody sie z przyjemnoscia zastosuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kepke_23 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 w każdym dobrym sklepie z akcesoriami do samochodów dostaniesz gąbkę do polerowania ręcznego i szmatkę mikrofibre, mikrofibry sa nawet w marketach do kupienia w razie pytań pisz chętnie pomogę.są też specjalne środki lepsze niż wosk do zabezpieczania karoserii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomoMadej Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Jak powinno się właściwie woskować samochód? Gdy jest jeszcze lekko wilgotny po myciu, czy gdy już jest doskonale suchy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawels Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 A ja myślę, że stanie samochodu jest mniej szkodliwe dla budy, niż jeżdżenie po solonych drogach. Należy zadbać tylko o opony, żeby nie stały w jednej pozycji i motor od czasu do czasu zagrzać porządnie. O karoserię nie martw się, będzie miała lepiej, niż jeżdżąc nim. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Mam w alfie ubytek lakieru przy nadkolu , myslisz ze wosk zabezpieczy to miejsce na zime czy lakierem bezbarwnym to zrobic zeby do wiosny starczylo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kupszczelisty Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Proponuję do środka wsadzić jakiś pochłaniacz wilgoci. Pisali też o żwirku dla kotów że daje radę. Akumulator zabierz do domu i podładuj tak jak pisali koledzy. Auto powinno się zatankować do pełna żeby wilgoć w zbiorniku się nie zbierała. Jak auto długo będzie stało to cały olej spłynie do miski i po odpaleniu może być słyszalne klepanie popychaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kepke_23 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 wosk nie wystarczy wez drobnoziarnisty papier np 1000-1500 spoleruj to miejsce do czystej blachy z rdzy też jeśli jest i kup są takie zestawy naprawcze w małych pojemniczkach - podkład, lakier,bezbarwny i to zabezpieczy do wiosny. no możesz też po całym zabiegu jak przeschnie wosk nałożyc na całe auto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szafa Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Jak powinno się właściwie woskować samochód? Gdy jest jeszcze lekko wilgotny po myciu, czy gdy już jest doskonale suchy?zalezy jaki wosk, zazwyczaj jest to napisane w instrukcji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukeX Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 A nie przesadzacie? Przecież to 3 miesiące a nie rok wyjać aku i tyle dywaniki w miarę wysuszyć i niech stoi. Ja bym go tylko umył bez woskowania bo jak dla mnie auto nawoskowane jak postoi nie ruszane gorzej wygląda i gorzej się myję ale to może zależy od jakości stanu i jakości lakieru.I nie zależy od wosku czy to tego płynnego żołwikowego czy innego w paście jak tempo itp.Tyle że to opel i pamietam jak mialem vectrę to rdza to przekleństwo tego auta.Warto jeszcze w aucie posprawdzać takie rzeczy jak czy w układzie chłodzenia jest płyn a nie woda , czy w spryskiwaczu jest płyn zimowy żeby to czasem pompki nie rozsadziło.I tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Ja bym go tylko umył bez woskowania bo jak dla mnie auto nawoskowane jak postoi nie ruszane gorzej wygląda i gorzej się myję ale to może zależy od jakości stanu i jakości lakieru. to chyba nigdy dobrze nie przyłożyłeś się do woskowania ... albo nie wiesz o czym piszesz ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sanders156 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Vectre mam 3 lata i nie ma grama rdzy i najbardziej pod tym katem pytam , o plynach raczej nie trzeba mi mowic bo to nie pierwsza zima z autami, a wosk nakladam co zime wlasnie ten z linka. Najbardziej zastanawialem sie nad takim czynnikiem jak zalegajacy snieg na aucie , wiadomo jezdze codziennie to z auta ktorym sie poruszam codziennie a zazwyczaj dwa razy dziennie ten snieg sciagam a jaki bylby efekt zaleganisa grubej warstwy przez tydzien ? Chyba lepiej go normalnie ogarniac z bialego ustrojstwa ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kepke_23 Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 LukeX jak sie nie ma o czymś pojęcia to sie nie zabiera głosu pierwsze słysze ze po dobrym wosku jakościowo i odpowiednim zastosowaniu sie gorzej auto myje nie pisz bzdur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekTDI Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 sorry za OT, ale ... Powalla zmień tego avatara, bo mi się płakać chce... ze śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
