Skocz do zawartości

NO LIMIT 2011 - Olsztyn Lotnisko Dajtki


Rekomendowane odpowiedzi

a tam biadolicie, po kilkugodzinnym przemyśleniu doszedłem do wniosku że załadowanie porządnego pieca do kufra i dobrego suba to nic trudnego, potem 3 lata na zestrojenie, i można startować na mistrza :) a nikt nie będzie marudził że mu scene źle ocenili, ewentualnie zacznie się obsrywać jakość wykonania miernika, lub to że nie ma świeżej przed każdymi zawodami homologacji :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 151
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

:lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol::lol:

 

Zostali sami swoi, ci "źli" sobie poszli same kozaki zostały, którzy byli tak zachwalani przez ojca założyciela, szkoleni jak to się stało, że kolejny sezon i kolejna parodia ??

 

 

PS. mam nadzieje, że to nie moja wina :lol:

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parodia to jest coraz większa, ale jak się poczyta twórczość co niektórych, co to potrafią osądy wydawać często nawet nie widząc auta. Zreszta i tak większej parodii już nie będzie ponad twoją twórczość sprzed lat. Tego nie da się przebić.

A wina? Jaka znowu wina? O czym piszesz? Czy coś się stało co mogłoby zachwiać twój wewnętrzny spokój? Czy ty myślałeś że ja do emerytury muszę jeździć na jakieś tam zawody i że kiedyś nie przyjdzie pora, że mi się tego po prostu odechce? Na zawody przejeździłem blisko połowę twojego życia więc takie ciągłe p....e jak tutaj jedynie tylko przyspiesza pewne z góry oczywiste decyzje, ale nie przesądza i decyduje. Winny jest przecież Tusk. A ty jeszcze nie dziel skóry na moim niedźwiedziu, bo na razie to nie masz zielonego pojęcia kiedy mnie najdzie ochota aby ostatecznie wyłączyć tą swoją wajchę. Na razie jest tylko wstępna przymiarka żeby pozbyć się strupa, który powoduje tylko wieczne spinki i problemy. Może teraz ty się przebudzisz i zaczniesz sam działać, bo pamiętam jak ok. 3 lata temu snułeś teorie, że masz chęci, ale ja zająłem teren i zabrałem jakichś wydumanych w twojej głowie sponsorów. Teren prawdopodobnie będziesz miał czysty, więc warto spróbować, bo inaczej to zabraknie tematów do obsrywania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu kolejny temat dąży do nie wiadomego.

Jak już ma być toczona dalsza dyskusja to proszę bez ciśnienia i dosrywania sobie. Każdy w miarę aktywny forumowicz wie w czym szum.

Tyczy to się każdego posta poniżej mojego posta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parodia to jest coraz większa, ale jak się poczyta twórczość co niektórych, co to potrafią osądy wydawać często nawet nie widząc auta. Zreszta i tak większej parodii już nie będzie ponad twoją twórczość sprzed lat. Tego nie da się przebić.

 

Hehe oczywiście to w twojej ocenie jest problem, z tym, że to co dla ciebie jest parodią, już dla prawie większości jest czystą prawdą.

 

 

A wina? Jaka znowu wina? O czym piszesz?

 

hehe to taka ironia.....

 

A ty jeszcze nie dziel skóry na moim niedźwiedziu, bo na razie to nie masz zielonego pojęcia kiedy mnie najdzie ochota aby ostatecznie wyłączyć tą swoją wajchę. Na razie jest tylko wstępna przymiarka żeby pozbyć się strupa, który powoduje tylko wieczne spinki i problemy.

 

Oczywiście bo ja coś dzielę :). Generalnie rypie mnie to z góry do dołu i leje na to bo to co zrobiłeś z Polskiego CA na przełomie końcówki Pasci i całą dotychczasową EASCE należy nazwać parodią, jawną kpiną. Myślisz, że ten światek jest tak szczelny i zamknięty, że tylko "wy" wiecie co się dzieje ??, chyba se jaja robisz :). Zanim ty zdążyłeś się zwlec do domu w niedziele po imprezie to ja nie raz wiedziałem 80% z tego cyrku co miał miejsce na zawodach. Co do strupa to wiesz nie w strupie leży problem...

