Potrzebuje porady

[leonsr60]

Chloopaki jest tego typu sprawa gdyz nie dawno wystawilem na sprzedarz 2 przetwornice 12v na 230v, akurat udalo mi sie sprzedac oby 2. klienci przeszlali pieniadze na konto i wszystko ok... do czasu gdy sprawdzam jedna przetwornice i nagle przestala dzialac , to nic mysle sobie 1 wysle a drugiej nie wiec dzwonie do goscia zeby wytlumaczyc jaka sytuacja i odeslac mu pieniadze, pieniadze odeslalem na te same dane konta( adres i numer) z ktorego one do mnie przyszly. Za kilka dni do mnie dzwoni klient i twierdzi ze nie ma pieniedzy na koncie Jak sie pózniej sie okazalo gosc byl pieniadze wplacac na poczcie i on podaje mi jakis inny numer konta i chce widziec na nim kase bo inaczej zglasza sprawe na policje. mysle sobie o co chodzi? poszedlem do banku i dostalem potwierdzenie przelewu po czym klient dzwoni i mowi ze ma w pi....e moje potwierdzenie bo ja niby przeslalem sobie albo komus innemu pieniadze i dalej podaje mi swoj adres i ten inny numer konta.

Ja juz nie wiem co mam robic, czy isc do banku dowiedziec sie czyj jest to numer konta czy poprostu olac goscia skoro ja mam twarde dowody na to ze zrobilem przelew zwrotny na te same dane skad one do mnie przyszly?

Doradzcie cos bo glupieje

[hehepack]

kasa powinna wrócić na konto bo się dane właściciela konta nie zgadzają.

 

p.s. masz jeszcze te przetwornice ??

[juby]

Odlej gościowi kasę żeby mieć go z głowy, a na spokojnie odzyskaj tamte pieniądze. Bo po co robić sobie głupie kłopoty.

[Audiopower]

Kasa raczej nie wróci sama na konto, banki w tej chwili nie sprawdzają danych do kogo należy konto. Więc kasa poszła na konto najprawdopodobniej poczty (skoro na poczcie klient wpłacał). Musisz podejść do banku i dowiedzieć się czy da się odkręcić przelew. Z tego co wiem, to odbiorca przelewu sam będzie musiał Ci zwrócić kasę. I tu zaczynają się schody, bo to instytucja Poczty Polskiej i raczej z nimi będziesz musiał to załatwiać.

[leonsr60]

kurde bede musiał sie przejsc jeszcze do banku i dowiedziec sie czy jest nozliwosc odkrecenia tego przelewu, lub czy poprostu gosciowi poczta czasem poczta nie zwroci kasy przez listonosza? jak by nie bylo adres pelny jest podany

ps. przetwornice mam ale oddalem ja narazie do magika i zobaczymy czy uruchomi

[mastah22]

No zalatwiaj zalatwiaj... Ja kiedys po przeprowadzcce zrobilem przelew za prąd. Dane podalem z nowego meiszkania a w tytule wpisalem nr wlascicielki mieszkania poprzedniego...

 

Mija 6 miesiecy i 3 ponaglenia o wyjasnienie sprawy... Cisza...

[KaczorJunior85]

Ja też raz kupiłem bilety do teatru, a że nie miałem kasy na koncie mamie dałem żeby wpłaciła mi na poczcie, do teatru potrzebowałem tylko potwierdzenie z poczty, więc nie musiałem czekać na ich długi przelew. Ale sprawa teatru się sypła i nie mogłem jechać, więc dzwonie że nie będzie mnie i czy oddają kase. Powiedzieli że niema sprawy, tylko oni muszą to przelać na konto poczty, więc zadzwoniłem na poczte (centrala) wytłumaczylem wszystko, podalem numer konta swojego, dane i kasa byla do chyba 2 tygodni na koncie.

[leonsr60]

ja w chwili obecnej zatrzymalem sie na etapie potwierdzenia przelewow, tzn wyslalem na maila potwierdzenie jego przelewu do mnie(w razie watpliwosci) i moje do niego wlasnie z tymi samymi danymi. gosc mi odpisal( nie odbiera telefonow) ze mam sobie zartow nie robic i oddac mu pieniadze(podaje mi kolejny raz inny numer konta). normalnie juz mnie wkurzyl i nic nie odpisywalem. niech sie cmoknie, z tym potwierdzeniem napewno zwroca mu pieniadze(o ile juz tego nie zrobili i probuje drugi raz wyludzic) skoro trafil na poczte zeby zrobic przelew to tym bardziej trafi tam spowrotem