Skocz do zawartości

Jaki samochod kupić? :)


Stasiek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zadnego francuza powyżej 2000r.! Za dużo się tam dzieje złych rzeczy.

 

Dlatego nie latam AirBus'ami :lol:

 

Za przeproszeniem sranie w banie.

Jak się dba tak się ma i jak ktoś powie, że francuskie jest złe, bo ktoś mu powiedział a sam nie sprawdził to mogę go wyśmiać.

Może pisząc ten post myślałeś o Renault?

 

Ja polecę Xantię II z silnikiem 2.0HDI, Yaris 1.0.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 63
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie wiem czy jest sens pakować się w diesla, jeśli auto ma być ekonomiczne, obecnie ON kosztuje prawie tyle co PB95, a słyszałem że spece z parlamentu europejskiego chcą podnieść jeszcze podatek akcyzowy na ON i wtedy będzie on droższy od PB98. Diesel spali na pewno mniej, ale ewentualne naprawy silnika mogą być droższe niż benzyniaka, ponadto starsze diesle są głośne i generują znaczne wibracje co nie pozostaje bez znaczenia jeśli chodzi o komfort jazdy. Ponadto diesel w mieście gdzie często hamujesz i ruszasz spali Ci tyle co mały benzyniak, natomiast na trasie na 'gnojownika' nie ma mocnych :D można butować a spali symboliczne ilości paliwa.

 

Ja bym polecił Ci szukać małego auta benzynowego pokroju Corsa, Yaris. Jeśli szukasz większego auta i to w dieslu musisz pójść na kompromis, auto w porównaniu do wyżej wymienionych będzie starsze, no i na pewno bardziej wyeksploatowane, diesle z reguły maja duże przebiegi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w 100% zgadzam sie z kolega wyżej ropsko jeszcze pojdzie w góre, narazie diesle sa jeszcze w cenie, ale to juz ostatnie podrygi, dieslami beda latac tylko korporacje, ludzie którzy sobie odliaczja, albo skombinują, więc raczej nie ma sie co pchac w diesla za 8-9tysi. bedzie on mial 10-13lat a musisz sobie liczyc ze jakbys nie jeździł to rocznie robisz te 25-35 tysiecy. wspomne jeszcze o tym iz droga ropa= wiecej lewych sprzedawców którzy leją ochłapy... No chyba ze masz pewne źródło i jestes pewien ze przez jakis czas bedzie Ci dostarczało "towaru" wtedy lec w diesla...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem dylemat nad autem dla kobiety , kryteria były takie: W miarę w środku, nie za duży , w miarę na zewnątrz , nie chodliwe dla złodziei bo wystarczy że swojego trzymam na strzeżonym , tolerujący lpg , z klimą. Nic na F bo nie lubię , niemiecki odpada ze względu na złodziei itp Więc padło na Almerę I lub II 5Drzwi. "I" mniej awaryjna z tego co wiem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Clio II 1.5 dci za 10koła? Wtedy na 90% będzie wymagało doinwestowania, którego spalanie 5l/100 nie nadrobi. Szkoda, że Yaris odpadł. Fajnie jednak, że to jest sprawdzone. Tym tropem warto posiedzieć w furach i wiedzieć, które sobie darować.

 

Ogólnie to albo stary dieselek, który tanio się naprawi albo benzyna+LPG. Przy tych cenach skłaniam się do LPG.

Ja tydzień temu sprzedałem dci clio 2002/2003 rok z 7 tyś i nie trzeba było nic inwestować tylko olej wymienić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko benzyna + gaz. i najlepiej niemieckie z tego wzgledu że dobrze sie do nich zaklada 'junkersa'

Nie każdy chce wozić butlę/koło w bagażniku i tankować co 200-300km, mnie osobiście to strasznie wkurzało, wolę zalać do pełna raz na miesiąc i mieć z bani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyświetl postUżytkownik gregor10 dnia 12 kwiecień 2011 - 18:32 napisał

tylko benzyna + gaz. i najlepiej niemieckie z tego wzgledu że dobrze sie do nich zaklada 'junkersa'

 

Nie każdy chce wozić butlę/koło w bagażniku i tankować co 200-300km, mnie osobiście to strasznie wkurzało, wolę zalać do pełna raz na miesiąc i mieć z bani.

