Dobrze pamiętam (a byłem trzeźwy...), jak K@mil mówił, że chciałby zmienić miejsce na inne, gdzie będzie dostęp do jakiegoś bajorka, jakieś atrakcje (jak na zimowym był kulig). Edyta: Wiemy, że pajonk ma teraz zapierdol, ale powoli można coś ogarniać. Rozejrzeć się za miejscówką, za atrakcjami w okolicy. A tym bardziej, że padła propozycja, aby piknik był już od czwartku...