Skocz do zawartości

luki20pl

Użytkownik
  • Postów

    38
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez luki20pl

  1. Przecież możesz kupić wysyłkowo.Zapytaj K@mila(Audiobas.pl) lub na allegro w "Dobry_warsztat".Dwie pewne firmy które mogę polecić.

     

    Dzięki, bo w necie pełno zestawów kabli a ja potrzebuje tylko zasilania :) Chyba że ze sklepu wezmę wysyłkowo jakiegoś

     

     

    Teraz już wiem jaki masz na to pogląd :) Ale w niektórych instalkach wyeksponowane kable dodają "smaczku" - de gustibus non est disputandum :)

     

    Zgadzam się jeżeli ma się konkretny sprzęt audio, ale ja wstawiam skrzynię do VW CC, czyli im mniej widać kabli tym lepiej :) Sam rozumiesz? Dynaudio w tym aucie gra bardzo dobrze ale basu mało jak dla mnie i stąd ten pomysł ze skrzynią.

  2. Do czego średnio się nadają? Bo chyba nie do zasilania. Jak budżet niski to tylko spawara. Poczytaj trochę forum...

     

    No właśnie spawalnicze zostały mi polecone ale poczytałem i zwątpiłem. Budżet nie jest ograniczony ale po prostu zastanawiam się czy jak wydam na kable 500-800 zł to czy usłyszę różnicę w graniu skrzyni?

     

    Spawarkowe z hurtowni elektrycznej i jazda. Najlepsza jakość w stosunku do ceny. Chyba, że chcesz mieć super kolorowe z markowym napisem i w super giętkiej izolacji - wtedy kup markowe. Tylko tym się różnią.

     

    Kable według mnie się chowa a nie eksponuje :)

     

    masz u mnie w temacie na ostatniej albo przedostatniej stronie zdjecia jak wygladal lexton po 2 latach - nie polecam krotko mowiac, rozsypal sie po prostu mimo zalania cyna

     

    Celna uwaga, dzięki. Ale gdzie Ci się posypał? w komorze silnika? Bo chyba nie we wnętrzu auta?

     

    a co ty chcesz kolego dokładnie kupić ?

     

    Potrzebuje kabla zasilającego do skrzyni Rockford Punch P1s4-12Dualbass pod wzmakiem RF Prime 500-1. Już sobie darowałem te Lexton, w sumie muszę podjechać do Strefy Ciszy w Olsztynie i tam chłopaki mi kable dobiorą

  3. szukaj kabla o duzej zawartosci miedzi :) i odpowiednio grubego

     

    a nie patrz na durne oznaczenia firm na kablu

     

    No to prawie każda firma twierdzi że 100 % i OFC :)

     

    Czemu akurat Dietz,masz na rynku mnóstwo innych przyzwoitych marek np. Caliber,DLS,Stinger,Audison i wiele innych.

    Lexton z tego co miałem z nim kontakt to średnice były mocno zaniżone.Kupując 20mm2 dostajesz może 16mm2.

     

    Tyle że po nie muszę zrobić 120 km to sklepu car audio ale chyba nie mam wyjścia. Pytam o te kable bo są powszechne

  4. Witam witam,

    Na samym początku napiszę, że znam podstawy związane z okablowaniem zasilającym ale szukałem coś na temat kabli firmy Lexton i nic nie znalazłem. Ciężko dostać 10 m kabla Dietz o dużej średnicy na necie a spawalnicze podobno średnio się nadają. Chciałem zapytać o firme Lexton, po cenie wiadomo że szału nie ma ale może spełniają swoją rolę dobrze??

     

    Czekam na opinie, pozdro

  5. Nie radzę robić przełącznika - wystarczy raz zapomnieć wyłączyć, wzmacniacz będzie pracował w trybie "standby", ale będzie nadal pobierał prąd, na tyle duży, żeby rozładować przeciętny akumulator po 24H nie używania. Więc przyjdziesz, chcesz odpalić a tu lipa :)

     

    Dlatego, lepiej już do zapalniczki.

