Skocz do zawartości

Kozzi

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o profilu

  • Lokalizacja
    Dęblin

Osiągnięcia Kozzi

  1. Witam Nie chce mi się tego drugi raz pisać, http://strefacaraudio.pl/forum/topics15/pa...9934.htm#100483 Ty możesz się ograniczyć do sprawdzenia samej końcówki mocy uszkodzonego kanału, ewentualnie porównaj pomiary ze sprawnym kanałem, jak wszystko jest ok, to może sygnał nie dochodzić do końcówki, np przez zimny lut, albo uszkodzony przedwzmacniacz, ale to rzadkie przypadki. Pozdrawiam
  2. Jeśli chodzi o praktyczne szukanie usterki to ja zwykle robię to w ten sposób: 1) Miernik cyfrowy ustawiam na test diody i sprawdzam bez wylutowywania po kolei półprzewodniki, szczególnie te przez które płyną znaczące prądy. Zdecydowana większość diod i tranzystorów w momencie uszkodzenia dostaje zwarcia, dlatego łatwo to wykryć bez wylutowywania. Jak trafi Ci się element przy którym wskazania nie są jednoznaczne wtedy go wylutowujesz i dokładniej sprawdzasz. 2) Jak znajdziesz już uszkodzony element, warto przeanalizować dlaczego się uszkodził i szukać innych elementów które mu mogły w tym pomóc, lub uszkodzić się razem z nim. Na przykład jak pójdą tranzystory końcowe w końcówce mocy, to często pociągają za sobą tranzystory sterujące, rezystory w obwodzie bazy, czasem nawet diody w mostku (jak nie ma zabezpieczeń), a jak dioda w mostku padnie to i elektrolity w zasilaczu szybko siadają. Tu w przypadku przetwornicy impulsowej problem jest bardziej złożony, bo spalona dioda w mostku po stronie wtórnej może być przyczyną uszkodzenia mosfetów po stronie pierwotnej, a one z kolei mogły uszkodzić sterownik. Jak widzisz często mamy do czynienia z efektem domina 3) Jak uznasz że wymieniłeś wszystkie uszkodzone elementy, wtedy możesz włączyć, np przez żarówkę, rezystor, albo pod zasilacz z ograniczeniem prądu. Bez obciążenia wzmacniacz może pobierać najwyżej kilkaset miliamper (prądy spoczynkowe końcówek mocy + prąd spoczynkowy przetwornicy). Jak pobierany prąd można mierzyć w amperach to szukaj dalej uszkodzeń. Oczywiście testowe uruchomienie bez głośników i sygnału na wejściu, jedynie możesz zamiast głośników podłączyć rezystory. Jak wzmacniacz nie pobiera zbyt dużo prądu, napięcia na wyjściu przetwornicy w normie, sprawdź napięcia na wyjściach końcówek mocy - stałe napięcie może zawierać się w zakresie (-50mV:+50mV), zmienne powinno wynosić 0V. Jak wszystko do tej pory jest OK, podaj sygnał na wejście, jeśli to muzyka, to na wyjściach w rytm muzyki powinno zmieniać się napięcie zmienne. Jeżeli zamiast głośników miałeś podłączone rezystory 4Ohm, moc zależnie od mocy wzmacniacza i wzmacniacz zachowywał się tak jak opisałem w poprzednim zdaniu, to można stwierdzić że wzmacniacz działa. PS: Dobrze jest mieć pod ręką oscyloskop przy takich naprawach, zwykły miernik nie jest w stanie tyle przekazać co oscyloskop i w niektórych przypadkach można się conajwyżej domyślać co się dzieje w układzie na bazie wskazań miernika Powodzenia
  3. Ferryt pękł na pół, więc nie ma tam oryginalnego miejsca klejenia. Klej dali dobry i wychodzi na to że mcniejszy niż ferryt Obejmę mam zamiar zrobić z płaskownika z kwasówki (nierdzewna stal kwasoodporna, odporna na rozciąganie) który leży u mnie w garażu, a klej od zewnątrz żeby na koniec całość usztywnić. Ewentualnie włożyłbym pod obejmę jakieś śruby M5 albo M6 żeby ścisnąć ze sobą 2 części ferrytu. Pytanie o to jak bezinwazyjnie "odczepić" odłamaną część ferrytu, z nabiegunnikiem i rdzeniem nadal aktualne.
  4. To w takim razie niech zostanie ten magnes co był, według mnie gra całkiem przyzwoicie (fakt, nie miałem okazji słyszeć go w pełni sprawnego, może przy nowym magnesie jest lepsza kontrola nad membraną), tylko jak powinienem go scalić, można zostawić jakąś szczelinę, czy najlepiej będzie je po prostu dobrze wyczyścić, złączyć, a potem tylko od zewnątrz połączyć klejem epoksydowym, lub jakąś obejmą. Nie uśmiecha mi się wydawać kolejnych 260 - 300zł na nowy głośnik i to w starszej wersji, bo tylko takie są w miarę dostępne.
  5. O ile dobrze rozumiem, to zamieniasz miejscami sygnałówki przy wzmacniaczu, spróbuj zamienić przy radiu, to będziesz wiedział czy radio, czy sygnałówki. PS: To że sygnałówki są Dietz, nie znaczy że są niezniszczalne.
  6. Witam Jak chcesz go sam naprawiać to może napisz jeszcze jakim sprzętem i wiedzą dysponujesz
  7. Witam Kupiłem subwoofer Earthquake'a na allegro. Pech chciał że został uszkodzony w transporcie, prawdopodobnie spadł z dużej wysokości i pękł magnes (ferryt). Po wycentrowaniu gra, ale trzyma się tylko własnym przyciąganiem, poza tym jakiś opiłek pozostał między 2 częściami ferrytu i z jednej strony jest jakieś 0,5mm szczeliny. Chciałbym go zdjąć wraz z nabiegunnikiem i przynajmniej pozbyć się opiłków. 1) Jakim sposobem mogę go zdjąć, tak aby nie uszkodzić cewki ? (dość mocno się te magnesy przyciągają) 2) Czy po sklejeniu 2 części ferrytu głośnik nadal będzie miał takie parametry jak fabryczny? (nie chodzi mi o jakieś delikatne audiofilskie aspekty brzmienia, tylko wymierne różnice) 3) Jeśli trzeba by było wymienić magnes, to gdzie mogę taki dostać i jakiego sprzętu bym potrzebował żeby go namagnesować ? (chodzi mi głównie o to w jakiej cewce go umieścić i jaki prąd przez nią przepuścić) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...