Skocz do zawartości

lord_wiader

Użytkownik
  • Postów

    237
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O lord_wiader

  • Urodziny 21.07.1989

Kontakt

  • GG
    1243065
  • ICQ
    0

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Łódź
  • Zainteresowania
    Elektrotechnika, elektroenergetyka.

Ostatnie wizyty

189 wyświetleń profilu

Osiągnięcia lord_wiader

  1. Nie ma sensu robić pasywnego subsonica. Jeśli już, to aktywny przed wzmacniaczem na wzmacniaczach operacyjnych.
  2. Najlepsze Alu, ze względu na dość dużą sztywność, niską masę, łatwą obróbkę. Ja blachy aluminiowe mocowałem nitami zrywalnymi, ale nity te muszą być dobrej jakości, dwa razy latałem do sklepu bo nity się zrywały a blacha jeszcze miała luzy. Pleksi... wcale nie jest takie lekkie (zwłaszcza jak ma mieć 10mm, czy jeszcze więcej), w dodatku jest kruche i droższe od aluminium (10mm pleksi a 2mm aluminium). Nie wspomnę o obróbce pleksi, która nie wybacza błędów. Alternatywą byłby poliwęglan, ale to jest jeszcze droższe.
  3. Po pierwsze, taki filtr będzie droższy od Twojego zestawu, po drugie, zdegraduje to sygnał tak, że będziesz słyszał monotonne buczenie. Pasywny subsonic wprowadza ogrmone opóźnienia grupowe, aktywny również ale w dużo mniejszym stopniu. Nie da się obciąć częstotliwości jak nożyczkami w sposób analogowy (tzn. filtry pasywne i aktywne), bo każdy taki filtr ma swoją stromość (mniejszą czy większą). Można to jednak zrealizować cyfrowo.
  4. Zacznijmy najpierw od alternatora. Alternator jest to generator synchroniczny (najczęściej trójfazowy). Na wirniku jest nawinięte uzwojenie wzbudzenia i jest ono zasilane z akumulatora. Wytwarza ono stałe pole magnetyczne, którego strumień zamyka się przez stojan, w którym pod wpływem zmiennego strumienia (pracujący generator obraca się) w uzwojeniach indukuje się siła elektro motoryczna (SEM). W alternatorze wpływ na wartość SEM mają dwa czynnyki: obroty prądnicy (szybkość zmiany strumienia) oraz wartość indukcji. Jeżeli wartość indukcji będzie stała, to napięcie na zaciskach alternatora będzie zależne liniowo od prędkości obrotowej. Aby wyeliminować tą niedogodność, stosuje się regulator napięcia. Reguluje on prądem wzbudzenia alternatora tak, aby na zaciskach alternatora napięcie wynosiło ~14V. Jeżeli obroty są duże, to prąd wzbudzenia jest mały i na odwrót. Jeżeli obciążymy prądnicę jakimś odbiornikiem, to płynący prąd powoduje spadek napięcia na uzwojeniach, czyli zmniejsza się SEM. Wtedy też działa regulator napięcia i zwiększa prąd wzbudzenia, żeby napięcie na wyjściu było w normie. Niestety, gdy obciążenie jest zbyt duże i regulator nie jest w stanie zwiększyć prądu wzbudzenia (zresztą zwiększanie wartości prądu wzbudzenia nie może trwać w nieskończoność, gdyż każda maszyna ma swoją indukcję nasycenia), to napięcie na zaciskach generatora zaczyna maleć. Głównym parametrem alternatora jest znamionowy prąd wyjściowy (wartość skuteczna) który określa nam jaki odbiór można podłączyć pod alternator, by napięcie nie spadło poniżej znamionowego, oraz zwyczajnie nie spalić alternatora. Oczywiście takie założenie jest spełnione tylko dla sprawnego alternatora, tzn. ze sprawnym regulatorem napięcia oraz dobrym stanem szczotek i pierścieni ślizgowych. Wobec powyższych dwóch akapitów, nie mogę się zgodzić z cytuję: Tak, a wszystko dzieje się samo. Strumień pary w turbinie zmienia się sam i może rosnąć w nieskończoność, podobnie jak w nieskończoność mogą zmieniać się parametry turbogeneratora. Prąd obciążenia generatora wynika z zastępczej impedancji obciązenia, oraz napięcia wyjściowego. Jak zwykle działa podstawowe prawo Ohma. Swoją drogą, ciekaw jestem co to za książki, w których autor miałby wypisywać takie bzdury. Co do palenia się diod w alternatorze bez kondensatora. Na wyjściu alternatora mamy napięcie wyprostowane, ale jest to napięcie tętniące. Aby pozbyć się tętnień, potrzebny jest akumulator (podczas ładowania przez alternator działa podobnie jak kondensator, tzn ładuje się do napięcia szczytowego) lub właśnie kondensator. Dopiero teraz mamy napięcie stałe. Mam pewne wytłumaczenie przyczyny palenia się diod, ale jeszcze się nad tym zastanowię jutro (od kilku godzin siedzę w oparach żywicy epoksydowej i już mnie boli głowa).