 

 

 

 

Może teraz ty się przebudzisz i zaczniesz sam działać, bo pamiętam jak ok. 3 lata temu snułeś teorie, że masz chęci, ale ja zająłem teren i zabrałem jakichś wydumanych w twojej głowie sponsorów.

 

Na dzień dzisiejsze to co ty z "ekpią" zrobiliście z Polskiego CA woła o pomstę do nieba. skutecznie odstraszyłeś większość ludzi którym się chciało, i zostało to co zostało, wątpię żeby przez najbliższe lata komuś się chciało brać za ten grajdół który stworzyliście. To już 2 organizacja której przewodzisz no i jest jak jest .... może zastanowisz się po tych paru latach gdzie leży problem, albo dalej bedziesz sobie wmawiał jak to wszyscy są świnie bo się uwzięli ...... , a ty biedny niewinny z ekipą świętych musicie to znośić.

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, teraz już całkowicie wiem co dalej - święty spokój jest jednak ważniejszy od jakiegoś SQL.

Można na jesień zamawiać wieniec i szkoda dalszego bicia piany.

Czyli kluska na łyżce wydawała się całkiem mała a mimo to ciężko ją połknąć?

Zamiast strzelać fochy zastanów się co jeszcze można poprawić w organizacji zawodów. To akurat masz podane na tacy, na dodatek na tym forum, w tematach traktujących o zawodach. Przestań wreszcie uwagi i krytykę traktować jako narzekanie i obsrywanie. Sporo postów, nie tylko w tym temacie, dość merytorycznie odnosi się do potknięć organizacyjnych, których ani Ty ani pracujący dla Ciebie ludzie nie zauważacie ze względu na inną perspektywę i za które w konsekwencji Ty jako szef całego interesu jednoosobowo bierzesz odpowiedzialność.

I jeszcze jedno:

 

No dobra. Jeszcze w tym sezonie będzie ze 3 powody do ponarzekania. Jednak w SQL-owe klimaty mnie się nie chce dalej bawić. Jeżeli już, to może w ciśnienówkę, którą bez wielkich kosztów i niekończących się szkoleń w pół dnia ogarnie o połowę mniejszy skład. A entuzjaści Vivaldiego niech trenują na niepunktowanych Czterech Porach Roku, gdzie nikt nie przegra.

Też mi pasuje, ale oficjalnie pożegnamy dopiero po jesiennych finałach, bo jeszcze trzeba zostawić trochę czasu na znalezienie nowego tematu zaczepnego na zimowe wieczory.

 

Zamiast chować łeb w piach i jęczeć jak stara baba po kątach po prostu weź się do roboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nie kazdy ma zrobiona pande czy marabele i nia gra w amatorce, zrobcie muze w normalnym samochodzie to pogadamy dla mnie pandy i marabele powinny odrazu byc przeniesione do pro albo extreame bo w amatprce glupi kupi ten samochod i zagra pow 150

 

 

bądź "każdym głupim" jak napisałeś, kup i zrób wynik 150+ bez problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe ...

Niby to nie twoja sprawa, niby wszystko cię wali, ale jednak cały czas jak nakręcony z uporem maniaka, ty i jeszcze kilku innych drążycie w kółko ten sam, podobno nie interesujący was temat. Już ci ze 100 razy pisałem, że nikt nikogo na siłę nie ciągnie. Zrób sobie własny grajdołek i odwal się od tego. Przez 3 lata nie możesz zakumać takiej prostej rzeczy i teraz na dodatek będziesz sobie nawijał teorię, że nic już nie idzie zrobić, bo zepsuliśmy polskie car audio. Dobre, ale chyba zyjesz w jakims Matrixie i ci się chyba wydaje, że to polskie CA to jest jakiś prywatny zamknięty obszar, gdzie nikt inny nie może niezależnie działać obok siebie, gdyż akurat nam się zachciało robić jakieś tam swoje zawody. Ludzi uczestniczących w tych zawodach masz chyba za durni nie potrafiących świadomie zdecydować że pomimo iż coś im nie pasuje to jednak muszą iść wbrew własnej woli na rzeź za głosem jakiejś organizacji. Chłopie mamy wolność. Zaoferuj coś nowego super-hiper, to i wiara ruszy pełnym frontem w innym kierunku. O to się nie bój i nie wymyślaj teraz nowych przykrywek na swoją bezczynność. To polskie CA nie jest jakimś prywatnym folwarkiem, a uczestnicy nie są ubezwłasnowolnieni. O jakim psuciu CA bredzisz. Zepsuć lub nie, to sobie możemy co najwyżej własne imprezy, a nie polskie car audio. Ale to już będzie problem raczej tylko nasz, a nie ogółu, bo organizacja jest prywatna, a polskie car audio nie. I jak to z prywatną działalnością bywa, można ją sobie otwierać i kiedykolwiek zamykać, a tobie nic do tego. Odłuż wizjonerskie wywody i wreszcie pokaż jak to ma wyglądać, a być może wszyscy się lepiej pobawimy. Już nie wymyślaj coraz to innych zasłonek. Dopóki nie dygniesz czegoś na żywo, to więcej nie mam z tobą o czym gadać i nie będę tracił czasu na jałowe dyskusje z wirtualnymi wizjonerami. Nawet nie odpisuj, bo szkoda twojego czasu.