 

 

To masz duzy bak albo malo ci pali :D Albo malo jezdzisz , bo ja fakt jak zaleje pelny bak to robie 250km i tankuje srednio co 3 dni ;) Zeby tankowac raz na miesiac to zbiornik na gaz musialbym miec chyba z cysterne na przyczepce i czy beznzyna czy , ropa czy gaz to nie sadze ze dalbys rade przejechac 3000km miesiecznie , a jak sie jezdzi malo i masz ekonomiczny samochod a nie jak moj to nie lejesz duzo czesciej gasu niz benzyny , policz masz auto z silnikiem 1,2 w sekwencji , pali 6litrow w miescie benzyny i 8 gazu bak w takich samochodach zazwyczaj nie sa wieksze niz 40-50 litrow zbiornik gazu ja przynajmniej mam 38 litrow i robisz 1500km miesiecznie , czyli gazu wypalasz 120litrow czyli nie cale 3 zbiorniki i placisz za to 312zl a na benzynie 90litrow czyli 2 zbiorniki i placisz 459zl czyli zamiast wjechac na stacje jeden raz wiecej lepiej jest zaplacic 1/3 kasy wiecej ? Ja tak nie uwazam i nawet jak ktos malo jezdzi to i tak polecam gaz bo kasa na ziemi nie lezy , pol roku i masz na felgi , dobre radio , wzmak , glosniki lub poprostu masz oszczedzona kase na eksloatacje samochodu.

 

Moich wyliczen nie robie bo ja oszczedzam okolo 200-400zl miesiecznie dzieki temu ze mam gaz i nawet gdybym mial ropniaka co mi przejedzie 100km za 10zl mniej niz na benzynie to nadal to bedzie drozej niz na gazie ktorego eksplowatacja roczna to okolo 200zl wiec i tak super oplacalnie...

 

Ale to tylko moje zdanie i jak kolega woli ropniaka lub benzyne szykajac ekonomicznego auta to jego wybor ale czy napewno bedzie to z ekonomicznego punktu widzenia najlepsze rozwiazanie ? Wystarczy policzyc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przykład z życia wzięty - Golf IV 1.4 , butla w kolo. Spalanie gazu w miescie 9L. Gazu wchodzi mi 40L. Co daje od tankowania do tankowania zasięg na banku 440km ? Tak że mam z bani. W trasie to juz wogole jade i jade. Rekord 560km na baku. No i kasa zostaje.

Czysta matematyka nic wiecej. Ropniaczki to już są /stają sie nieopłacalne w zakupie , biorąc pod uwagę dodatkowe koszty eksplowatacji diesla, a w przypadku starszych to juz wogole.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W życiu posiadałem 15 aut na stałe w tym 2 na gaz i to mi starczy wole najgorszego diesla :) auto na gaz to ciągłe strojenie go ,wymiana świec i kabli , uszczelka pod głowicą prędzej pada i uszczelniacze zaworowe , na wtryskach nagar się zbiera wtedy na benzynie szarpie , sprzętu grającego ładnie nie wkomponujesz bo bańka zawsze przeszkadza :D auto + gaz = ciągle problemy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko w przypadku gazu masz 2 wady, które wspomniał MB.

Jeden to zasięg(wieloma ropniakami nie ma problemu zrobić 1000km na jednym baku, tyle kumpel robi BMW 730D, które waży 2 tony), a drugi problem to dodatkowy zbiornik, a co za tym idzie albo jeździsz bez zapasu, albo tracisz trochę bagażnika na zapas. Pół biedy jak jeździsz tylko po mieście bo wtedy nie ryzykujesz zbyt wiele i koło możesz zostawić w garażu/piwnicy, gorzej jest w trasie.

Nie każdy posiada kombiaka czy chociażby hatchbacka. Sedan na papierze może ma większy bagażnik od hatcha, ale często znacznie gorzej ustawny, a to przeszkadza i często problem jest spakować się w 4 osoby + bagaż.

 

W przypadku kumpla argumentem przemawiającym za dieslem jest jeszcze brak stacji gazu w Austrii gdzie jeździ i pracuje, więc w tym momencie już kompletnie gaz staje się bez sensu.

 

Co do kosztów eksploatacji to śmieszy mnie porównywanie diesli common rail z archaicznymi benzynami. Chcecie porównywać tak na prawdę to popatrzcie sobie na nowe benzyniaki z bezpośrednim wtryskiem, to już nie jest tak kolorowo, bo taki benzyniak jest znacznie droższy niż diesel, a dopiero on technologicznie dorównuje wspomnianemu dieslowi.

Kolejna sprawa, silnik z którym mam ostatnio często do czynienia. 2.5 TDS z BMW, przez jednych chwalony(ja uważam go za świetny silnik), przez innych uważany za awaryjny. Koszta napraw zamykają się w końcówkach wtrysków(do 1000zł komplet do omegi B 2.5TD, ten sam motor praktycznie) i pompie wtryskowej(regeneracja 1500zł). Za 2500zł mamy bardzo kulturalnego diesla, który kulturą pracy potrafi zawstydzić niejeden silnik na CR, a do tego motor który pojedzie i na oleju po frytkach czy "oranżadzie" i zrobi na tym spokojnie 100-200tys. km(kumpel sam tyle zrobił 725TDS, gdzie często tankuje na Ukrainie, auto aktualnie ma ponad 300tys na budziku i śmiga).