powalla Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Dlaczego? Chyba dawno nie siedziales w moim aucie ;) PS: dla raportujacych ...spokojnie posprzatam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coobah Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 Warto nie zapominac o silniku, ktoremu tez duzo gorzej stojac niz jezdzac. Odpaly na postoju na chwile to nieciekawy pomysl. Rozruch i pierwsze sekundy pracy beda bardziej orac motor niz przestoj. W dodatku na jalowym (szczegolnie w zimowej temp.) czesto wystepuje nierowne smarowanie, co rowniez nie jest zbyt zdrowe. Warto zastosowac srodek do konserwacji silnikow nie uruchamianych przez dlugi czas. Na co dzień uzywam "Qicksilver Storage Seal", ale srednio z jego dostepnoscia w detalu. Wiem, ze sa i inne (np. Valvoline ma cos takiego w swojej serii "Tectyl"). To taki troche pieniacy spray, ktory zapodajesz przez dolot podczas pracy silnika na wolnych, a potem wpuszczasz do kazdego garnka przez odkrecona swieczke. Ten drugi punkt jest wazniejszy. Mozna na koniec ruszyc walem 2-3 obroty (ale bez iskry/odpalu) aby to rozprowadzic Zabieg ten abezpiecza motor przed skutkami dlugiego postoju wlasnie. Mamy w obsludze silniki zaburtowe, ktore maja 10 lat, po 2000 motogodzin i kazda zime stoja 3/4 miechy (zakonserwowane) w nieogrzewanych garazach i do dzis na kazdym garnku jest 11atm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukeX Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 LukeX jak sie nie ma o czymś pojęcia to sie nie zabiera głosu pierwsze słysze ze po dobrym wosku jakościowo i odpowiednim zastosowaniu sie gorzej auto myje nie pisz bzdur hehe... po pierwsze jak widać po liczbie moich postów jak nie wiem o czym piszę to po prostu o tym nie pisze... nie teoretyzuje jak wielu i noe chwale się wiedzą "wyczytaną" tylko jak wiem o czymś z doswiadczenia to staram się tym dzielić.A teraz do rzeczy , na podwórku stał dwa lata passat który stać musiał i który i był myty , woskowany itp i o dziwo najlepiej było usuwać zanieczyszczenia z auta normalnie umytego bez woskowania , i proszę nie zarzucam mi braku staranności w myciu i woskowaniu bo co jak co ale tego mi nikt nie zarzuci ;) .Teraz stoi scorpio podobna sytuacja , od wiosny stoi i ta sama historia .To są moje doświadczenia z autami które stoją oczywiście inaczej jest z tymi które jeżdżą , to są moje odczucia i nikt z nimi się zgodzić nie musi .Polecam powoskować auto pozostawić na pół roku pod drzewem wtedy przekonamy się "kto pisze bzdury" ;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hellsin Opublikowano 4 Grudnia 2011 Udostępnij Opublikowano 4 Grudnia 2011 ja swoje zawsze robię twardym woskiem i nie miała jeszcze miejsca sytuacja z cyklu że był brudny jak świnia, nawet w zimę ...Przez 3-4 miesiące mam spokój, jak się brud osadzi, wystarczy spłukać wodą na pierwszej lepszej bezdotykowej myjni i znów czystość powraca, nie mniej jednak to kosztuje jeden dzień roboty przy aucie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekTDI Opublikowano 23 Stycznia 2013 Udostępnij Opublikowano 23 Stycznia 2013 Cze "Kozaki", odgrzewam kotleta... nie dotyczy do końca zabezpieczenia powłoki lakierniczej na zewnątrz, ale dotyczy antykorozji... rozebrałem całe drzwi (GOLF IV), wywaliłem stare maty (po poprzedniku), będę kładł nowe. Poprzednio drzwi nie do końca były oczyszczone z wosku zabezpieczającego, więc "rozcieńczalnik" w dłoń i usunąłem resztki wosku, ale do czego zmierzam, wiadomo, że mata wszędzie nie dojdzie i tam gdzie nie dojdzie to chciałbym prysnąć takim woskiem jaki był "fabrycznie". Ma ktoś jakieś info czym najlepiej to zrobić? Znalazłem coś takiego jak "Fluidol w sprayu do profili zamkniętych", http://www.klakiernik.pl/FLUIDOL_ML_srodek_do_zabezpieczania_profili_zmknietych_przed_korozja_CHEMA_spray_500ml-588.html coś takiego może być? Jeszcze jedna sprawa, (Właściciele Gofferów IV tu będą pomocni) blacha z siłownikiem do szyby, która jest przykręcana do drzwi ma taką uszczelkę, która w jednym miejscu skruszała, miał ktoś z tym do czynienia? Czym ją zastąpić? a może dać klej do szyb? tylko czy to potem puści przy ewentualnej naprawie siłownika? Jak już jestem przy siłowniku, to czym linki przepsikać, przesmarowac? Drzwi robię na "beton" i chciałbym jak najmniej pozostawić baboli, które mogłyby w przyszłości zafundowac mi rozbieranie ich do zera. dzięki za pomoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.