 

...Zamiast chować łeb w piach i jęczeć jak stara baba po kątach po prostu weź się do roboty.

Tak, możesz sobie pisać do......................... Jak masz jakieś wizje, to sam zakasaj rękawy i wybaw cierpiących. Łukasz wskaże kierunek. A ja mam inne i ciekawsze zajęcia.

I jeszcze jedno - nie ma tu żadnych "moich ludzi" którzy rzekomo na mnie (he, he) pracują. Każdy jest wolnym elektronem, krażącym z własnej woli.

Edytowane przez powalla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tak czytam i myślę po co wy koledzy SQL-owcy jeździcie na zawody skoro sami umiecie tak dobrze ocenić swoje systemy niech każdy oceni swoje auto i wpisze wynik w forum na skype jest opcja konferencji tam zrobicie rozdanie każdy kupi sobie szklankę w zabawkowym i po zawodach:!:! a wy tułacie się jak nienormalni przez pół polski po oceny na niczym nie znających się sędziów żenujące!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie nie kupie pandy i marabeli nie bede was wszystkich powielal bo dla mnie to jest czysta zabawa a nie zdobywanie pucharow a chce tez pokazac ze nie tylko panda czy marabela sie liczy, wy macie samochody tylko na db ja swoim jezdze na codzien, woze w nim rozne graty bo mam warsztat a i na snowboard skocze i na wakacje, i dlatego jestem w klasie amator jak sama nazwa wskazuje nie bede drazyl tego tematu bo to bez sensu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, możesz sobie pisać do swojego starego o ile ci potem japy nie rozkwasi. Jak masz jakieś wizje, to sam zakasaj rękawy i wybaw cierpiących. Łukasz wskaże kierunek. A ja mam inne i ciekawsze zajęcia.

I jeszcze jedno - nie ma tu żadnych "moich ludzi" którzy rzekomo na mnie (he, he) pracują. Każdy jest wolnym elektronem, krażącym z własnej woli.

 

Uniosłeś się trochę, jest w Tobie jeszcze energia, to dobrze. Od kilku lat Twoje tłumaczenia dotyczące niedociągnięć na zawodach są bardzo podobne, jak mantra, czas by był na zmiany, zawody są przede wszystkim dla zawodników, a w drugiej kolejności dla Ciebie i ludzi w różny sposób związanych z CA. To główna zasada, która powinna Ci przyświecać. Reformowalny pewnie jesteś ale jak widzę ze zmianami ciężko w Twoim przypadku będzie.

"Moich ludzi"? Brzmienie tego określenia jest raczej negatywne więc staram się go nie używać, nigdzie też nie napisałem, że ktoś pracuje "na Ciebie", trochę nadinterpretujesz w emocjach ale to detal.

Wrócę do tego o czym wcześniej pisałem, wskazówki do dalszego działania masz choćby na tym forum, skorzystaj, warto.