Celowo turbo nie liczę bo niby dlaczego skoro niektórzy porównują te silniki z atmosferycznymi benzynami.

Tyle, że taki diesel nie będzie opłacalny dla kogoś kto robi 10tys. rocznie, bo te 2,5tys. zł będzie mu się zwracać przez 10lat.

W tym momencie najlepszym wyjściem jest PB + LPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie mam instalacje po tuningu :D Mianowicie centralka Stag 300 premium, wtryski i reduktor magic jet. Wszystko po wstepnym dostrojeniu, chodzi jak ulał. Sterownik na podstawie map i danych z paliwa z obd/can ściąga dane potrzebne do bieżącego regulowania wszystkich parametrów zwiazanych z gazem. Lejesz, zmieniasz filterki za 5 zł raz na 10-15 tyś i nic nie dotykasz.

Moc ta sama, moment też ( hamowane ) a zawsze 12.5 pb 95 a 13,5 gazu to troche więcej w kieszeni.

 

Ale tak to jest, leci sie po taniości, wiele montowanych instalacji LPG jest kiepskich bo ma być tanio... potem są takie opinie. Ja takie g. miałem pół roku w aucie.

W tym czasie przewinęły sie w ramach gwarancji 4 listwy wtryskowe, 2 reduktory i elektrozawór bo coś świrował. Potem doszkoliłem swoje wiadomosci na temat LPG dzięki http://lpg-forum.pl/ i jestem sam w stanie zrobić wszystko od A do Z przy gazie, z pełną diagnozą włącznie.

 

Dobra instalacja nie musi być wcale droga, ważne żeby była złożona z głową. Bo jest tak dobra jak jej najsłabszy element, jak się to wypośrodkuje to nie będzie na co narzekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokladnie LPG a LPG... Moj silnik jest zdrowy bo o to zadbalem a instalka ma 12lat a mimo to poprostu wymieniam swiece co 10-15tys ( zawsze tak robilem nawet jak nie bylo LPG ) i filterek wlasnie za 5zl dwwa razy w roku , strojenia nie robilem jeszcze w tym roku bo jest wszystko ok , ostatnie strojenie mialem w listopadzie tamtego roku bo cos bylo nie halo a i tak sie okazalo ze przeplywka padala a nie instalka...

 

Zasieg moze i jest wada ale nie mieszkamy a australi czy glebokich stanach i stacja jest co kilka kilkdziesiat kilometrow i zasieg w trasie 300-400km jest zupelnie wystarczajacy a brak kola to fakt troche lipa , w miescie jezdze bez a w trase wkladam i nie przeszkadza mi mala czysta dojazdowka ( nowka jeszcze ) nawet jak jade z dziewczyna na wakacje to jedzemy we dwojke i nawet z kolem miejsca w bagaziku jest tyle ze jeszcze psa bym upchal :D

 

 

Na sile nie widze sensu nikogo przekonywac jak ktos sie zrazil bo mial zmeczony silnik lub kiepska instalke to uwaza ze to zlo , tak jak ludzie ktorzy trafiaja na 10 letnie diesle po kretynie z przebiegiem licznikowym 200000 a realnym 400000 ktory to dbal o samochod jak juz cos odpadlo a o jezdzie turbodieslem nie ma pojecia. A u nas w kraju nic mnie nie zdziwi po tym jak kupilem samochod z faktura na wymiane rozrzadu w serwisie opla a jak pojechalem zrobic auto pod siebie to sie okazalo ze napinacz byl na klei , pozniej okazalo sie ze kilka wezy podcisnienia bylo pourywane , dwie szpilki glowicy z ukreconymi lbami , uszczelka pod glowica od innego silnika a planowanie robione papierem sciernym :D Od tego czasu mam przekonanie masz 10tys na auto to kup starsze za 6 a za 4 doprowadz do stanu igla a nie masz 10tys to kupujesz za to najtanszy z samochodow danego modelu bo nie stac cie na taki samochod ale przeciez na allegro dostaniesz paska b5 za 10tys w tdi to trzeba brac a pozniej zdziwienie ze taki nie zawodny samochod , z dobrym silnikiem a sie psuje.... ciekawe dlaczego ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak pierwszy samochod kupiony w Polsce , na szybko bo byl akurat potrzebny i dlatego bo interesowala mnie tylko blachowa a reszta to byla sprawa drugo planowa mial tylko dojechac do mechanika gdzie mial zostac zrobiony tak zebym nim przejechal 100000 - 200000 , a sprowadzane auta sa w Gnieznie ;) Cala sytuacja mnie nauczyla ze jak bede kupowal drugie auto , to wlasciwe to sam troche zwiedze europe i przywioze to co chce a nie to co jest i ze decyzji o zakupie auta nie wprowadza sie w zycie na zasadzie - przydalby sie drugi samochod , po 20 minutach na allegro wykonany telefon , podjechalem i kupilem i kupilem gow.... tak byla na szczescie to bylo tylko 8tys :D A nie 80 :zakrecony:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cursor - znowu to samo. Nie idzie porównać nowego diesla ze zwykłą benzyną? Bo diesel bardziej skomplikowany? A co to kurde ma do znaczenia. Ktoś ma taką kasę, za którą kupi jedno i drugie auto i je porównuje. A Ty oczywiście musiałeś swoje, nie związane z tematem wywody. Jak pomogłeś autorowi tematu? Co ma do tego BMW 730d? Pamiętaj, kasa tutaj to około 10k. Więc raczej nowego auta z bezpośrednim wtryskiem nie kupi. Więc nie potrzebne mu takie porównanie tylko bardziej realne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sanders156 - ja mam bak 70L i przejeżdżam na nim 800-1000km, wystarcza mi to na około miesiąc. Miałem astrę w gazie i miłych wspomnień nie mam w ogóle, ale to tylko moja osobista awersja bo są ludzie tacy jak Ty którym po prostu potrzebny jest tani dojazd do pracy i na LPG w takim przypadku nie ma mocnych :super:

 

Mój diesel jest starej generacji (celowo taki chciałem aby był tani w utrzymaniu) i cena zakupu porównywalna była z benzyniakami, poza tym nie spala dużo bo 6-7 w trasie i 8-10 po mieście (eco-butowanie) i jestem zadowolony bo to niezły wynik jak na krówsko ważące 1600kg, bo benzynowe 1.6 moich kumpli (scenic, marea) palą od 10 w górę, no ale nie ma róży bez kolców bo moj diesel jest głośny i zaczyna jechać od 2k rpm z powodu dość dużej turbodziury.

 

 

Wydaje mi się że powinniśmy unikać stwierdzeń że to jest dobre, a to jest złe, to najlepsze a to nie - wystarczy przedstawić wady i zalety każdego z rozwiązań, a autor wybierze najlepsze dla siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też dodam coś od siebie. Autko Peugeot 206 2.0HDI 90KM, spalanie w trasie 4,8 litra przy jeździe do około 110 km/h i jakieś 5,4 przy mocniejszym butowaniu 140-160km/h. W mieście w zależności czy jesień czy zima około 5,8-6,8 litra (dojazdy do pracy 9 km, więc silnik się za bardzo nie nagrzewa). Takie autko można kupić w zależności oczywiście od roku stanu itd. w granich 9-12 tysięcy. Minusem może być, że jest dosyć małe i mało pakowne. Silniki HDI, przynajmniej te słabsze cieszą się podobną renomą co słabsze 1,9 TDI 90 i 110KM (duża żywotność i bezawaryjność).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IBIZA II generacji po faceliftingu (1999-2002), w dieslu jeździłem ale 110 koni, to co robi to auto z takim silnikiem to masakra :) części tanie, wiadomo czego można się spodziewać po silniku bo 1.9 to jest od groma na rynku. Tu masz np taki (tylko SDI - odpada awaria turbiny:)): http://allegro.pl/ibiza-1-9-diesel-super-wyglad-4l-100km-tanio-i1552604715.html

 

albo:

 

http://allegro.pl/maly-okonomiczny-seat-ibiza-1-9-sdi-2000-rok-i1560324149.html

 

W tej kasie TDI ciężko będzie, no ale można szukac :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sanders156 - ja mam bak 70L i przejeżdżam na nim 800-1000km, wystarcza mi to na około miesiąc. Miałem astrę w gazie i miłych wspomnień nie mam w ogóle, ale to tylko moja osobista awersja bo są ludzie tacy jak Ty którym po prostu potrzebny jest tani dojazd do pracy i na LPG w takim przypadku nie ma mocnych

 

To nie do konca tak jest bo moj samochod nie jest ekonomiczny 31zl za 100km w gazie to nie jest az tak tanio ale w benzynie byloby 50zl , tu mi chodzi tylko o takie porownania , czyste wyliczenia i plusy i minusy danych rodzai silnikow i benzyny.

 

Tak jak mowisz jak ktos ma awersje do czegos to musiala byc czyms spowodowana , ja np. nie kupie juz raczej diesla i nie dlatego ze mi sie psul bo moje bravo w TD i JTD byly bezawaryjne a silniki naprawde fajne ale halas to jest dla mnie to co dyskwalifikuje wiekszosc diesli a te co maja dobra kulture jazdy boje sie kupic ze wzgledu na poziom "zaawansowania technicznego" , choc moze jakies JTD jeszcze wjedzie bo czaje sie na Fiata Linea

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...