Cześć! piszę ten post, ponieważ mam samochód Renault Megane II hatchback 5 drzwi z fabrycznym nagłośnieniem cabasse (teoretycznie najlepsze w renault, ale głośniki nadal 13cm...). Postanowiłem, że wygłuszę drzwi, bo podobno to najwięcej daje, jeśli się chce zostać na fabrycznej średnicy głośnika, bez rzeźbienia w boczku na czym mi bardzo zależy. Niestety drzwi w megane są tragiczne, mają ogromne otwory technologiczne, a głośniki są montowane do boczku drzwi. mało tego, głośniki mają położenie przed wewnętrzną blachą drzwi, przez co tył głośnika nie jest nawet w środku drzwi. Kupiłem maty stp aero, do tego stp alum żeby te wielkie otwory zaślepić i piankę Ko10s na boczek. Wygłuszenie robiłem pierwszy raz, tak wyglądają tylne drzwi: Czyli w środku drzwi wykleiłem wszystkie płaskie i duże powierzchnie stp aero, a wewnętrzną część drzwi najpierw stp alum, a następnie na to stp aero, dodatkowo pianka na całym boczku. Ta wielka dziura po lewej, to otwór przez który chciałem poprowadzić "tunel" z gąbki gumowej, ma taki kształt, ponieważ blokuje mnie blacha drzwi i inne elementy tapicerki i drzwi... Problem z pianką też jest taki, że między głośnikiem, a tą dziurą jest ponad 10cm, w dodatku akurat w tym miejscu leci woda z szyby... Dźwięk ciężko ocenić, może delikatnie się polepszył, względem prawych drzwi niewygłuszonych, ale na pewno nie jakoś kolosalnie, może to placebo. Czytałem, że najlepiej zrobić dystanse głośnika z MDFu, ale to trzeba wiercić w drzwiach i ciąć boczek, w dodatku tutaj nie da się wstawić nic okrągłego, liczę na waszą pomoc, czym to zrobić bez rzeźby w tym samochodzie i żeby to spełniało chociaż trochę zadanie?