 

A pisanie do mojego "starego"... hmmm... od tej strony mogę być spokojny, osiem lat temu pochowałem Ojca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie nie kupie pandy i marabeli nie bede was wszystkich powielal bo dla mnie to jest czysta zabawa a nie zdobywanie pucharow a chce tez pokazac ze nie tylko panda czy marabela sie liczy, wy macie samochody tylko na db ja swoim jezdze na codzien, woze w nim rozne graty bo mam warsztat a i na snowboard skocze i na wakacje, i dlatego jestem w klasie amator jak sama nazwa wskazuje nie bede drazyl tego tematu bo to bez sensu

wszystko jasne panie. piszesz tak jakby uzywanie pand bylo jakims strasznym przestepstwem i nietaktem. sam kupilem juz dwie pandy aby zobaczyc co potrafie osiognonc juz w sprawdzonej konstrukcji. bez pomocy fachowca gowno zdzialalem i zdzialam . robie to dla zabawy, dla osiagniecia najwyzszego wyniku i licze sie z tym zeby go osiognonc tez w klasie amator skorzystam z "ulatwienia" (zludnego).

nie powielaj nikogo, przyjezdzaj na zawodu w ogole bez skrzynki z glosnikiem 20cm na podlodze. w ten sposob mniej zajmie, wiecej zmiescisz snowbordow i gratow.

takie jest to hobby , szalenstwo, gonitwa za decybelami. zawsze bedzie ktos ,szcegolnie na zawodach kto bedzie robil wszystko aby te db osiagnonc. to ,ze ty swiadomie zdecydowales i zrezygnowales z pewnej czesci tej "dyscypliny" nie jest zle i bron boze nie odbierz moich wywodow jako atak. szanuje ciebie za to ,ze chcesz cos osiagnonc w innym samochodzie ale twoj tekst o powielaniu i banowaniu pand/marabell zabrzmial dziwnie. to tak jakby skoczkowie do malysza mieli pretensje, ze nie skakal w kombinezonie puchowym w swoim szczycie kariery. przeciez cieplej, praktyczniej, jak upadnie to sie nie poobija

mam nadzieje sie spotkamy na zawodach i posmiejemy sie razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uniosłeś się trochę, jest w Tobie jeszcze energia, to dobrze. Od kilku lat Twoje tłumaczenia dotyczące niedociągnięć na zawodach są bardzo podobne, jak mantra, czas by był na zmiany, zawody są przede wszystkim dla zawodników, a w drugiej kolejności dla Ciebie i ludzi w różny sposób związanych z CA. To główna zasada, która powinna Ci przyświecać. Reformowalny pewnie jesteś ale jak widzę ze zmianami ciężko w Twoim przypadku będzie.

"Moich ludzi"? Brzmienie tego określenia jest raczej negatywne więc staram się go nie używać, nigdzie też nie napisałem, że ktoś pracuje "na Ciebie", trochę nadinterpretujesz w emocjach ale to detal.

Wrócę do tego o czym wcześniej pisałem, wskazówki do dalszego działania masz choćby na tym forum, skorzystaj, warto.

 

A mój "stary"... hmmm... od tej strony mogę być spokojny, osiem lat temu pochowałem Ojca.

troche jd rozumiem akurat w poruszanej kwestii. dziala, robi cos traci czas i pieniadze a slyszy tylko bardzo mocne slowa typu zenada. gdy natomiast ma juz dosc walki z wiatrakami slyszy piekny tekst typu wez sie do roboty i nie placz jak stara baba od osob (tym razem od ciebie) ktore w zyciu jescze nie zorganizowaly nic w ca. nie zagraly by emocje u ciebie ? ja nie znam jeszce jd ale czytajac takie ataki przypomina mi sie polityka nienawisci pis'u. zobaczcie do czego ich doprowadzila ...... na szczescie. rece opadaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wogole nie kumam tematu, przeciez zyjemy w demokratycznym swiecie. Jurek ze swoja ekipa robia swoje. Jest tu widze kilka osob z innej partii ktorym najwyrazniej to bardzo przeszkadza bo rzekomo wszedl im w droge. Chlopy droga wolna, zalozcie swoja "organizacje" i dzialajcie w swoim kierunku robiac swoje zawody. Skoro jestescie tacy mega zdolni i tylko umiecie wytykac wady istnieje duze ryzyko ze "przejmiecie" caly rynek zawodow CA i tylko na wasze "spoty" beda przyjezdzali sami wielcy tego swiata w CA.

