Witam serdecznie. Wracam, i to w dalszym ciągu na tym samym, początkującym etapie. Jakiś czas temu szukałem mocnego, potężnego głośnika do srogo niskich częstotliwości. Nie sugerowałem się waszymi opiniami i radami i jak to się zawsze kończy mieliście rację. Kupiłem głośnik Kruger&Matz KM380T11, czyli Peiying w innej budzie. Raz że tak naprawdę parametry do tego głośnika są wyimaginowane i nie da sie zaprojektować pod to skrzyni, i aktualnie jest BR 110l z fajnym ale nie zrzucajacym z kapci dołem natomiast z mnóstwem lagów w częstotliwościach, i pozatym słyszałem dużo lepsze 12". Faktem jest że pierwsze wrażenie było miażdzące, ale przesiadłem się z Blaupunkta Gtt1200 wiec nie ma porownania. Ogolnie głosnika nie polecam teraz więc chciałbym się was doradzić o jakiś fajny głośnik, rónież charakteryzujacy się dobrym zejściem ale i jakością. Zawsze kierowałem się tym im większe zawieszenie głośnika tym lepsze zejścia i ciśnienie akustyczne, natomiast widzę że niektore głośniki dobrej firmy posiadają 2-krotnie wieksza moc przy malutkim zawieszeniu, nie wiem czy się sugerować, trzeba mieć na ten temat pojęciem, ja jestem na etapie takim że ogarnę sobie pod to skrzynkę, i jakoś zestroję ale sam wybór głośnika chciałbym zostawić wam. Muzyka: US.Rap, Hip-Hop, (Jak jeżdzę z kobitą xd - np dubstep) Wymiar głośnika najlepiej 12" chyba że 15" ale potrzebujaca mniej przestrzeni z BR) Budżet : 400zł Wzmak RTO 700W RMS.