ige

Kolega Cursor dobrze nakreslil w czym sa roznice. IMO wzmacniacze PA i CA pomimo ze jeden i drugi sluzy w tym samym celu to sa to dwa swiaty Ani ten 1 nie znajdzie zastosowania w CA ani ten drugi w PA...

masz PW ode mnie

RE Audio SE 12D4 Malo uzywany, 100% sprawny, kupiony w essa. W komplecie orginalny karton. Cena 599zł + shipping. Wszelkie dodatkowe informacje udziele na pw. Sprzet mozna sprawdzic i odebrac osobiscie. Jutro dodam foto.

Mialem kiedys mds06 w dobrze przygotowanych furtkach z roznymi piecami...drugi raz bym ich nie kupil. Owszem jesli chodzi zejscie i ilosc 'dolu' byla to taka namiastka subwoofera ale od zawsze brakowalo mi w nich dobrego kopniecia, z brakiem srednicy tez sie zgodze. Pozatym te woofery wymagaly naprawde mocnego pieca zeby zaczac grac dobrze ( jak dla mnie ). Mozna powiedziec ze po przerzuceniu kilku wzmcniaczy bylem zawiedziony tymi glosnikami. Woofer hsk to zupelnie inny swiat i mi osobiscie bardziej pasuja pod pojeciem woofera.

Wtedy BTL 18 kosztowal dokladnie 499 dolarow : Quantity Name Item number Unit price Total price Sales tax ----------------------------------------------------------------------------------------- 1 BTL18 00218 USD 499.00 USD 499.00 Ohm: dual 2 P_Chamfer: no Cooling: yes +$40 _3rdMagnet: yes +$30 HiXmCoil: yes +$20 Daily_or_SPL: Daily Inner_H_Sink: not available Universal: no ----------------------------------------------------------------------------------------- Amount: USD 499.00 Total amount: USD 499.00 Kurs dolara w dni kiedy zamawialem byl 2,43zl. Wiec cena samego glosnika wychodzilo ok 1200zl reszta to wszelkie oplaty - wysylka z LV do NY i z NY do PL, wszystko ubezpieczone + clo,podatki. Ten jukejowy dystrubutor i tak ma w ofercie jeszcze poprzednia wersje za ktora ceni sobie 499 funta co z wysylka wyjdzie pewnie ok 2350-2400zl. Z usa nowy n318 wychodzi na gotowo ok 2100zl full legal... a n218 ponizej 2 kapci. Aha jest tyllko jedna zasadnicza sprawa trzeba miec kogos w usa do kogo oni to wysla a ten ktos do nas... nie wiem jak teraz ale wtedy jak rozmawialem z Fi to owszem mogli mi wyslac do PL bezposrednio jakims tam swoim lokalnym kurierem ale za chora kase i w takim wypadku rzeczywiscie koszta wyjda porownywalne.

W 2008 roku btl18 fl wyszedl mnie 1,9-2kzl na gotowo z wszystkim pod dom. Z jukeja wychodzi 2300 bez niczego.

beyma power

Jesli chodzi o 'swist' przy odpalonym silniku to pewnie masz sygnalowki puszczone w tym samym miejscu w ktorym ida przewody od alternatora do akumulatora Przerabialem to w e46 i musisz je niestety przeniesc na druga strone lub oddalic znacznie.

To zalezy proxesy sa rozne aktualnie mam u siebie proxes t1r 255/50/17 i opony bardzo fajnie kleja, na mokrym jest troche gorzej ale bez tragedi. r888 sa bardzo slabe na deszu, to w praktyce dobre opony do ostrej jazdy, bardzo szybko schodzi bieznik! Mam tez u siebie drugi komplet goodyear revspec rs-2 235/45/17 - bardzo fajne opony, bardzo dobrze kleja, na mokrym ok i szybko nie schodza mimo iz u mnie lekko nie maja, mi pasuja bardzo te oponki. Co do michalow mialem dwa komplety wlasciwie jeden nadal mam 225/45/17 pilotsportow ps2 i do normalnej jazdy fajna opona, na mokrym tez ok. Jednak miedzy t1r czy rs-2 jest lekka przepasc Ale wszystko zalezy czego nam trzeba. Uwazam ze takie pilotsporty w zupelnosci wystraczaja do dupowozika ktorym od czasu do czasu szybko polatamy

Grzegorz dobrze napisal. Przeczytaj jeszcze raz koncowke jego wypowiedzi.

Im bardziej obciazony (wiecej pradu wytwarza) alternator tym wieksze obciazenie silnika. Czesto w wielu autach mozna to zaobserowac na obrotomierzu - przy naglym zwiekszonym poborze pradu na biegu jalowym spadaja na moment obroty, na moment bo ecu auta szybko wylapuje wieksze obciazenie i podbija obroty na wlasciwe. Nie obciazony altenator stawia bardzo male obciazenie, dla silnika praktycznie to bez roznicy. Mozna to w prosty sposob porownac do kompresora klimatyzacji ktore posiadaja sprzeglo elektromagnetyczne. Wylaczona klimatyzacja stanowi praktycznie zerowe obciazenie dla silnika dopiero uruchomienie klimatyzacji daje zauwazalne obciazenie.