 

WIEC TYLKO POGRATULOWAC I ZYCZYC POWODZENIA!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wogole nie kumam tematu, przeciez zyjemy w demokratycznym swiecie. Jurek ze swoja ekipa robia swoje. Jest tu widze kilka osob z innej partii ktorym najwyrazniej to bardzo przeszkadza bo rzekomo wszedl im w droge. Chlopy droga wolna, zalozcie swoja "organizacje" i dzialajcie w swoim kierunku robiac swoje zawody. Skoro jestescie tacy mega zdolni i tylko umiecie wytykac wady istnieje duze ryzyko ze "przejmiecie" caly rynek zawodow CA i tylko na wasze "spoty" beda przyjezdzali sami wielcy tego swiata w CA.

 

WIEC TYLKO POGRATULOWAC I ZYCZYC POWODZENIA!!!

niewyobrazalne ,ze na tym forum sa jeszcze trzezwo myslacy ludzie. brawo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to. Ja też nie mogę ogarnąć po co się tutaj tak niektórzy angażują w coś, co im ani nie odpowiada, ani tego nie lubią, ani nie mają zamiaru szanować i na dodatek nik ich tam nie wpycha, nie namawia ani do niczego nie przymusza. Masakra - dobrowolnie pchać się tam gdzie mi źle i gdzie wszystko mnie wnerwia tylko po to, aby zaistnieć i podymić na forum. Nieszczęśliwi ludzie.

 

Wrócę do tego o czym wcześniej pisałem, wskazówki do dalszego działania masz choćby na tym forum, skorzystaj, warto.

To i ja wróce do tego o czym już pisałem - nic więcej nie będę robił, bo nie mam na to czasu, ochoty ani potrzeby. Jak Ty masz taką potrzebę, to działaj.

A pisanie do mojego "starego"... hmmm... od tej strony mogę być spokojny, osiem lat temu pochowałem Ojca.

Tym bardziej pasowałoby najpierw pomyśleć przed zaganianiem mnie przez internet do jakiejś roboty. A może mi się już nie chce lub nie mogę, a może wyjeżdzam, a może jestem chory i za pół roku umrę ... Jak nie znasz wszystkich realiów, to lepiej nikomu nie "doradzaj".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby to nie twoja sprawa, niby wszystko cię wali, ale jednak cały czas jak nakręcony z uporem maniaka, ty i jeszcze kilku innych drążycie w kółko ten sam, podobno nie interesujący was temat. Już ci ze 100 razy pisałem, że nikt nikogo na siłę nie ciągnie.

 

Hehe jasne praktycznie 2 lata nic nie pisałem na ten cyrk, więc nie wmawiaj mi proszę, że siedzę nakręcony z uporem maniaka i drążę temat.

 

 

Dobre, ale chyba zyjesz w jakims Matrixie i ci się chyba wydaje, że to polskie CA to jest jakiś prywatny zamknięty obszar, gdzie nikt inny nie może niezależnie działać obok siebie, gdyż akurat nam się zachciało robić jakieś tam swoje zawody

 

Wiesz jak będąc "szefem" jednej organizacji zrobiłeś opinie że to było źle, że ludzie nie tacy, trzeba to rozwalić i "niby nie robić nic nowego bo ci się nie chce", prawda jest taka, że celowo zrobiłeś z grona ludzi i zawodników idiotów, żeby była jazda i cyrk w narzekaniu na Pasce, żeby mieć pretekst do jej rozwalenia, żeby na nowo zrobić sobie organizację pod swoje dyktando. Zrobiłeś to jakże skutecznie i perfidnie. Nikt nie pisze, że Polskie CA to strefa zamknięta jednak jak znajdzie się ktoś jak ty co obsra grono ludzi tylko poto żeby siebie wwyższyć, jaki ty to dobry dla ludzi robisz itp, a te chamy się czepiają.

 

Ludzi uczestniczących w tych zawodach masz chyba za durni nie potrafiących świadomie zdecydować że pomimo iż coś im nie pasuje to jednak muszą iść wbrew własnej woli na rzeź za głosem jakiejś organizacji.