     

     

    Też mi się tak wydaję. Poza tym jakoś mi nie pasuje pstryczek w takim aucie. Poza tym do wzmacniacza mam pilot do basu więc jeżeli chcę to reguluję sobie moc gdy nie jadę sam:) Ale zazwyczaj jeżdżę sam z muzyką na 50% głośności.

  6. jednak wolałbym wyprowadzić sobie sterowanie wzmaka z zapalniczki, żaden problem wpiąć się w przewód pod boczkiem, a pstryczka nie wyłączysz w najmniej oczekiwanym momencie i więcej zachodu:)

     

    No właśnie a ja od 3 lat jeżdżę z sterowaniem podpiętym pod zapalniczkę i ciężko mi będzie się przyzwyczaić do pstryczka. Remote podpiąłem pod sam plus w końcówce do zapalniczki i nie bawię się w pstrykanie :)

  7. hmm chyba nie łapię. masz wersję 2.0tsi i akumulator z przodu? czy akumulator z tyłu?

    co do remota to jak tam chcesz. od zapalniczki też będzie, ale pamiętaj że zawsze po przekręceniu kluczyka wzmacniacz będzie się uruchamiał, chyba że dasz jakiś pstryczek elektryczek :wink:

     

     

    Jak wspomniałem w innym temacie dotyczącym podłączenia systemu przez konwerter RCA samochód odbieram w kwietniu i dlatego wszystko na razie organizuje w ciemno :) Co do aku to w wersji V6 nie zmieścił się pod maską obok 3.6-litrowego silnika i został umiejscowiony w bagażniku, a w wersji 2.0 tsi został upchnięty pod maską. A co do remote to o to chodzi żeby przy zapłonie sprzęt się załączał. Nie jeżdżę bez muzyki :) A pstryczek w takim samochodzie chyba nie na miejscu. przyzwyczaiłem się do automatycznego wyłączania wzmacniacza i pewnie bym kilka razy rozładował aku przez zapominanie o pstryczku :)

     

    W przypadku remote wystarczy że pod jakąś końcówkę do zapalniczki podepnę kabelek do plusa as minus mogę zostawić?

     

    Jak by chcieli to by nie było z tym problemu. Większość samochodów które ma aspiracje do szybszej jazdy ma aku z tyłu i to żadna nowość. Pamiętajmy że były kiedyś Passaty W8 i tu faktycznie mogło by nie być miejsca :)

    I umknął mi fakt że kolega dopiero czeka na odbiór auta więc się nie gniewaj :D

     

    Może masz rację ale na zdjęciu silnika 3.6 V6 widać że nie ma miejsca już na akumulator ;) Widocznie dla projektantów VW 2.0 to jeszcze nie auto sportowe .Nie gniewam się, sam bym pomyślał gdybym nie doczytał: "Co za ćwok, nie wie gdzie ma akumulator? " :D

     

    jak sie nie ma jeszcze samochodu to mozliwe

    jakbys jeszcze nie doczytal to autor czeka na odbior nowego samochodu

     

    Dzięki za wsparcie ;)

     

    raczej miejsca zabraklo :lol:

     

    Też tak myślę :) Toć to prawie 4 litry, gdzie to pod taką maską upchasz

     

    VOICE KRAFT ...postaw na jakość

     

    To hasło to chyba jakaś ironia co? :) Voice Kraft to ma chyba politykę wiodącą w drugą stronę, nie w jakość??

  8. http://www.autogaler..._v6_2010_19.jpg

     

    Patrząc na kable tutaj - wolałbym je dla świętego spokoju wymienić, niż bezsensownie ładować duże średnice w te krótkie z aku do wzmacniacza.

     

    Przekonaliście mnie już ;)

    Narazie to jeszcze nic nie jest zmontowane :) Dam porządne kable i tyle. Tak patrzę teraz na to zdjęcie i zastanawiam się czy w wersji 2.0 tsi też aku jest z tyłu:)

     

    No właśnie dowiedziałem się że w wersji z silnikiem 2.0 tsi akumulator jest z przodu więc polecą kable 35 mm2 . Czeka mnie sporo zabawy z ich przemieszczeniem :/

  9. No ale Panowie - altek i tak jest z przodu, więc kable idą od altka przez cały samochód do aku z tyłu. Więc chyba pasowało by się nimi też zainteresować, zanim podepnie się pod aku dodatkowe obciążenie.

