Skocz do zawartości

Rozważania na temat wzmacniaczy...


przemello
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

naszła mnie taka mała refleksja na temat wzmacniaczy które pakujemy do naszych furek. Jako że jestem laikiem w sprawach car audio to zastanawiam się czy dla wzmacniaczy czas sie zatrzymał. Qrde co nie czytam to polecacie wzmaki ze starszych serii znanych producentów, tylko że te wzmaki mają często po 20 lat! Co sie stało że sony, alpina czy kenwood nie robią teraz dobrych wzmacniaczy? Przecież już 10 lat w elektronice to przepaść a tutaj taka mała niespodzianka. Fakt że kiedyś made in Japan to było coś, ale Panowie teraz czy tak czy tak wszystko jest z chin... Ciekaw jestem ile kiedyś takie wzmaki soniacza czy kenwooda kosztowały? Jestem za młody chyba żeby to pamiętać:D ciekawi mnie to strasznie dlatego czekam na wasze opinie

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ceny były spore, sprzet musiał na siebie zarobic, na pracowników, na podatki itd.. Teraz mamy chinola, on jest tani, kolporacja zbiera kase, a ty kupujesz sprzet w tej samej cenie tylko jakosc inna :)

Rynek sie zmienił bo ukazał sie sprzet dla ubogich.. pioniery czy kenwoody serii 2xxx, 3xxx, to własnie sprzed dla mas..

Za te pieniadze tak naprawde kupujesz znaczek firmy..

Wez komus powiedz ze kupiłes playerka do auta za 3kafle, full wypass, elektronika 1klasa, jak w biedrone kupisz radi za 70-130zł.. No człowieku puknij sie w głowe, na co ci takie radio? Nie masz na co pieniedzy wydawac?

:) Ludziom poprostu sie nie wytłumaczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wez komus powiedz ze kupiłes playerka do auta za 3kafle, full wypass, elektronika 1klasa, jak w biedrone kupisz radi za 70-130zł.. No człowieku puknij sie w głowe, na co ci takie radio? Nie masz na co pieniedzy wydawac?

 

i najczęściej nie ma USB! gruz jak chj.

 

Zawsze będę powtarzał, że stare wzmaki mają dusze. Zapco, Genesis i inni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj tak.. stare auta to klasa.. Moja baba tego nie rozumie jak wspominałem błekitnego golfa 1.. Błekitny szerszeń go nazywali, mały tuning silnika i na 2biegu rzekraczeł spokojnie 100km\h a sinik sie krecił ponad 8tys obr\min..

Stara elektronika, cieple brzmienie, moze czasami tweetery po uszach waliły, ten miły bas i wokal.. Inna klasa zycia..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz też są wzmacniacze które grają lecz niestety nie takie same pieniądze wiadomo trzeba wydac wiecej.

Kilkanaśćie lat temu te sony czy kenwoody czy alpine też kosztowały sporo $$$ z biegiem czasu straciły na wartości przez konkurencje i ich ceny.

Jestem pewien ze te piece które są robione teraz a graja na wysokim poziomie jak dawniej sony itd też zbiegiem czasu stracą na wartości i kupisz je za tyle co teraz te starsze rodzynki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie da sie także kupić piece grajace świetnie, problem w tym ze ludzi rzadko na nie stać.

To takze klasa wyzsza, ale w chwili obecnej klasa wyzsza a niekiedy hi-end z "tamtych" lat nie ma wartosci bo sa odrapane, brzydkie i maja 20 lat...

 

Dlatego teraz dopiero jesteś w stanie kupic coś hi-end z tamtych lat za 1000zł, za to samo brzmienie teraz trzeba dac 4/5 razy tyle.

Sa odpowiedniki ale kosztuja- normalne, nikt nie robi niczego charytatywnie.

 

 

Nie do konca zgadzam sie z tym ze teraz robi sie wszystko pod ilosc, po prostu firmy konkuruja na bogatym rynku tnac koszty.

Te ktore kiedys wypracowaly marke odcinaja kupony od loga, "markujac" sprzet przedzialu od 300zł do kilku tys...

Zeby przetrwac musza tak robic, na piecach za gruby balon sie nie utrzymaja , przyklad STEGA czy Phase które od niedawna nie istnieja bo sie "nie dostosowały"...

 

 

Jestem fanem OLDSCHOOLA, i zawsze bede.

 

Moge miec nowe woofery, tweetery czy sredniaki, ale jednostka i piec ma prezentowac KLASE na która mnie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz to prawie wszystko jest chińskie, długo nie pociągnie. A dawniej, to dopiero był sprzęt. Co prawda, od niedawna mam wzmacniacz, ale to tak jakby już nie to samo co kiedyś. Tamte piecyki, jeszcze potrafią pociągnąć kolejne 20 lat i zapewne jeszcze dłużej :) . No i ten klimat i myśl, że u ciebie gra na prawdę dobry sprzęt :) .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym, co piszecie, mając do wyboru np. Zapco Studio 100 za 600-700zł i jakieś średniogrające, megamocne dwa kanały w tej samej cenie przeciętny zjadacz wybierze wiadomo co. HiEnd zawsze będzie HiEndem, bo trafia w specyficzne grono ludzi goniących króliczka i żaden amator rozsadzania bani go nie kupi. No może ja :D Poprostu w zależności od humoru wkładam albo 400W albo 2kilo. Przód zawsze ma grać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tematu ostatnio udaje mi się słuchać braxowo/degowych tandemów i pomimo zacnej gry nadal uparcie stoję przy starociach, na pewno nie ze względu na kwestie finansowe lecz preferencję. Inna sprawa że jeszcze wielu współczesnych hi-endowców nie słuchałem :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...