Skocz do zawartości

nightrunner

Użytkownik
  • Postów

    30
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez nightrunner

  1. powalla ja nie twierdzę że Raadek nie wie. Chciałem tylko żeby mieczych372 wiedział że takie rozwiązanie nie tylko tłumi tweeter, ale on już wie A tematu słyszenia przewodów i innych takich lepiej nie rozwijać, bo taka dyskusja kończy się zawsze tak samo ... W moim przypadku przewody były ostatnim ogniwem do wymiany w walce z ostrą górą tempo i okazało się że powinienem od nich zacząć. Kilka lat wstecz sam bym się pytał, czy ktoś z tymi przewodami to tak na serio hahaha mieczych372 daj znać czy jest lepiej, jak wrócisz do starych przewodów ... ;)
  2. mieczych372 ale ty zamierzasz pozostawić u siebie Hollywood Pro ? Bo jesli te przewody zostaną to i tak będzie kicha. Miałem nieprzyjemność posiadać te przewody z morelami tempo. Ciąłem tweeter ile wlezie, a i tak było źle. Dopiero po wymianie Hollywood Pro na inne, morele zaczęły grać jak należy. Nawet zdjąłem sporo tłumienia z tweetera. Wtedy tweeter naprawdę się „otworzył”. Hollywood Pro dusi średnice i rzuca szpilkami na górze. PS Koledzy a wy tak z tym 1 ohm za filtrem … bo kolega się boi o gwarancję tak ? Bo nikt nie wspomina że dodawanie rezystancji za filtrem zmieni jego charakterystykę ...
  3. truck jak już wcześniej pisałem całkowicie odradzam kontakty z tym sprzedawcą, a przez neta możecie być nawet pewni że was w taki czy inny sposób oszuka. To jest zabawa dla ludzi o grubej skórze i mocnych nerwach. Niestety za niższą cenę trzeba czasami zapłacić w innej formie i mieć wiedzę na temat tego jak walczyć z oszustami. Co do "sugerowanej ceny detalicznej" to taki sam bajer jak "miód z własnej pasieki". Widział ktoś kiedyś miód nie z własnej pasieki ? Słowo sugerowana, a nie dyktowana brzmi zupełnie inaczej daje wrażenie wolności i możliwości wyboru. Niestety zbyt wiele razy spotkałem się z przypadkami kiedy ta sugerowana cena nie mogła być zmieniona przez sprzedawcę. To jest wolny rynek i nikt sprzedawce nie zmusza do trzymania sugerowanej ceny, ale za swoje działania poniesie takie czy inne konsekwencje. Oczywiście nie wszyscy stosują taką praktykę, ale coraz częściej się z nią spotykam ... Paweł S. może po prostu "w rowerach" nie ma jeszcze nikogo kto by sprzątał magazyny dystrybutora z odpadków i zwrotów. Możliwe że właśnie teraz ktoś kto czyta ten temat wpadł na niesamowity pomysł żeby zrobić interes na rowerach ;)
  4. Pomijając fakt nierzetelności i wątpliwej uczciwości sprzedawcy, taka osoba może być dobrą alternatywą dla dystrybutora, jak Palikot był dla Tuska. Jak dystrybutor chce się czegoś pozbyć pozwala działać żuczkom gnojniczkom i świat się kręci. Najbardziej przerażają mnie wasze wpisy w temacie "czemu SONIA nic z tym nie robi". A co to obchodzi konsumenta ? Co go obchodzi że dystrybutor nie stoi na straży ceny detalicznej, aby wszyscy mieli po równo jak w socjalizmie ? Jak będziecie niepokorni to dystrybutor przestanie wam dostarczać towar w tak dobrych cenach i stracicie podwójnie. Taki proceder nazywa się zmową cenową. Oczywiście przybicie pieczątki polskiego dystrybutora świadczy o oryginalności, a wszystko inne to podróbki (to jest sarkazm). Komfort realizowania procedury gwarancyjnej za pośrednictwem oficjalnego dystrybutora to całkowicie inna kwestia ... Przestańcie zamydlać oczy biednym konsumentom, bo albo część z was jest już tak wypaczona, że uważa dyktowanie ceny za normę, albo część zgrywa po prostu dobrych wujków, aby chronić własny interes. Wiele razy kupowałem jakiś produkt z pominięciem polskiego dystrybutora i zawsze był to taki sam produkt jak z polskiego kanału. Jak już wspomniałem procedura gwarancyjna to inna sprawa. Nikt nigdy nie uszczęśliwił nikogo na silę, jeśli ktoś akceptuje ryzyko to jego sprawa. Wszyscy jesteśmy dorośli i świadomie podejmujemy decyzje. Traktowanie dystrybutora jako magicznej pigułki, która ochroni nas przez wirusem oszustwa, to pierwszy krok do nadużyć i wypaczenia idei wolnego rynku. Oczywiście nikt nie nakaże pośrednictwa dystrybutora, ale są inne sposoby. Wystarczy że ludzie zaczną wierzyć z cud pośrednictwa ... Paweł S. rowery to taka sama bajka. 2 lata temu kupiłem rower za 2,5k. Chciałem 200zł taniej. Sprzedawca powiedział że nie może zejść z ceny ... ale da mi za to dodatków za 200zł (które i tak musiałem kupić). Ja zapłaciłem tyle samo a nawet mniej bo dostałem dodatków za trochę więcej niż 200zł. Powiedz mi więc jaka relację sprzedawca w takim przypadku chroni ? Sprzedawca<->Klient, czy sprzedawca<->dystrybutor ?
  5. Mam nieprzyjemność znać osobiście tego sprzedawce. Kupiłem u tego człowieka Morel Tempo 6 dwa razy i oba komplety były ok, ale bez zmacania i sprawdzenia bym ich nie wziął, bo wiem (widziałem) że ma sporo kompletów montowanych "do testów". W zasadzie spora część sprzętu w jego sklepie jest "macana" (próbował mi wcisnąć używany kondensator w cenie nowego). Oczywiście otrzymanie paragonu lub gwarancji to duży problem. Trzeba go zmuszać do wydania paragonu. Całe szczęście nigdy nie musiałem korzystać z gwarancji ale podejrzewam że nie było by to proste. Cena jest atrakcyjna, bo moje morele kosztowały 400 zł za komplet, ale na pewno nie podjął bym ryzyka zakupu przez internet. Kupując w takiej cenie zaakceptowałem możliwe późniejsze trudności ... Sprzedawca ma prawdziwy dar wciskania kitu i rozmowa przez telefon to spore wyzwanie dla umysłu Jeśli macie już jakiś sprzęt w samochodzie to cytuję sprzedawce "jest on do dupy", ale w dobrej cenie może on wam sprzedać super sprzęt. Jakieś 3 lata temu super sprzętem były u niego produkty GROUND ZERO, ale teraz przerzucił się na JL Audio. Ostrzegam !!! Czytajcie dobrze treść w aukcjach i nie załatwiajcie nic na telefon ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...