 

No za durni to chyba masz i miałeś ich póki co ty, bo od paru lat znoszą ten cyrk sukcesywnie się wykruszając, i na dzień dzisiejsze te barany za których ich miałeś całe życie, robiąc z nich durni na zawodach z wygodnym dla ciebie dopiskiem w regulaminie " że jak się nie podoba to wypierdzielać " , więc albo było po twojemu albo nie było wcale. Nie ważne czy było dobrze czy źle. Problem w tym, że ludzie po 2 - 3 latach przejrzeli na oczy, ty zamiast od 1 roku świetnej organizacji EASCI, zrobić z tym porządek to brnąłeś w to z tym samym podejściem co pare lat temu. Teraz jak już wkur...... jest większość SQL, to co robisz to samo co z PASCĄ z głupim tłumaczeniem, no trzeba będzie pożegnać się z SQL bo nie ma dla kogo robić, tylko narzekają, a ja przecież z kompetentną ekipą robię wszystko perfekt. Wniosków przez ostatnie lata nie wyciągnąłeś żadnych, wręcz chyba zatraciłeś doszczętnie jakieś przejawy uczciwości w stosunku do ludzi i zawodników.

 

O jakim psuciu CA bredzisz. Zepsuć lub nie, to sobie możemy co najwyżej własne imprezy, a nie polskie car audio. Ale to już będzie problem raczej tylko nasz, a nie ogółu, bo organizacja jest prywatna, a polskie car audio nie.rozpierdzieliłeś

 

Tak Jurku widzisz jak mniemam dalej masz ludzi za baranów, jedno zrobiłeś dla siebie drugie, objechałeś XXXX ludzi, żeby twoje było naj, Póki co polskie oficjalne CA było i jest kojarzone z EASCĄ, więc nie wciskaj ciemnoty, że nagle to tylko twoje imprezy, bo reklamujesz je na 20 forach, stronach internetowych, jako ogólnopolskie zawody, z kwalifikacją do Mistrzostw Polski. Jakbyś robił sobie prywatne imrezki to robił byś to w Rzeszowie pod remiza dla 15 chłopa i nie opisywał tego jako zawody ogólnopolskie. Więc reasumując na dzień dzisiejszy 95% ludzi/zawodników kojarzy polskie CA z tym twoim grajdołem i opinie jaką mają to mogłeś czytać sobie na Forum przez ostatnie lata.

 

Odłuż wizjonerskie wywody i wreszcie pokaż jak to ma wyglądać, a być może wszyscy się lepiej pobawimy. Już nie wymyślaj coraz to innych zasłonek. Dopóki nie dygniesz czegoś na żywo, to więcej nie mam z tobą o czym gadać i nie będę tracił czasu na jałowe dyskusje z wirtualnymi wizjonerami. Nawet nie odpisuj, bo szkoda twojego czasu.

 

 

Oczywiście, bo ja nie mam co robić, w imię czego po co i na co mam to robić powiedz mi ??, Zawsze byłem chętny do pomocy, i to konkretnej pomocy w tych sprawach, żeby zawody przebiegły możliwie najsprawniej, nigdy nie przyszedłem w sobotę napruty po piątku, bądź nawet na kacu, nigdy praktycznie podczas dnia zawodów nie piłem alkoholu, zawsze byłem na czas, i często robiłem robotę grubo ponad limit w sędziowaniu. Generalnie oprócz kosztów własnych z dojazdem nie miałem z tego kompletnie nic. Zysku nic, a śmiało mogę powiedzieć, że zależało mi bardziej żeby to się kręciło sprawnie niż właścicielom połowy firm CA w Polsce którzy brali w tym udział, którzy poniekąd mieli trochę klientów i to czasem stałych z racji trwania zawodów, podnoszeniu poziomu itp itd. Ja robiłem to za Free. Jak był Michał ( MKK ) na biurze zawodów, również zawody otwieranie były na czas, obliczenia, arkusze wszystko było przygotowane, ogarnięte itp, jak go zabrakło bo miał dość tego co robiłeś, przekazał ci wszelką dokumentacje i programy, arkusze które sam przygotował i nawet nie musiał ci dawać, do ogarniania biura, to 1 zawody Lublin po odejściu Michała, tak świetnie biuro było ogarnięte, że cudem udało się zrobić dyplomy dla 1-3 miejsc. On również robił to dla funu.