  5. Można dać diodę Schottky'ego, charakterysuje się małym spadkiem napięcia na złączu P-N. Może to być dioda MBR745, ma prąd znamionowy 15A więc może być wpięta przed radiem na stałe. Katoda jest też na obudowie, więc trzeba ją jakoś zaizolować, żeby przypadkiem nie zrobić zwarcia do masy. Dobór kondensatora zależy od wartości prądu, który pobiera radio, napięć przed odpaleniem silnika, napięcia przy którym radio się wyłącza (ustawienia się kasują) oraz czasu odpalania silnika (trzeba wyznaczyć krzywą rozładowania i na jej podstawie określić pojemność przy której napięcie będzie spadało na tyle po woli, aby podtrzymać pamięć radia). Zawsze można dać mały akumulator żelowy zamiast kondensatora, co pozwoli na zapamiętanie kodu, ustawień radia po wyjęciu akumulatora (głównego) z samochodu.
  6. Wyższe napięcie sygnału, to wyższy współczynnik SNR (Signal to Noise Ratio), czyli współczynnik sygnału do szumu. W zasadzie to wszystko. Bardzo ciekawa nazwa. Oczywiście konfrontacja radioodtwarzacza 1V czy 4V byłaby na miejscu ale tylko wtedy, gdy reszta radia byłaby identyczna (cały tor sygnałowy). Tymczasem każdy producent ma swoje rozwiązania, swoje procesory dźwięku, inaczej rozwiązane prowadzenie masy, ekranowanie radia i inne rzeczy o których sami nie mamy pojęcia, a mają znacznie większy wpływ na jakość sygnału niż samo napięcie wyjściowe.
  7. http://sound.westhost.com/project103.htm tu masz wszystko opisane.
  8. To może być kluczowe zdanie. Jeśli odpalił go luzem i dał po garach, to mógł uszkodzić mechanicznie cewkę.
  9. http://sound.westhost.com/p103-f1.gif Zasilanie symetryczne można wziąć ze wzmacniacza, tylko odpowiednio zmniejszyć napięcie (np. diodami zenera). WO można dać niskoszumne NE5532. Zauważyłem, że niestety płynna regulacja fazy zwiększa monotonię basu, nie wiem do końca czym to jest spowodowane (prawdopodobnie to wina odpowiedzi impulsowej, która wydłuża się przez zastosowany układ). W 90% pomaga zmiana polaryzacji o 180', ale warto pobawić się takim przesuwnikiem
  10. Cewka indukcyjna podczas pomiaru prądem stałym wykazuje jedynie rezystancję (składowa rzeczywista R). Przy prądzie przemiennym, dochodzi nam reaktancja (składowa urojona X). Wartość reaktancji bardzo łatwo obliczyć, X=jwL, gdzie w(omega)-pulsacja, j-liczba urojona, L-indukcyjność cewki. Dodatkowo, rezystancja cewki przy prądzie przemiennym jest inna niż przy prądzie stałym. Impedancja Z, jest to suma geometryczna reaktancji i rezystancji. |Z|=pierwiastek(R^2+X^2) Dlaczego nie ma znaków specjalnych?
  11. http://w820.wrzuta.pl/audio/73CF1ZLBhfV/virtual-barbershop Aby uzyskać zamierzony efekt, potrzeba założyć słuchawki, gdyż należy uzyskać 100% separację dźwięku między uszami. Ludzki zmysł słuchu określa kierunek dźwięku na podstawie różnicy natężeń dźwięku i przesunięcia fazowego. Nagrany przez dwa mikrofony dźwięk pochodzi z jednego źródła. W jednej słuchawce słyszymy jeden dźwięk, a w drugiej słyszymy ten sam jednak o mniejszej amplitudzie i przesunięciu fazowym. Jeśli słuchamy tego na kolumnach, to tym samym uchem na raz słyszymy dźwięk "właściwy", oraz ten który powinien być odebrany przez drugie ucho.
  12. Maksymalny prąd płynie wtedy, gdy wzmacniacz osiąga pełną moc i wchodzi w przesterowanie. Przetwornica jest wtedy najbardziej obciążona i pobiera maksymalną wartość prądu. Pisząc prąd maksymalny mam na myśli największą chwilową wartość prądu która może wystąpić w układzie, a nie wartość wyliczoną na podstawie bliżej nieokreślonych danych producenta. Odnośnie czasu trwania tej wartości, to w przypadku gdy na wyjściu mamy sygnał sinusoidalny o częstotliwości 50Hz, to prąd pobierany przez wzmacniacz będzie przypominał przebiegiem wykres napięcia za mostkiem dwupołówkowym o tętnieniu 100Hz. Dla tych 50Hz wartość prądu sięga maksimum przez te kilka ms. Masz rację, za bardzo się rozpędziliśmy do pracy wzmacniacza u skraju możliwości, gdy tymczasem moc znamionowa podczas słuchania nie jest praktycznie osiągana.
  13. Tutaj masz prosty schemacik, jaką potrzebujesz histerezę w zasilaniu?
  14. Najprościej i najłatwiej będzie to zrobić na dwóch przekaźnikach, zaraz coś nabazgrzę.
  15. Moc maksymalna nic nam tak naprawdę nie mówi, bo nie jest to parametr dokładnie sprecyzowany. U jednego producenta jest to 2x moc RMS, a u innego to będzie iloczyn napięcia zasilania i maksymalnego prądu tranzystorów końcowych. Podobnie z mocą PMPO, mimo iż istnieje metoda jej wyznaczenia, to jest to wartość która kompletnie nie ma znaczenia podczas użytkowania sprzętu. Mocą na którą trzeba patrzeć jest moc znamionowa i dla niej wykonuje się wszystkie obliczenia, chociaż i tutaj producenci stosują różne metody pomiaru więc zawsze są jakieś małe widełki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...