     

    Myślę że nie będę oszczędzał na kablach i dam na zapas 35 mm2 ;)

     

    na dluzszy czas tak. jak ma byc sluchane okazyjnie to bym sie tym narazie nie przejmowal

    no chyba ze zaraz po podlaczeniu zacznie wszystko przygasac :D

     

    Ja raczej nie słucham muzyki cicho także dam grube kable, tym bardziej że to koszt około 40 zł (2 m powinny wystarczyć). Chcę wyciągnąć z tego sprzętu 100% mocy bez zakłóceń :)

     

    Kolega Darus627 radził żeby ciągnąć remote z radia ale jeżeli sygnał pociągnę z głośników basowych to wolałbym specjalnie dla remote nie nadwerężać plastików ich demontażem i zastanawiam się czy zapalniczka to też rozwiązanie??? Samo wyjęcie nawigacji nie zaszkodzi ale przecież kable nie będą wystawać między przyciskami ;) Trzeba coś rozebrać żeby je ukryć

  10. Za 2,5k można złożyć kilka klas wyżej sekcje basową ale to Twój wybór. Jasne że byłyby to w większości używane sprzęty ale jak kto woli a ja na siłę nie będę Tobie wmawiał co jest lepsze. Co do wyboru kabli jakie wybrałeś mogę powiedzieć to samo co koledzy czyli totalna lipa i już nawet kij z marką tylko chodzi o przekrój. Weź kup przyszłościowo 35mm wtedy nie będziesz musiał kłaść nowych kabli do pieca na przód. Kondensator przy takim alternatorze i przekroju mógł byś sobie odpuścić bo pewnie dużo nie wniesie do całości ale też nie zaszkodzi a wiadomo ładniej to wygląda jak otworzy się bagażnik :)

     

    Btw. kablami 2,5-3,5mm2 można zasilać dvd-rom w PC

     

    Te kable 2,5 mm2 są do sygnału dźwiękowego (do podłączenia pod konwerter)

     

    Rozumiem że mógłbym więcej za te pieniądze ale wydaje mi się że nie potrzebuje tego. Ale miałem bardzo wiele braków w wiedzy podstawowej na temat car audio i wiele osób na tym forum mnie czegoś nauczyło. Także nie chodzi o to że muszę mieć sprzęt który będzie grał po mistrzowsku. Czytałem wiele tematów na różnych forach i każdy poleca używany sprzęt ale lepszy. Ja mam taką zasadę że używek unikam. Każdy ma swoje podejście. Kondek się przyda na pewno do tego żebym wiedział jakie mam spadki :)

     

    Popatrz na tabelkę niżej i oblicz sobie jakie kable powinieneś mieć.

    post-7073-0-85064100-1330858959_thumb.jpg

     

     

    Ok, a jakiej firmy kable byś polecił ?

  11. Po poszukiwaniach w sklepach internetowych (i tak wygrało allegro) skusiłem się żeby zakupić cały sprzęt u jednego sprzedawcy. A więc te klocki to :

    - Rockford Punch P1s4-12 1000W dualbass (dwa głośniki po 250 RMS) w obudowie BR

    - Rockford Fosgate Prime R500-1 530W RMS Monoblok z pilotem do basu :)

    -kondensator HiFonics HFC1000 1F (wiem że nie jest konieczny)

    -kabel Renegade 2,5mm2 (10 m) (żeby było jasne to kabel do konwertera)

    -Renegade Hifonics zestaw Kablowy

     

    Do tego jeszcze tylko konwerter...

     

    Zapytam jeszcze raz. Jeżeli uda mi się sygnał pociągnąć od głośnika basowego do konwertera, wtedy zasilanie pociągnę za aku ale nie wiem co z remote? Mogę je podpiąć pod zapalniczkę w bagażniku? W teorii powinno to zadziałać bo zapalniczka przewodzi przy zapłonie.