Miejscem nie ma sie co martwic. Kazdy temat w dziale gielda jest automatycznie kasowany po 14 dniach. Jesli chodzi o czytelnosc w dziale sprzedam dziennie pojawiaja sie ok 5-15 tematow. Kazdy temat zazwyczaj jest dosyc wyraznie opisany co sie w nim znajduje wiec nie trzeba zbednie klikac i marnowac swojego cennego czasu... Jezeli ktos ma problem zeby znalesc interesujacy go temat w dziale sprzedam to wystepuje tam opcja "szukaj" ktora dziala bardzo dobrze.

Cytujac z klasyka "Wszystko Sie Moze Zdarzyc".

Kolego jesli chcesz prowadzic dalej dyskusje na tym forum to po pierwsze spusc z tonu.

Zeby dobrze pomalowac szczegolnie wieksze elementy to trzeba miec przedwszystkim zaplecze techniczne. Po pierwsze wydajny kompresor tzn. duza butla + mocny silnik. Do tego dobry pistolet, odwadnicze itp rzeczy. Potrzeba tez miejsca do malowania. Na konec to trzeba umiec przygotowac auto, malowac i tak dalej... generalnie nie da sie tego nauczyc od tak

Koledzy wyzej juz wyjasnili w czym rzecz. Pomocy nikomu tu nie odmawiamy ale lenistwa nie tolerujemy. Mysle ze temat wyczerpany. Zamykam.

Tak jak ktos juz wyzej pisal duzo zalezy od regionu, czy przywieziemy juz rozebrane auto, jak duzo trzeba poprawic, czy zmieniamy kolor czy moze zostaje ten sam, jaki to lakier, czy wneki do malowania, komora itp na koncu kto to bedzie malowal, gdzie bedzie malowal czy to bedzie po znajomosci czy nie W moich rejonach mozna pomalowac auto od 1500-3500zl z tych tanszych... Z ciekawostek u mojego ojca w firmie przywoza niemcy auta do malowania (oldtimery), jakosc uslug jest na high endowym poziomie - cena za kompleksowe przygotowanie i pomalowanie takich aut dla nich zaczyna sie od 25tys minimum i to jest i tak tanio dla niemcow

Ja wiem o co chodzi cursorowi. O to ze w 'klasycznym' rozwiazaniu potrzeba napiecia X dla uzyskaznia mocy Y przy obciazeniu Z. W mostku przy pozostawieniu Y i Z bez zmian coprawda napiecie X do uzyskaznia tej mocy bedzie nam potrzebne duzo mniejsze natomiast prad bedzie ok dwukrotnie wiekszy co oczywiscie w duzo wiekszym stopniu obciaza zarowno stopien koncowy jak i przetwornice. Natomiast jesli dany wzmcniacz ma mozliwosc pracy w mostku i stosujac sie do zalacen producenta w efekcie pali on tranzystory koncowe to znaczy ze cos jest z nim nie hallo

Jezdzac spokojnie na podcisnieniu turbo benzyna bedzie palila podobnie do swojego odpowiednika wolnossacego. Wynika to z faktu ze silnik turbodoladowany jadac na podcisnieniu zachowuje sie jak silnik wolnossacy. AFR oraz mapy zaplonu sa do czasu zbudowania boosta praktycznie takie jak w silniku N/A. Zawsze w tym zakresie beda troche slabsze niz ich odpowiedniki N/A ze wzgledu na czesto nizszy stopien sprezania itp. . To czy jadac przykladowo stala predkoscia 120km\h bedziemy jechac jeszcze na podcisnieniu czy juz w nadcisnieniu zalezy w duzym uproszczeniu przedewszykim od obciazenia (MAF, MAP) na podstawie ktorego pracuje komputer samochodu. Pomijam celowo takie rzeczy jak wielkosc sprezarki, walki, teren w jakim jedziemy, pojemnosc silnika i jego charakterystyke i cala masa innych rzeczy bo to nie temat o tym.

Strumienica to bardzo slaby pomysl. Wystraczy zwykly tlumik przelotowy.

Fajnie... tylko wirnik turbosprezarki podczas kiedy silnik jest uruchomiony kreci sie caly czas z predkosciami zaleznymi od cisnienia spalin w kolektorze ale to jest oczywiste. Powiem wiecej turbosprezarki na lozyskach kulkowych kreca sie jeszcze dobre 15-20s po zgaszeniu silnika.

Tak chodzi o catch tank czyli zwykly zbiorniczek z metalowa siatka. Stosujac catch tank mozna dalej miec odme zamknieta musi byc tylko szczelny zeby silnik nie lapal tam lewego powietrza.

Tylko taka otwarta odma musi byc odpowiednio zabezpieczona zeby nie ciagnac syfu... Druga sprawa w seryjnych autach z przeplywka lepiej stosowac odme zamknieta w dolot ale dodac zbiorniczek na syf ktory sie zbiera w odmie.

Wszystko zalezy od stanu tego katalizatora czy te siateczki nie sa uszkodzone itp. Na skupie wyglada to tak ze biora od Ciebie katalizator rozcinaja, wysypuja zawartosc i robia analize a z tego wycene. Rozbieznosci moga byc bardzo duze przykladowo ostatnio sprzedawalem dwa identyczne katalizatory - jeden z auta przywiezionego od niemca (350zl) drugi z auta ktore jezdzilo juz sporo po polsce (200zl). Oczywiscie ten drugi byl juz czesciowo wypalony, mial uszkodzna siateczke stad duzo nizsza cenna mimo ze katalizatory dokladnie takie same. Obecnie katy stoja cenowo calkiem niezle a wlasciwie to co w srodku maja cennego wiec mozna dostac calkiem niezla kwote

Sluszna inicjatywa Rowniez podpisalem.