Tobie się wydaje, że to wszystko zrobi się samo, że trzeba przyjechać rozstawić i jakoś to będzie.

 

Teraz jak jest każdy widzi, kiedyś bycie dobrym sędzią oznaczało, jakiś tam prestiż w środowisku, mi do dziś czasem ludzie mówią o to ty mi tu wytargałeś kable, bo się kładłeś gdzieś tam czy coś tam. Ludzie których często ledwo kojarzę. A teraz jak ktoś powie jestem Sędzią EASCA to albo jest kupa śmiechu, albo rozpaczy " dlaczego ten mnie ocenia " .

 

 

pzdr. Łukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie czytałem tych Twoich wypocin i nadal nie zamierzam.

Prosiłem żebyś już mi nic nie odpisywał, bo z tobą więcej nie dyskutuję, dopóki będziesz tylko wirtualnym i nic nie robiącym głosem. Newet takiej prostej sprawy nie potrafisz zakumać. Nie gadam z debilami nie rozumiejącymi tego co się do nich mówi lub pisze. Pozdrów ekipę silnie odczuwającą brak EMMY i z tego powodu już kolejny rok nie wiedzącą co z sobą zrobić i gdzie sobie dać upust.

 

PS

I jeszcze w sprawie tego polskiego rynku car audio co się jego wspieraniem tak bardzo przejmowałeś montując i propagująć stare używane antyki z bazaru. W tym temacie u nas wszystko idzie zgodnie z planem. Powoli ale do przodu. Nie moja wina że tego nie ogarniasz.

:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też generalnie nie gadam z Debilami, czasem tylko robię wyjątki... , czytać nie musisz, inni przeczytają, wyciągną wnioski choć w sumie już chyba i bez tego wyciągnęli wystarczające.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to Panowie sobie pogadaliście.

Wy swoje a zawodnicy dostają po dupie.

Ja jako zawodnik mogę prosić tylko o jedno Ciebie Jurku jako szefa organizacji EASCA by na finale MP sędziowało dwóch sędziów i wyciągnięta została średnia z dwóch ocen, uważam, że na takiej rangi imprezie każdy zrozumie ewentualne przeciągnięcia w czasie i nada to poważnego podejścia do tematu, każdy z nas zawodników cały sezon ciężko pracuje na ten finał i myślę, że sprawiedliwa ocena się nam należ,

Sędziowie podejdą bardziej sumiennie do sprawy a zawodnicy nie będę pitolić, że zostali źle ocenieni lub pokrzywdzeni bo zawsze to ocena dwóch sędziów a nie jednego.

Nawet mogę podać przykładowe pary sędziowskie

1 Robert SZ. i Michał N.

2 Tomek Z. i Paweł K.

3 Łukasz W i Paweł Z.

To jest moja propozycja

Wszystkich zainteresowanych proszę o poparcie mojego posta jeśli się ze mną zgadzają

Pozdrawiam

Gwoździo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobrowolnie pchać się tam gdzie mi źle i gdzie wszystko mnie wnerwia

dla tych co im tak zle:

 

Sadomasochizm – rodzaj zaburzenia preferencji seksualnych, w którym osoba preferuje aktywność seksualną związaną ze zniewoleniem, zadawaniem bólu lub upokorzeniem[1]. W ramach sadomasochizmu rozróżniamy sadyzm i masochizm.

 

Zachowania seksualne o treści sadomasochistycznej są powszechne wśród ludzi i jeśli występują w łagodnej formie nie są traktowane jako zaburzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym bardziej pasowałoby najpierw pomyśleć przed zaganianiem mnie przez internet do jakiejś roboty. A może mi się już nie chce lub nie mogę, a może wyjeżdzam, a może jestem chory i za pół roku umrę ... Jak nie znasz wszystkich realiów, to lepiej nikomu nie "doradzaj".

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam, najpierw trzeba pomyśleć a później dopiero pisać.

Na emocjach jedziesz a to utrudnia racjonalną ocenę sytuacji, na dodatek unikasz rzeczowej dyskusji i odnosisz się tylko do spraw, o których wygodnie jest Ci pisać.

Przeczytaj uważnie to co powyżej gwozdzio napisał, na tego typu propozycjach i podobnych należy się moim zdaniem w tej sytuacji skupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...