Witajcie Obecna konfiguracja to: Alpine 9855r -Sony xm 10020-Morel tempo 6 Spawarka(35mm) idzie: lewym progiem , Rca sinuslive środkiem, głośnikowe (ofc dietz) leci prawym progiem. Po podłączeniu całego zestawu wszystko było ok(przynajmniej takie miałem odczucia), na drugi dzień zabrałem się za robienie słupków pod tweetery. Odłączyłem prawy głośnik (na wyłączonym zapłonie )żeby zrobić pierścienie, niestety w między czasie musiałem odpalić samochód i obawiam się czy przewód do tweeterów się nie złączył i nie poszła masa na RCA w radiu) Jak podpiąłem je z powrotem to usłyszałem lekkie szumy, tylko teraz nie wiem czy wcześniej byłem zafascynowany że w ogóle po pól roku w aucie usłyszałem jakieś dźwięki czy mam już halucynacje i za bardzo się przejmuje. Dodam że szumy występują bez względu na to czy silnik pracuje czy nie. Nie wzrasta wraz ze wzrostem obrotów. Widziałem się ze znajomym co siedzi w temacie i stwierdził że jestem przewrażliwiony, sam nie wiem co o tym myśleć.. Jakieś pomysły? Z góry dzięki za pomoc!