     

    Jeżeli będę musiał jechać do specjalizującego się w elektromechanice serwisu żeby wyciągnęli sygnał dźwiękowy to i remote wyciągną ale mam nadzieję że bez tego się uda:)

  12. Niezupełnie.

    Z tą wodą opadową masz rację,to oczywiste.Natomiast z tym ustawieniem gdzie się chce,to bym polemizował.Autor pisał wyżej o mapie.Chodzi konkretnie o mapę do celów projektowych (u mnie koszt ok.500zł),na której należy zaznaczyć planowane usytuowanie obiektu.Urzędasy muszą sprawdzić,czy aby nie chcesz ustawić obiektu np.zbyt blisko ogrodzenia,zabudowania sąsiada lub innych uwarunkowań regulowanych prawem.Nie pamiętam,czy przypadkiem razem z mapą nie trzeba sporządzić jakiegoś rysunku/szkicu/projektu planowanego obiektu,ale mogę się mylić.

    W każdym bądź razie,mieliśmy niedawno przypadek,że sąsiad podpierdzielił znajomego,że jego szopka stoi na granicy działek.Szopka postawiona 30 lat temu,w zgodzie z ówczesnymi przepisami i pisemną zgodą ówczesnego właściciela/sąsiada.I co?No i trzeba było szopkę rozebrać i po całej procedurze z mapką,geodetą,projekcikiem,postawić podobną szopkę w tym samym miejscu,ale już z łaskawym błogosławieństwem urzędników.To dopiero szopka:).A ile w trakcie całej procedury było nieścisłości?Okazało się że jeden inspektor z drugim odmiennie interpretują przepisy i tak np.dla jednego obiekt o pow do 25m2 z oknami,może stać bliżej płotu,a dla drugiego nie ma znaczenia czy ma okna czy nie,ale musi spełniać ...No masakra. A jak znajomy zgłosił,że z sąsiada szopki stojącej też na granicy sypie się eternit i leje woda z dachu na posesję znajomego,to do dnia dzisiejszego ma to miejsce.

     

    Nie chcę twardo obstawać przy swoim,bo mogę czegoś nie pamiętać,ale nie wiem,czy jakby te Wasze blaszaki przyszło stawiać na nowo zgodnie z procedurą,albo gdyby sąsiad doznał olśnienia to czy mielibyście problemów,które opisałem wcześniej.Dużo też zależy od urzędu,a właściwie interpretacji przepisów przez nie.

    Przypomniało mi się właśnie.Jakieś kilka tygodni do tyłu zaszedł do mnie znajomy,wk***iony na maxa.Trzymał jakiś świstek w ręku z wyliczanką z urzędu co ma przygotować i dostarczyć,żeby mógł postawić na podwórku blaszaka,w miejscu po zburzonym murowanym starym garażu.A na karteczce: mapka do celów projektowych, geodeta,projekcik... :). Jak mu opowiedziałem historię znajomego powyżej,to nie mógł uwierzyć,że za taką popierdółkę jak postawienie blaszaka, musi tyle się na latać i jakieś 1600zł wybulić. :)

     

     

    Ja już wszystko wiem. Stawiam (nie buduje) budynek gospodarczy do 25 m2 nie związany z gruntem na stałe. Spad dachu skierowany na moją działkę. Blaszak stoi blisko granicy sąsiada i dlatego musi być niedłuższy niż 5,5 m. Potrzebuje zaświadczenia o własności posesji(w tym wypadku mojej matuli) i właśnie tej mapki(do odebrania w starostwie) z naniesionym umiejscowieniem tego budynku gospodarczego. Oczekuje 30 dni, nikt się nie odzywa to stawiam. Oby wszystko poszło zgodnie z plenem.

     

    Ostatnio (przed mrozami) tyczyłem 25m garaż przy samym płocie (ściana 40cm od) żeby opierzenie dachu z rynną zmieściło się na posesji, musiałem cyrklować z wymiarami aby nie przekroczyć 25m2, wyszło mi 24.96, gość żadnych pozwoleń nie miał, tylko zgłoszenie o budowie, tydzeń temu aktualizowałem mu mapę, dom itd. przy okazji też ten garaż, wszystko na mapie jest, poświadczona została, insp. usterek nie zgłosił, mapę poświadczyli.

     

     

     

    To chyba nie w Poznaniu, tylko w Starostwie :) Ile ja się nawalczę jak mam oddać pomiar i wspl. z GPS'a to masakra, to samo z tachimetru, mam nową Leica'ę i ona już sama wszystko liczy, w poznaniu nadal chcą jak za lat 40, nawet całe ciągi - wydruki, a starostwo tylko gotowe XYH, nie interesuje ich czy to z GPS, czy Tachimetr, czy pomiar na granice. a w mieście inspektor jest jeden główny co ma z 70 lat, geodezje zna z czasów pruskich więc i tak wszystko odwali.

     

    OK, żeby się zaraz z tego tematu poemat na temat geodezji nie zrobił, sądze (autor) że powinieneś sam się udać do U.M lub Gminy a tam wszystko dokładnie nakreślą, bo co "kraj" to obyczaj w tym Kraju.

     

     

    Jak już wspomniałem już dowiedziałem się wszystkiego ;)

  13. Każdy "budynek" nie związany na stałe z gruntem (bez fundamentów) możesz sobie postawić gdzie chcesz, byle woda z jego dachu kapała na Twoją działkę.

     

     

    Tak się tylko wydaje właśnie. Musisz płacić za niego podatek i po to ta cała szopka

     

    USTAWA z dnia 7 lipca 1994 r. Prawo budowlane art.29, tylko tu nie ma konkretnie o blaszakach, dlatego urzędasy sobie interpretują, jak im się podoba. Zgłaszasz blaszak nie związany trwale z gruntem, a jak urzędas powie, że na pozwolenie, to poproś o odpowiedź na piśmie z podstawą prawną. Jak nic nie powiedzą w 30 dni, to stawiasz. W świetle przepisów budynkiem jest obiekt trwale związany z gruntem. Jak zrobisz blaszak przykręcony do kotew w betonie, to już nie będzie trwałe połączenie, a jak go postawisz bez kotwiczenia, to już w ogóle jasna sprawa.

     

    To mi ten znajomy wytłumaczył. Robi w tym już 4 lata także wie co z czym jeść

     

    ciekawe jaki ten model ma zasięg :)

     

    Ty się tu nie nabijaj bo chyba przyjadę do Ciebie prosto z salonu samochodem żebyś mi go przechował :) Mam takich sąsiadów że z wiatrówki zaczną w nocy do niego strzelać, musi mieć zbroję :)

    Bronx(dzielnica słynąca z przestępczości) przy moim osiedlu to plac kościelny :D

  14. u mnie stoi blaszak , tylko taki konkretny ważący koło tony pewno i nic nigdzie nie było zgłaszane. Nie tak dawno też stawialiśmy drewutnie ( jakieś 3,5 na 11 metrów) pod nią były lane słupki , konstrukcja metalowa obita drewnem i tez nikt nigdzie nic nie zgłaszał.

     

    Widzisz, tylko że ja mam takich sąsiadów że zaraz podkablują. A do tego kupujemy nowy samochód , 3 lata temu jak kupiliśmy auto to matula miała 3 kontrole w firmie w ciągu miesiąca... Także sam rozumiesz

     

    Jak Cię sąsiad nie podpie....li to będzie dobrze. No moim placu stają 2 blaszaki, jeden (mój) ma grunta, kostka i jest spokój, ale prawnie powinien być zgłoszony .

     

     

    Nie ma opcji że nie podkablują... Znam sąsiadów

     

    Teraz nawet "kibla" za domem nie można postawić bez zgody. Co do blaszaka, to na bank tylko zgłoszenie jeśli nie większy niż 25 m2, nigdy nie widziałem żeby ktoś kiedyś robił cały projekt na garaż a tym bardziej pozwolenia na budowę, bo wtedy to już koszty tak jak pisałeś większe jak wart ten garaż. Najlepiej to idź do wydziału budownictwa w starostwie i tam weź wniosek na zgłoszenie.

    I tak jak kolega wyżej pisze, jak ktoś nie pod.. doli do nadzoru, to konsekwencji nie ma, w najgorszym razie 500 zł mandatu za samowolkę i będziesz musiał rozebrać ten garaż :).

     

     

    Tu masz rację. Koleżanka mi załatwiła kontakt z jej znajomym ;) który wszystko mi wyjaśnił i nawet napisze mi wniosek jak trzeba. Znajomości-rzecz niezbędna

     

    Mój sąsiad jakieś 6lat temu postawił blaszak na trawie :) po kilku dniach zbieraliśmy go, bo poleciał jakieś 100m w pole. Po tej nauczce wylał fundamenty i przytwierdził go porządnie. Na koniec "budowy" postawił flaszke coby sie garaż dobrze trzymał. Jestem pewien, że nikt w okolicy by go nie podpierdzielił, ale to było miłe z jego strony :D wódka - connecting people :)

     

     

    Ja chce postawić go na płytach betonowych lub trelinkach i do nich blachy przytwiedze :) Też opije zwycięstwo z biurokracją...

     

    ajkiś czas temu interesowałem się podobnym tematem tzn ogrodzenie z płyt betonowych jest to ogrodzenie "rozbieralne" coś w tym stylu z nazewnictwa i na to nie potrzeba żadnych planów itp z garażami "blaszakami" jest podobnie tylko muszą spełniać pewne wymogi "rozbieralności" tzn nie może to być budynek stały murowany na fundamentach itd. jak to się dokładnie przedstawia już nie pamiętam bo to było jakiś czas temu ale szukając informacji kieruj się w tym kierunku ;)

     

    Dzięki, tego byłem pewien od początku :)

     

    Dokładnie jak kolega wyżej pisze, stawialiśmy taki blaszak i jeżeli nie przekracza 24m2 i jest rozbieralny (czyli bez fundamentów) to trzeba to tylko zgłośić, żeby sobie na planie odznaczyli że jest tam blaszak w razie jakby ktoś potem chciał np. puścić sobie światłowód akurat w tym miejscu gdzie stoi garaż - to masz obowiązek go zdemontować/przenieść. Jak chcesz fundamenty, to musisz iść o pozwolenie na budowę, i za nie potem zapłacić ale wtedy jak ktoś będzie chciał puścić światłowód pod garażem, to albo musi zrobić to obok niego, albo "wykupić" prawa do tego od Ciebie, by puścić pod nim ten światłowód.

     

    Mam nadzieję że to wszystko łatwo pójdzie i światłowodu nie poprowadzą ;)

  15. Witam obecnych, Postanowiłem postawić blaszak na swoim podwórku, mieszkam w domu jednorodzinnym. Wszystko wydawało się piękne zanim wziąłem się konkretnie za to przedsięwzięcie. Najpierw postanowiłem poszukać informacji dotyczących aspektów prawnych. No i tak zacząłem przeglądać fora dotyczące garaży blaszanych, jest mnóstwo tematów ale z na żadnym nie znalazłem konkretnych informacji na ten temat. Jedni piszą tak a inni inaczej. Tzn jedni twierdzą że bez wylewania fundamentów wystarczy złożyć zgłoszenie do urzędu miasta, a inni że nawet bez fundamentów jest to traktowane jako normalny budynek. Potem poprosiłem znajomą pracującą w urzędzie żeby zapytała kolegi z pracy który sie tym zajmuje jak to jest w końcu. Załatwiła mi wniosek i wyszło w końcu po środku wszelkich opinii, tzn że muszę wybrać ze starostwa mapki zagospodarowania terenu(nie za darmo oczywiście) i coś tam jeszcze + opłaty w urzędzie = 1100 zł. Co?! No to dzwonię do kolegi który pracuje w nadzorze budowlanym a on powiedział że garaż do 25 m2 i wysokości 3 m wymaga tylko zgłoszenia i to w życiu nie ponosi za sobą kosztów rzędu 1000 zł( planuje kupić garaż o wymiarach 4m x 6m czyli 24 m2, wysokość to 2m z hakiem). I bądź tu mądry:) Jutro idę sam do urzędu i biorę 2 kg ładunków wybuchowych gdybym nie zniósł tego wszystkiego psychicznie :) Samo przygotowanie podłoża (trelinki lub płyty betonowe) i postawienie blaszaka to jakieś 4-5 godzin pracy a załatwienie formalności to kilka dni + latanie po urzędach... Miał ktoś może doczynienienia ze stawianiem blaszaka albo może stawiał taki blaszak? Jeszcze tego brakuje żeby koszt formalności był zbliżony do kosztu garażu blaszanego...
  16. Przedewszystki to nie ma co specjalnie panikowac 140A alternator to juz dobra baza i napewno do mocy o ktorych tu mowa 0,5 kW zupelnie wystarczy...

     

    Jak ci sie podoba jak kondensator swieci do dla ozdoby mozesz sobie kupic ale nie jest potrzebny ( niezbedny )

     

    Ze swojej strony moge polecic RF HX2 akurat jest lub byl na allegro za okolo 800zl i do niego piec moze jakis rodek okolo 450zl i z pewnoscia bas sie przebije , bedzie jakosc , szybkosc i moc.

     

     

    Kondensatory i tak zawsze chowałem także na pewno nie pełniły funkcji estetycznej ani funkcji oświetleniowej ;)

    Także grube kable to podstawa... Wezmę pod uwagę na pewno HX2

     

    tam są tylko dane kontaktowe, mam nadzieję, że się przyda :)

     

    A co mi więcej potrzeba? ;) Mam lokalizacje i kontakt. I tak będę musiał się do nich udać bo od zapalniczki zasilania nie pociągne a remote trzeba podłączyć pod tą nawigację. Chyba że podłącze remote pod zapalniczkę w bagażniku? W teorii zdało by to egzamin bo zapalniczka załącza się przy zapłonie.

     

    A myślałem że unikne zabawy z kablami :)

  17. chodzi o to, że w seryjnym audio zapewne masz suba, Łukasz to Ci się przyda: auto line, o tym warsztacie wspominałem na pw, myślę, że tam Ci pomogą

     

    Myślałem że pisząc w "obecnym" sprzęcie kolega miał na myśli mojego japończyka bo on nim była krótka wstawka ;) No właśnie podejrzewam że w VW są tam jakieś 8" w półce, bo wiem że zabudowanego suba w bagażniku na pewno nie ma.

     

    Dzięki za link, wiszę Ci piwo i to nie jedno :)

  18. Teraz wystarczy tylko założyć nowy temat w odpowiednim dziale i nie tracąc czasu na zbędne czytanie forum , zacząć zadawać pytania

    1 Czy i kiedy bezpiecznik zadziała

    2. Czy kabel o tym samym przekroju w czarnej izolacji przeniesie mniej prądu , niż ten w czerwonej.

    3. Czy ...........

    @

     

    Dobrze wiesz że w terorii samochód możę się spalić od kilkunastu rzeczy... A jak się ma teoria do praktyki? Pewnie gdybym tu nie wszedł to bym niczego się nie nauczył i bym tak podłączył sprzęt i nic by się nie spaliło a może tak. Ale mam zamiar podłączyć ponadprzeciętnie sprzęt i wybacz że nie znam się na wszystkim od samego początku... Czytałem podstawy ale mogłem to ominąc przypadkowo.

  19. Pomijając kwestie rezystancji kabli i strat na nich - wiesz co to połączenie równoległe? Nie ważne gdzie wepniemy odbiornik prądu - energie pobierze z CAŁEGO układu.

     

    Fakt co z tego że od zapalniczki dam kable do wzmaka o śr. 35 mm jak te które idą do tej właśnie zapalniczki są pewnie dużo mniejszej średnicy... Miałem w ten sposób pociągnięte zasilanie ale tam sprzęt nie był jakiś potężny. Dzięki

     

    Jeżeli chcesz zasilać wzmacniacz przez gniazdko zapalniczki to możesz się zdziwić jak Ci się kiedyś samochód zjara :wink2: Generalnie nawet o tym nie myśl.

     

    Myślałem że tylko bezpiecznik mi pójdzie??!! Dzięki za info :) Czyli będę miał zabawę z kablami :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...